No już się ucieszyłem prawie że jakieś konkrety, niestety nadal rzucasz ogólnikami.
Kłamstwem moim zdaniem jest to, że u świadków jest nieludzkie traktowanie. To co tu czytam jak dla mnie to stek bzdur i oznaką słabej psychiki tych, którzy "zatruli sie treścią pokarmową "
Za kogo się uważasz, że podważasz historie ludzi, które tutaj są opisane? Na jakiej podstawie twierdzisz, że to "stek bzdur"? Byłeś przy tym, widziałeś? Jeśli tylko jedna lub dwie osoby miałyby takie przeżycia, to możnaby faktycznie próbować kwalifikować to jako wyolbrzymienie czy wymysł. Ale tych historii jest
dziesiątki na naszym forum, a
setki na pozostałych. Historie te bardzo często mają wspólne mianowniki czym same siebie uwiarogodniają.
Kolejnym klamstwem jest to, że przekład Biblii świadków jest zrobiony typowo pod ich nauki. Uważacie wiec że np przekład w/g Biblii Tysiaclecia czy Biblia Warszawska czy Wujka są jakie ? Lepsze bo nie są robione przez świadków ?
Każdy przekład jest robiony pod nauki kościoła, do którego należy osoba, która dokonuje przekładu. W czym zatem niby kłamiemy pisząc, że przekład Świadków jest robiony pod Świadków? Przecież to normalne i naturalne. Dziwne by było, gdyby opracowali przekład, który przeczy ich naukom. Przykładowo - Świadkowie wymyślili sobie, że imię Jehowa było używane przez Jezusa, więc wstawili to imię w 237 miejscach Pism Greckich pomimo faktu, że
nie istnieje ani jeden dowód na to, że to imię tam występowało. Wszystkie manuskrypty greckie, które są w posiadaniu archeologów i biblijstów (jest tego przynajmniej kilkanaście tysięcy) zawierają odmiany słowa "kyrios" - Pan, lub "theos" - Bóg w miejscach, gdzie Świadkowie wstawili słowo "Jehowa". Nie jest to żadne przypuszczenie, ale fakt, który możesz łatwo zweryfikować jeśli tylko zdecydujesz być ze sobą samym szczery.
A tak w ogóle jak czytam wasze wywody - poniekąd bardzo podobne do wywodów katolickich uczonych, to moim zdaniem jesteście do siebie podobni - uwazacie , ze wersety was zbawią na zasadzie moje wersety są lepsze niż tamtych
Na jakiej zatem podstawie twierdzisz, że to Świadkowie są "najbliżej prawdy"? Że to ich wersety "są lepsze niż tamtych"?