Pozwolę sobie na jeszcze jeden komentarz odnośnie filmów, a konkretnie jednego.
Chodzi o tzw 'opowieści z krypty'm czyli piwnica. Dokładnie chodzi mi o odcinek, gdzie widzimy piwnice w całej okazałości a punkt kulminacyjny przypada na moment, gdy policja/wojsko/ZOMO stają naprzeciw mieszkańców piwnicy:
1. Jeśli WTS chce okazywać miłość swoim wierny, to powinno wdrożyć program budowy piwnic, a nie jak to lapończyk mówi:"zall królestwa".
Według filmu każda grupa służby powinna posiadać swoją piwnicę.
2. Film instruktażowy dla oddziałów prewencji - nie szukajcie pod biurkiem ani w szafie; wszyscy są w piwnicy.
3. Ile razy schodzę do piwnicy po obejrzeniu tego serialu zastanawiam się czy bardziej okazuję wierność czy lojalność?
4. Punkt kulminacyjny - dwie frakcje stają naprzeciw siebie - jestem rozczarowany. Spodziewałem się, że jakiś anioł pojawi się i asyryjską policję wybije. A tu nic. Chyba, że autorzy przewidują nakręcenie jeszcze jednego odcinka, a ten o którym piszę ma na celu stworzenie maksymalnego napięcia w kwestii oczekiwania na następne odcinki.
5. Próbuję skojarzyć hasła: piwnica, wiara, lojalność. Biorę pod uwagę niesamowitą grę aktorską, w tym mimikę twarzy każdego z bohaterów. Dopiero jak wyłączę opowiastki wszystkich aktorów poza tym małżeństwem, które uprościło życie, to zaczyna mi coś świtać.
Sprzedali wszystko, bo przecież wygodne życie pioniera nie kwalifikowałoby(madko, co za trudny wyraz) ich do godnych oglądania ścian piwnicy. Do tego siostrzany filmik jak inne małżeństwo sprzedaje dom i tnie karty. I tak oglądając to, drapiąc się po łepetynie, przypomniałem sobie pewne słowa.
Był to wpis z przed roku, może dalej. Człowiek się pojawił i znikł. Nie zacytuje, ani nie sparafrazuje, ale może uda mi się przytoczyć sens tej wypowiedzi. Osoby, które to czytały i pamiętają będą wiedziały o czym piszę.
Według wypowiedzi jakiegoś ludka WTS miało ogłosić, że wielki ucisk będzie wtedy a wtedy. A teraz przelewajcie co maci na kontach, sprzedawajcie nieruchomości i inne rzeczy i dajcie na Towarzystwo, ponieważ wam się to już nie przyda z uwagi na koniec a my to wykorzystamy na spektakularny rozwój dzieła głoszenia. Ci co nie dadzą są niewierni.
Pomijam ile w tym prawdy, teorii spiskowych, bądź pobożnych życzeń. Filmy o piwnicy wydają mi się utwardzaniem gruntu pod ostateczne strzyżenie owiec.
wow!!! Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że jestem nieochrzczony głosiciel. Jakby chociaż ktoś ze mną pytania przerobił... Ale nie, tu nikt wskazówek niewolnika się nie trzyma.