Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą  (Przeczytany 23694 razy)

Offline Córka Weterana

Pod Gazetą Wyborczą istnieje taki portal Foch.pl
Opublikowali mój list.
http://foch.pl/foch/1,132906,18744968,bylam-swiadkiem-jehowy-jestem-szczesliwa-i-spelniona-kobieta.html

M: Artykuł został przeniesiony na portal kobieta.gazeta.pl

Warto też zapoznać się z jego oryginalną wersją, ponieważ powyższa została ocenzurowana na skutek interwencji Świadków Jehowy.
« Ostatnia zmiana: 26 Luty, 2017, 20:49 wysłana przez M »


Offline Roszada

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 18:33 »
No piękne świadectwo.
Przeczytałem jednym tchem.
Momentami ostre słowa, ale to od serca pisane.
Dobrze, że pisane z dystansu, po jakimś czasie, po ułożeniu sobie życia.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 19:44 »

   Świetne słowa, moje gratulacje :)

Ja jeszcze piszę tylko dla siebie, choć miałam propozycję publikacji na szerszą skalę. Może kiedyś.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Córka Weterana

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 19:44 »
No piękne świadectwo.
Przeczytałem jednym tchem.
Momentami ostre słowa, ale to od serca pisane.
Dobrze, że pisane z dystansu, po jakimś czasie, po ułożeniu sobie życia.

Roszado, słowo pochwały od Ciebie bardzo wiele dla mnie znaczy! Dziękuję :)


Offline Roszada

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 19:50 »
Takie świadectwa pisane po kilku latach są najlepsze, bo wyważone.
R. Franz też wydał książkę w 1983 roku, choć ŚJ przestał być w 1981.
Wtedy nie ma jakichś słów rewanżu ale są przestrogi dla innych.
Świadectwa pisane zaraz po odejściu są emocjonalne i  niewyważone, często ostre i zawistne.
Po jakimś czasie to już spokój dominuje w świadectwach. ;)


Offline Inka

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 19:51 »
Gratuluję odwagi. Świetny list, najważniejsze wnioski dot organizacji. Czasem modlę się do Boga o światło, olśnienie dla tych zniewolonych ludzi . Jest to możliwe, mnie w końcu olśniło.


Offline Córka Weterana

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 19:55 »
Takie świadectwa pisane po kilku latach są najlepsze, bo wyważone.
R. Franz też wydał książkę w 1983 roku, choć ŚJ przestał być w 1981.
Wtedy nie ma jakichś słów rewanżu ale są przestrogi dla innych.
Świadectwa pisane zaraz po odejściu są emocjonalne i  niewyważone, często ostre i zawistne.
Po jakimś czasie to już spokój dominuje w świadectwach. ;)

Masz rację, jak ja wspominam list, który napisałam z prośbą o odłączenie, to mi wstyd, bo dzisiaj napisałabym co innego. Ważne, że zadziałał, ale emocje nie są najlepszym doradcą, mówiąc delikatnie.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 20:34 »
Świetny list. Nawet mój ulubiony zwrot, że Świadkowie strzelali by do odstępców gdyby przeczytali o tym w Strażnicy umieściłaś. Brawo, brawo, brawo. :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline gedeon

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 20:50 »
Jak zawszę CW potrafisz sympatycznie zaskoczyć w życiu  jesteś jak Koliber ale masz dusze tygrysa. List napisałaś z polotem i trafnie.
W realu CW, to super dziewczyna.


Offline Córka Weterana

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 21:11 »
Świetny list. Nawet mój ulubiony zwrot, że Świadkowie strzelali by do odstępców gdyby przeczytali o tym w Strażnicy umieściłaś. Brawo, brawo, brawo. :)

Nemo73, ja tak mówiłam od początku jak odeszłam, a wtedy jeszcze nie znałam Ciebie i forum :) widać jaka to organizacja, skoro niezależnie od siebie możemy dojść do takich wniosków...


Offline owca

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 91
  • Polubień: 78
  • Wolna od 2015r.
Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 21:53 »
Córko weterana, dziękuję za ten list , ja już jakiś czas nie chodzę na zebrania o dziwo czuje sięszczesliwsza , jak to mmoże być?  Ludzie czuje się spokojniejsza .:)


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 22:42 »
Jesli to jest prawda, to nie wiem co powiedziec.
« Ostatnia zmiana: 19 Wrzesień, 2015, 22:45 wysłana przez tomek_s »
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Córka Weterana

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Wrzesień, 2015, 22:51 »
Jesli to jest prawda, to nie wiem co powiedziec.

Ale co konkretnie?


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Wrzesień, 2015, 09:36 »
Córko weterana, dziękuję za ten list , ja już jakiś czas nie chodzę na zebrania o dziwo czuje sięszczesliwsza , jak to mmoże być?  Ludzie czuje się spokojniejsza .:)

  Może to zabrzmi kolokwialnie ale jesteś szczęśliwsza bo masz normalne życie.

Nie czujesz nad sobą tego "bata" z masą zakazów i nakazów. Pamiętam jak ja się poczułam gdy zdałam sobie sprawę , że nie muszę uważać z kim siedzę w ogródku (restauracja) i co piję. Niby banał, ale człowiek czuje się naprawdę wolny. W małych miejscowościach było się ciągle pod ostrzałem.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Córka Weterana

Odp: Byłam świadkiem Jehowy. Dziś jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Wrzesień, 2015, 09:40 »
  Może to zabrzmi kolokwialnie ale jesteś szczęśliwsza bo masz normalne życie.

Nie czujesz nad sobą tego "bata" z masą zakazów i nakazów. Pamiętam jak ja się poczułam gdy zdałam sobie sprawę , że nie muszę uważać z kim siedzę w ogródku (restauracja) i co piję. Niby banał, ale człowiek czuje się naprawdę wolny. W małych miejscowościach było się ciągle pod ostrzałem.

No właśnie, ja pamiętam takie życie w ciągłym napięciu; było mnóstwo rzeczy, które były "sprawą sumienia", i ciągle się bałam, że ktoś zobaczy mnie np. jak rozmawiam z kimś, albo robię coś, albo jestem jakoś ubrana itd. co kogoś mogłoby zgorszyć. Ponoć były rzeczy, których "nie wypadało" robić żonie/córce brata na przywileju (do dziś nie wiem za bardzo jakie); kiedyś dano mi do zrozumienia, że zbyt głośno się śmiałam po zebraniu, rozmawiając z innymi siostrami...

A teraz, o rety... mogę być, kim chcę, a do łamania powszechnie przyjętego prawa mi daleko :D