I jeszcze dopisałem:
Ktoś mu z „góry” kazał i teraz zdaje mu się, że osądzaniem i oszczerstwami wobec tych, którzy rozstali się z tą destrukcyjną sektą, „broni imienia Jehowy”. Człowieku, Bóg się sam obroni, a ty Mu rtylko w tym przeszkadzasz. Uważaj, co robisz! Prponuje ci założenie spółdzielni pracy „Daremny trud”. i lepiej już tu nie pisz, chyba że brakuje ci godzinek do „pensum pioniera”