Biblia nic nie mówi o tym aby Jezus był poliglotą więc pozostawię to bez komentarza.
Nie musiał być poliglotą.
Człowieku ty nie wiesz, że w tamtym czasie greka była tym, czym dziś angielski?
Mało tego, właśnie w tym czasie łacina zaczynała wypierać grekę stając się językiem międzynarodowym. Od II wieku powstają przekłady starołacińskie Biblii.
Tak więc Jezus zapewne znał grekę, bo jakżeby nie miał znać greki ten, za którego czasów wszyscy Żydzi z diaspory posługiwali się greką i Septuagintą, a Jezus do nich właśnie posyłał Apostołów, jak i do pogan.
W NT jest mnóstwo latynizmów, więc łacina już za czasów Jezusa wdzierała się w świat grecki i Palestynę.
Jezus mógł znać choć częściowo łacinę.
Tak więc Jezusowi znane były bardzo dobrze:
liturgiczny język hebrajski
język codzienny czyli aramejski
oraz pewnie mniej języki urzędowe:
greka i łacina
Ponieważ wielu Żydów mieszkało w Aleksandrii więc i kontakty z Egipcjanami były żywe.