Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.  (Przeczytany 15030 razy)

Offline gedeon

Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« dnia: 11 Wrzesień, 2015, 19:55 »
Dzisiaj otrzymałem maila, Bożena przeszła długą drogę aby ostatecznie zerwać z ta organizacją a łatwo nie było. Wszystko zaczęło się od wieczornego telefonu w 2014 roku.
Dzisiaj prosi aby wstawić jej historie na forum.

Krotkie opowiedzenie mojego zycia pod wplywem nauk Organizacji Swiadkow Jehowy. Emocje w tej chwili trudne: zal, rozgoryczenie, nawet i łzy. Pozytywne to: swiadomosc uwolnienia sie od nauk wpajanych i zmienianych, od nacisku na dzialanie tam, czesto ponad sily, co meczylo mnie wewnewtrznie, emocjonalnie i psychicznie.  Wychowywana bylam w tzw. "prawdzie"  od urodzenia ze strony Mamy. Ojciec byl Katolikiem nie praktykjacym ( zaluje, ze nie bylo szacunku do Ojca religii), bo to Sj znaja "jedyna  prawde" i sa lepszymi ludzmi - sama tak nie uwazalam. Krytyka KK i wytykanie bledow tej Religii na zebraniach zborowych w  czasopismach Straznica i wykladach, podawanie bezsensownego przykladu jak to w KK sa zbierane datki na tace, podczas gdy rowniez Sj takie datki zbieraja, sluchanie tego  bylo obciazenieniem emocjonalnym dla  mnie. Jezeli SJ usprawiedliwiali zbieranie takich datkow na swoja dzialalnosc i potrzeby, logiczne ze i KK rowniez mogl datki na tace zbierac. Po co bylo dawac taki przyklad?- psychomanipylacja- staranie sie wykazywac, ze SJ sa lepsi od KK.  Inny przyklad: Wytykanie palcem  ze strony Sj  za zdarzajace sie i naglasniane  przypadki pedofilli w KK. Oczywiscie zgadzam sie iz jest  karygodna  krzywda dzieci. A jak ma sie to do Organizacji SJ? Organizacja SJ starajaca sie utrzymywac swoj czysty wizerunek  ochydnie, bezczelnie ukrywala przypadki pedofilli w zborach !!  Tragedie molestowanych dzieci, kto bral pod uwage?? Uciszanie, ukrywanie, przesluchania skrzywdzonych dzieci bez pomocy psychologa. Oburzajace.
     Temat i mnie osobiscie dotyczy. Smutek, ze bylo to wyparte wiele lat z mojej pamieci. Siostra rodzona nigdy nie byla SJ, wiele traum jednak przezyla bedac w tej " prawdzie wychowywana". W ostatnich latach SJ wrecz ja nachodzili, zostawiali listy, czasopisma.  Pewien  czas byla mila i tolerancyjna, ostatecznie zdecydowanie zaznaczyla, ze sobie nie zyczy ich odwiedzin.  Ja bylam juz nieczynnym SJ.  Byl to czas naszego " przebudzenia". Siostra podczas jednej z naszych rozmow na temat SJ wykrzyczala : ty wiesz co mi brat  (.....) zrobil, jak bylam dzieckiemTy wiesz? ! zaniemowilam na chwile, zal mi jej bylo, kotlowaly sie w mojej glowie obrazy z dziecinstwa, mowie do niej, wiesz on tez mi cos zrobil. Trauma, cisza, staranie sie byc taktownym, nic wiecej nie mowilysmy na ten temat. Szanowalam jej bol emocjonalny, psychiczny, a mnie  wyparte zdarzenie molestowania przez brata ze zboru SJ sprzed wielu lat odtworzylo sie w moim umysle i uczuciach.
     Po ok 30  latach bytnosci w Organizacji, Zwiazku Wyznaniowym SJ sama zdecydowalam sie odlaczyc, poprzez napisanie listu do zboru. Byly przesluchania przez braci starszych, powiedzieli aby traktowac je jako spowiedz ( nowe swiatlo ) i znowu mysle, co ? Spowiedz? Przeciez krytykowana byla spowiedz w KK, a teraz i SJ maja spowiedz? bylo zaproszenie mnie na Komitet Sadowniczy, za ktore podziekowalam, padly slowa, ze smierdze odstepstwem. Wskazywalam na rok 1975, na zmiane doktryny dotyczacej 144.000, na przynaleznosc Organizacji do ONZ, na to, ze absolutnie nie zgadzam sie, aby uwazac, ze czarne jest biale, jezeli Cialo Kierownicze nam SJ,  tak zaleci.  Byla pomoc Stanislawa, za ktora jestem wdzieczna, w kazdej chwili moglam do Stanislawa zadzwonic, porozmawiac i otrzymac wsparcie, bardzo to bylo mi potrzebne, gdy stanelam przed ostatecznym zerwaniem wiezow z Organizacja Sj.
Na dzis tyle.
Serdecznie pozdrawiam.


Offline M

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:00 »
Przekaż Bożence nasze gratulacje i serdeczne pozdrowienia :). Może i nie było łatwo, ale zdecydowanie było warto.


Offline Roszada

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:10 »
Podziwiam odwagę. 30 lat to szmat czasu, często prawie pół życia dorosłego.
Nie było łatwo, ale dobrze że na swej drodze znalazła takiego Stanisława. :)


Offline gedeon

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:15 »
Przekaż Bożence nasze gratulacje i serdeczne pozdrowienia :). Może i nie było łatwo, ale zdecydowanie było warto.

Zrobiłeś to sam, Bożenka od samego początku czyta nasze forum, wiem że to nie koniec jej historii. Powiem Wam to bardzo odważna kobieta ale niech sama opowie.


Offline Iza

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:25 »
Podziwiam odwagę. 30 lat to szmat czasu, często prawie pół życia dorosłego.
Nie było łatwo, ale dobrze że na swej drodze znalazła takiego Stanisława. :)
Tak, to bardzo prawdziwe słowa. Często spotkanie odpowiedniego człowieka w odpowiednim momencie życia potrafi zdziałać cuda i nadać życiu nowy bieg. A ja myślę, ze to Bóg czuwa nad swymi dziećmi i ma wiele narzędzi , takiego Stanisława na przykład. Ja życzę Bożence wielu sił i wytrwałości. najtrudniejszy krok za nią. mam szczera nadzieje, ze napotka na swej drodze jeszcze wielu przychylnych ludzi i ze wszystko dobrze się ułoży.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Inka

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:32 »
Moje gratulacje dla Bożeny.Życzę wytrwałości i odwagi. Trzeba myśleć,że teraz po wyzwoleniu może być tylko lepiej i wszystko się poukłada.


Offline gedeon

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 20:47 »
Powiem Wam, jestem dumny z Bożenki.


Offline nowa

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Wrzesień, 2015, 21:21 »
Serdecznie Bożenkę pozdrawiam i dziękuję za jej opowieść. Na pewno nie było łatwo. Dzięki też dla Stanisława za okazane serce.
Życzę Co, Bożenko, abyś odnalazła pokój i radość.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Wrzesień, 2015, 00:34 »
 

  Bożena kobieto moje gratulacje. :) Piszę tak wprost bo widzę, że Stanisław skrobną iż nasz czytasz, a więc zwracam się prosto do Ciebie.

Ja też wychowana w przysłowiowej prawdzie, doskonale pamiętam te teksty o KK i podtykaniu tacy pod noc, a że oni to tak nie robią.
Te bohaterskie osoby które zmarły bo odmówiły krwi. Pamiętam też taką historię ( sorry jak coś pomieszam) ale byłam wtedy dzieckiem. Bardzo się wszyscy ciskali na Katolików jacy podli....na jednym z zebrań była przytoczona historia dwóch a może kilku świadków którzy zostali napadnięci, pobici a później rany smarowano im maścią powodującą swędzenie. Ale wszyscy byli zbulwersowani że KK ma takich ludzi w swoich szeregach.
Nikt się nie pofatygował aby pomyśleć, że o byli źli ludzie. Ale gdzie tam, najlepiej zaraz zaszufladkować.

Jeszcze raz moje gratulacje i szczere pozdrowienia. Fajnie, że miałaś Stanisława z którym mogłaś pogadać, wygadać się. Wielu z nas kiedyś nie miało takiego wsparcia i musiało sobie jakoś samo radzić.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline preampusDistortus();

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Wrzesień, 2015, 04:16 »
Kolejna piękna historia. Tzn. mam na myśli jej zakończenie. Bożeno gratuluję i życzę szybkiego odnalezienia się na tej drodze. To niesamowite, że coraz więcej osób mówi o pewnych kwestiach wprost i otwarcie, nawet pod swoim imieniem.


Offline gedeon

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Październik, 2015, 13:35 »
Na prośbę Bożenki wklejam jej podziękowania:

"Przesylam serdeczne pozdrowienia😊 i mimo, ze przeszlam co przeszlam, zyjac obok meza, ktory tam udziela sie, czuje sie lzej, naprawde spadly ze mnie tony ciezaru, po odejsciu z tej organizacji. Odtruwam umysl, patrzac z boku na to, w czym tkwilam. Jestem spokojniejsza i szczesliwsza.

Stanislawie tam na forum, byl komentarz, ze mialam pomoc, w Twojej osobie, i to prawda, ze bylo mi latwiej zakonczyc to, a inni musieli sami, a nie bylo takiego pomocnego tez forum, a i praca Roszady i Jego wpisy, pomogly mi."

Dziękujemy za miłe słowa, zawszę będziemy z Tobą, a jak poradzisz sobie z komputerem to będziemy razem.


Offline Noc_spokojna

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Październik, 2015, 15:38 »
Bożeno, podziwiam Cię :).
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline gedeon

Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Październik, 2015, 19:56 »
Rozmawiałem wczoraj z Bożeną, jest trochę chora ale pozdrawia wszystkich i zapewnia że już w niedługim czasie pozbiera się na tyle że zarejestruje się na forum. Jest szczęśliwa że może nas czytać i wie że my ją rozumiemy.
Dziękujemy Bożenko, zawsze będziemy z Tobą.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Październik, 2015, 21:14 »
  Bożenko zdrowiej, a szybko i dołączaj się do nas :)
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


od-nowa

  • Gość
Odp: Po 30 latach jestem wolna, wyznaje Bożena.
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Marzec, 2016, 23:36 »
Bożenko, ja kiedy poznałem Prawdę zacząłem podziwiać przyrodę, podziwiac to co stworzył Jahwe....wróciłaś do Babilonu więc tam bądź.....;)
Batmanie ;) czy odnalazłeś mój watek celowo? jakaś nagonka na mnie ;D?
Kiedy ja odeszłam z "prawdy" mam czas na podziwianie przyrody :D ;) jak bardzo podziwiam przyrodę nawet 1% pojęcia nie masz  ;)
Czy ja jestem w jakimś Babilonie  :o :o :o :o czy to raczej jestem w świecie pięknym, który stworzył Bóg  ;)
Poprawiłeś mi humor Batmanku  ;D takie docinki mnie śmieszą.