Witam Cię serdecznie Kruszynko,
Jeśli zależy Ci przede wszystkim na prowadzeniu porządnego życia i posiadaniu przyjaciół (czyli na wartościach doczesnych, cennych, ale nie najważniejszych), a nie na osiągnięciu życia wiecznego, to organizacja Świadków Ci w tym pomoże. Znam przykłady osób, które po odejściu od Świadków nie szukały Boga i się stoczyły, np. są zniewolone ciężkimi nałogami lub niemoralnie się prowadzą.
Jeżeli jednak chcesz osiągnąć życie wieczne, by żyć w wiecznym szczęściu, nieśmiertelności, miłości i chwale, wraz z Chrystusem i ludźmi zbawionymi, to organizacja Świadków Ci w tym nie pomoże. Dlaczego tak twierdzę? Gdyż naucza ona, że ogół członków organizacji to "drugie owce", które nie potrzebują nowego narodzenia, usprawiedliwienia z wiary, nadziei niebiańskiej, brania bezpośredniego udziału w Wieczerzy Pańskiej przez spożywanie chleba i wina, itp. A to jest z gruntu fałszywa nauka i pozbawianie szczerych ludzi tego, co jest dla nich dostępne, a nawet konieczne.
Zauważ, Chrystus nie mówi o nowym narodzeniu jako o opcji, ale jako o konieczności:
Ew. Jana 3:3-7: "Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić".
Ale decyzja należy do Ciebie i każdy powinien ją uszanować. Życzę Ci z całego serca, byś znalazła pokój z Bogiem i ludźmi już dzisiaj, a w przyszłości wieczne zbawienie.