Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Anthony Morris 3 odnalazł się.  (Przeczytany 3834 razy)

Offline Gostek

Anthony Morris 3 odnalazł się.
« dnia: 26 Lipiec, 2023, 12:10 »
Anthony Morris 3 w końcu się odnalazł.
Odpoczywa sobie teraz wygodnie na emeryturze z dala od Worwick.

https://youtu.be/-nAKezKhQbM


Offline Do

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Lipiec, 2023, 12:26 »
Maciek na kanale łączności mówi kilka słów o Tonnym po polsku jak ktoś nie rozumia angielskiego.
Pozdrawiam


Offline cichybob

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Lipiec, 2023, 12:35 »
Polecam ten filmik.
Korpo kupiło mu domek za 250 tys. dolarów na wieczyste użytkowanie. Pewnie więc będzie musiał dziadziuś trzymać dziób na kłódkę, bo wtedy pozna prawdziwe oblicze chrześcijańskiej miłości wg ŚJ.
Póki co odnalazł się w Lumberton, a już niedługo zniknie z lekcji 54 książeczki do kursu biblijnego :) Bilans musi być na zero :)


Offline on-on

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Lipiec, 2023, 09:04 »
To wszystko tak bardzo przypomina historię z powieści "Firma"...


Offline Światus

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Lipiec, 2023, 09:08 »
Dzisiaj na "Kanale Łączności" Maciej prezentuje, jak można pobrać akt własności nowego domu Morrisa.
Wersja pdf w załączniku.

Kontrowersyjny punkt.
Maciej twierdzi, że kiedy jedno z małżonków odejdzie, oboje tracą "prawo do lokalu".
Wydaje mi się, że to nie całkiem tak.

Tłumaczenie:
Jeśli jednak Anthony Morris, III lub Susan Morris wyprowadzą się z Nieruchomości i zamieszkają w innej nieruchomości, wówczas ich dożywocie automatycznie wygaśnie, a po wygaśnięciu obu dożywoci Zakon Świadków Jehowy będzie właścicielem Nieruchomości.

Oryginał:
But, if Anthony Morris, III or Susan Morris moves from the Property and maintains a principal residence at another property, then his or her life estate shall automatically terminate, and when both life estates have so terminated, Religious Order of Jehovah’s Witnesses shall own the Property in fee simple.

W j. angielskim widać podział na "jego lub jej" i "obu". I jak widać, Zakon  :) przejmuje nieruchomość, kiedy obydwoje się wyprowadzą lub umrą.
« Ostatnia zmiana: 27 Lipiec, 2023, 09:51 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Aliki

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Lipiec, 2023, 06:18 »
TM3 złożył śluby ubóstwa i posłuszeństwa, jak każdy tzw sługa specjalny... Chciałabym zobaczyć miny tych pionierów specjalnych i betelczyków, którzy dowiedzą się o chatce Morrisa a sami po wielu latach wolontariatu zostaną poproszeni o zorganizowanie sobie samodzielnie życia na nowo jako pionierzy stali...
Jak to się na członkach ck sprawdza ten biblijny werset - szukajcie najpierw królestwa Bożego a wszystko inne będzie wam dodane... Ciekawe czy będzie oficjalne video na jwkropka?


Offline Fantom

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Lipiec, 2023, 08:12 »
TM3 złożył śluby ubóstwa i posłuszeństwa, jak każdy tzw sługa specjalny... Chciałabym zobaczyć miny tych pionierów specjalnych i betelczyków, którzy dowiedzą się o chatce Morrisa a sami po wielu latach wolontariatu zostaną poproszeni o zorganizowanie sobie samodzielnie życia na nowo jako pionierzy stali...
Jak to się na członkach ck sprawdza ten biblijny werset - szukajcie najpierw królestwa Bożego a wszystko inne będzie wam dodane... Ciekawe czy będzie oficjalne video na jwkropka?

 W Strażnicach tłukli im o upraszczaniu życia. O równości klasowej, materialnej. Klepią po ramionach biednych braci w Afrycce czy Azji, zapewniając ich, że życie w biedzie może być całkiem znośne. Dlaczego sami nie kupili zwykłego mieszkania w bloku? Chata dla dwóch osób za 250k zielonych banknotów w całkiem, całkiem przyzwoitej okolicy. Kto za to płaci? Na szczęście już nie my. Płacą bogaci i biedni w zborach przez przyjęcie rezolucji dotyczącej miesięcznych datków.  Już widzę miny na twarzach starszych i sług pomocniczych, którzy wypruwają sobie flaki, żeby pogodzić życie rodzinne(utrzymanie) z usługiwaniem w zborze. Czy CK odważy się na zamieszczenie tej informacji na swojej stronie JW? Raczej nie. Brak transparentności przed współwyznawcami na co jeszcze idą ich ''dobrowolne'' datki. Może jednak w ten sposób kupili jego milczenie? Nie zdziwiłbym się gdyby towarzystwo jeszcze robiło im jakieś wpłaty na konto. Czy w przyszłości kolejni byli członkowie CK będą przechodzili na taką organizacyjną emeryturę? Ciekawe ilu ŚJ ponownie stwierdzi, ze to kłamstwa. Może CK zdementuje ten news na swoim TVbrud-kanale?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline donadams

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Lipiec, 2023, 09:34 »
Proszę was, bądźcie poważni... Tyle było gadania o sygnetach, o zegarkach za 30 k, zdaje się, że któryś zegarek miał być nawet droższy, a teraz będziecie podniecać się domem za 250k? Widzieliście ten dom? To nawet nie jest amerykański sen. To połówka BLIŹNIAKA, za 250 k. Jest nowy, w porządku - na tym kończą się plusy.

Posiedźcie trochę czasu na zillow albo w innym serwisie tego typu i zorientujcie się jak wygląda rynek nieruchomości aktualnie w USA, oraz jakich domów chcą amerykanie. To nie jest jeden z tych domów. Ten dom, to zwykły, przyzwoity domek, który większość ludzi wybierze, gdy nie będzie stać ich na nic lepszego. Już sam fakt posiadania sąsiadów ścianę w ścianę... Ilu ludzi w Polsce świadomie wybiera domy w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej? Wszyscy moi znajomi, którzy taki wybrali, zrobili to dlatego, że nie było ich stać na wolnostojący dom jednorodzinny w podobnej lokalizacji. Przekładając to na sytuację Morrisa uważacie, że to jest takie super? Że tu się dzieje coś niesamowitego?

Przypominam, że mówimy o organizacji, która prawdopodobnie lokuje miliardy (kilka) w nieruchomości i tutaj wydarzyło się to samo. Koleś nawet nie dostał tego na własność. Jego dzieci czy wnuki nie dostaną tego po nim. Łaskawie pozwolono mu mieszkać w domu i podejrzewam, że dla niego jest to w jakimś stopniu poniżające.

Wyciąganie w tym momencie Bangladeszu i Afryki jest chorym pomysłem. Ja wiem, że to sekta i pięknie nauczają o pomocy innym i skromnym życiu... Ale przykładanie Afryki do USA to nieporozumienie. Natomiast jeśli spojrzeć obiektywnie na dom za 250k w USA, to to jest skromne życie. Średnie wynagrodzenie w Północnej Karolinie to około 82 tys. dolarów rocznie. W Polsce średnia wynosi około 80 tys. złotych rocznie. Możemy więc przyjąć uproszczone założenie, że dom Morrisa kosztował około trzykrotność średniej rocznej ze stanu, w którym mieszkał (dodatkowo, to nawet nie jest jego majątek!). Uważacie, że Polak posiadający mieszkanie o wartości 250 tys. złotych (trzykrotność średniej rocznej krajowej) to jest jakiś burżuj? Prowadzi luksusowe życie? Jest elitą?

Opanujcie się. Bardzo chętnie bym ich pokrytykował za ten ruch, ale obiektywnie na to patrząc, nie ma za co. Nic się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline BetMan

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Lipiec, 2023, 09:59 »
Proszę was, bądźcie poważni... Tyle było gadania o sygnetach, o zegarkach za 30 k, zdaje się, że któryś zegarek miał być nawet droższy, a teraz będziecie podniecać się domem za 250k? Widzieliście ten dom? To nawet nie jest amerykański sen. To połówka BLIŹNIAKA, za 250 k. Jest nowy, w porządku - na tym kończą się plusy.

Posiedźcie trochę czasu na zillow albo w innym serwisie tego typu i zorientujcie się jak wygląda rynek nieruchomości aktualnie w USA, oraz jakich domów chcą amerykanie. To nie jest jeden z tych domów. Ten dom, to zwykły, przyzwoity domek, który większość ludzi wybierze, gdy nie będzie stać ich na nic lepszego. Już sam fakt posiadania sąsiadów ścianę w ścianę... Ilu ludzi w Polsce świadomie wybiera domy w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej? Wszyscy moi znajomi, którzy taki wybrali, zrobili to dlatego, że nie było ich stać na wolnostojący dom jednorodzinny w podobnej lokalizacji. Przekładając to na sytuację Morrisa uważacie, że to jest takie super? Że tu się dzieje coś niesamowitego?

Przypominam, że mówimy o organizacji, która prawdopodobnie lokuje miliardy (kilka) w nieruchomości i tutaj wydarzyło się to samo. Koleś nawet nie dostał tego na własność. Jego dzieci czy wnuki nie dostaną tego po nim. Łaskawie pozwolono mu mieszkać w domu i podejrzewam, że dla niego jest to w jakimś stopniu poniżające.

Wyciąganie w tym momencie Bangladeszu i Afryki jest chorym pomysłem. Ja wiem, że to sekta i pięknie nauczają o pomocy innym i skromnym życiu... Ale przykładanie Afryki do USA to nieporozumienie. Natomiast jeśli spojrzeć obiektywnie na dom za 250k w USA, to to jest skromne życie. Średnie wynagrodzenie w Północnej Karolinie to około 82 tys. dolarów rocznie. W Polsce średnia wynosi około 80 tys. złotych rocznie. Możemy więc przyjąć uproszczone założenie, że dom Morrisa kosztował około trzykrotność średniej rocznej ze stanu, w którym mieszkał (dodatkowo, to nawet nie jest jego majątek!). Uważacie, że Polak posiadający mieszkanie o wartości 250 tys. złotych (trzykrotność średniej rocznej krajowej) to jest jakiś burżuj? Prowadzi luksusowe życie? Jest elitą?

Opanujcie się. Bardzo chętnie bym ich pokrytykował za ten ruch, ale obiektywnie na to patrząc, nie ma za co. Nic się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień.

Wszystko o czym napisałeś, zapewne się zgadza ale tu chodzi o zasadę uczciwości wobec wyznawców...
Po pierwsze dlaczego Morris nie nabył sam lokum będąc na emeryturze, przecież zapewne posiada odpowiednie środki?
Po drugie, dlaczego nie informuje się o tym chcąc być transparentnym członków organizacji?
I wreszcie po trzecie, skoro mówi się na kongresach że niedługo ma być Armagedon, to po co inwestować w nieruchomości-zasada wiarygodności!
Dla mnie wygląda to jak "kupczenie" rzeczami materialnymi, aby być może zamknąć usta osobie jaką był Anthony w zarządzie korporacji o znamionach sekty :P


Offline Estera

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Lipiec, 2023, 10:47 »
(...) teraz będziecie podniecać się domem za 250k? (...)
Ten dom, to zwykły, przyzwoity domek, który większość ludzi wybierze, gdy nie będzie stać ich na nic lepszego (...)
Przypominam, że mówimy o organizacji, która prawdopodobnie lokuje miliardy (kilka) w nieruchomości i tutaj wydarzyło się to samo. Koleś nawet nie dostał tego na własność.
Jego dzieci czy wnuki nie dostaną tego po nim.
Łaskawie pozwolono mu mieszkać w domu i podejrzewam, że dla niego jest to w jakimś stopniu poniżające (...)
Natomiast jeśli spojrzeć obiektywnie na dom za 250k w USA, to to jest skromne życie (...)
Możemy więc przyjąć uproszczone założenie, że dom Morrisa kosztował około trzykrotność średniej rocznej ze stanu, w którym mieszkał (dodatkowo, to nawet nie jest jego majątek!).
Uważacie, że Polak posiadający mieszkanie o wartości 250 tys. złotych (trzykrotność średniej rocznej krajowej) to jest jakiś burżuj? Prowadzi luksusowe życie? Jest elitą?
Opanujcie się (...)
Nic się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień.
   Donadams.
   No muszę przyznać, że bardzo ale to bardzo łaskawy się dla nich okazałeś.
   Dla ich złodziejskiego życia, braku przyzwoitości, zwykłej uczciwości i transparentności.
   Jak to co napisałeś ma się do sytuacji chociażby zwalnianych betelczyków czy pionierów specjalnych w Polsce?
   Którzy wykopani z wygodnej posadki dostają wilczy bilet tylko w jedną stronę?
   I żadnego lokum chociażby za te tylko (Twoim zdaniem) 250 tys zł nawet tylko dożywotnio?
   Ilu takich wyrzuconych na bruk może na takie łaskawe potraktowanie liczyć?
   Pamiętasz chociażby ogrodnika Wirę jak go Nadarzyn potraktował?
   Tak go potraktowali, że popełnił samobójstwo :'(
   A ilu takich podobnych może było, o których nic nie wiemy!

   A jak się ma uczciwość CK wobec wielomilionowej rzeszy śj na świecie?
   A gdyby odwrócić to wszystko co napisałeś i zadać pytanie takiemu wyrzuconemu na bruk betelczykowi?
   Czy nie byłby zadowolony chociażby z takiego rozwiązania po wyrzuceniu na zieloną trawkę?
   Jak taki by zareagował nawet w Polsce, otrzymując na start taki prezent w postaci domu choćby tylko za 250 tysięcy polskich złotych?
   A Ty mówisz, że nic się nie wydarzyło?
   Dzień jak co dzień?
   Chyba trochę pojechałeś po bandzie.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Lipiec, 2023, 11:25 »
Przypominam, że mówimy o organizacji, która prawdopodobnie lokuje miliardy (kilka) w nieruchomości i tutaj wydarzyło się to samo. Koleś nawet nie dostał tego na własność. Jego dzieci czy wnuki nie dostaną tego po nim. Łaskawie pozwolono mu mieszkać w domu i podejrzewam, że dla niego jest to w jakimś stopniu poniżające.

I to jest końcówka życia, podsumowanie. Odebrano mu pozycję, odebrano o nim pamięć, zdegradowano go i nawet dom w którym zamieszkuje nie jest jego, choć całe życie pracował dla firmy budowlanej. Cokolwiek się działo w Betel, gość jest przegrany. Ani się nie dorobił, ani się nie upamiętnił.


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Lipiec, 2023, 11:54 »
Ciekawe czy jak go wykluczą to dalej będzie tam mógł mieszkać?
To dopiero byłby ciekawy przypadek, ŚJ zrzucający się na utrzymanie wykluczonego, a zaniedbujący potrzeby swoich długoletnich pionierów w podeszłym wieku.


Offline Sebastian

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Lipiec, 2023, 12:35 »
Ciekawe czy jak go wykluczą to dalej będzie tam mógł mieszkać?
To dopiero byłby ciekawy przypadek, ŚJ zrzucający się na utrzymanie wykluczonego, a zaniedbujący potrzeby swoich długoletnich pionierów w podeszłym wieku.
można go "naznaczyć", nie trzeba wykluczać :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline donadams

Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Lipiec, 2023, 16:42 »
Wszystko o czym napisałeś, zapewne się zgadza ale tu chodzi o zasadę uczciwości wobec wyznawców...
Po pierwsze dlaczego Morris nie nabył sam lokum będąc na emeryturze, przecież zapewne posiada odpowiednie środki?
Po drugie, dlaczego nie informuje się o tym chcąc być transparentnym członków organizacji?
I wreszcie po trzecie, skoro mówi się na kongresach że niedługo ma być Armagedon, to po co inwestować w nieruchomości-zasada wiarygodności!
Dla mnie wygląda to jak "kupczenie" rzeczami materialnymi, aby być może zamknąć usta osobie jaką był Anthony w zarządzie korporacji o znamionach sekty :P

Nie widzę w tym działaniu nieuczciwości wobec współwyznawców. Kupili nieruchomość, która do nich wróci za 10 czy 20 lat, zapewne w niezłym stanie i z wyższą wartością. Przeciętny świadek z dobrze spranym mózgiem powie ci, że to dobrze zarządzane mienie Pana i z tych środków można będzie w przyszłości wiele działać, a teraz trzeba się zająć bratem Morrisem - Jehowa nie zapomina o miłości okazanej jego imieniu, itd.

Skąd założenie, że Morris ma swoje własne środki? Być może w CK nadal jest tak, jak opisywał to Raymond Franz, to znaczy że oni dostają grosze na bieżące tematy i co do zasady, nie muszą się martwić o jutro, ale majątku też nie gromadzą. W zasadzie nie ma dowodu na to, że jest inaczej, a jak widać jak tylko pojawiają się jakieś dokumenty, które mogłyby tego dowodzić, to wychodzą na światło dzienne tak jak ten, o którym teraz dyskutujemy.

Kto mówi, że organizacja chce być transparentna wobec swoich członków? Zdaje mi się, że nawet ta organizacja nie twierdzi, że tak jest. Zapewnia co chwilę o tym, że mogą być pewni, że środki są wydawane mądrze i zgodnie z wolą Jehowy, ale to coś innego niż twierdzenie, że jest się transparentnym.

Do tego z armagedonem nie chce mi się odnosić... To taki argument spoza organizacji, ludzi takich jak ja czy ty, ale jak spojrzę na zbory w których byłem, to przekrój jest podobny do przekroju społeczeństwa. Są bezrobotni, są pracownicy, są przedsiębiorcy. Na Strażnicy czasem się powie, że materializm jest zły, ale 90% świadków mając okazję zarobić od razu wiedzą, że to przecież nie jest materializm. Zasadnicza różnica jest taka, że większość z nich nie szuka okazji samodzielnie do tego, żeby zarobić więcej, ale jak okazja pojawia się sama, to robią pieniądze. To wskazuje na to, że nawet dla świadków te naciski na armagedon, na niegromadzenie niczego zdają się nie być zbyt silne.

   Jak to co napisałeś ma się do sytuacji chociażby zwalnianych betelczyków czy pionierów specjalnych w Polsce?
   Którzy wykopani z wygodnej posadki dostają wilczy bilet tylko w jedną stronę?
   I żadnego lokum chociażby za te tylko (Twoim zdaniem) 250 tys zł nawet tylko dożywotnio?
   Ilu takich wyrzuconych na bruk może na takie łaskawe potraktowanie liczyć?
   Pamiętasz chociażby ogrodnika Wirę jak go Nadarzyn potraktował?
   Tak go potraktowali, że popełnił samobójstwo :'(
   A ilu takich podobnych może było, o których nic nie wiemy!

   A jak się ma uczciwość CK wobec wielomilionowej rzeszy śj na świecie?
   A gdyby odwrócić to wszystko co napisałeś i zadać pytanie takiemu wyrzuconemu na bruk betelczykowi?
   Czy nie byłby zadowolony chociażby z takiego rozwiązania po wyrzuceniu na zieloną trawkę?
   Jak taki by zareagował nawet w Polsce, otrzymując na start taki prezent w postaci domu choćby tylko za 250 tysięcy polskich złotych?
   A Ty mówisz, że nic się nie wydarzyło?
   Dzień jak co dzień?
   Chyba trochę pojechałeś po bandzie.

Czy to jest uczciwe wobec takich betelczyków, można dyskutować. Oczekiwanie, że każdy po zwolnieniu z pracy dostanie to samo, jest co najmniej naiwne, jeśli wręcz nierealistyczne. Wyobraź sobie, że każdy pracownik dostaje odprawę w wysokości 250 tys. złotych - bez względu na to ile przepracował, co zrobił itd. Technicznie jest to niemożliwe. Prezesi zazwyczaj ponoszą większą odpowiedzialność, wobec czego mogą czerpać większe korzyści z tego, co robią. Zdaje się, że taka praktyka była stosowana przez biblijnego Pawła, chociaż oczywiście wtedy nie na taką skalę (swoją drogą ludzie też to krytykowali). Nikt nie obiecuje, że każdy będzie potraktowany tak samo, a że ludzie sobie wyobrażają nierealistyczne rzeczy, to inna kwestia.

Jak dla mnie to jest sekta, banda kłamców i manipulatorów. Nie zmienia to jednak tego, że zasady funkcjonowania różnych organizacji są do siebie bardzo podobne, chociażby ze względu na występowanie jakiegoś rodzaju hierarchi, podziału obowiązków, stanowisk itd.

Pytasz "Jak taki by zareagował nawet w Polsce, otrzymując na start taki prezent w postaci domu choćby tylko za 250 tysięcy polskich złotych?" znów zapominając o tym, że Morris nie dostał domu. Morris dostał prawo do użytkowania nieruchomości. Dom należy cały czas do organizacji, od której jest zależny, a z którą - jak ewidentnie widać - nie jest mu do końca po drodze.

I to jest końcówka życia, podsumowanie. Odebrano mu pozycję, odebrano o nim pamięć, zdegradowano go i nawet dom w którym zamieszkuje nie jest jego, choć całe życie pracował dla firmy budowlanej. Cokolwiek się działo w Betel, gość jest przegrany. Ani się nie dorobił, ani się nie upamiętnił.

Dokładnie tak jest. Ci, którzy tego nie rozumieją, przedstawiają to, jakby koleś wygrał życie, no ale nie wygrał. Spadł z tak wysokiego konia, że nie jeden po takim upadku byłby martwy. Rzeczywiście, "ustawiony do końca życia"... Spójrzcie na sytuację szerzej.

Ostatecznie, takie dyskusje o moralności oraz o tym, co zrobili, można prowadzić w gronie "sług Bożych", którzy ufają, że to organizacja Boża, ale zaczynają mieć wątpliwości... Dla nas tutaj obecnych wydaje mi się, że powinno być to pozytywnym zaskoczeniem, jak została rozwiązana ta sytuacja. Ja wiem, chcielibyście, żeby okazało się, że ma prywatną wyspę na Bahamach, do której stoi przycumowany 43 metrowy jacht, wartość majątku wyciekła na kwitach i wynosi 317 mln dolarów, a majątek w ogóle został przekazany przez 17 firm-córek Watchtower Tract Society... no ale nie, nie dziś ;) poczekajcie do następnego razu. Wiem też, że to burzy wasz światopogląd, ale może jednak warto wziąć pod uwagę, że Ciało Kierownicze naprawdę wierzy w to co robi?
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Anthony Morris 3 odnalazł się.
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Lipiec, 2023, 17:01 »
(mtg): Jakby nie patrzeć ck(Ww) potrafi zadbać o swoich rekinów, co dużo pisać podobnie zaistniała sytuacja balangujący Józefek przeniesiony i zamieszkał  ''Dom Książąt'' właśnie w tej willi bez ograniczeń, bez żadnej kontroli z strony osób najwyższej półki (Ww), wypłynął bez opamiętania na ocean alkoholu.
Więc z M-III, mądrze postąpiło również kierownictwo (Ww), takie jest moje zdanie - donadams świetnie to ujął i przyznaję mu rację.
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec, 2023, 17:06 wysłana przez Nadaszyniak »