Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: absurdy dot.kreowania wizerunku jw.org związane z pomocą dla Uchodźców z Ukrainy  (Przeczytany 4484 razy)

Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Który to był kanał? Chętnie obejrzę.
Mnie ciekawi jak to musi wyglądać, gdy podchodzi uchodźca do świadków stojących dumnie z tymi znakami JWORG i pyta czy mu pomogą a oni z zakłopotaniem kierują go do stoiska światusów, czy też wręcz każą mu czekać, bo oni mogą przyjąć tylko swoich  :)
Piękne świadectwo.

TVn24 choć czasami oglądam na zmianę z reżimówką , żeby wiedzieć co tam pokazują  :)
« Ostatnia zmiana: 07 Marzec, 2022, 13:22 wysłana przez Dorkas »
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline farlopa

Wczoraj się dowiedziałem że moi rodzice będą gościć współwyznawców z Ukrainy. Nie wiem kto to będzie, może jeszcze będą do lata to uda mi się ich poznać gdy będę w Polsce. Muszę przyznać że wspieram moich staruszków w tej decyzji, nie są już młodzi,  tato ma 82 a mama 76 lat i mieszkają w małej wioseczce w śląskim


Offline Blue

A ja wychwyciłem inny smaczek. Otóż na stronie org jest wywalony artykul "napasc Rosji na Ukraine". Jak to się ma do neutralności, jeżeli jedna strona mówi, że to napasc a druga strona (Rosja) mówi że się broni:)? Przecież to jawne opowiedzenie się po jednej ze stron.

W żadnym wypadku nie popieram działań Rosji, żeby nie było, mówię tylko jaka jest oficjalna narracja po obu stronach i co na ten temat mówi borg. W sumie to mato też drugie dno, bo nie pomoże to świadkom w Rosji, a raczej im zaszkodzi...

Nie widzę tu problemu. Tylko dlatego, że jedna z stron twierdzi, że pada gdy pluje Ci na twarz, to nie powód by zatracać trzeźwy osąd sytuacji. Nie trzeba wcale popierać Ukrainy, by stwierdzić, że to Rosja ją napadła. W końcu można sobie wyobrazić, że istniałby Casus Belli w pełni usprawiedliwiający atak.

Pamiętajmy też, że po 34' Strażnicy zaczęła jawnie nazywać Faszyzm narzędziem szatana, więc precedens już mają.


Offline Gwałcidusza

Ale tam nie ma słowa "napaść" tylko "inwazja". Ono jest bardziej techniczne i neutralne emocjonalnie.


Offline Sebastian

czy słowo "inwazja" występowało od początku? czy jw.org skorygował tytuł artykułu?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Legion

Wracając do samego tematu pomocy Ukraińcom.
Usłyszałem, że były 2 przypadki osób, które podały się za ŚJ w celu uzyskania pomocy i zostały zawrócone (nie wiem w jaki sposób ale ponoć już z sali zgromadzeń).
Jestem ciekaw czy przyjdzie jakieś cud doświadczenie jak to ŚJ pomagają ludziom postronnym.
Nie spać! Zwiedzać! Słooowooo Głoooś!


Offline Warszawa wschodnia

Ot takie info co do nazewnictwa.

"Pracownicy ONZ otrzymali maile z działu komunikacji, by wydarzeń w Ukrainie nie nazywać "wojną" czy "inwazją", a w zamian używać słów "konflikt" lub "ofensywa wojskowa". To próba utrzymania bezstronności, Rosja uważa, że to nie jest wojna ani inwazja."

https://wiadomosci.poinformowani.pl/artykul/48848-inwazja-rosji-na-ukraine-relacja-na-zywo-cz-2


Offline Technolog

Ot takie info co do nazewnictwa.

"Pracownicy ONZ otrzymali maile z działu komunikacji, by wydarzeń w Ukrainie nie nazywać "wojną" czy "inwazją", a w zamian używać słów "konflikt" lub "ofensywa wojskowa". To próba utrzymania bezstronności, Rosja uważa, że to nie jest wojna ani inwazja."

https://wiadomosci.poinformowani.pl/artykul/48848-inwazja-rosji-na-ukraine-relacja-na-zywo-cz-2
No tak, wchodzisz na działkę sąsiada bo czujesz zagrożenie z jego strony, po czym rozwalasz mu kostkę brukową i ogród. Sąsiad jest plantatorem ziemniaków, więc nagle cena ziemniaków w okolicy rośnie 2x i bo wszyscy robią zapasy. A jak sąsiad zaczyna się bronić to zaczynając od schowka na łopatę, przez garaż na końcu rozwalasz mu chatę, sąsiad z rodziną musi wyjechać do obcego miasta a ty w końcu mówisz, że teraz czujesz się bezpiecznie.
Etam, taki mały "konfikt" sąsiedzki.

Wracając do absurdów, przez to, że w każdym kanale TV stoją z JW org, doszło to moich uszu, że szeregowy katolik stwierdził, że na UA najliczniejszą religią są SJ.
« Ostatnia zmiana: 08 Marzec, 2022, 17:38 wysłana przez Technolog »


Offline coma

Zaraz, co?
To jakiś żart, czy oficjalna informacja? Możesz przedstawić jakiś dowód jeśli jest to te drugie?
Dowodów na piśmie nie mam.
Jest to info od osoby zaangażowanej w odbieranie Ukraińców z granicy. Myślę, że możecie o to popytać ludzi stojących na dworacach z tabliczkami jw.org. Powinni potwierdzić.


Offline blossom

Do tej pory byłam tylko biernym czytelnikiem, ale cała ta wizerunkowa szopka tak mnie poruszyła, że postanowiłam też dodać coś od siebie. Myślę, że organizacja wypadnie bardzo słabo w porównaniu do chociażby (o ironio) KK, który mam wrażenie, że bardzo prężnie działa w kwestii pomocy, a dzisiaj dodatkowo zobaczyłam taki artykuł > https://deon.pl/kosciol/papiez-zaplacil-za-paliwo-do-tirow-z-zywnoscia-dzieki-niemu-ciezarowki-dotarly-do-kijowa,1921277
Nie mam też zamiaru jakoś wychwalać KK, po prostu ciężko sobie wyobrazić taki gest ze strony CK  ;)
Mimo to jestem też pewna, że dla zapatrzonych w jw.org nawet takie wyraźnie znaki na niebie i ziemi nie dadzą do myślenia  :(


Offline hashcat

Bardzo się cieszę, że powstał ten wątek. Dorzucę coś od siebie o sytuacji ze wczoraj.
Nie angażuję się ostatnimi czasy. w "życie zboru", ale w obecnej sytuacji zdecydowałam się spróbować złożyć wniosek dc-50 (tak się on nazywa?) w celu pomocy na granicy/na dworcu. Chciałam go najpierw zobaczyć, aby sprawdzić wymagania.
Nie było mi to dane, bo wkrótce po prośbie do sekretarza o dostęp do domeny zboru odebrałam od niego telefon z informacją iż nie może mi owego dostępu udzielić ze względu na nie bycie 'przykładnym głosicielem' - nie byłam w służbie jakieś 3-4 miesiące.
Nie obyło się bez porównania do innych 'dziewczynek ze zboru', które właśnie jadą na dyżur i szkoda, że mnie to omija (jak to sam powiedział "tyle fajnych rzeczy się teraz dzieje w związku z tą sytuacją :facepalm:) i co możemy na to zaradzić (w sensie propozycja 'wizyty pasterskiej').
No a wracając do Ukrainy i pomocy, dla mnie taka postawa to swego rodzaju gwóźdź do trumny dla tej organizacji. Skoro w obliczu tak kryzysowej sytuacji ważniejsze są tego typu procedury i "godzinki", które mają świadczyć o przykładności (a nie oszukujmy się - niekoniecznie to tak działa), to jest to załamujące. Nie pozostaje nic jak zaangażować się w pomoc w ramach "świeckich" (o zgrozo) wolontariatów.
"I saw the best minds of my generation destroyed by madness"


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Bardzo się cieszę, że powstał ten wątek. Dorzucę coś od siebie o sytuacji ze wczoraj.
Nie angażuję się ostatnimi czasy. w "życie zboru", ale w obecnej sytuacji zdecydowałam się spróbować złożyć wniosek dc-50 (tak się on nazywa?) w celu pomocy na granicy/na dworcu. Chciałam go najpierw zobaczyć, aby sprawdzić wymagania.
Nie było mi to dane, bo wkrótce po prośbie do sekretarza o dostęp do domeny zboru odebrałam od niego telefon z informacją iż nie może mi owego dostępu udzielić ze względu na nie bycie 'przykładnym głosicielem' - nie byłam w służbie jakieś 3-4 miesiące.
Nie obyło się bez porównania do innych 'dziewczynek ze zboru', które właśnie jadą na dyżur i szkoda, że mnie to omija (jak to sam powiedział "tyle fajnych rzeczy się teraz dzieje w związku z tą sytuacją :facepalm:) i co możemy na to zaradzić (w sensie propozycja 'wizyty pasterskiej').
No a wracając do Ukrainy i pomocy, dla mnie taka postawa to swego rodzaju gwóźdź do trumny dla tej organizacji. Skoro w obliczu tak kryzysowej sytuacji ważniejsze są tego typu procedury i "godzinki", które mają świadczyć o przykładności (a nie oszukujmy się - niekoniecznie to tak działa), to jest to załamujące. Nie pozostaje nic jak zaangażować się w pomoc w ramach "świeckich" (o zgrozo) wolontariatów.

Nie rozumiem Twojego zdziwienia ;D a co by się stało gdyby zamiast trzymać piękny napis jw.org , zaczęłabyś uczestniczyć w pomocy? np nalewać gorącą herbatę wyziębionym ludziom , gdybyś zaczęła rozdawać kanapki , albo udzielać informacji gdzie ci ludzie mogą  zarejestrować swój przyjazd, gdzie mogą znaleźć nocleg !!!! Musiałabyś przecież odłożyć
proporzec !!!! To jest niedopuszczalne !!!Jak to miałby leżeć na ziemi ? albo oparty o ścianę ? to nie dopuszczalne , nie godne !
A tak serio to zgadzam się te słupy wyglądają okropnie .
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline hashcat

Nie rozumiem Twojego zdziwienia ;D a co by się stało gdyby zamiast trzymać piękny napis jw.org , zaczęłabyś uczestniczyć w pomocy? np nalewać gorącą herbatę wyziębionym ludziom , gdybyś zaczęła rozdawać kanapki , albo udzielać informacji gdzie ci ludzie mogą  zarejestrować swój przyjazd, gdzie mogą znaleźć nocleg !!!! Musiałabyś przecież odłożyć
proporzec !!!! To jest niedopuszczalne !!!Jak to miałby leżeć na ziemi ? albo oparty o ścianę ? to nie dopuszczalne , nie godne !
A tak serio to zgadzam się te słupy wyglądają okropnie .

Cóż, w swojej najwyraźniej naiwności sądziłam, że trochę inaczej ta pomoc wygląda :P Ale w sumie dowiem się od 'dziewczynek' na czym to dokładnie polega
"I saw the best minds of my generation destroyed by madness"


Offline skipper

Nie angażuję się ostatnimi czasy. w "życie zboru", ale w obecnej sytuacji zdecydowałam się spróbować złożyć wniosek dc-50 (tak się on nazywa?) w celu pomocy na granicy/na dworcu.
Nie chcę zabrzmieć jakoś ofensywnie, ale używasz odstępczego forum, co więcej udzielasz się tu, a składasz wniosek DC-50 żeby jechać na granicę/dworzec i stać z tabliczką jw? W jakim celu?
Jest wiele sensownych opcji pomocy od oddawania ubrań przez wpłacanie na zbiórki aż po wolontariat i REALNE pomaganie ludziom na wspomnianej granicy czy dworcach. Po co angażować się w dyskryminującą "pomoc" jw?
« Ostatnia zmiana: 11 Marzec, 2022, 10:48 wysłana przez skipper »


Offline Blue

Nie chcę zabrzmieć jakoś ofensywnie, ale używasz odstępczego forum, co więcej udzielasz się tu, a składasz wniosek DC-50 żeby jechać na granicę/dworzec i stać z tabliczką jw? W jakim celu?
Jest wiele sensownych opcji pomocy od oddawania ubrań przez wpłacanie na zbiórki aż po wolontariat i REALNE pomaganie ludziom na wspomnianej granicy czy dworcach. Po co angażować się w dyskryminującą "pomoc" jw?

Każdy kto pomaga uchodźcom robi dobrze. Po za tym, zdecydowana większość JW pomaga na zapleczu. Uchodźcy są przyjmowani na salach, gdzie mogą się wykąpać, przebrać, najeść i gdzie czekają na dalszy transport.
Ja w pełni rozumiem postawę hashcat. Nie dość, że mogłaby pomóc to jeszcze mogłaby informować nas o tym, jak przebiega pomoc.