https://www.newsweek.com/lyudmila-denisova-ukraine-commissioner-human-rights-removed-russian-sexual-assault-claims-1711680
Odwołano ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmiłę Denisową.
"W liście skrytykowano również Denisovą za podanie szczegółów spraw, które według dziennikarzy nie zostały zweryfikowane, i proszono ją o „sprawdzenie faktów przed publikacją” i „ujawnienie tylko informacji, na które istnieją wystarczające dowody”.
W dalszej części listu stwierdzono, że informacje podawane przez biuro Denisovej są uznawane przez media za oparte na faktach, a następnie wykorzystywane w artykułach i wystąpieniach osób publicznych."
"Według internetowej platformy informacyjnej Ukrinform, jeden z członków ukraińskiego parlamentu, Pawło Frołow, podał szereg powodów usunięcia Denisowej, w tym „liczne szczegóły „nienaturalnych przestępstw seksualnych” i wykorzystywania seksualnego dzieci na terytoriach okupowanych, niepoparta dowodami i tylko zaszkodziła Ukrainie”."
Ile artykułów o domniemanych okrucieństwach rosyjskich żołnierzy powoływało się na Denisową?
Najwyraźniej sami Ukraińcy zrozumieli, że ich rzeczniczka z bujną fantazją robi więcej złego, niż dobrego.
Co do źródeł Urgenta, to właściwie aż szkoda komentować. TVP powołuje się na SBU.
Trzeba być skrajnie naiwnym, by jeszcze wierzyć w te "przechwycone" rozmowy
Rzeczniczka ma zamiar się odwołać, bo rzekomo narusza to konstytucję, ale zarazem inni twierdzą, że w czasie stanu wojennego jest to zgodne z prawem. Tak na marginesie.
Z treści artykułów wnioskuję, że poza innymi zarzutami zarzuca się jej zbyt szczegółowe podawanie do publicznej wiadomości informacje dotyczące gwałtów. Niektórzy czują niesmak z tego powodu. Niby powinna bardziej się skupić na rodzinach ofiar. Co do weryfikacji, to jak napisano w jednym z publikacji, informacje o gwałtach były przekazywane przez specjalną infolinię, gdzie można to było zgłaszać. Jak fizycznie weryfikować każdą taką informację? Nikt też nie udowodnił jej kłamstwa. Nie wiemy z artykułów ile udowodniła, a ile było niezweryfikowanych.
Co ciekawe: ''Misja Monitorująca Prawa Człowieka ONZ na Ukrainie twierdzi, że usunięcie Denisovej „
narusza międzynarodowe standardy”. Sprawa Ludmiły Denisowej może mieć też drugie dno-polityczne. Są osoby, którym ona nie pasuje i mogą szukać byle pretekstu do jej usunięcia: ''Były inne próby usunięcia jej z urzędu. Jesienią zeszłego roku prawodawca z rządzącą partią Sługa Narodu powołał komisję śledczą, która miała zbadać, że Denisova nie poszła naprzód w kilku procesach sądowych, chociaż sądy ją o to poprosiły.
Prawodawcy opozycji w tamtym czasie powiedzieli, że śledztwo zostało
wszczęte przez biuro prezydenckie, aby zemścić się na Denisovej
za krytykę „prawa antyoligarchtycznego” jako niekonstytucyjnego. ''
Denisova tymczasem twierdzi, że biuro prezydenckie naciskało na jej usunięcie''.
https://www.dw.com/en/why-ukraines-human-rights-chief-lyudmila-denisova-was-dismissed/a-62017920 Zdaje się, że Ludmiła i Zalenski mieli odmienne zdanie w kwestii zmiany prawa dotykającego oligarchów. Nic więc dziwnego, że odwołanie jej z funkcji rzecznika wyszło od...
Cytat:''– Właśnie się dowiedziałam, że
z polecenia prezydenta planowane jest wyrażenie wobec mnie, jako rzeczniczki praw obywatelskich w Radzie Najwyższej, wotum nieufności – oznajmiła.''
https://tvn24.pl/swiat/ukraina-ukrainska-rzeczniczka-praw-czlowieka-ludmila-denisowa-planowane-jest-wyrazenie-wobec-mnie-wotum-nieufnosci-5731616 Zatem trzeba być ostrożnym, bo pod publikę można użyć innego pretekstu do jej pozbycia się, a w rzeczywistości jest to zemsta polityczna za prawo antyoligarchtyczne. ''Spór Zełenskiego z oligarchami
W Ukrainie otwarcie mówi się o sporze między Zełenskim a Achmetowem. Prezydent w listopadzie ubiegłego roku podpisał tzw. ustawę antyoligarchiczną, która wprowadza radykalne zmiany w kodeksie podatkowym uderzające w majątki oligarchów. W niezależnych mediach nazywana była ona nawet "antyachmetowską". Jej efektem ma być uregulowanie sytuacji oligarchów i ograniczenie ich wpływów na polityków. Realne konsekwencje mogą ich spotkać w maju tego roku.''
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/oligarchowie-wracaja-do-ukrainy-reakcja-na-ultimatum-zelenskiego/p87z4wh
Pałow Frołow, który podał szereg powodów jej usunięcia ''przypadkiem''
należy do proprezydenckiej frakcji „Sługa Narodu”.
''Komentatorzy zaznaczają, że zgodnie z obowiązującym na Ukrainie prawem, Denisowa nie mogła zostać odwołana. Ukraińska ustawa o reżimie prawnym stanu wojennego jasno zakazuje usuwania z funkcji rzecznika praw obywatelskich w trakcie obowiązywania w kraju stanu wojennego.
Publiczna działalność Denisowej w ostatnich miesiącach wiązała się szczególnie ze sprawą specjalnej infolinii pomocowej dla ofiar gwałtów i innych brutalnych przestępstw seksualnych, które miały być popełniane na ukraińskiej ludności cywilnej. Rzeczniczka praw człowieka prezentowała publicznie domniemane przypadki takich przestępstw, opisane przez dzwoniących na infolinię, nie stroniąc przy tym od podawania drastycznych szczegółów, w tym dotyczących dzieci.''
https://kresy.pl/wydarzenia/ukrainska-rzeczniczka-praw-czlowieka-odwolana-przez-drastyczne-wypowiedzi-nt-gwaltow/Nie dałbym sobie uciąć ręki, że po prostu ktoś nie wykorzystał okazji do pozbycia się jej.