Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 00:27

Tytuł: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 00:27
 :)Witam wszystkich.Mam 38 lat od dziecka wychowywałam się w rodzinie ŚJ,dość gorliwej {tata starszym,sprawy zborowe na pierwszym miejscu,studium rodzinne,przygotowywanie do zebrań ] .Sama bardzo chciałam się podobać Bogu i zasłużyć na życie,robiłam wszystko jak mnie nauczono.  Swojego męża poznałam jak przystało na siostrę na sali królestwa. Często za rodzinne kłopoty obwiniałam siebie ,że to kara za to że  wyszłam za mąż za zainteresowanego nie czekając na jego chrzest.Kilka lat po chrzcie mąż przestał chodzić na zebrania,był to dla mnie ciężki czas ,w tym czasie moja mama i siostry też odsunęły się  od zboru.I tak mijały lata.Mąż nie potrafił w sensowny sposób odpowiedziedz mi na pytanie dlaczego?Martwiłam się jak zdołam wychować dzieci na chwalców Boga.Kiedy nowi pionierzy w naszym zborze zaproponowali mojemu studium wzmacniające ,a on się zgodził byłam szczęśliwa ,że na reszcie moje modlitwy o to żeby cała rodzina była zjednoczona zostały wysłuchane
.Wszystko już było super ,aż tu z tygodnia na tydzień mąż przestał chodzić na zebrania.Nie pomogły proźby itd.On od zawsze był za bardzo dociekliwy i czytał bardzo dużo.A że teraz dostęp do informacji mamy nieograniczony to się zaczęło.Po kryjomu przed nim zaczęłam przeglądać jego komputer i czytać i oglądać to co on tam miał. Byłam przerażona czego dowiadywałam się o organizacji.A że często miałam jakieś wątpliwości  i coś mi się nie podobało tylko zagłuszałam te myśl.Byłam bardzo zdziwiona ,że ktoś podobne ma odczucia i myśli.I tak się zaczęło, dość szybko doszłam do wniosku że ciało kierownicze  to żaden kanał łączności ,a organizacja nie jest jedyna prawdziwą  religią.Teraz już razem mężem czytaliśmy i dyskutowaliśmy.W czerwcu poszłam ostatni raz na zebranie,wiedządz że moja noga więcej chyba tam nie stanie,w myślach pożegnałam się  ze wszystkimi.Zostawiłam tam wszystkich których lubiłam,nie wiedządz co mnie dalej czeka .Sumeinie już mi nie pozwalało słuchać tych nauk,nie podobało mi się jak czci się tam Boga{całkowity brak szacunku} .                                                                                                                                                                Dałam sobie czas do końca roku aby ochłonąć,przyzwyczaić sie do tego co mnie czeka  i podjąć decyzje.                                                                                                                                                                Wiedziała jak mnie będą traktować inni.I tego się obawiałam,ponieważ połowa pracowników w firmie której pracuję razem z mężem  to Ś J.Dziwne co? Dobrze że nie wszyscy prawie ,jak jeszcze parę lat temu. Mama z siostrą prosiły abym nie dawała listu ,bo będzie mi przykro jak się wszyscy ode mnie odwrócą.                                   
List o odłączenie się  już dawno napisany czekał na styczeń.
Odwiedziłam jeszcze moja przyjaciółkę  jej jednej chciałam powiedziedz mniej więcej o co mi chodzi i dlaczego odejdę.Wiedziałam że to nasza ostatnia rozmowa.[Kasia zawsze będę Cię kochać do zobaczenia  w raju gdzie już nikt nie zabroni nam się przyjaźnić].Tego dnia napisała jeszcze kilka sms do mnie płakałyśmy obie.Tak ja teraz pisząc o tym.
Pierwszy tydzień w pracy jakoś przeżyłam,starałam się unikać wszystkich,naprawdę to dziwne uczucie gdy mówisz hej a ktoś nie odpowiada.Drugi raz już tej osobie nie mówię.Ale są i tacy co odpowiadają,w sprawach firmowych muszą się komunikować.Przeniesiono mnie jeszcze na inne stanowisko gdzie cały czas przebywam z ŚJ w jednym pomieszczeniu i musimy współpracować.Z kilkoma osobami przyjaźniłam się całe lata,widzę jak się męczą nie móc się do mnie odezwać
,zwłaszcza siostry.Naprawdę żal mi ich.To dopiero miesiąc czas pokarze co dalej.
Nawiązuję nowe znajomości jestem otwarta na ludzi.Stałam się lepszą żoną i matką,chcę być lepszym człowiekiem ,chrześcijanką nie ze strachu przed organizacją ale przed samym Bogiem.Chcę być uczciwa wobec Boga wobec siebie samej i nie udawać kogoś kim nie jestem.[mam to po mamusi hihi]
Obawiałam się jeszcze rozmowy z tatą wiedząc że mnie nie zrozumie,przyjechał kilka dni po ogłoszeniu wiadomości.Chciał to usłyszeć od nas co się stało,pokazałam mu list który napisaliśmy i tak co nieco powiedziałam.Widziałam że jest mu przykro ,mówił że robimy duży błąd itd.Jeszcze zbieram się odwiedzić moją babcie i z nią porozmawiać,ale nie wiem kiedy się wybiorę,myślę że zechce ze mną pogadać .A jak nie to trudno napiszę wtedy list.
To tak w skrócie. :)
Pozdrawiam wszystkich.Dziś pierwszy raz piszę na tym forum :) ;) :D i chyba nie ostatni.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: bene w 02 Luty, 2017, 00:46
Witam serdecznie.
Stałam się lepszą żoną i matką,chcę być lepszym człowiekiem ,chrześcijanką nie ze strachu przed organizacją ale przed samym Bogiem.Chcę być uczciwa wobec Boga wobec siebie samej i nie udawać kogoś kim nie jestem.[mam to po mamusi hihi]

A te słowa są jak miód na moje uszy po bardzo długim dniu. Trzymaj się mocno tego wyznania które w nich zawarłaś
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 02 Luty, 2017, 05:16
Droga Ajszo ! Witam Cie serdecznie na naszym forum i dziekuje za opisanie swojej historii . Przebudzenie sie i  budowanie nowego ,niezaleznego od WTS-u zycia , nie jest latwe . Szczegolnie , gdy wiekszosc naszego otoczenia  a przede wszystkim rodzina ciagle tkwi  w tym systemie . Wiekszosc z nas musiala przez  ten bolesny proces przejsc  , bo okazuje sie ,ze znajomosci czy nawet przyjaznie w obrebie zboru  sa  czesto zalezne od naszego stosunku do "niewolnika". Kiedy wierzysz bez zastrzezen we wszystko co podaje Straznica , to jestes akceptowana . Probujesz uzywac wlasnego rozumu i krytycznie oceniac posuniecia CK , narazisz sie  na wykluczenie i w konsekwencji na ostracyzm .  Dobrze jest ,ze mozesz  liczyc na pomoc twego meza  a byc moze  niektorzy z waszej rodziny czy przyjaciol , z czasem , beda potrafili troche mniej fanatycznie spojrzec na  ta sprawe . ( Tak bylo , gdy ja i moja zona , odchodzilismy od SJ )  Zycze Wam dalszej wytrwalosci  i konsekwencji . Pzdr. :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 02 Luty, 2017, 07:49
Witaj :)
Nie obwiniaj się, nie czuj się niezręcznie, że ktoś Ci nie odpowiada. Takim ludziom co ,,zaprzedali duszę'' organizacji razem ze zwykłą przyzwoitością można tylko współczuć.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Woland w 02 Luty, 2017, 08:03
Świadkowie Jehowy chętnie odwołują się do miejscowych tradycji i zwyczajów uzasadniając zakaz noszenia bród , dłuższych włosów, ubiór o rodowodzie wojskowym jako mundur SJ w czasie oficjalnych działań. Jednocześnie zwyczaj powitania dobrym słowem (dzień dobry/szczęść Boże/cześć) jest tradycją w naszej kulturze, w której łamanie go jest wielką niegrzecznością. Dotyczy to również nieznajomych w trakcie oficjalnych spotkań. Dlaczego SJ nie szanują tej tradycji?
Brak pozdrowienia jest osobistą obelgą, stąd brak odsalutowywania niższym szarżom w wojsku Austrowęgierskim , czy Armii Czerwonej, miał charakter fali i uprawiali go co więksi gnoje. Bez rozpisywania , film "most Szpiegów" w kluczowej scenie wyjaśnia temat.
Uważam ten zwyczaj neodkłaniania za wyjątkowo arogancki i chamski . I masz rację Aisza , że czujesz się żle , będąc tak traktowana.
Pozdrawiam i wspieram 
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: A w 02 Luty, 2017, 08:05
Witaj :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Baran w 02 Luty, 2017, 08:42
Pięknie to opisałaś, jak napisał bene "te słowa są jak miód na moje uszy". Oby każdy następny dzień był lepszy od poprzedniego, a upływający czas aby zagoił rany.
Witam i pozdrawiam
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Martin w 02 Luty, 2017, 08:57
Witaj Ajszo! :) Jeśli to nie tajemnica, z jakich stron jesteś?
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 02 Luty, 2017, 09:24
Witaj. Podziwiam twoją determinację odcięcia tej pępowiny. Pierwszy rok jest dość trudny,ale potem w głowie jest już przewietrzone i życie staje się dużo prostsze i radośniejsze. Masz szczęście,że z mężem idziecie za rękę. I on tak delikatnie postąpił z tobą. Uściski.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Luty, 2017, 09:36
Ale czyta się jak kryminał. :)
Ciekawe przeżycia.
ładnie to podglądać co mąż ogląda w necie. ;D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: karafka w 02 Luty, 2017, 09:50
Witaj :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 02 Luty, 2017, 10:00
Witaj Ajsza:)
Proces przebudzania i wychodzenia czasem (a moze nawet czesto) jest bardzo bolesny...na szczescie mozliwy do przejscia. Czasem choruje wrecz cale cialo...
Jesli mozesz-skup sie bardziej na sobie niz na tych,ktorzy nie sa w stanie z powodow religijnych zamienic z Toba nawet jednego slowa. Pomysl bardziej o tym, co Ty sama myslisz o sobie niz o tym, co o Tobie mysla inni. Ty masz byc najwazniejsza dla samej siebie.

Dasz sobie rade.
Pozdrawiam cieplo,
Ariana
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Estera w 02 Luty, 2017, 10:09
Ale czyta się jak kryminał. :)
Ciekawe przeżycia.
ładnie to podglądać co mąż ogląda w necie. ;D
  Roszado, ładnie, ładnie, jeśli chodzi o życie.
  Ale zobacz, jaki jest efekt. Ajsza jest z nami i już poza tym WTS-em  :)
  Witaj Ajszo i trzymaj się dzielnie.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: skywalker w 02 Luty, 2017, 10:32
Dla mnie też "otrzeźwieniem" było uświadomienie sobie tego, że wiele osób przeżywa to co ja - męczy się w korposekcie, nie zgadza się z naukami a jednocześnie lubi i szanuje ludzi, którzy tam są.
Ja nie zerwałem oficjalnie z sektą. Pomyślałem sobie że byłoby to podobne do sytuacji, gdy osoba gwałcona idzie do gwałciciela powiedzieć, żeby już jej nie gwałcił i że nie chce być gwałcona :)

Teraz samo się to poukładało. Już dosyć długo jestem nieczynny a ludzie utrzymują ze mną relację - jedni bo muszą - drudzy bo chcą. A korposekta i jej funkcjonariusze trzymają się ode mnie bardzo ostrożnie, bo wiedzą że jestem tykającą  bombą - a nie chcą skandalu w swoim małym "paśniku"
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 02 Luty, 2017, 10:48
Witaj Ajsza Czytając Twoją historię pomyślałem o tej książce:
 (http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/18000/18121/352x500.jpg)
Książka co prawda opisuje relacje bliskich osób,ale śmiało można.to odnieś do organizacji,która akceptuje  nas, gdy jej ulegamy, a odrzuca, kiedy nie chcemy ulec, lub też nie liczy się z naszymi uczuciami i pragnieniami.
Tobie udało się pokonać strach mimo obawy przed utratą rodziny ,przyjaciół i znajomych.
Wyzbyłaś się poczucia winy,więc czujesz się wolna i szczęśliwa.Podziwiam i gratuluję.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 12:56
Witam wszystkich i dziękuję za słowa wsparcia.Jak opowiadam moim nowym koleżanką co teraz przeżywam nie mogą tego zrozumieć,są tak mocno zdziwione że w ogóle coś takiego istnieje jak ostracyzm /szok/.Nie pojmie tego ktoś kto nie zna organizacji od środka.To fakt. :)
Jestem z okolic Dębna zachodniopomorskie.Mąż zaznaczył nas na mapce ex śj.Jeśli ktoś z okolic to chętnie się zapoznamy.
Nie znam nikogo w okolicy kto by z podobnych powodów opuścił org.
Wczoraj mieliśmy możliwość porozmawiania przez skajpa z młodymi braćmi którzy odnaleźli nas na mapce a pochodzą z okolicy i  znamy się z widzenia i całe ich rodziny też znam. Teraz są za granicą, ale cieszą się  że w ich rodzinnych stronach też się ktoś obudził.Ja też jestem szczęśliwa że ich poznałam bliżej.Widać świat nie jest taki duży.
Pozdrawiam :) :) ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 02 Luty, 2017, 13:35
Witaj Ajsza  :)

Ja także pragnę pośpiesznie dołączyć do grona osób, które się z Tobą bardzo serdecznie przywitały.
 Pozdrawiam serdecznie,życząc wszystkiego dobrego  :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Safari w 02 Luty, 2017, 13:47
Hej :)
Gratuluje!!! ;)
Bardzo serdecznie gratuluje ;)
Tylko w pracy dziwna sytuacja - ale jak nie możesz zmienić - to... cóż pozostaje być tam i nie zwariować ;)
Wszystkiego dobrego i do przodu! To, Ze odeszłam oficjalnie było Moja najlepsza decyzja w zyciu ;)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 02 Luty, 2017, 14:02
Witaj wśród nas. Czuj się tutaj jak najlepiej, czerp z wiedzy zawartej na forum pełnymi garściami, dziel się swoją wiedzą i baw się dobrze  :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: accurate w 02 Luty, 2017, 14:57
:)..........
Nawiązuję nowe znajomości jestem otwarta na ludzi.Stałam się lepszą żoną i matką,chcę być lepszym człowiekiem ,chrześcijanką nie ze strachu przed organizacją ale przed samym Bogiem.Chcę być uczciwa wobec Boga wobec siebie samej i nie udawać kogoś kim nie jestem.[mam to po mamusi hihi]


Witaj
Tego się za wszelką cenę trzymajcie.
Droga do wolności jest różna ale jak już dobrze wiesz  warto .
Miło słyszeć o kolejnej osobie która oddycha bez spętania sumienia i jest żywym dowodem jaka jest prawda o "prawdzie "

Niestety wielu w organizacji jest z powodu strachu i boją się nawet pomyśleć co by było gdyby.
Dopiero wiedza i odwaga skłania do takich kroków.
Pozdrawiam i życzę powodzenia na nowej drodze wolności.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 02 Luty, 2017, 15:08
Ajszo, Twoja sytuacja w pracy pokazuje, że niektórzy (!) świadkowie nie potrafią oddzielić poglądów stricte religijnych od zwykłego profesjonalizmu w pracy - o zwykłej życzliwości nie wspominając. Woland już wcześniej określił to mianem zwykłego chamstwa. Bo czym innym jest siadanie do wspólnej kawy, a czymś zupełnie innym zwykłe służbowe stosunki. Przy czym to pierwsze też nie stanowi zagrożenia, bo niby jakiego? To są zwykłe urojenia kilku starszych panów zza Atlantyku, chorych na manię sprawowania władzy.

Mój znajomy ŚJ pracując na poczcie dostał zadanie wdrożyć nowego pracownika, który miał go zastąpić podczas urlopu. Człowiek ten był wykluczony.  I co? Miał ten brat odmówić?  Z uwagi na co?  Oczywiście jak to w pracy listonosza bywa byli obaj widziani na mieście. Za niedługo rozmowa ze starszymi, którym ktoś doniósł, że obaj "chodzą po mieście i normalnie rozmawiają".  A niby jak mieli chodzić i rozmawiać? Nienormalnie?  Brat musiał się tłumaczyć z prozaicznych spraw, zdawać by się mogło oczywistych dla normalnych rozsądnie myślących ludzi.
Fakt, że udało mu się wykazać, że nic złego nie zrobił, ale z tego wypływa wniosek, że wykluczeni to dla zboru jacyś ludzie parszywi, niegodni czegokolwiek. Gorsi od nieprzyjaciół, których wg słów Jezusa mamy miłować.  Nawet modlić się za nich nie wolno...
Niedługo dojdzie do tego, że kasjerka w Biedronce odmówi obsługi wykluczonego, lekarz ŚJ nie przyjedzie do dziecka wykluczonych braci, a listonosz nie doręczy emerytury odłączonej siostrze. 
Wszystko rzekomo w tym celu, żeby nie "zburzyć więzi z Jehową" i aby grzesznicy powrócili "do prawdy". Ilu z nich powraca, a ilu dzięki takim chorym sytuacjom otwiera szerzej oczy?

Powodzenia życzę Tobie, i nie daj się zwariować.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Salome w 02 Luty, 2017, 17:33
To są zwykłe urojenia kilku starszych panów zza Atlantyku, chorych na manię sprawowania władzy.

Ilu z nich powraca, a ilu dzięki takim chorym sytuacjom otwiera szerzej oczy?

Dokładnie tak, takie traktowanie innych jest w pierwszej kolejności przejawem braku kultury osobistej. Mnie też to spotyka po odejściu.  Ludzie ze zboru odwracają się ode mnie przy kasie w markecie, na parkingu boją się wysiąść z auta, jak mnie widzą obok. Czasami uciekają z przejścia dla pieszych, omal pod samochód nie wpadną.
Moi znajomi spoza organizacji uwierzyć nie mogą w to co czasami opowiadam.
Jak to? nie wolno dzień dobry mówić? toż to zwykły brak wychowania....
...z domu wyrzucić dziecko? telefonu nie odbierać? bo co? bo poglądy zmieniło?  :o :o :o

Wrócić po przejawach takiej manii prześladowczej? 

Witam Cię serdecznie Ajsza, od paru miesięcy przeżywam dokładnie to samo co Ty. Też odeszłam, bo mi się święty squad CK i ich bajka nie podoba. Bardzo Cię rozumiem. Z czasem wszystko obojętnieje. Żal tych ludzi co zostali.

Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 18:31
Śmieszne to jak biedni muszą krążyć po biedronce bo ja przy kasie stoję w kolejce .Jak jadę na  zakupy ciągle kogoś spotykam ,pierwsze tygodnie to unikałam takich spotkań ale teraz z tym koniec niech się czują niezręcznie trudno.Przez swoją pracę między śj szybko się uodpornię.Widzę że już dużo lepiej ze mną niż tydzień temu.Mąż też mnie dużo wspiera i pociesza ,kobiety widać bardziej to wszystko przeżywają.
Jak zaczęłam oglądać i czytać prosiłam swoją siostrę która nigdy nie była ochrzczona ,żeby też to poczytała i powiedziała mi czy mnie diabeł nie opętał że źle myślę o świętej org.Bardzo się ucieszyła że nie zginie skoro nie jest śj..i że będzie mnie kochać nawet jak będę buddystką .
A mąż specjalnie głośno oglądał  różne filmy tak żebym słyszała,oczywiście udawałam że mnie to nie interesuje i nos w strażnice.Wstydziłam się przyznać że coś mnie zainteresowało,dlatego jak spał to przeglądałam kompa bo wiedziałam czego  tam szukać mam .Śmieszne to z perspektywy czasu.
 :) :) :) :)Pozdrowienia dla wszystkich przyjaznych mi osób. :-*
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Estera w 02 Luty, 2017, 18:50
  Ajszo, jak to fajnie, że byłaś ciekawa i w końcu się wybudziłaś.
  Mogę Ci tylko powiedzieć, że jestem przyjaźnie po Twojej stronie. I trzymaj tak  :) :) :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: wspaniale w 02 Luty, 2017, 19:08
Witaj,
Jestesmy w podobnym wieku.
Cieszę się, bo takie opowieści pokazują mi, że to nie ze mną jest coś nie tak - a z nimi ... SJ

Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 19:29
Witam jeszcze raz.Może ktoś wie dlaczego pod moim nikiem jest napis /zainteresowany/.Nie napisałam tego  jak i gdzie to wyłączyć, bo coś nie mogę znaleźć .

Dziękuję za pomoc :) :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Luty, 2017, 19:42
Witam jeszcze raz.Może ktoś wie dlaczego pod moim nikiem jest napis /zainteresowany/.Nie napisałam tego  jak i gdzie to wyłączyć, bo coś nie mogę znaleźć .

Dziękuję za pomoc :) :)
Nie przejmuj się, awansujesz jak napiszesz trochę postów. :)
To zabawa w zbór. ;D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 02 Luty, 2017, 19:52
Wstydziłam się przyznać że coś mnie zainteresowało,dlatego jak spał to przeglądałam kompa bo wiedziałam czego  tam szukać mam .Śmieszne to z perspektywy czasu.
Szpiegostwo jest wielokrotnie bardzo pożyteczne.  :) ;D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 20:02
Dziękuje Roszada.Nie domyśliła bym się.Zabawne to nawet hihi .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 02 Luty, 2017, 20:07
Nie domyśliła bym się.Zabawne to nawet hihi .

  Trzeba zapracować na awans.  :D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 02 Luty, 2017, 20:16
Witam jeszcze raz.Może ktoś wie dlaczego pod moim nikiem jest napis /zainteresowany/.Nie napisałam tego  jak i gdzie to wyłączyć, bo coś nie mogę znaleźć .

Dziękuję za pomoc :) :)
O ile dobrze pamiętam to do 20 postów będziesz "Zainteresowana", do 100 postów będziesz "Nieochrzczonym głosicielem", do 500 postów będziesz "Głosicielem", do 1000 postów będziesz "Pionierem" A powyżej 1000 postów będziesz "Pionierem specjalnym". Są też rangi indywidualne (patrz np: Roszada, Tazła, KaiserSoze, M)  ;D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 02 Luty, 2017, 21:09
Dziękuje, dziękuje za wyjaśnienia ja jeszcze taka nie obeznana.Czytałam wcześniej  trochę to forum ,częściej mąż tu zagląda.Jak jakąś ciekawą historię znajdzie  to mi opowiada.Jest to pocieszające że wielu przechodzi przez to samo co my.A często mają gorszą sytuacje rodzinną.

U mnie mama jest wykluczona od wielu lat,zawsze chciała wrócić ale teraz już nie.Oczywiście wszystko co się dowiaduję to opowiadam [tak w ogóle to jestem straszną gadułą ]. Drugiej siostrze ,przyjaciółce L , rodzinie  dalszej   wszystkim którzy chcą słuchać.Opowiadam i mogła bym tak bez końca.

I tak sobie mieszam innym w głowie ,niech się budzą,a aureola świętości spada z or

Dobranoc.I naprawdę wszystkim bardzo dziękuję za przywitanie i wsparcie .Tego bardzo potrzebowałam.

Kocham wszystkich :) :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 02 Luty, 2017, 23:31
Witaj Ajsza ja stary wujek biegnę przez całą salę by się z Tobą przywitać i powiedzieć Ci miło mi,że tu jesteś.Większość świadków nie jest przygotowanych na to jak zachować się wobec wykluczonego który jest jego współpracownikiem zwłaszcza gdy w zborze ciągle się mówi że gdy wykluczony odczuje co stracił to wróci.Pamiętam jak do mojej brygady przyszedł nowy pracownik był to były świadek,pamiętam swoje opory jak się do niego zwracać przecież mieliśmy razem pracować . bez rozmowy nie ma współpracy i moglibyśmy się pozabijać .Gdy normalnie się przywitałem,podając rękę i mówiąc cześć mam na imię dziewiątka chłopak zbaraniał zanim podał swoje imię powiedział ja ciebie znam i ty tak się nie boisz,dobrze ,że było to na osobności bo nie chciałbym się tłumaczyć innym kolegom z pracy.Wieloletnia presja wywierana na świadków zapisuje się u nich i staje się pewnym fundamentem do którego odwołują się instynktownie a rozum służy by tylko usprawiedliwiać takie zachowanie.Nie ma sensu ich obwiniać bo nie kontrolują tego zachowania  a i Tobie będzie lżej.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 03 Luty, 2017, 06:40
Ajszo , Pomorze Środkowe się Tobie kłania , witaj wśród swoich , Startek pozdrawia !
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Julita w 03 Luty, 2017, 07:35
Ajsza, witaj w tym pełnym sympatii i zainteresowania innym człowiekiem miejscu.
Dobrze,że masz obok siebie męża i razem się wspieracie.
Cieszę się, że ludzie nie pozostają obojętni na te wszystkie informacje, jakie wciąż są odkrywane o org.
Przykre, że Ci , którzy naprawdę kochają Boga i szczerze chcą mu służyć , zostali wciągnięci w macki tego twora zza oceanu.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 04 Luty, 2017, 00:31
Julito to że byliśmy w organizacji i to co przeszliśmy to wiedz że był w tym jakiś cel . Był to cel o którym dziś nie wiemy , Przeżywamy ból i związane z tym cierpienia . Wiedz że przed nami jest coś o wiele gorszego , i coś co do tej pory nie zaznał świat . WIELKI UCISK . To że wyszliśmy z tej organizacji było to zgodnie z wolą Boga . Musisz wiedzieć jedno TO NAM ZOSTAŁA DANA TA ŁASKA OD NASZEGO OJCA . TO ON CIEBIE WYBRAŁ W CHRYSTUSIE  PRZED ZAŁOŻENIEM ŚWIATA  . NIM SWIAT JESZCZE ZACZĄŁ ISTNIEĆ TY, JA I JESZCZE WIELE WSPANIALYCH OSOB DOSTALO TEN DAR ,  Tego daru nie otrzymała moja mama , siostra mój brat  , tylko Ja , modlę się każdego dnia zanimi , ktoś przez lata modlił się za mnie . Nie chcę pisać na ten temat na forum bo to nie jest miejsce i czas . Proszę Cię doceń , to co już otrzymałaś . Wszystkie nasze cierpienia ból i nasze wykroczenia umarły wraz z Chrystusem na krzyżu , to co teraz przechodzimy tylko nas wzmacnia . Pozdrowienia i do góry głowa , nie zapominaj kim jesteś w Chrystusie .


Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 04 Luty, 2017, 01:12
Witaj ciepło Ajsza!
Twój życiorys wstrząsnął mną. To niepojęte co religia potrafi zrobić z człowiekiem!
Sam całkiem niedawno zacząłem wyrywać się z pęt jedynej prawdziwej...
Dziś wszystko jest inne...dosłownie wszystko.
Autentycznie cieszę się, że wyrwałaś się z macek WTS-u. Cieszę się , że nigdy nie zatraciłaś instynktu samozachowawczego i miałaś siłę by uwolnić się z ułudy jaką stworzyło sobie siedmiu starców z Warwick.
To jaką drogą teraz podążysz , to tylko Twoja sprawa.
Każdy z nas dokonuje swoich własnych wyborów. I to jest cudowne!
Życzę Ci owocnego i radosnego pobytu na forum. Pisz, czytaj i dziel się wiedzą.
Serdecznie pozdrawiam !  :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 04 Luty, 2017, 10:36
Jak widzę coś zamieszalem , zamiast do Ajszy wyszło że napisałem do Julity . Sorry .


Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: zenobia w 04 Luty, 2017, 10:58
Startek- mozemy sobie podac reke, ja ostatnio tez wyslalam nie tam gdzie chcialam a w dodatku mi odpisano ,ale nie prostowalam .My juz chyba tak mamy ,ze nam sie , to samo robi, .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 07 Luty, 2017, 21:43
Witam.Dziś wtorek kolejny dzień w pracy.Miałam wspaniały humor nie ważne że wiadomo kto nie odzywa się do mnie cały dzień oczywiście na prywatne tematy.Reszta ok nawet bardzo miło.czego ja się bałam  tyle czasu sama nie wiem.Jak widać strach ma wielkie oczy .Nigdy bym nie powiedziała, że tak szybko będę się dobrze czuła [chodzi o prace,wcześniej myślałam nawet żeby się zwolnić,bo nie wytrzymam takiej sytuacji].

A teraz robię tak[usłyszałam o tej metodzie w necie],do każdej osoby którą spotykasz w myślach powiedz  :) :D  LUBIĘ CIĘ  ;D :D :)

i to podobno działa nie wiem jak ale coś w tym jest, emanuje z ciebie dobra energia czy coś takiego co odczuwają inni.

Zawsze już tak będę robić Życie jest piękne.

Pozdrawia wszystkich. ;D

MAM JESZCZE TAKIE PYTANIE :)

PO ODEJŚCIU OD ORG. JAKĄ NADZIEJĘ MACIE [ziemską czy niebiańską]

Bardzo proszę o odpowiedzi i z góry dziękuję. :) :) :) :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 07 Luty, 2017, 21:44
(...)
MAM JESZCZE TAKIE PYTANIE :)

PO ODEJŚCIU OD ORG. JAKĄ NADZIEJĘ MACIE [ziemską czy niebiańską]

Bardzo proszę o odpowiedzi i z góry dziękuję. :) :) :) :)

Pewnie cię zasmucę, ale nie przewiduję życia po śmierci, ani tu, ani tam.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 08 Luty, 2017, 00:50
Ajszo nasza ojczyzna jest w niebie  ,  ja sobie nie wyobrażam życia na ziemi  . To co nam zaserwował WTS to zwykła ściema , aczkolwiek ziarnko prawdy wtym  jest , cała ta ich nauka polegała na mieszaniu wersetów biblijnych . Na podstawie wersetów  wyrwanych z kontekstu  stworzono to co mieliśmy ..
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 08 Luty, 2017, 07:21
Żydzi na podstawie świętych pism mogli oczekiwać życia na ziemi. Kiedy przyszedł Jezus Chrystus to myśleli, że przywraca królestwo Boże Izraelowi. Jednak on im objawił, że mają oczekiwać tej niebiańskiej ojczyzny. Jest jedna nadzieja dla wszystkich chrześcijan. Zostaną przemienieni na obraz Pana Jezusa.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Irena w 09 Luty, 2017, 10:43
Hej:) Gratulacje i optymizmu w jutro:) ciesze sie, ze otwarlas oczy, ze mialas sile.... Psycholodzy radz zeby miloscia i cierpliwoscia probowac budzic osoby w sektach...a tu prosze Twoj maz otwarcie ogladal odstepcze strony i czytal odstepcza "literature" i zadzialalo...oczywiscie musialas byc w tym wszystkim Ty i Twoje wewnetrzne rozterki.... Pisze bo mam meza w organizacji (ja go juz takim poznalam) i tez nie ukrywam sie ze swoim zainteresownaiem organizacja...oczywiscie moim "wrogim" zainteresowaniem... Ufam, ze moja intuicja ktora kaze mi nazywac rzeczy po imieniu a nie uzywac eufemizow jest wlsciwa droga. Czuje sie jak zolnierz choc nie wiem czy wojne wygram...male bitwy, male zwyciestwa, ale ta jedna wielka o jego nie-powrot wciaz trwa i mam nadzieje, ze kiedys przejrzy na oczy... Rozgadalam sie, a chcialam tylko pogratulowac:) Szukaj fajnych ludzi w kolo siebie, miej pasje, hobby -swiat jest piekny jesli tego chcemy:)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Trzecia Owca w 09 Luty, 2017, 14:38
Jestem z okolic Dębna zachodniopomorskie.Mąż zaznaczył nas na mapce ex śj.Jeśli ktoś z okolic to chętnie się zapoznamy.
Nie znam nikogo w okolicy kto by z podobnych powodów opuścił org.
Wczoraj mieliśmy możliwość porozmawiania przez skajpa z młodymi braćmi którzy odnaleźli nas na mapce a pochodzą z okolicy i  znamy się z widzenia i całe ich rodziny też znam. Teraz są za granicą, ale cieszą się  że w ich rodzinnych stronach też się ktoś obudził.Ja też jestem szczęśliwa że ich poznałam bliżej.Widać świat nie jest taki duży.

Hej z miło że o nas wspomniałaś, chętnie pogadamy znowu z wami na Skypie, dajcie znać kiedy wam pasuje. Bardzo nam miło z żona że znaleźliśmy kogoś z naszych rodzinnych okolic kto wyzwolił się z więzienia Strażnicy. Jest to prawda co powiedział Jezus że dostanie się 'stokroć więcej matek i sióstr i braci'.
My jeszcze tkwimy oficjalnie z żona w tej organizacji ale przymierzamy się do napisania listu i być może jeszcze w tym roku się odłączymy. Trzymamy kciuki za Ciebie i za twojego męża, napewno was odwiedzimy gdy będziemy w Polsce w maju :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Zbawiona w 10 Luty, 2017, 16:06
Czesć Ajsza , Super że jesteś tutaj , na pewno będziemy się budować  i wspierać w wierze.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 11 Luty, 2017, 14:57
Czesć Ajsza , Super że jesteś tutaj , na pewno będziemy się budować  i wspierać w wierze.


Witam.Jak to miło że przez to forum odnalazłam osoby które znam od zawsze.


Mam nadzieję że jest nas jeszcze więcej.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: bernard w 11 Luty, 2017, 20:14
Ajsza
Cytuj
PO ODEJŚCIU OD ORG. JAKĄ NADZIEJĘ MACIE [ziemską czy niebiańską]
Obie .Dwie w jednym  :)
Człowiek w swym uwielbionym czlowieczenstwie ( dusza i cialo) będzie uczestniczył w chwale Boga .Wszechświat  jest również przeznaczony do przemienienia,  uczestnicząc w jego chwale w Jezusie Chrystusie Zmartwychwstałym .

Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Luty, 2017, 21:31
Bernard zgadzam się zTobą , PAN JEZUS  rozwali to wszystko apostoł Piotr o tym pisze , apokalipsa też to potwierdza , sąd ostateczny gdzieś w przestrzeni  przed wielkim białym tronem Chrystusa . Dopiero po tym sądzie , Chrystus stworzy nową ziemię i nowe niebo . Pan nasz Jezus powiedział : Ciało i krew nie moze być w królestwie niebieskim  ,  dlatego Apostoł Paweł w liście do Filipian nasza ojczyzna jest w niebie i stamtąd oczekujemy Jezusa Chrystusa który przemieni nasze ciała mocą swą. W ciało uwielbione takie jakie posiada Chrystus . Tysiąc letnie królestwo Mesjasza będzie  czytamy w Izajasza  , strażnica wypaczyła to wszystko , mieszając wersety biblijne . Specjalnie spaczyła całe nauczanie Chrystusa oraz Apostołów . Jest to działanie Antychrysta . Zastanówcie się dlaczego na zebraniach nie uczyli nas o przyjściu Antychrysta .  Jeśli chodzi o tysiąc letnie królestwo , będzie to królestwo dla Izraela  Tam nikt nie zmartwywstanie . Ludzie będą żyli długo i będą umierać . W liście do Hebrajczyków napisano ,, albowiem postanowiono raz człowiekowi umrzeć , a potem sąd "  Pierwsze zmartwywstanie ma być kiedy przyjdzie Pan Jezus w czasie wielkiego ucisku  , z wielką chwałą i mocą na obłokach chwały i także nas zbierze chrześcijan . To jest ta wielka rzesza której nikt nie mógł zliczyć stojąca przed tronem Ojca .






Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: bernard w 12 Luty, 2017, 10:51
Cytuj
Zastanówcie się dlaczego na zebraniach nie uczyli nas o przyjściu Antychrysta .
Fakt. Zauwaz że kiedy z taką lubością komentują Mt 24 , gdzie jest mowa o ,,znakach końca,, , to nigdy nie wspominają o zwodzicielach :
,, Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł", ,,Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą;",,Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy"
Czyż WTS nie wpisuje się pięknie ze swoim przepowiedniami w słowa ,,Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: "Ja jestem" oraz: "Nadszedł czas".,, Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie,,
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 12 Luty, 2017, 11:08
Nigdy nie usłyszałem na zebraniu tych słów , nasz Pan Jezus Chrystus , Chrystus jest naszym Panem .  Co ciekawe żadnemu z tych chrystusów z WARWICK takie wyznanie nie może przejść przez gardło .  Świadkowie też nie powiedzą tego wyznania .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 21 Luty, 2017, 00:07
Witam. Długo się zastanawiałam czy pisać jaką ja mam nadzieje na życie.

Mam nadzieje na życie na ziemi.Przekonuje mnie o tym jeden z wersetów z kazania na górze Mat 5;5  ;Błogosławieni cisi,albowiem oni posiądą ziemię.;

Nie jest moim celem przekonywać kogo kogokolwiek do tego ,bo to ja tak czuję .Mam pragnienie żyć tutaj gdzie jestem i nie wyobrażam sobie życia gdziekolwiek indziej.Ziemia jest dla mnie istnym cudem  i tu jest mój DOM.

Jak czytam wersety o nadziei niebiańskiej to po prostu wieżę ze inni mogą taką mieć.Tak czuja i tego praną.Ja nie odnoszę ich do siebie jak to się mówi -nie czuje tego.Nic na to nie poradzę

Czy też ktoś tak ma? 8-) 8-)

Teraz od nowa zaczynam poznawać Biblię kupiłam sobie nową wydanie warszawskie .Tak na prawdę jeszcze do końca nie wie co wiem z literatury i książek org a co z samej Biblii .

Mętlik w głowie po odejściu jeszcze mam, pewne sprawy jeszcze nie do końca poukładane .
Nie mogę się nacieszyć wolnością .Jak długo taką radość będę miała?   Oby jak najdłużej.

W niedziele odwiedziliśmy braci . Odnaleźli nas przez forum.Jak to dobrze że mąż namówił mnie żebym coś tam napisała.
Tak to pewnie nigdy byśmy się nie dowiedzieli  o sobie ,a z tą siostra znamy się od zawsze.Pozdrawiam was .

 ;)I jestem bardzo szczęśliwa że tak to wszystko się układa. ;D


A właśnie jak to teraz na siebie mówić skoro nie jesteśmy już w org??      Siostra , brat  ta dziwnie to teraz brzmi . :) :)
 
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 21 Luty, 2017, 00:18
A właśnie jak to teraz na siebie mówić skoro nie jesteśmy już w org??      Siostra , brat  ta dziwnie to teraz brzmi . :) :)

Obywatelu, obywatelko. Można też mówić towarzysze.  ;D
Zwroty: bracia i siostry można było usłyszeć czasem na koncertach rockowych, zwłaszcza z przełomu 60/70.
A najlepiej po imieniu. Np siostro Ajszo :)
Chyba, że na zebraniu prosisz kogoś do odpowiedzi, to tylko po nazwisku :)

Zwyczajnie, po ludzku.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 21 Luty, 2017, 06:28
Witam. Długo się zastanawiałam czy pisać jaką ja mam nadzieje na życie.



A właśnie jak to teraz na siebie mówić skoro nie jesteśmy już w org??      Siostra , brat  ta dziwnie to teraz brzmi . :) :)
 
Zwyczajnie harnaś i harnasiowa ;D proste metody są najlepsze.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 21 Luty, 2017, 08:09
Ja spotykam się z grupą by razem omawiać Biblię , mówimy sobie po imieniu , bracie siostro ,  tak aby było swobodnie i miło .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 09 Marzec, 2017, 19:02
Witam.

Dziś wybrałam się w końcu do mojej babci. Kwiatek który dla niej kupiłam zdążył już rozkwitnąć w doniczce oczywiście ,piękne białe azalie.Kupiłam kawałek sernika i poszłam.Bałam się trochę bo nie wiedziałam jak mnie przyjmie.

Babcia jest już sędziwa ma 94 lata, ale trzyma się dość dobrze,mózg w doskonałej formie ,chodząca encyklopedia biblijna,w organizacji z 65 lat.
Rozmowa pierw o wszystkim i niczym no ale babcia dość wścibska sama zaczęła czemu na zebrania nie przychodzę?
I rozmowa sama poszła ,wprawdzie nic złego na org nie powiedziałam ,na to przyjdzie czas,ale ogólnie że ciało kierownicze mi się nie podoba bo wymyśla co chwilę coś nowego i że już dość mam tego itd.Że dalej jestem naśladowcą Jezusa i Biblia jest dla mnie autorytetem.Nie mogła zrozumieć jak mogę się uważać za taką osobę nie należąc do tej jedynej i prawdziwej org.

Pośmiałyśmy się nawet ,jak zaczęła o duchu świętym że to ck jest natchnione i oni tylko rozumieją Biblie.A ja babciu ja też mam ducha świętego i ty możesz mieć jeśli będziesz chciała i prosiła . :) ;D

Zdziwiona była że, odeszłam bo chcę się podobać  Bogu,życzyła mi wszystkiego dobrego i obym odnalazła swoja drogę.

Co jakiś czas ją odwiedzę ,niech zobaczy jaką jestem wnuczką.Bo wątpię żeby któreś z jej 10 wnucząt ją odwiedzało.Bo właśnie taką jest babcią.
Mówi że ,tęskni za mną bo zawsze po zebraniu pogadałam z nią chwile itd.i że inni bracia też.

Na co dzień w pracy mam przejawy tej cudownej miłości i bezczelności wspaniałych i jedynych naśladowców Jezusa ,aż żal patrzeć.

Śmieszy mnie to teraz cały dzień współpracy ale DZIEŃ DOBRY I DO WIDZENIA przez gardło nie przejdzie .

Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 09 Marzec, 2017, 19:20
Trzymaj się cieplutko, Harnasiowa zna Twoją babcie , więc wie ,że było to wyzwanie ale dzielnie dałaś radę.W pracy to ty ich przeskakujesz dwa razy a świadkowie w takich sytuacjach są jak dzieci we mgle. Co strażnica napisze to robią ale logika względem osób , które same odchodzą rzadko kiedy im się załącza.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 09 Marzec, 2017, 19:26
Zamiast zwyczajowego dzień dobry  , przywitaj ich pięknym powitaniem , Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus .    Ja witam się w ten sposób z niektórymi znajomymi  ,  a Z Panem Bogiem  zawsze na dowidzenia . Ciekawy jestem jak świadkowie by zareagowali ?
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 09 Marzec, 2017, 20:49
Ajszo,ja też czuję pragnienie życia na ziemi,a gdy jest mowa o nadziei w niebie,to rozumiem,że tam jest gwarancja tego życia,doskonałego,bliskiego Bogu. Jezus poszedł do nieba,przygotować miejsca,co nie oznacza dla mnie,że fizycznie mnie tam weźmie,ale przygotowuje możliwość stania się osobą bliską Bogu,duchową nie duszyczkową. Człowiek ziemski jest od Adama,a niebiański od Jezusa,ale niebiański może żyć na ziemi,jak żył tu Jezus. Królestwo ma tu przyjść. I nie moja to głowa kiedy i jak. Jezus się tym zajmuje,ja już nie muszę. To tak w dużym skrócie. Polecam przekład Św.Wojciecha pod kier. M.Wolniewicza.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 09 Marzec, 2017, 20:52
Mam nadzieję ,że naukowcy coś wymyślą by cofnąć skutki udaru bym mógł żyć długo i bez religijnego zaczadzenia .tlenek węgla (czad) jest gazem bezbarwnym, bez zapachu i smaku .Dlatego tak niebezpieczny zanim się zorientujesz toś jest trup ,podobnie jest z zaczadzeniem religijnym.Zanim się zorientujesz to jesteś upolowany jak nie przez świadków to przez inną nadzieję.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 09 Marzec, 2017, 21:12
Ajszo , Jezus wyraźnie powiedział ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego. Apostoł Paweł napisał w Liście Filipian , nasza ojczyzna jest w niebie , i przyjdzie Pan Jezus i przemieni  nasze ciała na takie jakie ma On czyli chwalebne . Skoro mamy stanąć przed tronem naszego Ojca  w niebie  ,  musimy mieć zmienione ciała . To organizacja nam kazała myśleć kategoriami ziemskimi . Nawet nie pozwalała myśleć inaczej .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 09 Marzec, 2017, 23:27
Witam. Długo się zastanawiałam czy pisać jaką ja mam nadzieje na życie.

Mam nadzieje na życie na ziemi.Przekonuje mnie o tym jeden z wersetów z kazania na górze Mat 5;5  ;Błogosławieni cisi,albowiem oni posiądą ziemię.;

Moim zdaniem, ktoś Ciebie oszukał i kazał przeczytać tylko jeden werset, a nie pozwolił dokończyć całego Kazania na Górze, który kończy się tak:

"Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie." (Mt 5, 12)

A więc dotyczy to wszystkich wymienionych w tym Kazaniu.
Więcej:
http://piotrandryszczak.pl/niebo_nagroda_dla_sprawiedliwych.html
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 11 Marzec, 2017, 04:44
Jak czytam wersety o nadziei niebiańskiej to po prostu wieżę ze inni mogą taką mieć.Tak czuja i tego praną.Ja nie odnoszę ich do siebie jak to się mówi -nie czuje tego.Nic na to nie poradzę
Czy też ktoś tak ma? 8-) 8-)
No,to jest nas już dwoje. ;) Tu się urodziłem,ożeniłem,zasadziłem drzewo więc czuję i rozumiem gdzie jest mój Dom.
A o życiu w innym wymiarze za mało mam informacji,by się z tego powodu ekscytować.Chyba,że Duch wybrańcom tę informację przekazuje w snach lub objawieniach.Ja jeszcze tego nie doświadczyłem.Więc póki co jesteśmy w kręgu życia tutaj na Ziemi. ;) Jemy,by żyć,aż w końcu ekosystem też nas zje i wysra.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 11 Marzec, 2017, 06:46
No,to jest nas już dwoje. ;) Tu się urodziłem,ożeniłem,zasadziłem drzewo więc czuję i rozumiem gdzie jest mój Dom.
A o życiu w innym wymiarze za mało mam informacji,by się z tego powodu ekscytować.Chyba,że Duch wybrańcom tę informację przekazuje w snach lub objawieniach.Ja jeszcze tego nie doświadczyłem.Więc póki co jesteśmy w kręgu życia tutaj na Ziemi. ;) Jemy,by żyć,aż w końcu ekosystem też nas zje i wysra.
Bardzo bym chciał żeby było tak jak ja sobie chcę i planuje , ale jeśli bóg istnieje? i stworzył wszystko to powinienem się podporządkować  jego pomysłowi na mnie . Kim jestem , aby próbować zmieniać wolę boga co do jego zamierzenia i mówić mu : ja chcę na ziemi . Wiem, to trudne zrezygnować z czegoś o czym się marzyło przez niekiedy dziesięciolecia, ale biblia umieszcza niestety :-\ człowieka w niebie. Mi bardzo podoba się życie na ziemi , ale przecież nie może być tak jak mi się podoba tylko jak chce bóg. Obecnie nie żywię żadnej nadziei na życie po śmierci z racji mojego deizmu ,choć chciałbym aby jednak coś po tej drugiej stronie było.  Jeśli cos tam jest traktuje to raczej jako bonus ale zdaję sobie sprawę , że umrę  , jak wszyscy przede mną i to będzie koniec.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Marzec, 2017, 07:16
Wystarczy poczytać ostatnie rozdziały Apokalipsy , tam jest mowa o nowej ziemi i niebie .  Czytamy że morza tam niema  ,  będzie to inna ziemia , dostosowana do innej rzeczywistości . Takie słowa , czego oko nie widziało i ucho nie słyszało co Bóg przygotował  dla swojego ludu . Nie ma co myśleć kategoriami ziemskimi , WTS narzucił nam swój sposób myślenia i  przeprogramował nas na swoją modłę . Za jakiś czas nam to minie .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 11 Marzec, 2017, 07:55
Wystarczy poczytać ostatnie rozdziały Apokalipsy , tam jest mowa o nowej ziemi i niebie .  Czytamy że morza tam niema  ,  będzie to inna ziemia , dostosowana do innej rzeczywistości . Takie słowa , czego oko nie widziało i ucho nie słyszało co Bóg przygotował  dla swojego ludu . Nie ma co myśleć kategoriami ziemskimi , WTS narzucił nam swój sposób myślenia i  przeprogramował nas na swoją modłę . Za jakiś czas nam to minie .


Mi już minęło Startuś :) Tylko co zrobić ,skoro  ja nie wierzę w apokalipsę jako księgę natchnioną , która tłumaczy przyszłość. :'( Nawet gdyby tam było napisane bez wizji i symboli co mnie spotka i gdzie z kim i przed kim będę stał to w moim przypadku nic nie zmienia , bo dla mnie to są tylko jakieś , przepraszam ale pijackie zwidy nawet nie wiem jakiego Janka :-\
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 11 Marzec, 2017, 08:02
Wybacz Harnaś,ale mnie dzisiaj zainspirowałeś.
bo dla mnie to są tylko jakieś , przepraszam ale pijackie zwidy nawet nie wiem jakiego Janka :-\
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 11 Marzec, 2017, 08:25
Wszystko OK. :D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 11 Marzec, 2017, 08:38
Bardzo mi się podoba ta piosenka, choć  nigdy nie przyszło mi do głowy,  żeby powiązać to z końcem świata.
Słucham,  dużo muzyki , i est wiele utworów,  które mają bezpośrednie odniesienie do Boga i Biblii.
W tym akurat przypadku, Ajsza powinna bardzo podziękować mężowi, że jest tak dociiekliwym czlowiekiem.
Jednak zawsze jest jakiś impuls, przyczyna,  że chcemy to sprawdzić. Nie wszystkim się  jednak chce.
Harnaś,  ja poprzez analizę  Biblii,  przestałem wierzyć w Boga, bogów. Jej treść wyraźnie mówi,  że nie została ona napisana pod żadne jego kierownictwo. Przygotowuję o tym obszerny felieton jak będzie gotowy dam Ci do przeczytania..
Pozdrawiam Ajszę i jej męża.
Ps. A tak na marginesie, o Ajszy też jest piosenka.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 11 Marzec, 2017, 10:04

Słucham,  dużo muzyki , i est wiele utworów,  które mają bezpośrednie odniesienie do Boga i Biblii.
na mnie ta piosenka robi wrażenie zwłaszcza gdy na końcu teledysku pokazane jest osiedle 1000-lecia. Brzmi znajomo?

Każdy z nas swoje ścieżki ma
Wydeptane i sprawdzone od lat
Czasem myśl mi nie daje spać
Kto chodzi bokiem? Kto chodzi bokiem?
Kiedy ja chcę zielonym być
Dom grzać słońcem i deszczówkę z chmur pić
Wtedy mnie dopada myśl:
Kto ma ochotę o świat lepszy się bić?

Raz po raz straszą nas, mówią wprost, że to finał
Rok, może pięć, komet deszcz i schluss
Chyba, że tęgi łeb myli się i kurtyna
W dół zamiast spaść w górę mknie!

Może ja jadłem inny chleb,
Może księgi czytywałem nie te...

Patrzę w ekran i wciąż pytam się
Czy świat na głowie to jedyny nasz wkład?

Raz po raz straszą nas, że nasz ład właśnie mija
Bo całe zło, krew i pot to my
Chyba mam lepszy wzrok, niezły plan się rozwija
Znów łączy nas tęczy most

Gdy o tym myślę, w głowie zamęt mam
Śmiać się czy też włosy rwać?
Muzykę słyszę, ciało rusza w tan
I tak mogę wieki trwać

Raz po raz straszą nas, mówią wprost, że to finał
Rok, może pięć, komet deszcz i schluss
Chyba, że tęgi łeb myli się i kurtyna
W dół zamiast spaść w górę mknie
Do gwiazd

Raz po raz straszą nas, że nasz ład właśnie mija
Bo całe zło, krew i pot to my
Chyba mam lepszy wzrok, niezły plan się rozwija
Znów łączy nas tęczy most!

Każdy z nas swoje ścieżki ma
Wydeptane i sprawdzone od lat...
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Iskierka w 11 Marzec, 2017, 11:35
Wystarczy poczytać ostatnie rozdziały Apokalipsy , tam jest mowa o nowej ziemi i niebie .  Czytamy że morza tam niema  ,  będzie to inna ziemia , dostosowana do innej rzeczywistości . Takie słowa , czego oko nie widziało i ucho nie słyszało co Bóg przygotował  dla swojego ludu . Nie ma co myśleć kategoriami ziemskimi , WTS narzucił nam swój sposób myślenia i  przeprogramował nas na swoją modłę . Za jakiś czas nam to minie .

Wydaje mi się, że takie nadmierne gdybanie doprowadza do ludzkiej filozofii, wypaczenia Ewangelii, sprzyja powstawaniu sekt, gdzie zawsze znajdzie się "mądry guru". ;)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Marzec, 2017, 11:44

Mi już minęło Startuś :) Tylko co zrobić ,skoro  ja nie wierzę w apokalipsę jako księgę natchnioną , która tłumaczy przyszłość. :'( Nawet gdyby tam było napisane bez wizji i symboli co mnie spotka i gdzie z kim i przed kim będę stał to w moim przypadku nic nie zmienia , bo dla mnie to są tylko jakieś , przepraszam ale pijackie zwidy nawet nie wiem jakiego Janka :-\
. Nie przepraszaj , masz prawo mieć swoje zdanie . Z tego powodu nie będziemy stawać na ubitej ziemi i krzyżować szabel .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 11 Marzec, 2017, 18:19
No raczej Startek , świat ma większe zmartwienia niż to kto jak rozumie i jak czuje biblię.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Marzec, 2017, 18:39
No raczej Startek , świat ma większe zmartwienia niż to kto jak rozumie i jak czuje biblię.
[/quo.  Będzie zmartwienie , już mamy za sąsiadów dwa państwa islamskie , Szwecja i Niemcy .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 11 Marzec, 2017, 22:55
Ciało i krew to semityzm,oznacza niedoskonałego człowieka ,a nie fizycznego. Kiedyś była ciekawa dyskusja na ten temat. Gorszyciel mógłby to ładnie przypomnieć.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 12 Marzec, 2017, 06:56
tam jest mowa o nowej ziemi i niebie .
Jaki jest cel powstania nowej ziemi,skoro ma być nadzieja niebiańska?
(1): Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego[Biblia Tysiąclecia II, Hbr 3]

Czy pisząc o niebie masz na myśli materialny Kosmos?

Ciało i krew to semityzm,oznacza niedoskonałego człowieka ,a nie fizycznego.
Dla mnie mało logiczne:
1,Jezus był Żydem
2.Jak umierał  jako doskonały człowiek posiadał ciało i krew.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 12 Marzec, 2017, 07:47

Harnaś,  ja poprzez analizę  Biblii,  przestałem wierzyć w Boga, bogów. Jej treść wyraźnie mówi,  że nie została ona napisana pod żadne jego kierownictwo. Przygotowuję o tym obszerny felieton jak będzie gotowy dam Ci do przeczytania..
Myślę podobnie ale nie mam tego doprecyzowanego .Czekam zatem i trzymam za słowo. :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Marzec, 2017, 09:22
Czy pisząc o niebie masz na myśli materialny Kosmos?
Dla mnie mało logiczne:
1,Jezus był Żydem
2.Jak umierał  jako doskonały człowiek posiadał ciało i krew.

Ciało i krew to po prostu fizyczna strona człowieka (nic to niedoskonałość/doskonałość/żydostwo czy jego brak do rzeczy nie mają). Taki sposób mówienia, właściwy semitom, nazywany jest meryzmem.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 12 Marzec, 2017, 20:40
Jaki jest cel powstania nowej ziemi,skoro ma być nadzieja niebiańska?
(1): Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego[Biblia Tysiąclecia II, Hbr 3]

Czy pisząc o niebie masz na myśli materialny Kosmos
  Właściwie nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać , w organizacji nas uczyli o tysiącletnim królestwie i wszystkim co sobie wymyślili . Ale to było wypaczenie nauk biblijnych i proroctw . Skoro w biblii pisze niebiosa i niebo mają się rozpuścić i ma być nowe wszystko to będzie . Nie wnikam w te sprawy , dla mnie jest ważne by żyć  w Chrystusie ,  by jak przyjdzie Pan zastał mnie jako godnego by stanąć przed tronem Ojca . Nie wierzę w to , że jak przyjdzie Pan to wymorduje  osiem miliardów ludzi i zostawi siedem milionów świadków . Taka nauka tylko uwłacza Bogu .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 07 Kwiecień, 2017, 18:54
Witajcie.Oficjalnie przejmuje (nie wiem) konto?Od swoje żony.Wszyscy,być może większość ,znała ten nik Ajsza.Teraz ona nie chce się udzielać (wyzdrowiała,prawie),morze nie do końca.Ale ja Andrzej ,nie ukrywam,dalej jestem z wami.
Teraz ja będę odpowiadać,i zadawać pytania.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 07 Kwiecień, 2017, 20:48
Teraz ja będę odpowiadać,i zadawać pytania.

Witaj Andrzeju !  :)
A ja wszedłem dziś drugi raz na powitalny wątek twojej zony i ponownie przeczytałem jej piękny opis.
Proszę o przekazanie dla niej serdecznych pozdrowień.
Ciebie także pozdrawiam.
Trzymajcie się ciepło ! i zawsze RAZEM !  :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Kwiecień, 2017, 20:52
A mi się nie podoba taki numer.
Andrzej niech zakłada swój nick i wątek. Po co robić zamieszanie.

Czy Iza lub Mav występują pod nickami swych małżonków.
Nie.

Jaki problem założyć swój nick?
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 07 Kwiecień, 2017, 20:54
Teraz ja będę odpowiadać,i zadawać pytania.

Nie za bardzo kapuje o co chodzi ? ???
Ajsza/Andrzej , kto chorowal , kto wyzdrowial ? Doslownie czy w przenosni ?
Czy Ajsza wrocila do zboru ? :o
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 07 Kwiecień, 2017, 21:26
Nie za bardzo kapuje o co chodzi ? ???
Ajsza/Andrzej , kto chorowal , kto wyzdrowial ? Doslownie czy w przenosni ?
Czy Ajsza wrocila do zboru ? :o

OJ TYLKO NIE TO!!! Uchowaj dobry Panie Boże !
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 09:26
Nie za bardzo kapuje o co chodzi ? ???
Ajsza/Andrzej , kto chorowal , kto wyzdrowial ? Doslownie czy w przenosni ?
Czy Ajsza wrocila do zboru ? :o
OJ TYLKO NIE TO!!! Uchowaj dobry Panie Boże !
Wyzdrowiała w przenośni,że już lepiej się czuje psychicznie.
A mi się nie podoba taki numer.
Andrzej niech zakłada swój nick i wątek. Po co robić zamieszanie.

Czy Iza lub Mav występują pod nickami swych małżonków.
Nie.

Jaki problem założyć swój nick?
Moja ukochana założyła ten nik na moim laptopie,wszystko jest ładnie zapisane,
a ja nie lubię zmian.Zamieszanie?Inni użytkownicy przyjęli to jakoś normalnie. :D
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 11:04
Cytuj
Moja ukochana założyła ten nik na moim laptopie,wszystko jest ładnie zapisane,
a ja nie lubię zmian.Zamieszanie?
Inni użytkownicy przyjęli to jakoś normalnie. :D
No to się baw z tymi innymi.
Ja nie lubię być kołowany. Za stary jestem na takie numery.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 08 Kwiecień, 2017, 11:40
Cytuj
Jestem z okolic Dębna zachodniopomorskie.Mąż zaznaczył nas na mapce ex śj.Jeśli ktoś z okolic to chętnie się zapoznamy.
Nie znam nikogo w okolicy kto by z podobnych powodów opuścił org.
Wczoraj mieliśmy możliwość porozmawiania przez skajpa z młodymi braćmi którzy odnaleźli nas na mapce a pochodzą z okolicy i  znamy się z widzenia i całe ich rodziny też znam.

Roszada  :) Mąż i żona to jedno CIAŁO ! Wybacz, że tak jakoś im wyszło. Zobacz , że działają razem.
   Ps. na wesoło
            Pogróź im  palcem mówiąc : No! żeby mi to było po raz ostatni ! i się rozchmurz  :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 11:51
Roszada  :) Mąż i żona to jedno CIAŁO ! Wybacz, że tak jakoś im wyszło. Zobacz , że działają razem.
   Ps. na wesoło
            Pogróź im  palcem mówiąc : No! żeby mi to było po raz ostatni ! i się rozchmurz  :)
Znam z forum wiele małżeństw, choćby M z żoną, Iza z mężem, Mav z żoną, i inni ale nikt nigdy nie poszywał się pod drugiego.

Ja zostałem zrobiony w konia.
Ajsza chciała podjąć się pewnej współpracy (ros. Zmienne nauki) ze mną a później w mailach wychodzi że na głupka wyszedłem.
Pisze do mnie facet, który nie przedstawił się jeszcze tu jako Andrzej i nie wie o co chodzi. Ja patrzę co jest grane. Pisałem do kobiety a tu mi pisze gościu co zupełnie nie wie o co biega. Pisze mi łamaną polszczyzną a o rosyjskim pisze że miał ledwie tróję w szkole (ja też miałem 3).
No ja przepraszam. Nie wchodzę w takie interesy.

Jak będziemy takie numery tolerować to zaraz tu się pojawią pary, czy tria a może zbiorowe osoby, z dziećmi, z dziadkiem babcią i wnukami.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 08 Kwiecień, 2017, 12:04
Oj tego nie wiedziałem . To zmienia diametralnie całą powstałą sytuację. Przekonany jestem ,że mąż Ajszy to Polak, nie Szkot i nosi na d.. ie spodnie a nie spódnicę w szkocką kratę i podejmie odpowiednie kroki w stosunku do Ciebie i wszystko wyjaśni. Co, i dlaczego ?
 Wierzę,że przyjmiesz przeprosiny.
 Zmykam życząc wszystkim miłej Soboty !
Ps.
    Byłbym zapomniał Wam powiedzieć.
 A ja idę dziś do braci wykluczonych. Tzn nie dali się wykluczyć !!! Zdążyli katom wręczyć list o wystąpieniu z ORG. Pewnie będzie miło. Pewnie coś przechylę %  :P :P :P
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 12:24
O proszę pisząc do Ajszy dostałem takie info:

Cytuj
To nie moje teksty,moja jest ostatnia wypowiedź.Ja ogólnie urodiłem się i wyrosłem na Ukrainie.Mieszkam w Polsce 20 latek.Więc rosyjski znam,tylko że przez te 20 lat sporadycznie używałem swój ojczysty język.Dla tego na początku może być trudno,ale szybko się uczę i przestawiam.Teraz w umyśle muszę tłumaczyć odwrotnie,niż na początku mojego przyjazdu.

Toż to jakby haker wlazł w czyjeś konto.
Nic z tego nie rozumiałem. :-\
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 12:51
Po to są prywatne wiadomości,aby były prywatne.Pisałem do CIEBIE na pw,i cytowałem co ty mówiłeś w swoich że postach.Skoro nie rozumiesz... :'(
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 13:46
Znam z forum wiele małżeństw, choćby M z żoną, Iza z mężem, Mav z żoną, i inni ale nikt nigdy nie poszywał się pod drugiego.

Ja zostałem zrobiony w konia.
Ajsza chciała podjąć się pewnej współpracy (ros. Zmienne nauki) ze mną a później w mailach wychodzi że na głupka wyszedłem.
Pisze do mnie facet, który nie przedstawił się jeszcze tu jako Andrzej
Na początku współpracy dokładnie opisałem kim jestem,protestu nie było.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 14:53
Na początku współpracy dokładnie opisałem kim jestem,protestu nie było.
Na początku współpracy rozmawiałem z Ajszą.
Ona podała mi maila swego męża, ale to ona miała współpracować, a nie Ty.
Nikt inny nie zgłosił się do współpracy.
Ją znałem z przygotowania materiału z manifestacji.
Ciebie wcale.
Chciałem współpracy z Feofilem a nie z Tobą.
Wyskoczyłeś jak sroce spod ogona.
Cytuj
Po to są prywatne wiadomości,aby były prywatne.
Czasem trzeba dla dobra sprawy ujawnić pewne fakty.
Innych ostrzec.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 15:35
Na początku współpracy rozmawiałem z Ajszą.
Ona podała mi maila swego męża, ale to ona miała współpracować, a nie Ty.
Nikt inny nie zgłosił się do współpracy.
Ją znałem z przygotowania materiału z manifestacji.
Ciebie wcale.
Chciałem współpracy z Feofilem a nie z Tobą.
Wyskoczyłeś jak sroce spod ogona.Czasem trzeba dla dobra sprawy ujawnić pewne fakty.
Innych ostrzec.
I to niby ja wyskoczyłem?Trzeba było nie zawracać mi szanownej,a wprost powiedzieć chcę Feofila nie ciebie.
Teraz rozumiem dla czego jest taka niechęć,Roszada porostu nie umie rozmawiać z ludźmi,i nie stosuje się do
listu do Kol.3:13
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 16:27
O proszę pisząc do Ajszy dostałem takie info:

Toż to jakby haker wlazł w czyjeś konto.
Nic z tego nie rozumiałem. :-\
Dodaj jeszcze parę postów wyżej,to wszyscy zrozumieją,a nie wyrwane z kontekstu.Pozdrawiam wszystkich kumatych.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 08 Kwiecień, 2017, 17:38
Wcale mnie to nie dziwi ,  więc i Ty nie bądź zdziwiony  . Każdy kto myśli inaczej to wróg .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 18:19
Właśnie.Ja stosuję tą zasadę,mateusza 5:44
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 18:21
Powtarzam, bo człowiek nie umie czytać:

Cytuj
Na początku współpracy rozmawiałem z Ajszą.
Ona podała mi maila swego męża, ale to ona miała współpracować, a nie Ty.
Ją znałem z przygotowania materiału z manifestacji.
Ciebie wcale.
Chciałem współpracy z Feofilem a nie z Tobą.

Od początku wiedziałem, że Ajsza sama nie da rady.
Feofil był obyty w starych publikacjach.
Ona nie.

Gdybyś uczciwie nie udawał tu wpierw kobiety, to by było inaczej.
Teraz okazuje się, że są tu osoby co Ciebie znają. ;)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 08 Kwiecień, 2017, 18:32
Powtarzam, bo człowiek nie umie czytać
Odnieś to do siebie.
Od początku wiedziałem, że Ajsza sama nie da rady.
A skąd takie insynuacje? Sam wyraziłem zgodę.to jedynie dowodzi,że nie potrafisz współpracować.
A wszystko było ze szczerej chęci.Ech... :-\
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 08 Kwiecień, 2017, 18:39
Sam wyraziłem zgodę.to jedynie dowodzi,że nie potrafisz współpracować.
Poczytaj odpowiedni wątek na ten temat.
Nie opieraj wiedzy na Twoich niezrozumiałych mailach, w których raz występujesz jako kobieta a raz jako facet.
Po co mędrkujesz.
Jaki koń jest każdy sam widzi. :)

Ja współpracować umiem z tymi, co się nadają do współpracy, a nie co kombinują jak koń pod górę.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 08 Kwiecień, 2017, 21:21
O proszę pisząc do Ajszy dostałem takie info:

Nic z tego nie rozumiałem. :-\
Po co rozumieć . Zaakceptuj ;) Przyzwyczaimy się przecież .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 09 Kwiecień, 2017, 09:46
Życie !   W pewnym wieku już się wielu  rzeczy zaczyna nie rozumieć , to się nazywa potocznie  SKS . 
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 09 Kwiecień, 2017, 12:28
Teraz ja będę odpowiadać,i zadawać pytania.
To jest tylko jedno wyjście, musisz założyć oddzielne konto i z niego pisać posty. Zmiana nicku na tym koncie nie wchodzi raczej w grę, bo wtedy posty Ajszy byłyby odczytywane z konta "Andrzej". Ktoś kto zacząłby czytać wątek byłby trochę zdezorientowany, dlaczego Andrzej jest kobietą.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Kwiecień, 2017, 12:35
Cytuj
Ktoś kto zacząłby czytać wątek byłby trochę zdezorientowany, dlaczego Andrzej jest kobietą.
Albo zmiana płci :), albo to ta sama osoba, która wpierw grała kobietę, teraz gra faceta.
Dziwne że tego samego dnia znika Ajsza, a pojawia się Andrzej.
Ajsza z dnia na dzień nie ma już nic do powiedzenia.
Ajsza nie ma nawet swego maila tylko korzysta z maila Andrzeja.

Bardzo ciekawa zagrywka. :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 10 Kwiecień, 2017, 22:28
To jest tylko jedno wyjście, musisz założyć oddzielne konto i z niego pisać posty. Zmiana nicku na tym koncie nie wchodzi raczej w grę, bo wtedy posty Ajszy byłyby odczytywane z konta "Andrzej". Ktoś kto zacząłby czytać wątek byłby trochę zdezorientowany, dlaczego Andrzej jest kobietą.
Morze masz rację. ::)Nie chodziło o zmianę nicku,ale o dopisanie imienia.Kto jak myśli,mam założyć nowe konto?
Roszadę nie pytam,znam jego zdanie.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Kwiecień, 2017, 08:24
Rób jak uważasz ,  ja myślałem o dopisaniu imienia , ale jak żona będzie chciała coś napisać to znów wyjdzie jakieś nieporozumienie . Napisz swój nik grażdańskim pismem , i wszystko będzie proste .
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 13 Kwiecień, 2017, 19:01
Napisz swój nik grażdańskim pismem.
To znaczy jak?Nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Kwiecień, 2017, 20:07
Cytuj
Morze masz rację
Morze Bałtyckie
Morze Czarne. :)
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 13 Kwiecień, 2017, 22:28
Morze Bałtyckie
Morze Czarne. :)
Jaja se robisz?
Tytuł: Odp: Historia mojego przebudzenia
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Kwiecień, 2017, 22:34
Jaja se robisz?
Wielkanoc idzie to i jaja idą "może" czy "morze"? ;D