Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ruda woda ...  (Przeczytany 17472 razy)

Offline Rajski Ptak

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Kwiecień, 2018, 10:18 »
Cześć Ruda Woda! :) Czytając Twoją historię zastanawiam się ile to rodzin jest przetrąconych przez ORGa. Witaj na forum, ciesz się więzią z mężem i zapraszamy do pisania :)
"Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać."- Mark Twain


Offline Anioł Otchłani

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Kwiecień, 2018, 22:50 »
Witaj Ruda woda.


Offline Exodus

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Kwiecień, 2018, 23:22 »
 Witam i ja.  :)



Offline Lechita

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Kwiecień, 2018, 13:58 »
Witaj Ruda woda!
Fajnie, że dołączyłaś, chwała Ci za to , że dzielisz się z nami, że na wolności od orga jest Ci coraz lepiej to właściwy objaw po wyjściu z sekty.

Miłego pobytu na forum, czytaj , pisz, działaj mądrze.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)

P.S. Rudy to mój ulubiony kolor włosów. Piegi i rude włosy zawsze dobrze wychodzą na zdjęciach  ;)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Vida

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Kwiecień, 2018, 19:31 »
Witaj  :) , też jestem WWO, także doskonale rozumiem te odczucia i ból. Dobrze, że już u Ciebie lepiej, wszystkiego dobrego!


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Kwiecień, 2018, 22:47 »
Witaj. Jesteś szczęściarą, że razem jesteście poza strukturami. Tu niejeden rejestruje się po to, aby poradzić się jak wybudzić drugą stronę.
Nie walcz z WWO - to nie przekleństwo, to dar. Przykrość w odczuwaniu siebie w takim przypadku zapewniają osoby z otoczenia nierozumiejące osoby myślącej sercem. Masz prawo od takich odejść i nie musisz ich w ogóle słuchać. Nic im nie zawdzięczasz, a na pewno nie dostaniesz zrozumienia.
Życzę wielu konstruktywnych wniosków już jako udziałowcowi dyskusji; fajnie, że ten czas czytania skłonił Cię do zarejestrowania konta:-)
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Bożydar

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Kwiecień, 2018, 00:29 »
Cześć Ruda.
"Ruda tańczy jak szalona"
"Ty jesteś ruda... na pewno ruda" :D

Brawo ty za opanowanie sytuacji.
Powodzenia.


Offline Ruda woda

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #22 dnia: 04 Maj, 2018, 19:56 »
Cześć Ruda.
"Ruda tańczy jak szalona"
"Ty jesteś ruda... na pewno ruda" :D
ruda jak nic... ale farbowana  ;D dalej podczytuje i oraz bardziej oczy mi się otwierają. a między mną a mężem więź nie do opisania - coraz lepiej. mam coraz większy ubaw z osób, które na mój widok opuszczają głowę na dół i udają, że mnie nie widzą. i jestem świadoma, że to ich problem a nie mój. dziś na naszym lokalnym rynku spotkałam żonę byłego starszego świętoj... pionierkę od lat. spanikowała i chciała wiać na mój widok. ale że ja to już nie ta ruda co kiedyś złapałam ją za rękę i mówię - patrz i dziękuj bogu że żyjesz. nie wiedziała co z sobą zrobić z sobą i z oczami. cholera wredna jak nic ze mnie wyłazi  ::)
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #23 dnia: 04 Maj, 2018, 20:18 »
Jatiw-RUDA

Czytaj, czytaj, kontempluj wraz z mężem , jak Sama widzisz zmiany postępują radykalnie na plus !!! -raduję się z TWOJEJ postawy, tak dalej czyń odwagi i wszystkiego najlepszego w odkrywaniu kłamstwa tej sekty (Ww)   :) :) :) 


Offline HARNAŚ

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #24 dnia: 05 Maj, 2018, 06:49 »
dziś na naszym lokalnym rynku spotkałam żonę byłego starszego świętoj... pionierkę od lat. spanikowała i chciała wiać na mój widok. ale że ja to już nie ta ruda co kiedyś złapałam ją za rękę i mówię - patrz i dziękuj bogu że żyjesz. nie wiedziała co z sobą zrobić z sobą i z oczami. cholera wredna jak nic ze mnie wyłazi  ::)

Następnym razem klepnij ją w ramię i powiedz niskim głosem :
- masz demona ;D ;D


Offline Ruda woda

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Czerwiec, 2018, 13:29 »
wczoraj w markecie spotkałam "odstępcę"  ;D, którego znam naście lat. były sługa pomocniczy ze zboru jakieś 25 km ode mnie. był mile zaskoczony i mega zszokowany, że ja taka gorliwa onegdaj owieczka jest poza org. suma summarum wymieniliśmy się telefonami i wyściskaliśmy na do widzenia.

od wczoraj mam dziwne i wnerwiające uczucie... że zmarnowano mi ponad 20 lat życia. nie, nawet całe życie. chyba ta świadomość mnie z lekka dobija
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline Estera

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Czerwiec, 2018, 13:53 »
dziękuję. na pewno potrzebuję jeszcze czasu, żeby wszystko poukładać. jedno jest pewne - czuję niesamowitą wolność. a z drugiej strony przy mojej WWO jest tym bardziej ciężko. w tym roku nie byłam na pamiątce z pełną premedytacją.
w zeszłym roku świeżo po wykluczeniu poszłam; brat obecnie usługujący jako sługa pomocniczy (po 1 wykluczeniu i podajże 2 odłączeniach) po chamsku nie podał mi emblematów. tylko moja ogromna kultura osobista powstrzymała mnie od zrobienia awantury na miejscu. więc sobie obiecałam, że zmuszać się do niczego nie będę i choć moje całe życie to zbór - nauczę się żyć bez niego
   Ruda wodo, WWO.
   NAPEWNO NAUCZYSZ SIĘ ŻYĆ BEZ ZBORU, BO ŻYCIE POZA NIM, A JAKŻE ISTNIEJE :-*
   Takie sytuacje jak opisałaś, to chyba tylko jeszcze nas upewniają, że nie tam jest nasze miejsce.
   Fajnie, że się tu znalazłaś i możesz wnieść swój wkład w to forum, dzieląc się swoimi przeżyciami.

   Naprawdę, że zniosłaś takie chamstwo, to podziw za opanowanie, bo ja chyba bym te talerzyki wystrzeliła w sufit.
   Choć wiem, że w życiu nie warto zniżać się do poziomu niektórych takich zagrań.
   A więc witaj w jednym z okienek WOLNOŚCI, jakim jest to forum
   I ciesz się życiem i swoim szczęściem.
   Pozdrawiam.
   :)
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline HARNAŚ

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #27 dnia: 10 Czerwiec, 2018, 14:08 »
wczoraj w markecie spotkałam "odstępcę"  ;D, którego znam naście lat. były sługa pomocniczy ze zboru jakieś 25 km ode mnie. był mile zaskoczony i mega zszokowany, że ja taka gorliwa onegdaj owieczka jest poza org. suma summarum wymieniliśmy się telefonami i wyściskaliśmy na do widzenia.

I tu jakoś bez podejrzliwości wierzę , że było to jak najbardziej szczere wyściskanie na do widzenia inne niż wyściskanie podczas kongresu na dzień dobry


Offline Matylda

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #28 dnia: 10 Czerwiec, 2018, 14:27 »

od wczoraj mam dziwne i wnerwiające uczucie... że zmarnowano mi ponad 20 lat życia. nie, nawet całe życie. chyba ta świadomość mnie z lekka dobija

Eeee tam.Spójrz na to z innej strony.O ile jeszcze jestem jako tako biegła w rachunkach to masz teraz 36 lat.Pomyśl że gdyby nie szczęśliwy traf i przebudzenie świadkojehowska sekta mogła by zagrabić kolejne 50 a może nawet 60 lat twojego życia.
A tak wszystko przed Tobą.Możesz teraz zyć pełną piersią.Możesz popełniać błedy na własny rachunek.I możesz cieszyć się zyciem tak jak chcesz i żaden wymyślony przez kilku szalonych amerykanów,jehowa nie ma nic do gadania bo zwyczajnie nie istnieje.
Po odejściu jest wiele wiele etapów.Z początku jak człowiek przyjmie urodzinowe życzenia,pójdzie na ślub koleżanki z pracy do kościoła,zapali papierosa,skusi się na udany seks z fajnym facetem,albo uśmiechnie się do pięknej bożonarodzeniowej wystawy,pojawiają się wyrzuty sumienia,czlowiek się zastanawia czy jehowa może się jednak gniewa.Ja się nawet czasem probowałam modlić i przepraszać jehowę,ale moje modlitwy były nieudane bo w połowie zawieszałam się i zaczynałam się pukać w głowę co ja robię,czemu przepraszam że żyję i chyba nigdy nie udało mi się dobrnąć do:"...przez jezusa Chrystusa amen"
Nie wściekaj się żyj z czasem się przekonasz że wieloletnia nauka manipulacji ludźmi, w TSSK ma swoje plusy ;D
Kilka pozytywnych pierwiastków da się wyciągnąć z bytności w świadkach :) 8-)


Offline Ruda woda

Odp: Ruda woda ...
« Odpowiedź #29 dnia: 10 Czerwiec, 2018, 14:46 »
I tu jakoś bez podejrzliwości wierzę , że było to jak najbardziej szczere wyściskanie na do widzenia inne niż wyściskanie podczas kongresu na dzień dobry
dokładnie
Eeee tam.Spójrz na to z innej strony.O ile jeszcze jestem jako tako biegła w rachunkach to masz teraz 36 lat.Pomyśl że gdyby nie szczęśliwy traf i przebudzenie świadkojehowska sekta mogła by zagrabić kolejne 50 a może nawet 60 lat twojego życia.
A tak wszystko przed Tobą.Możesz teraz zyć pełną piersią.Możesz popełniać błedy na własny rachunek.I możesz cieszyć się zyciem tak jak chcesz i żaden wymyślony przez kilku szalonych amerykanów,jehowa nie ma nic do gadania bo zwyczajnie nie istnieje.
Po odejściu jest wiele wiele etapów.Z początku jak człowiek przyjmie urodzinowe życzenia,pójdzie na ślub koleżanki z pracy do kościoła,zapali papierosa,skusi się na udany seks z fajnym facetem,albo uśmiechnie się do pięknej bożonarodzeniowej wystawy,pojawiają się wyrzuty sumienia,czlowiek się zastanawia czy jehowa może się jednak gniewa
zaraz 40. wszystko wtedy pisałam około  ;D
masz rację. ostatnio miałam ochotę spróbować papierosa. niestety z moją astmą zapomnij mało nie umarłam, więc nie da rady  :P sporo rzeczy jeszcze siedzi w mojej głowie i chyba pozostanie tam na zawsze. być może to kwestia czasu
« Ostatnia zmiana: 10 Czerwiec, 2018, 14:48 wysłana przez Ruda woda »
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson