Poszukiwani uczestnicy komitetów sądowniczych - byli starsi oraz "oskrażeni"

[Sylas]

AKTUALIZACJA!

Jestem po rozmowie z producentem oraz sponsorem naszego projektu. Sytuacja zaczeła się dynamiczniej rozwijać i podjęliśmy decyzję o stworzeniu nie jednego pojedyńczego filmu o komitecie sądowym, a o stworzeniu serii filmów w postaci serialu. Każdy z odcinków będzie opowiadał oddzielną historię poruszającą jedną ze skaz organizacji. Jako, że temat jest dość świeży nie wiemy ile odcinków dokładnie się pojawi. Wiemy, że będą to m.in takie tematy jak komitety sądownicze, przemoc (alkoholizm), pedofilia w organizacji, ostracyzm.

W tym celu poszukujemy prawdziwych historii, które posłużą jako inspiracja do scenariusza każdego z pojedyńczych odcinków. Jak wspomniałem na wstępie tego wątku oferujemy pomoc prawnika, który zagwarantuje pełną anonimowość.
Jeśli macie sugestie jakie tematy warto ukazać w takim serialu to również jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Razem będzie nam łatwiej

Będę na biężąco informował o postępach prac nad naszym ambitnym projektem i zachęcam Was do jego wspólnej realizacji.

Pozdrawiam

[Roszada]

Oby zapał i priorytety wymienionych osób nie opadły.

Znałem sytuację takich co chcieli wydawać książki o ŚJ, a później nagle zameldowali, że zmienił się profil wydawniczy czy priorytet.

Nie neguję dobrych intencji, ale jak jeden film wypali, to uwierzę, że będą następne.

[NieZnaPrawdy]

No nie wiem warto pamiętać ,że co zbór to inne komitety .Zebranie to w jedną fabułę będzie przypominało  ,,dlaczego ja" , Lub inne tego typu dokumenty.Komitety to kwestia bardzo złożona,gdzie często dochodzi do postępowań wynikłych z braku kompetencji ,która zderza się z prozą życia lub cwaniactwem.Ponad to tego typu projekty nie zmiękczą stanowiska WTC i jego przedstawicieli ,co więcej będą mogli prostować i wskazywać na błędy i nie konsekwencje .Nie powinno się robić czegoś co daje amunicję przeciwnej stronie.

Ducha nie gaście!
Dlaczego zakładasz z góry że będzie kiepsko?
A jeśli nawet, to niech pierwszy rzuci kamieniem kto nie oglądał "dlaczego ja?".

Co tu złożonego w komitetach? Cała instytucja oparta na błędnej interpretacji słów Chrystusa.
Wymysł na potrzeby organizacji nie mający umocowania w Biblii, tak samo jak spowiedź.

Nie ma takiej siły na niebie i ziemi, która mogłaby zmiękczyć serce WTC.(Dan 7:4 )

Chciałbym dożyć czasów kiedy WTC będzie prostować błędy w takich filmach, ale raczej nie doczekanie moje.
Dla nich amunicją jest wszystko. Chwali ich ktoś - świat dostrzega naszą sprawiedliwość, ganisz - szatan nas atakuje.

Nie ma co się nimi przejmować i trza robić swoje, nie świat zobaczy czym jest ta sekta.

PS.
Do czasu mojego komitetu żyłem w przekonaniu, że wyznając tzw. grzech w ten sposób okazuje się skruchę, która pozwala ci zostać w organizacji.  Okazała się, że jest inaczej. Pierwsze sygnały dostałem jeszcze przed komitetem, kiedy kilka dni przed nim rozmawiałem z zaprzyjaźnionym starszym z mojego poprzedniego zboru. Powiedział mi wtedy coś w stylu - pamiętaj rozmawiaj pokornie. No ale jak już wspomniałem pokora pokorą ale dbałość od prawdę jest ważniejsza.
Nikt kitu nie będzie mi wciskał, nawet w takim momencie.

[dziewiatka]

Nie wiem dla czego ale mam poczucie że muszę coś napisać w swojej obronie.Staram się nie być krytykantem,który tylko z miłości do  WTS-u torpeduje wszelkie pomysły i jak ktoś napisał stara się zgasić ducha.Dla czego napisałem ,że komitety to złożona sprawa ,ponieważ krzyżuje się tam;występek ,cwaniactwo ,brak kompetencji starszych,plus zawiść i donosicielstwo.Nawet niewinny gdy zderzy się z taką rzeczywistością polegnie. Niekompetencja starszych wynika z kilku czynników pierwsze ja wiem lepiej i tak sporo czynów ,które zostały zakwalifikowane jako grzech podlegających osądowi , źle zakwalifikowano.Brak staranności w przestrzeganiu procedur,często jest tak że starszy wyznaczony do zbadania sprawy a więc mający status świadka staje się sędzią gdy jednocześnie jest powołany do komitetu. Zdarza się że starsi w komitecie od samego początku zakładają złą wolę osób które przyszło im sądzić, są po prostu uprzedzeni a niejednokrotnie starsi tak reagują na cwaniactwo i pieniactwo tych których przyszło im sądzić.Nie będę dyskutował z zarzutem ,że to jest błędna interpretacja Biblii,jedno jest pewne że gdy ktoś zakłada jakąś wspólnotę religijną to ma prawo określić system,który będzie regulował postępowanie członków tej grupy,czy to się komuś podoba czy nie.Jedynie co mogę podpowiedzieć to zwracanie na uwagi na konkretne przykłady komitetów,dzięki pomysłowości sądzonych mamy mnóstwo nagrań i relacji w sieci i konfrontowanie ich z zaleceniami z CK.Sam brałem udział w ponad setce komitetów i nie było to ani łatwe ani przyjemne zadanie.Człowiek się napatrzył ,nasłuchał i naoglądał tragedii.W większości przypadków nie był to obraz czarno biały.

[Cytryna]

Nie wiesz dlaczego ?....może sumienie gryzie niemiłosiernie co ?    Wszak jesteś weteranem komitetowym.Komitet sądowniczy jest ohydnym wymysłem ck.Właśnie ten obraz jak piszesz nie czarno biały powoduje mnóstwo problemów psychicznych starszych,którzy "posiłkują " się potem psychotropami,bo spać po nocach nie mogą.Obciążeni emocjonalnie problemami innych,ich tajemnicami,obciążeni wyrzutami sumienia niejednokrotnie nie są już sobą... Przy realizacji filmu czy serialu należy wziąć też pod uwagę tę drugą stronę.Pokazać ,co WTS robi ze starszymi w roli sędziów 

[Storczyk]

Nie wiem dla czego ale mam poczucie że muszę coś napisać w swojej obronie.Staram się nie być krytykantem,który tylko z miłości do  WTS-u torpeduje wszelkie pomysły i jak ktoś napisał stara się zgasić ducha.Dla czego napisałem ,że komitety to złożona sprawa ,ponieważ krzyżuje się tam;występek ,cwaniactwo ,brak kompetencji starszych,plus zawiść i donosicielstwo.Nawet niewinny gdy zderzy się z taką rzeczywistością polegnie. Niekompetencja starszych wynika z kilku czynników pierwsze ja wiem lepiej i tak sporo czynów ,które zostały zakwalifikowane jako grzech podlegających osądowi , źle zakwalifikowano.Brak staranności w przestrzeganiu procedur,często jest tak że starszy wyznaczony do zbadania sprawy a więc mający status świadka staje się sędzią gdy jednocześnie jest powołany do komitetu. Zdarza się że starsi w komitecie od samego początku zakładają złą wolę osób które przyszło im sądzić, są po prostu uprzedzeni a niejednokrotnie starsi tak reagują na cwaniactwo i pieniactwo tych których przyszło im sądzić.Nie będę dyskutował z zarzutem ,że to jest błędna interpretacja Biblii,jedno jest pewne że gdy ktoś zakłada jakąś wspólnotę religijną to ma prawo określić system,który będzie regulował postępowanie członków tej grupy,czy to się komuś podoba czy nie.Jedynie co mogę podpowiedzieć to zwracanie na uwagi na konkretne przykłady komitetów,dzięki pomysłowości sądzonych mamy mnóstwo nagrań i relacji w sieci i konfrontowanie ich z zaleceniami z CK.Sam brałem udział w ponad setce komitetów i nie było to ani łatwe ani przyjemne zadanie.Człowiek się napatrzył ,nasłuchał i naoglądał tragedii.W większości przypadków nie był to obraz czarno biały.

Dlatego dobrze aby opisać i cwaniactwo (oszustwa np finansowe )
I to gdy ktoś idzie do nich po zwykła ludzką pomoc, a dostaje aut .
Dochodzą ploty domniemanie bo przecież gdyby okazał skruchę to by został .
Musiał być zatwardziały i krnąbrny dobrze że go wykluczyli.
Co taka osoba musi czuć tego się nigdy nie dowiesz!!!
Ile jest samobójstw z tej przyczyny!

[Safari]

Hej! A ja mysle, ze jesli robicie serial to duzo lepiej. Oprocz komitetow pokazcie watki poboczne, bo one beda nadawac pikanterii calemu przedsiewzieciu. Taki ktos jak Dziewiatka moglby byc glownym bohaterem (chodzi mi tylko o to, ze byles starszym i odszedles, to co dalej napisze juz nie odnosi sie do Ciebie Dziewiatko, bo nic wiecej o Tobie nie wiem). Taki starszy bardzo gorliwy (ktory ma rodzine i jest ok 50 lat - wtedy moglby miec flashbacki (wspomnienia) z dawnych komitetow, moglyby sie pojawiac rozne osoby z ktorymi wczesniej byl w zborach i cos by sie ciagle dzialo. On moglby sie obudzic, byc nawet starszym i sadzic bedac mentalnie poza orgiem (moze jakos w polowie serialu) zaczalby widzidziec groteskowosc tego wszystkiego.
A potem by np spotkal niektore osoby ktore strasznie osadzil i np o ktorych slyszal ze biora narkotyki albo sie zle prowadza a potem okazuje sie ze jest zycie po prawdzie i ci ludzie, tacy my, zyja dobrze a nawet i lepiej poza orgiem. JEszcze moglaby go wlasna córka sie wyprzec i nie pozwalac mu widywac sie z dzieckiem (bo zostalby wykluczony za odstepstwo na koncu)

To sa oczywiscie tylko moje przemyslenia i pomysly. Ja sama nie mialam komitetu, znam tylko wiele sytuacji  i zycie w orgu osoby oddanej. Mnie brakuje produkcji glebokiej,( nie tylko o zakazie seksu, krwi i ostracyzmie) ale wlasnie o zmaganiach uczciwego czlowieka z machina religijna i z samym soba. O dojrzewaniu. Nie wiem, no cos innego, wyjatkowego. I dlatego mysle, ze fajnie byloby zobaczyc komitety ale jako centrum postawic tego starszego ktory ma dylematy, wiele razy radzi braciom/siostrom zgodnie ze straznica a potem sam jednak podejmuje inne decyzje (np w sprawie edukacji dzieci), no cos takiego... Nie wiem czy to co napisalam, to sie kupy trzyma haha, taka luzna propozycja a ponizej pewne watki poboczne ktore moglyby dodac troche pikanterii tej opowiesci.


Starsi, na ktorych wywierano presje zeby przepisywali domy na towarzystwo

Nie branie awansow lub dobrej pracy "Bo koliduje" z zebraniami, nie podejmowanie prestizowej pracy ze strachu przed oslabnieciem duchowym

Zniechecanie do nauki

Mlodzi ludzie rezygnuja z kariery Bo chca wyjechac w teren (znam jednego ktory byl bardzo dobrym muzykiem)

Starszy ktory sie po latach budzi.

Niepelnoletni chlopak zrobil 14-15 letniej dziewczynce z innego zboru I zostali za to wykluczeni oboje

Pedofil w zborze wykluczony za alkoholoizm a nie za gwalt na pasierbicy

Mlodzi - miesiac po slubie okazalo sie ze dziewczyna byla w ciazy kilku-miesiecznej. Wykluczeni za seks przed slubem po slubie.

Odstepstwo (odstepcy, udajacy w zborze)

Karcenie dzieci na sali w lazience (!) - to bym chciala zeby sie pojawilo, wielokrotnie slyszalam glosne lanie i placz dzieci w lazience za to ze nie mogly sie skupic na zebraniu

Podwojne zycie

Depresje, niskie poczucie wartosci wsrod braci/ siostr, niechéc do terapii

Malzenstwa - rozwod niebiblijny - nie mozna sie ozenic po raz drugi

Ostracyzm za kontaktu z wykluczonymi (pionierka poszla na slub wykluczonej siostry I zostala zdjeta z przywikeju - potem miala probe samobojcza)

Problemy w zborach w znalezieniu partnera, samotne siostry po 30-tce, 40-tce, 50tce czekajace na Jehowe by znalazl im méza

Niechec do gloszenia, czasem niebezpieczne sytuacje w sluzbie

Donoszenie na innych czlonkow zboru

[NieZnaPrawdy]

Nie będę dyskutował z zarzutem ,że to jest błędna interpretacja Biblii

Ja bym tam chętnie wysłuchał jakie to ma umocowanie w Biblii.
Potraktuj to pytanie jako jeszcze jedną okazję do mentalnego wyjścia z Korei Północnej.

jedno jest pewne że gdy ktoś zakłada jakąś wspólnotę religijną to ma prawo określić system,który będzie regulował postępowanie członków tej grupy,czy to się komuś podoba czy nie.

Też wyznaje pogląd - kto ma siłę ten ma rację.
Czyli, nie mam pańskiego płaszcza i co mi pan zrobisz.(Patrz niedawna sytuacja z zakazem wychodzenia z domu)
Generalnie każde istniejące prawo ustala i egzekwuje siła, im większa siła tym większa jej swoboda.
Ponad religią, przynajmniej formalnie, jest państwo, ale to daje religii  w większości wolną rękę.
Ale oprócz siły istnieje jeszcze w nas coś takiego jak poczucie sprawiedliwości i moralność.
Jeśli powołuje się ktoś na jakiś kodeks a potem się okazuje się, że kodeks to tylko wydmuszka to budzi to w nas poczucie niesprawiedliwości. WTC wmawia wiernym biblijne umocowanie komitetów ale te nie wynikają z niej a przynajmniej nie w tej formie.

Sam brałem udział w ponad setce komitetów i nie było to ani łatwe ani przyjemne zadanie.Człowiek się napatrzył ,nasłuchał i naoglądał tragedii.W większości przypadków nie był to obraz czarno biały.

Może jakiś rodzynek?
Coś dla potomnych a i dla nas samych mógłbyś coś tu skrobnąć Panie.

[Sylas]

Chciałbym bardzo Wam podziękować za dyskusję jaką prowadzicie. Napisanie o projekcie na tym forum było strzałem w dziesiątkę.
Dziękuję Ci safari za Twoją kreatywność  w naszym wewnętrznym zespole robimy burzę mózgów tego co ukazać w serialu. Tu w tym wątku widzę, że zaczyna się robić podobnie co bardzo mnie cieszy.
Wielu z nas ma podobny cel czyli ukazanie prawdziwego oblicza WTS.

[Takajaja]

Do listy Safari można dorzucic:

-życie wybudzonych mentalnie, ale wciaz w org.
 (Ze wzgledu na rodziny, duzo osob musi się ukrywac i dalej "robic dobrą mine do złej gry" To wczesniej czy pozniej odbija sie na psychice.
Ten temat bym dala moze w ostatnim odcinku jako jedno z ostatecznych rozwiazań na ktore decyduja sie niektorzy SJ....życie w ukryciu dla "dobra" calej rodziny, przy jednoczesnym porzuceniu swojej osobowosci, szczescia, wolnej woli, wolnosci itp.

[Storczyk]

Nigdy nie odmówi udziału w komitecie i ma satysfakcję z oczyszczania zboru z plew, sam jest nic nie warty, nagminnie się upija.
Okrada ludzi nie płaci ubezpieczeń ZUS ów i podatków.
Takich jest cała masa.

[Moyses]

Nie wiem dla czego ale mam poczucie że muszę coś napisać w swojej obronie.

Dorzucę do obrony coś jeszcze. Kiedyś robili taki serial w PL. Prymityw totalny. W jednym z odcinków była scena, gdy ŚJ leży w szpitalu, lekarze nagabują go do krwi, a nad tym wszystkim stoi pastor od jechowowych. Tyle, że z brodą. Spadłem z krzesła ze śmiechu. Potem widzę rzetelna wiedzę na zadane pytanie: 'Czego nie mogą ŚJ? Nie mogą głosować?'. Gaszę monitor. Niedawno oglądam, a tam jest mowa, że ŚJ nie mogą być policjantami. Dalej nie oglądałem.
Jeśli pomysłodawcy i współrealizujący mają taką bzdurę pokazać światu, to już skrytykowałem. Zasadniczo temat KSów jest mocno skomplikowany. Nie wiem jak ma wyglądać końcowa wersja tego projektu. Jednak jeśli będzie tam facet w kominiarce, lub z zamazana twarzą i zniekształconym głosem - bo to jest jedyna pomoc prawnicza - który mówi, że połowę wykluczył, a drugiej się nie dało, to oglądam 15 mili sekund.

Jednak przejawiam jeszcze odrobinę ufności, że coś zobaczę rzetelnego. Pan Tadeusz Sznuk robi jeden z dziesięciu. Ja robię w ramach pracy domowej, jeden ze stu na YT. Może będzie ten jeden. Oby.

[Sylas]

Dorzucę do obrony coś jeszcze. Kiedyś robili taki serial w PL. Prymityw totalny. W jednym z odcinków była scena, gdy ŚJ leży w szpitalu, lekarze nagabują go do krwi, a nad tym wszystkim stoi pastor od jechowowych. Tyle, że z brodą. Spadłem z krzesła ze śmiechu. Potem widzę rzetelna wiedzę na zadane pytanie: 'Czego nie mogą ŚJ? Nie mogą głosować?'. Gaszę monitor. Niedawno oglądam, a tam jest mowa, że ŚJ nie mogą być policjantami. Dalej nie oglądałem.
Jeśli pomysłodawcy i współrealizujący mają taką bzdurę pokazać światu, to już skrytykowałem. Zasadniczo temat KSów jest mocno skomplikowany. Nie wiem jak ma wyglądać końcowa wersja tego projektu. Jednak jeśli będzie tam facet w kominiarce, lub z zamazana twarzą i zniekształconym głosem - bo to jest jedyna pomoc prawnicza - który mówi, że połowę wykluczył, a drugiej się nie dało, to oglądam 15 mili sekund.

Jednak przejawiam jeszcze odrobinę ufności, że coś zobaczę rzetelnego. Pan Tadeusz Sznuk robi jeden z dziesięciu. Ja robię w ramach pracy domowej, jeden ze stu na YT. Może będzie ten jeden. Oby.

Wątpliwości są rzeczą normalną. Szczerze sam miałbym wątlipowści jeszcze jakiś czas temu jeśli ktoś by wypalił z takim projektem także to rozumiem. Do powstania obrazu jeszcze długa droga, ale chcemy uniknąć przede wszystkim "bieda" jakości merytorycznej jak i wizualnej  no i nie zajmują się tym przede wszystkim osoby z ulicy, które z organizacją nie miały nic wspólnego.

[Roszada]

Ufam, że exŚJ zaangażowani w ten projekt, nie dadzą się wmanewrować w jakieś sensacyjki na które są łasi producenci i 'reżyserzy'.
Im czasem potrzeba trupów, lejącej się krwi, powieszonych osób.

[Sylas]

Ufam, że exŚJ zaangażowani w ten projekt, nie dadzą się wmanewrować w jakieś sensacyjki na które są łasi producenci i 'reżyserzy'.
Im czasem potrzeba trupów, lejącej się krwi, powieszonych osób.

Tak się zastanawiam że generalnie takich sensacji nie brakuje. Trupów np. samobójstwa, odmowa krwi. Czyż droga organizacji nie jest w pewnym sensie usłana trupami gdzieniegdzie?