Betel organizuje zwiedzanie świątyń pogańskich?

[Klepsydra]

To tekst z Listu do Rzymian. Jest nieważny, bo pochodzi z Nowego Testamentu? Podpowiem Ci: w tekście greckim nie ma słowa Jehowa.

A w Joela jest imię Boga czy nie ma ?

[julia7]

A w Joela jest imię Boga czy nie ma ?

Ja pytam o List do Rzymian, bo Joel był bezpośrednio dla Żydów i nic w temacie nie wnosi. Rzymian jest dla chrześcijan i mówi: "Kto wzywa imienia Pana będzie wybawiony". I Paweł ma na myśli Chrystusa. Paweł nadaje nowy sens Joelowi.

[Klepsydra]

Ja pytam o List do Rzymian, bo Joel był bezpośrednio dla Żydów i nic w temacie nie wnosi. Rzymian jest dla chrześcijan i mówi: "Kto wzywa imienia Pana będzie wybawiony". I Paweł ma na myśli Chrystusa. Paweł nadaje nowy sens Joelowi.

Aha. No to nie mam więcej pytań. Wymiękam.

[julia7]

Aha. No to nie mam więcej pytań. Wymiękam.

Tak sądziłam Miłej lektury Joela.

[Jaaqob]

Świątynie poświęcone innym Bogom - nie Jehowie - nie cieszą się uznaniem Jehowy. Jehowa nie chce świątyń - to po co tam chodzić? Co to daje SJ? Lepiej przy stojaku stać niż marnować czas na bieganie po świątyniach.
W mojej opinii to nieroztropne  - to karmieni się ze stołu demonów.

Słusznie - w Twojej opinii. Ale nadal nie wiem, czemu miałaby być Twoja opinia dla świadków Jehowy ważna.

Co do Joela - całe Pismo jest natchnione i pożyteczne dla chrześcijan. Jeśli by nie uważać tej księgi za "wnoszącą w temat" to cały Nowy Testament traci sens. Bo nie ma Nowego Testamentu bez Starego. Kiedy pisarze pism chrześcijańskich przywołują jakiś wers, często chodzi im o całość danego fragmentu. Tak na przykład jest w przypadku "Boże mój, czemuś mnie opuścił".

[ihtis]

Słusznie - w Twojej opinii. Ale nadal nie wiem, czemu miałaby być Twoja opinia dla świadków Jehowy ważna.

Co do Joela - całe Pismo jest natchnione i pożyteczne dla chrześcijan. Jeśli by nie uważać tej księgi za "wnoszącą w temat" to cały Nowy Testament traci sens. Bo nie ma Nowego Testamentu bez Starego. Kiedy pisarze pism chrześcijańskich przywołują jakiś wers, często chodzi im o całość danego fragmentu. Tak na przykład jest w przypadku "Boże mój, czemuś mnie opuścił".

Nie uważam, żeby moje myśli i opinie były koniecznie dla kogoś ważne. Dziele się spostrzeżeniami i swą wrażliwością.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, nie taki miałem cel wpisu.

[rajbezraju]

Jaagob,piszesz,żeby zająć się swoim życiem,a nie życiem ŚJ-więc dobra rada powiedz to Świadkom Jehowy aby zajęli się swoim własnym życiem a nie życiem innych ludzi.
Ichtis dobrze to ujáł, wejście do innych świátyń,nawet w celu zwiedzania traktowane jest w orgu jako głupota i odstępstwo.Ileż to razy na zebraniach słyszałem grzmiácych starszych.A nie wzięli tego z sufitu,tylko z "pokarmu na czas słuszny" od "niewolnika".
Proszę także,abyś swoje "wykłady"przedstawiał w zborze, ponieważ już wielu po nich org opuściło.A ja przez podobne zmarnowałem całe swoje życie!!!

[DeepPinkTool]

Księga Joela skierowana jest w pierwszej kolejności do pijaków zrozpaczonych, że im winnice podupadły i nie ma co pić. W dalszej kolejności do kapłanów i muzykantów, no i ogólnie do synów Syjonu, czyli jak słusznie już to podkreślała Julia7, do Żydów.
Jaki związek księga Joela ma ze zwiedzaniem świątyń pogańskich? Ano taki, że z niepogańska świątynia jerozolimska jest budowlą mityczną a to co można zobaczyć to resztki pogańskiej światyni Heroda. Jedyna niepogańska, odbudowana w trzy dni jest w niebie, no ale tam ŚJ się przecież nie wybierają nawet na wycieczki. 

[Klepsydra]

Nie wyczytałem w Biblii aby Bóg gniewał się na kogoś kto zwiedza czy to greckie zabytki poświęcone ich bogom czy zabytki postawione np przez kościół katolicki. Bóg patrzy na serca a zwiedzając nikt kto wierzy w Jehowę nie będzie oddawał czci innym bogom. Dlatego w życiu warto na pewne sprawy patrzeć zdroworozsądkowo.

[DeepPinkTool]

Nie wyczytałem w Biblii aby Bóg gniewał się na kogoś kto zwiedza czy to greckie zabytki poświęcone ich bogom czy zabytki postawione np przez kościół katolicki. Bóg patrzy na serca a zwiedzając nikt kto wierzy w Jehowę nie będzie oddawał czci innym bogom. Dlatego w życiu warto na pewne sprawy patrzeć zdroworozsądkowo.

A co to jest zdrowy rozsądek?
Czyż nie jest to to coś czego każe się wystrzegać Jehowa?

"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku," [Prz.3:5]

Podporządkowując się Jehowie nie należy zwiedzać pogańskich świątyń, no chyba, że w celu ich niszczenia:

"Ale tak im macie uczynić: ołtarze ich zburzycie, ich stele połamiecie, aszery wytniecie, a posągi spalicie ogniem. Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością. " [P.P.7:5,6]

Kpiąc z Jehowy pod wpływem swojego tak zwanego klepsydrowego zdrowego rozsądku trzeba być świadomym, że wystawia się na strzał Jehowy:

"Wytracę spośród ciebie rzeźby twoje i stele i już nie będziesz oddawać pokłonu dziełom swoich rąk. Powyrywam spośród ciebie twe aszery i wyniszczę twoje posągi. Tak w gniewie i w uniesieniu dokonam pomsty
nad narodami, które nie były posłuszne" [Mi.5:12-14]

Tak więc nikczemna Klepsydro, Twoje wycieczki do wszelkich świątyń innych bogów mogą okazać się Twoim grobem, czego życzy Ci Twój Jehowa:
"Pan rozkazał przeciw tobie: Imię twoje nie będzie już miało potomstwa, z domu boga twego usunę rzeźby i odlewy, uczynię ci grób, boś nikczemny. " [Na.1:14]

[Klepsydra]

A co to jest zdrowy rozsądek?
Czyż nie jest to to coś czego każe się wystrzegać Jehowa?

"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku," [Prz.3:5]

Podporządkowując się Jehowie nie należy zwiedzać pogańskich świątyń, no chyba, że w celu ich niszczenia:

"Ale tak im macie uczynić: ołtarze ich zburzycie, ich stele połamiecie, aszery wytniecie, a posągi spalicie ogniem. Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością. " [P.P.7:5,6]

Kpiąc z Jehowy pod wpływem swojego tak zwanego klepsydrowego zdrowego rozsądku trzeba być świadomym, że wystawia się na strzał Jehowy:

"Wytracę spośród ciebie rzeźby twoje i stele i już nie będziesz oddawać pokłonu dziełom swoich rąk. Powyrywam spośród ciebie twe aszery i wyniszczę twoje posągi. Tak w gniewie i w uniesieniu dokonam pomsty
nad narodami, które nie były posłuszne" [Mi.5:12-14]

Tak więc nikczemna Klepsydro, Twoje wycieczki do wszelkich świątyń innych bogów mogą okazać się Twoim grobem, czego życzy Ci Twój Jehowa:
"Pan rozkazał przeciw tobie: Imię twoje nie będzie już miało potomstwa, z domu boga twego usunę rzeźby i odlewy, uczynię ci grób, boś nikczemny. " [Na.1:14]

Dlatego ja wystrzegam się podczas wycieczek aby czasami nie oddać hołdu fałszywym bożkom.
A czy po Armagedonie będą niszczone świątynie , wznoszone dla innych bogów tego nie wiem i jakoś niespecjalnie interesuje mnie to. Czasy starotestamentowych rzezi czy burzenia póki co na razie odeszły do lamusa od czasów przymierza zawartego z Bogiem za pośrednictwem Jezusa.

[julia7]

Nie wyczytałem w Biblii aby Bóg gniewał się na kogoś kto zwiedza czy to greckie zabytki poświęcone ich bogom czy zabytki postawione np przez kościół katolicki. Bóg patrzy na serca a zwiedzając nikt kto wierzy w Jehowę nie będzie oddawał czci innym bogom. Dlatego w życiu warto na pewne sprawy patrzeć zdroworozsądkowo.

2 Kor 6,16: Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Wątpię, by pierwsi chrześcijanie w Koryncie czy w Efezie sobie wchodzili do świątyń bóstw greckich w świetle choćby tego wersetu.

[DeepPinkTool]

Dlatego ja wystrzegam się podczas wycieczek aby czasami nie oddać hołdu fałszywym bożkom.
A czy po Armagedonie będą niszczone świątynie , wznoszone dla innych bogów tego nie wiem i jakoś niespecjalnie interesuje mnie to. Czasy starotestamentowych rzezi czy burzenia póki co na razie odeszły do lamusa od czasów przymierza zawartego z Bogiem za pośrednictwem Jezusa.

Masz chyba rację  Coś w tym jest, że Jehowę już dawno odłożono do lamusa 
... ale lamusy spod sztandaru "JW" lamusują nadal 

[julia7]

Co do Joela - całe Pismo jest natchnione i pożyteczne dla chrześcijan. Jeśli by nie uważać tej księgi za "wnoszącą w temat" to cały Nowy Testament traci sens. Bo nie ma Nowego Testamentu bez Starego. Kiedy pisarze pism chrześcijańskich przywołują jakiś wers, często chodzi im o całość danego fragmentu. Tak na przykład jest w przypadku "Boże mój, czemuś mnie opuścił".

Skoro całe, to całe. W Jl jest JHWH, w Rz jest Kyrios (tj. Pan) i fragment z Rz odnosi się do Chrystusa. NT uczy, że chrześcijanie mają być świadkami Chrystusa, co on sam powiedział. To są oczywistości, które są rozumiane przez 99% wyznań chrześcijańskich na całym globie. Nie czaję jak można czytać Rz 10 i tego nie widzieć.

[Klepsydra]

Masz chyba rację  Coś w tym jest, że Jehowę już dawno odłożono do lamusa 
... ale lamusy spod sztandaru "JW" lamusują nadal 

Spokojnie, są ludzie na ziemi, którzy doskonale wiedzą czyim synem jest Jezus, jak ma na imię Bóg, który go posłał.

Skoro całe, to całe. W Jl jest JHWH, w Rz jest Kyrios (tj. Pan) i fragment z Rz odnosi się do Chrystusa. NT uczy, że chrześcijanie mają być świadkami Chrystusa, co on sam powiedział. To są oczywistości, które są rozumiane przez 99% wyznań chrześcijańskich na całym globie. Nie czaję jak można czytać Rz 10 i tego nie widzieć.

Tyle że jak weźmiesz do ręki Biblię Tysiąclecia to tam jest wyraźne wskazanie, że Rz 10,13 to jest cytat ze ST, z Jl 3,5.