Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy  (Przeczytany 49675 razy)

Offline Dianne

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #210 dnia: 30 Grudzień, 2018, 16:29 »
Pewnie, że nie tylko śj biją dzieci, ale nie kojarzę, żeby w innym środowisku było na to takie przyzwolenie. Oficjalne przyzwolenie, nie tylko lokalne.


Całe szczęście nie ważne kto co myśli, teraz dzieciaki maja na szczęście więcej możliwości niż te 20 lat temu. Mają jakąś szansę się bronić, bo prawo i badania naukowe są po ich stronie.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #211 dnia: 30 Grudzień, 2018, 19:47 »
Pewnie napiszę teraz coś mało popularnego ale lektura kilku ostatnich wpisów skłoniła mnie do podania mojego osobistego przykładu w temacie bicia dzieci, bo jak widzę, ku temu zagadnieniu skierował się wątek. Otóż okres wychowywania mnie przez rodziców przypadł na część lat 70-tych i lata 80-te ubiegłego wieku. Od najwcześniejszych lat szkolnych wychowywany byłem w tak zwanej rodzinie podzielonej. Jakoś wbrew temu co tu czytam to bity byłem przez rodzica katolika a nie rodzica Świadka Jehowy. Co więcej, określenie "bity" uznałbym za delikatne określenie tego co przeszedłem. Z moich osobistych obserwacji z tamtych lat zazdrościłem rówieśnikom wychowywanym w rodzinach świadkowskich, bo tak się składało, że o tak zwanych rodzicielskich "wpierdolach" słyszałem jedynie od swoich katolickich rówieśników. Dlatego uważam, że temat bicia dzieci nie jest tak czarno-biały jak byśmy chcieli go widzieć.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6988
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #212 dnia: 30 Grudzień, 2018, 19:54 »
Dlatego uważam, że temat bicia dzieci nie jest tak czarno-biały jak byśmy chcieli go widzieć.

Nic nie jest czarno-białe :). Chyba nikt tutaj nie usiłuje nikogo przekonywać, że taka patologia wychowawcza zdarza się tylko u Świadków Jehowy. Pokazujemy raczej zarówno w publikacjach, jak i na przykładach z życia wziętych, że jest ona u ŚJ zwykle akceptowana (lub była do niedawna).


Offline Helleboris

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #213 dnia: 30 Grudzień, 2018, 19:55 »
Pewnie napiszę teraz coś mało popularnego ale lektura kilku ostatnich wpisów skłoniła mnie do podania mojego osobistego przykładu w temacie bicia dzieci, bo jak widzę, ku temu zagadnieniu skierował się wątek. Otóż okres wychowywania mnie przez rodziców przypadł na część lat 70-tych i lata 80-te ubiegłego wieku. Od najwcześniejszych lat szkolnych wychowywany byłem w tak zwanej rodzinie podzielonej. Jakoś wbrew temu co tu czytam to bity byłem przez rodzica katolika a nie rodzica Świadka Jehowy. Co więcej, określenie "bity" uznałbym za delikatne określenie tego co przeszedłem. Z moich osobistych obserwacji z tamtych lat zazdrościłem rówieśnikom wychowywanym w rodzinach świadkowskich, bo tak się składało, że o tak zwanych rodzicielskich "wpierdolach" słyszałem jedynie od swoich katolickich rówieśników. Dlatego uważam, że temat bicia dzieci nie jest tak czarno-biały jak byśmy chcieli go widzieć.

Owszem, katolicy też biją dzieci. I muzułmanie, Żydzi i ogólnie raczej wszyscy. Chodzi o to, że to Świadkowie mają się za tę jedyną świętą organizację. I to im należy się cześć i chwała. Bo wzniosłe normy moralne to tylko u nich. Nigdzie nie ma takiej czystości. Tylko u Świadków. Taki sposób myślenia do czegoś zobowiązuje. A tu klops. Biją dzieci i maja jeszcze wiele innych grzechów
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline Roszada

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #214 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:04 »
Wydaje mi się, że motywacje religijną, to tylko ŚJ dorabiają do tego, a więc:
Prz 22:15 i Prz 13:24.

Nie słyszałem, bo to przywoływano w KK czy u kogoś innego.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #215 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:06 »
Owszem, katolicy też biją dzieci. I muzułmanie, Żydzi i ogólnie raczej wszyscy. Chodzi o to, że to Świadkowie mają się za tę jedyną świętą organizację. I to im należy się cześć i chwała. Bo wzniosłe normy moralne to tylko u nich. Nigdzie nie ma takiej czystości. Tylko u Świadków. Taki sposób myślenia do czegoś zobowiązuje. A tu klops. Biją dzieci i maja jeszcze wiele innych grzechów
Z własnego doświadczenia wiem, że za jedynie świętych uważają się wszelcy radykaliści religijni. Ja osobiście doświadczałem w latach 80-tych prób wykluczania społecznego w szkole podstawowej ze strony fanatycznych katolickich rówieśników. W mojej opinii wszelkie znane mi religie działają wg podobnego schematu.  ;) Nie chciałbym byście odbierali to co napisałem w tym i poprzednim wpisie jako obronę ŚJ. Po prostu pewne zjawiska mają zazwyczaj różne uwarunkowania, mogą to być, zasady religijne,  czasy w których się rozgrywają, pochodzenie społeczne uczestników tych zjawisk i wiele wiele innych.


Offline Roszada

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #216 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:15 »
Wydaje mi się, że motywacje religijną, to tylko ŚJ dorabiają do tego, a więc:
Prz 22:15 i Prz 13:24.

Nie słyszałem, bo to przywoływano w KK czy u kogoś innego.
Patrzyłem w Katechizmie KK spis omawianych wersetów i nie ma tych o rózdze:

Księga Przysłów
1,8 2214*
6,20-22 2216
8,1-9,6 721*
8,6 2465*
8,22-31 288*
13,1 2216
14,15 1806
17,6 2219
18,5 2476*
19,9 2476*
19,21 303
21,1 269*
25,9-10 2489*


Offline Villa Ella

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #217 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:25 »
U mnie dokładnie odwrotnie było... Ojciec - ateista ręki na mnie nie podniósł. Matka i babcia, obie ŚJ za to... No w sumie rąk też rzadko do tego używały, bo to bijącego potem też boli. Za to w użyciu były: paski, kapcje, kije, kable, skakanki, trzepaczka do dywanów. Tłukły, aż się nie zmęczyły. Często za wiercenie się na zebraniach i za to, że z nudów rysowałam coś lub bawiłam się własnymi rękami. Najlepsze z tego było, że moje kuzynostwo, ze strony ojca, nie wiedziało nawet, co to klaps. Była to końcówka lat 70-tych i 80te.
Zasadniczo rodzina ojca, z nim samym to dobrzy, sardeczni ludzie, mimo luźnego podejścia do religii, a z matki strony, gdzi prawie wszyscy ochrzczeni, głosiciele, lub co najmniej zainteresowani, to taka trochę patologia. No i babcia świadkowa bardzo mnie nastawiała przeciw ojca rodzinie i robiła wszystko, żeby od niej odizolować.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #218 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:27 »
Motywacja motywacją. Ponoć jednak po uczynkach ich poznacie. Zatem wspomnień z czasów podstawówki ciąg dalszy. Pamiętam trzy zdarzenia których doświadczyłem ze strony wychowawców, które można by podciągnąć pod "naruszenia nietykalności cielesnej". Nauczyciel matematyki rzucił we mnie kluczami, trafiając mnie w nos i powodując krwotok i śliwę pod okiem. Myła to kara za podpowiadanie na klasówce. Nauczycielka polskiego naderwała mi ucho - to zapłata za rozmowę z kolegami w czasie lekcji. Siostra zakonna, nauczycielka religii wybiła mi palec wskaźnikiem podczas wymierzania tak zwanych "łap" - to za pomylenie jakiś słów w modlitwie którą trzeba było wykuć na pamięć. Kara była zbiorowa i bardzo mnie bolała tym bardziej, że uczniem byłem dobrym również z religii a "siostra" niestety miała jakieś problemy ze swoimi emocjami (może przeżywała kryzys sumienia  ;)). Tak więc Katechizm KK, katechizmem ale może są też jakieś tajne książki typu "Paście" z wytycznymi odnośnie kar cielesnych - to oczywiście żart  :).


Offline Roszada

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #219 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:34 »
Kluczami to wszędzie rzucali, i nie tylko do ŚJ, ale i do katolików. ;D

Sam dostałem kluczami, byłem podniesiony za uszy (za to że powiedziałem hebel zamiast strug, przy panu od prac ręcznych), dostałem w papę piłką od wuefisty (za to że kopnąłem piłkę do siatki) i nie raz w otwartą dłoń linijką od matematyczki.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #220 dnia: 30 Grudzień, 2018, 20:55 »
 :) Na szczęście czasy się zmieniają. Moje dzieci już nie obrywały kluczmi, piłkami czy linijkami (lub po prostu się nie skarżyły w domu, tak samo jak ja się nie skarżyłem po zaistnieniu takich incydentów  ;)).
Wracając do głównego tematu to bardzo dobrze, że udało się w ogólnopolskim programie przemycić świadkowskie spojrzenie na temat kar cielesnych, bo pewnie stało się to zaskoczeniem dla wielu oglądających uważnie program.
Przy okazji napiszę, że ten Polsatowski program ma wymierny wydźwięk. Otóż mój kuzyn (Katolik) nieśmiało spytał mnie po obejrzeniu pierwszego programu czy to prawda, że Świadkowie powinni unikać kolegowania się i w ogóle spotkań ze znajomymi spoza swojej religii. Był zdziwiony gdy to słyszał w TV i tym bardziej gdy potwierdziłem że tak jest.  ;)


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #221 dnia: 30 Grudzień, 2018, 21:16 »
To ja coś skrobne, mam nadzieję w temacie.
Miałem ciekawy podgląd na wychowanie dzieci z prostej przyczyny.
W pewnym momencie, zbór do którego należałem, "wzbogacił" się o nowych młodych "przyszłych pionierów i strasznych" :D
Na przestrzeni 2/3 lat, 6 małych pociech.
Jedno małżeństwo stosowało coś na granicy bezstresowego wychowania i sporego luzu.
Ich córka była żywiołowa,głośna,zabawna.
Gdy komuś przeszkadzała w odbiorze pokarmu, tata brał za rączkę i robili spacer po szatni.
Dziecko czasami  płakało, ale z powodu przerwanej chwilowo zabawy, a nie bicia czy klapsa.
Drugie Małżeństwo z małym chłopcem postępowało zupelnie inaczej.
Dziecko trzymane krótko, czyli zawsze siedziało przy którymś z rodziców.
Zeszyt, długopis, teczka i własna literatura..
I oczywiście każde "złe" zachowanie szybko punktowane.
Często w postaci wykręcania rączki lub mocnego zaciśniecia dłoni ojca na małym barku.
Chłopiec najzwyczajniej w świecie wystraszony i lękliwy.

Podsumowując..
Jedni SJ biją swoje dzieci, inni tego unikają.
Jak napisał Mav nie ma tu opcji czarne/białe.
Jednak nigdy w moim zborowym życiu, nie spotkałem się z potępieniem bicia dzieci.
Również w wykładach mówiono, że czasem trzeba dać klapsa dziecku by nie przynosił "wstydu ojcu i matce".

Piszę to z perspektywy dziecka które dostawało lanie i to czasem ostre.
Wszystkiego przypadki o których piszę to Ojcowie na przywilejach, łącznie z moim Tatą.


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #222 dnia: 31 Grudzień, 2018, 01:24 »
A co to znów na WP, na głównej stronie?

https://kobieta.wp.pl/dostaje-wiadomosci-zginiesz-w-armagedonie-sara-w-kwietniu-odeszla-od-swiadkow-jehowy-6282929875036289a

Powtórka?

Dopisałem to do spisu forumowego, bo tam tego nie widziałem.


Przez takie artykuły nie wierzyłem w nic co pisano o ŚJ.

"Sara miała plan stopniowo odsuwać się od działań organizacji. Nie chodzić na cotygodniowe zebrania. Nie zdawać raportów z głoszenia Dobrej Nowiny, do której jest zobowiązany każdy członek wspólnoty od 18. do 65. roku życia"

Znajdujesz coś co wiesz, że na pewno jest kłamstwem i skreślasz cały artykuł.


Offline Fantom

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #223 dnia: 31 Grudzień, 2018, 07:45 »
  Powszechnym w tamtych latach było bicie,bo była inna świadomość. Swojego czasu sporo chodziłem do kościoła. Byłem nawet ministrantem. Kościół duży to i ludzi dużo. Jak sięgam pamięcią to nie przypominam sobie lania w kościele. Dzieci małych nie brakowało. Drewniane ławki,zimą chłodno,nie to co w SK-wygodnie i ciepło. Rozumiem,że lano dzieci równo bez względu na wyznanie,ale są chyba jakieś miejsca gdzie należy się od tego powstrzymać. Tym bardziej,ze ŚJ mieli wyróżniać się panowaniem i cierpliwością. Wielka szkoda,że CK nic nie napisze na ten temat. Podejrzewam,że w krajach mniej cywilizowanych gdzie ŚJ mają ciemny kolor skóry, kary cielesne są nadal stosowane i takie zalecenie czy zakaz byłby chyba źle odebrany.
 Niestety w KK również ten temat budzi kontrowersje. Skoro religie sobie z tym nie radzą,to całe szczęście,że Cezar bardziej chroni dzieci wprowadzając odpowiednie prawo zabraniające bicia dzieci.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline HARNAŚ

Odp: Skandaliści w Polsat News - drugi odcinek o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #224 dnia: 31 Grudzień, 2018, 09:04 »
Bity nie byłem . Parę razy lanie załapałem ale nigdy za zachowanie na zebraniach .
Ostatnie baty pasem oberwałem w piątej klasie , bo z uporem maniaka twierdziłem , że cały dzień byłem w szkole a tymczasem spędziłem go z kolegami z klasy na Arkonce , słynnym kąpielisku. Wpadłem jak zwykle przez przypadek . Uwielbiałem WueF :) i gdy tylko sie dało graliśmy w piłkę . Na drugą zmianę do sklepu szła mama i wyjątkowo mnie nie zobaczyła na boisku co wydawało się dziwne a dziewczyny z klasy powiedziały , że Harnaś i jeszcze kilku poszło się kąpać ;D
Wcześniejsze pamiętane przeze mnie lanie sprowokowałem sam już nie pamiętam za co ale chciałem się przekonać ile prawdy jest w słowach koleżanek . Dwie siostry , które mieszkały na parterze kamienicy , w której mieszkałem też były dziećmi świadków. Podpuściły mnie , żebym powiedział tacie , że chcę dostać 10 pasów gdy spyta ile chcę oberwać , wtedy się tato zlituje i nic mi nie wymierzy .
Więc gdy nabroiłem tato pyta ile chcę pasów , powiedziałem naiwnie 10 licząc na litość. Zadziałało  ;D.
-10 to nie ale te 5 pasów oberwiesz , kładź się na stołek - powiedział tato.
W szkole klasycznie , łapa linijką , doprowadzenie przez woźnego do dyrektora trzymając mnie za baczki  przy uchu aż człowiek unosił się w powietrzu żeby mniej bolało za strącanie orzechów , za granie w piłkę w toaletach , za włożenie szpilki w zamek przed matematyką :)
Ale bity to nie  ,nigdy nie byłem ;)
Do tego ścierką przez łeb to się można powiedzieć nie liczy . Kiedyś mama była w szpitalu i opiekował się nami tata . Przyniósł z pracy butapren , klej w słoiku po musztardzie . Postawił na stole nakrętką do dołu żeby się wymieszał . Zmywał w tym czasie naczynia a ja wpadłem jak zwykle głodny z boiska. Ponoć mi mówił żebym nie ruszał , bo to klej ale kto by słuchał w takich chwilach  :) gdy chłapaczysko wybiegane i wiecznie głodne . Więc robię sobie kanapkę i myślę :
O musztarda ale super  :D tylko co za głupek postawił do góry nogami?  :) Odkręciłem nakrętkę i klej wylał się na obrus . Próbowałem po cichu rakiem wyjść z kuchni udając jak zwykle , że to nie ja ;D zanim zrobiłem trzy kroki w tył dopadła mnie mokra szmata i ryczący z wściekłością nade mną tato , który prał mnie tą szmatą zamaszyście . Aby się ratować krzyknąłem :
- Wytrzyj klej,!!!! wytrzyj klej ze stołu!!!!! , bo nie dopierzemy. Zadziałało , odpuścił.
« Ostatnia zmiana: 31 Grudzień, 2018, 09:17 wysłana przez HARNAŚ »