Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Interpretacja Biblii  (Przeczytany 16460 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #60 dnia: 24 Sierpień, 2016, 22:26 »
Nie chce mi się myśleć. Jesteś za czy przeciw?


Offline Światus

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #61 dnia: 25 Sierpień, 2016, 00:23 »
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #62 dnia: 25 Sierpień, 2016, 08:36 »
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.

OK, spacery są zdrowe.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #63 dnia: 25 Sierpień, 2016, 08:50 »
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.
OK, spacery są zdrowe.
W ten sposób, chodząc wolno i dookoła, Jezus wzorem dzisiejszych ŚJ wyrabiał pioniera  ;D ;D ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Falo

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #64 dnia: 25 Sierpień, 2016, 09:31 »
Czytając Biblię często wielu jak ja, nie zwraca uwagi na pewne opisy będące niedorzecznymi. Mam tu przykładowy werset z Marka 7:31, który cytuję:Do tego zamieszczam mapę terenu, abyśmy przeprowadzili analizę porównawczą.
  • Z Tyru do Jeziora Galilejskiego jest 55 km.
  • Z Tyru do Sydonu 35 km. i z Sydonu do Jeziora 80 km. Razem 115 km.
Jest to dość kuriozalne z powodu, aby wybrano drugą trasę z Tyru cofając się do Sydonu, czyli w przeciwnym kierunku niż docelowe Jezioro Galilejskie. Chyba większość czytając Marka nie zwracało na to uwagi, licząc, że Sydon leży na trasie między Tyrem a J. Galilejskim, tymczasem tak nie jest. Do tego pozwolę sobie zacytować Racjonalistę z 2 akapitu.
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #65 dnia: 25 Sierpień, 2016, 09:35 »
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?

Jeżeli nie opisano tego w świętych księgach to zapewne tak ;-)


Offline Falo

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #66 dnia: 25 Sierpień, 2016, 09:57 »
Jeżeli nie opisano tego w świętych księgach to zapewne tak ;-)
A skąd ten warunek?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #67 dnia: 25 Sierpień, 2016, 10:08 »
A skąd ten warunek?

No jak to skąd? Na końcu był ;-) więc to mój wymysł!


Online Stanisław Klocek

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #68 dnia: 25 Sierpień, 2016, 11:08 »

W ten sposób, chodząc wolno i dookoła, Jezus wzorem dzisiejszych ŚJ wyrabiał pioniera  ;D ;D ;D
Bardzo dobra uwaga i aluzja do głoszenia ŚJ. Wcześniej podejrzewałem, że zabłądził gdy wracał z Tyru przez Sydon w okolice jeziora Galilejskiego.
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?
Argumentacje Twoje 'Falo' i 'Gorszyciela' mnie nie przekonują. Podane przez niego dodatkowe wersety, którymi chce przekonać, że wracając z Tyru nad jezioro Galilejskie szedł okrężną drogą cofając się do Sydonu, aby i tam głosić Ewangelię jest to metoda świadcząca o błędnym naciąganiu interpretacyjnym, jak gumkę w majtkach. Wersety rzekomo wspierające jak; Mk 3:8; Łuk 6:17 informują coś wręcz odwrotnego, a mianowicie, że to ludzie z Tyru i Sydonu przybyli w okolice jeziora Galilejskiego. Powiesz zapewne - ale aby ci ludzie przyszli z Tyru i Sydonu to Jezus musiał być w tych okolicach aby prowadzić Ewangelizacje i dokonywać cudów. Niekoniecznie, gdyż mogli przybyć z Tyru i Sydonu, gdyż "rozeszła się wieść o Jezusie pocztą pantoflową" Mt 4:24. Ale rzeczywiście prawdą jest też, iż Jezus był w okolicach Sydonu i tam prowadził działalność, jednak było to wcześniej o czym mówi Mk 7:24; Mt 15:21. "ZNOWU" co wskazuje, że Jezus był tam po raz drugi, ale nie w celu działalności, ale jedynym celem był powrót w przeciwieństwie do Mk 7:24, gdzie będąc po raz pierwszy prowadził działalność Ewangelizacji i dokonywał cudów.


Parafrazując było tak: Mk 7:24 " Jezus naucza i dokonuje cudów w Tyrze, a następnie przenosi się w okolice Sydonu i robi to tam podobnie, naucza i dokonuje czynów spektakularnych. Teraz wraca z powrotem do Tyru, co odzwierciedla wyrażenie ZNOWU Mk 7:31. Skoro plan Ewangelizacji wykonał w Tyrze i Sydonie, postanowił wrócić do miejscowości przy jeziorze Galilejskim, ale już bez działalności głoszenia. Zatem mamy kuriozum powrotu do Galilei z Tyru do tyłu Sydonu. Jeśli ktoś nie rozróżnia celu tego dwukrotnego pobytu w Tyrze i Sydonie, czyli pierwszym razem celem było głoszenie, a drugim celem był wyłącznie powrót bez głoszenia.


Nie chcę się mądrzyć, ale przedstawiana interpretacja, że wracając nad jezioro Galilejskie miało miejsce tylko jedyny raz, jest wynikiem małej znajomości Biblii. Podejrzewam, że nie uwzględnianie szczegółów jest celowe aby dopasować do swych idei bazując na błędnych interpretacjach swych kościelnych "autorytetów". Myślę, że wyraziłem się jasno, ale nie celem kogoś urazić, ale aby zasygnalizować, że im większa obiektywna znajomość Biblii, tym bardziej podkopuje jej wiarygodność i wiarygodność dogmatów różnych Kościołów.
« Ostatnia zmiana: 25 Sierpień, 2016, 11:12 wysłana przez Stanisław Klocek »


Offline Falo

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #69 dnia: 25 Sierpień, 2016, 11:13 »
No jak to skąd? Na końcu był ;-) więc to mój wymysł!
Tak myślałem.


Offline Światus

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #70 dnia: 25 Sierpień, 2016, 14:46 »

Parafrazując było tak: Mk 7:24 " Jezus naucza i dokonuje cudów w Tyrze, a następnie przenosi się w okolice Sydonu i robi to tam podobnie, naucza i dokonuje czynów spektakularnych. Teraz wraca z powrotem do Tyru, co odzwierciedla wyrażenie ZNOWU Mk 7:31. Skoro plan Ewangelizacji wykonał w Tyrze i Sydonie, postanowił wrócić do miejscowości przy jeziorze Galilejskim, ale już bez działalności głoszenia. Zatem mamy kuriozum powrotu do Galilei z Tyru do tyłu Sydonu. Jeśli ktoś nie rozróżnia celu tego dwukrotnego pobytu w Tyrze i Sydonie, czyli pierwszym razem celem było głoszenie, a drugim celem był wyłącznie powrót bez głoszenia.

Wykonał plan ewangelizacji??? Czy jest jakiś werset na potwierdzenie tego planu? Możesz przybliżyć ten "plan"? Gdzie tam w ogóle pisze o ewangelizacji?
Skoro podkreślasz słowo ZNOWU to powinieneś wiedzieć co ono oznacza.
Uwierzyłeś, że Jezus chodził po jeziorze a nie wierzysz, że znowu poszedł do Sydonu?  :)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Online Stanisław Klocek

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #71 dnia: 24 Październik, 2016, 22:45 »
Dziś na Skype przez czat potoczyła się taka wymiana myśli.

  On: Żyjesz?
Ja: A pewno że żyję.
   On:Dawno cię nie widziałem.
Ja: dziś czytałem forum, gdzie zmagają się katolicy z protestantami. Jak chcesz, to mogę się pokazać.

   On: Wierzysz w istnienie Boga
Ja: Jakiego masz na myśli?
  On: Niewidzialnego
Ja: Wierzę dokładniej to w transcedentnego
   On: Jak rozmawiałem z tobą kiedyś to raczej nie wierzyłeś,to nas stworzył.
Ja: Nie wierzę w katolickiego, muzułmańskiego, protestanckiego i takich tam starożytnych, ale to coś innego niż mój transcedentny Stworzył nas ten z Dz 17:23 "nieznany bóg"
    On: Boga rozumnego co ma oczy uszy, Boga Duchów?
Ja: Jak niewidzialny i transcedentny, to nie wiadomo jak wygląd. Ducha też nie widziałem, więc nie wiem jak wygląda. A Ty widziałeś ducha?
    On: Jak życie powstało celowo, przypadkowo?
Ja: Obojętnie jak powstało, najważniejsze, że jesteśmy i potrafiący myśleć. O moim istnieniu zadecydowali moi rodzice. Czy był to przypadek, czy zaplanowali, tego mi nie powiedzieli.
    On: Boga widzimy w w każdej dziedzinie życia na codziennie -oczami fizycznymi i umysłowymi (duchowymi) Kto jest dawca życia każdej istoty która istnieje?
Ja: To co można dojrzeć, to sprawcami nowych istot są nasiona żeńskie i męskie lub powielanie jednorodnych. Co ty powiesz - nie dowierzam. Objaśnij dokładniej, iż widzisz Boga. Jeśli wierzysz, że Bóg daje życie, to niech to pokaże publicznie bez udziału samca i samicy.
    On: To jest rozmnażanie ,dawca życia bakterii komórki mikroba itd
Ja: Co takiego? Jest dawcą życia bakterii tych co odbierają życie człowiekowi lub w lepszym przypadku torturują chorobami? Ponadto bakterie powstają z bakterii przez podział komórki. Gdzie tam widzisz Boga?
    On: Ja nie pisze o sprawiedliwości, moralności. Poczytaj jakie warunki musza zaistniec zeby na ziemi pojawila sie najprostrza. Forma zycia taka jak bakteria
Ja: A ja piszę o Bogu, który jest zmyślonym przez ludzi w Biblii. Kiedy powstawało najprymitywniejsze życie, to nie było nikogo z nas, więc jest to co najmniej "bujanie w obłokach".
    On: Ja wierze w to co widzę i w to czego nie widzę ale mogę ocenić umysłem i sprawdzić, że to istnieje albo nie
Ja: Ja też wierze w to co widzę i w to co nie widzę. Jednak aby wierzyć w to co nie widzę, musi istnieć jakaś wymierna przesłanka.
    On: Kto lub co powołało do istnienia materie ożywioną, chaotyczna siła?
Ja: Istnienie wszystkiego spowodował Bóg, który jest poza zasięgiem naszego doświadczenia - jeśli nie rozumiesz słowa transcedentny.
    On: Bóg nie jest poza zasięgiem wszystkich ludzi, ale jest poza zasięgiem większości ludzi i to jest prawda
Ja: Podobnie mówią najróżniejsze maści religijne, które są dużej sprzeczności ze sobą. Jeden z myślicieli określił to jako zarozumiałość, że jego Bóg jest dostępny dla wybranej grupy.
    On: Prawa ustala Bóg i to co i jak ma być i kiedy.
Ja: Podobno wysłuchuje wierzących. Módl się, aby przyszedł do mnie. Jeśli nie przyjdzie, będzie to wynik Twej niewiary. Czy można inaczej to wykazać?
    On: Przyjdzie napewno ale nie na zawołanie tylko w czasie wyznaczonym przez Boga
Ja: Skoro wiarą można "góry przenosić", to niech Twa wiara spowoduję sprowadzenie ludzi do jednej wiary, która by nie dzieliła ludzi.
    On: Bóg wyznaczył dzień czas w którym się to stanie.
Ja: To po co w Biblii jest, że wysłuchuje wszystkich wierzących. (...) Za życia chcę mieć przekonanie. Bóg nie wyznaczył, tylko ludzie sobie takie pragnienie wymyślili i kłamliwie wkładają w usta swego wymyślonego Boga.
    On: Przyjdzie czas to wszyscy się przekonają  co było prawda a co było kłamstwem-jeszcze trochę prawda wyjdzie na jaw dla wszystkich zwłaszcza dla niewierzących teraz.
Ja: Podobno Zachariasz modlił się o potomka i został jemu dany bezpłodnej żonie za życia a nie po śmierci. Podobnie było rzekomo z innymi, a Ty mi robisz obiecanki cacanki w jakiejś nieznanej przyszłości. Ja nie chcę złudnych nadziei, lecz rzeczywisty dowód. Wiara bez pokrycia zaliczana jest do bajek.
On: Jeśli Bóg coś komuś daje to znaczy ze jest mu to potrzebne dlatego dobra,czy bogactwo albo bieda i niedostatki
Ja: Biblia posiada wiele dziur. Ludzie często ulegają złudzeniu tak, jak w tych trójkątach, ale skąd ta dziura w dolnym?


 
   
    On:To zależy co tam widzisz ,ja widzę inny układ.
Ja: Układ i wielkość całego trójkąta jest ten sam. Przestawione są jedynie wewnętrzne tej samej ilości kratek w pomniejszych trójkątach spowodowało brak jednej kratki. Wyjaśnij.
    On: Złudzenie optyczne?
Ja: Biblia też jest takim złudzeniem optyczno-umysłowym. Wielu rozumie inaczej - mimo, że jest taka sama dla wszystkich. Jednak patrząc przez pryzmat Strażnic, Katechizmów i innej literatury, powoduje złudne widzenie czegoś, czego niema. Niech posłuży analogia tego filmiku.
    On: Złudzeniu można ulegać przez jakiś czas ale nie być oszukiwanym przez cale życie chyba ze ktoś tego chce
Ja: Jeśli przyjąć, że Bóg jest autorem Biblii, to On również lubuje się w kłamstwie i wprowadzaniu złudzeń, o czym w 1 Krl 22:22
   On: To jest twoje prawo mieć takie zdanie.
Ja: A jakie jest Twoje prawo rozumienia tego wersu, kiedy Bóg wydaje polecenie zwodzenia"... Wtedy On [JHWH] rzekł: Tak, ty go zwiedziesz, ty to potrafisz. Idź więc i uczyń tak!"
    On: Musze mieć więcej czasu żeby ten fragment przeanalizować.
Ja: Czy są sytuacje, że Bóg musi wspierać się kłamstwem? Czy absolutną prawdą nie może osiągnąć celu?
No dobrze, na dziś już wystarczy. Pobaw się trochę z żoną i dziećmi, jeśli je masz.
    On: Bóg nie może kłamać, jest to nie możliwe to jedno sam Bóg mówi w biblii  To na razie :)
« Ostatnia zmiana: 24 Październik, 2016, 22:48 wysłana przez Stanisław Klocek »


Offline Światus

Odp: Interpretacja Biblii
« Odpowiedź #72 dnia: 25 Październik, 2016, 17:58 »
Czy może masz jakieś dowody na istnienie "transcendentnego nieznanego boga"?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?