Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: dawid w 30 Maj, 2015, 22:04

Tytuł: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 30 Maj, 2015, 22:04
Z 2 Listu Piotra 1:20 wynika, że nie należy interpretować Pisma Świętego w dowolny sposób. Jakimi więc kryteriami mamy się posłużyć, by ją zrozumieć właściwie, pamiętając, że skoro cudowne dary dawno już ustały, nikt dziś nie może zarozumiale twierdzić, iż dysponuje jakąś szczególną mocą od Boga w tym zakresie?   
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Maj, 2015, 22:24
A czy na pewno cudowne dary ustały?
A Grzegorz Cudotwórca z III w.? :)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 30 Maj, 2015, 23:12
Nie znam gościa, o którym wspomniałeś. Tak ogólnie to różnego rodzaju cuda i dziś się zdarzają, zwłaszcza wśród polityków, ale ja miałem na uwadze zapowiedź z 1 Koryntian 13:8, 13, w myśl której  znakiem rozpoznawczym naśladowców Jezusa miała pozostać wzajemna miłość, zaś cudowne umiejętności pochodzące od Boga, włącznie z ponadludzką wiedzą, miały ustać.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Maj, 2015, 08:57
Miały ustać cuda ale już w Królestwie (gdy przyjdzie to co doskonałe), w którym nie będą potrzebne, bo ono samo będzie cudem.

Ja nie znam tekstu który mówi, że mają cuda ustać. 1 Kor. 13:8, 13 nie mówi o tym.
Biblia ŚJ mówi:

„ale gdy nadejdzie to, co zupełne, wówczas to, co częściowe, zostanie usunięte.” (1Ko 13:10)

BT ma "doskonałe", a NP "doskonałość".

Ja sam znam osoby cudownie uzdrowione. A i doświadczyłem czegoś nie z tego świata. 8)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Mario w 31 Maj, 2015, 11:01
Z 2 Listu Piotra 1:20 wynika, że nie należy interpretować Pisma Świętego w dowolny sposób. Jakimi więc kryteriami mamy się posłużyć, by ją zrozumieć właściwie, pamiętając, że skoro cudowne dary dawno już ustały, nikt dziś nie może zarozumiale twierdzić, iż dysponuje jakąś szczególną mocą od Boga w tym zakresie?   

2 list Piotra 1:20 mówi o proroctwach Pisma a nie o rozumieniu/interpretacji Pisma.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Mario w 31 Maj, 2015, 11:16
Nie znam gościa, o którym wspomniałeś. Tak ogólnie to różnego rodzaju cuda i dziś się zdarzają, zwłaszcza wśród polityków, ale ja miałem na uwadze zapowiedź z 1 Koryntian 13:8, 13, w myśl której  znakiem rozpoznawczym naśladowców Jezusa miała pozostać wzajemna miłość, zaś cudowne umiejętności pochodzące od Boga, włącznie z ponadludzką wiedzą, miały ustać.
Warto te słowa , które cytujesz rozpatrzyć w oparciu o "oryginały" oraz kontekst wypowiedzi. Św J odnoszą je do tego co napisałeś ale powyższe  słowa niekoniecznie mówią o analogii miłości do "darów" jako znaku rozpoznawczego chrześcijan - w końcu Jezus wiele lat wcześniej powiedział, że znakiem rozpoznawczym jego uczniów ma być miłość , nic innego , nic nie mówił o "darach"  więc słowa ap.Pawła musza odnosić się do innej analogii.
Poza tym wielu biblistów uważa słowa Jezusa :"...  po miłości poznają ...:  nie jako znak wskazujący na  prawdziwych chrześcijan w odniesieniu do innych wyznań i religii  ( wchodziło by to w kolizję nauk Jezusa o ułomności natury ludzkiej ) ale jako nakaz dla Jego uczniów , że mają okazywać miłość wszystkim na Jego wzór ( ale nie chełpić się nią  ).


podaję ciekawy link:
http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/7/chapter/13/verse/8 (http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/7/chapter/13/verse/8)
http://mateusz.pl/ksiazki/chpo/chpo5-02.htm (http://mateusz.pl/ksiazki/chpo/chpo5-02.htm)


I jeszcze słowo ap.Pawła o wersecie 13 - w jego czasach jak to wynika wyraźnie z kontekstu , zebrani podczas wielbienia Jezusa posiadali cudowne dary a jednak Paweł cytuje powyższe słowa i wskazuje wyraźnie, że nie chodzi o znak miłości kosztem innych darów ponieważ dodaje tutaj wiarę i nadzieję jako mentalne cechy przewyższające po prostu to co namacalne poprzez efekt owych darów
http://www.metropolitantabernacle.org/Polski/Artyku%C5%82y/Cesacjonizm-ustanie-charyzmatycznych-darow (http://www.metropolitantabernacle.org/Polski/Artyku%C5%82y/Cesacjonizm-ustanie-charyzmatycznych-darow)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 31 Maj, 2015, 21:06
Ja to wszystko rozumiem, ale czy ktoś w dobie obecnej, w XXI wieku może udokumentować, że otrzymał od Boga dar interpretacji Biblii? 
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Maj, 2015, 21:09
Ja to wszystko rozumiem, ale czy ktoś w dobie obecnej, w XXI wieku może udokumentować, że otrzymał od Boga dar interpretacji Biblii?

Luter prosto to rozumiał: kto otwiera Biblię, temu Duch Św. sam dyktuje rozumienie. ;)
Stąd mamy tak wiele kościółków. :)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 31 Maj, 2015, 21:40
Bóg nie działa chaotycznie, więc nie dostarczyłby ludzkości zbioru informacji, którego nie sposób jednoznacznie zinterpretować, przynajmniej w kwestiach fundamentalnych. Po co komu książka kucharska, w której autor zaleca, by każdy sobie gotował, co mu się podoba, i jak mu się podoba. Musi być jakieś sensowne rozwiązanie problemu interpretacji Biblii.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Czerwiec, 2015, 10:30
Bóg nie działa chaotycznie, więc

„W jaki sposób Bóg udostępnia zrozumienie swych proroctw? Przy pomocy swego Słowa, swego świętego ducha i przez swe ziemskie narzędzie, czyli kanał. (…) Że Jehowa posługuje się dziś takim kanałem i że ten kanał jest złączony ze Społeczeństwem Nowego Świata świadków Jehowy niewątpliwie pokazują fakty” (Strażnica Nr 18, 1963 s. 9).
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: M w 01 Czerwiec, 2015, 12:09
Że Jehowa posługuje się dziś takim kanałem i że ten kanał jest złączony ze Społeczeństwem Nowego Świata świadków Jehowy niewątpliwie pokazują fakty” (Strażnica Nr 18, 1963 s. 9).

I które to fakty pokazują to tak bezsprzecznie i niewątpliwie? :o
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Czerwiec, 2015, 12:26
I które to fakty pokazują to tak bezsprzecznie i niewątpliwie? :o

Fakty kanałowe.

*** w84/15 s. 15 ak. 14 ***
Trzecią sprawą, która nas jednoczy, jest fakt, że wszyscy korzystamy z tego samego stołu duchowego. Uznajemy, iż „niewolnik wierny i rozumny” jest kanałem łączności, którym Jehowa się posługuje, aby dostarczać duchowy pokarm na czas słuszny (Mat. 24:45-47)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 01 Czerwiec, 2015, 23:10
Algorytm do właściwego zrozumienia Biblii powinien chyba brzmieć: (1) Najpierw poszukaj wyjaśnienia danej kwestii w samej Biblii; (2) Zbadaj fakty naukowe odnoszące się do danego zagadnienia; (3) Skonfrontuj wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Zna ktoś lepszy?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Mario w 02 Czerwiec, 2015, 08:10
Algorytm do właściwego zrozumienia Biblii powinien chyba brzmieć: (1) Najpierw poszukaj wyjaśnienia danej kwestii w samej Biblii; (2) Zbadaj fakty naukowe odnoszące się do danego zagadnienia; (3) Skonfrontuj wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Zna ktoś lepszy?

Ja bym dodał coś jeszcze jako podpunkty 2 A i 2 B:

2 A. Naucz się języka "oryginałów"  lub badaj opracowania biblistów. Załóż jednak , że są to języki martwe i niestety nie każdy zwrot będzie dla nas jasny ani w pełni zrozumiały.
2 B. Zostań archeologiem - może znajdziesz najstarsze kopie , które będzie można śmiało nazwać prawdziwymi "oryginałami" i tym samym będzie to fachowy materiał do analizy.

Uważam , że takie postrzeganie Biblii pozwala na większy obiektywizm.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ariel w 02 Czerwiec, 2015, 09:48
W dobie niemal powszechnego dostępu do słowników i leksykonów niekoniecznie nawet jest potrzeba znajomości języków oryginalnych, choć ich znajomość faktycznie ułatwia odsianie tego co naciągane od tego co możliwe. Niestety, teologiczne tło potrafi nawet naukowcom skutecznie przesłonić obiektywizm w tłumaczeniach bądź komentarzach. W sumie do punktów podanych przez Dawida dodałbym jeszcze jeden, moim zdaniem bardzo ważny: wersety trudniejsze wyjaśniaj łatwiejszymi i bardziej oczywistymi. Nigdy na odwrót.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 02 Czerwiec, 2015, 11:19
Do wszystkiego trzeba zachować pewien dystans. Wiele zagadnień biblijnych nie ma żadnego znaczenia dla nas żyjących w 21 wieku i dlatego trzeba je pozostawić biblistom i znawcom języków oryginalnych. W razie potrzeby można zawsze zasięgnąć ich opinii w jakiejś sprawie budzącej wątpliwości. Gdy udajemy się do galerii sztuki, raczej nie zabieramy ze sobą lupy. Szczegółowe badania obrazu niezbędne do oceny jego wieku, pochodzenia czy autentyczności pozostawiamy w rękach profesjonalistów, a my po prostu rozkoszujemy się pięknem tego dzieła sztuki i podziwiamy talent jego twórcy. Gdybyśmy wszyscy na tym forum pokończyli studia archeologiczne i posiedli znajomość języków oryginalnych, to już sobie wyobrażam te nasze dyskusje. W końcu doszlibyśmy do momentu, w którym spieralibyśmy się o to, ile diabłów zmieści się na główce od szpilki. 
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 02 Czerwiec, 2015, 19:00
Na jotwuorg sami (moim zdaniem)ŚJ zaprzeczaja sobie jak długo miał trwac dar mówienia językami czy dar prorokowania.Chciałbym zobaczyc mine ŚJ przy stojaku ,jak bym mu pokazał ten tekst.
 ŚJ oficjalnie mówią,że prorokowanie i mówienie językami miało ustać w 1w wraz ze smiercią apostołów.
Jak zapytałem się jednego starszego czym jest to co zupełne/doskonałe i kiedy ma nadejść, i do kiedy miało trwać prorokowanie,to troche przekombinował(podał własne zrozumienie.Czyli potrafi myśleć niezależnie.Niestety nie trafił w to co naucza TS).Powiedział ,że prorokowanie miało ustać w 1w.Kiedy podałem mu poniższy tekst z jw to spytał się mnie, czy go sprawdzam.Nie odniósł sie do tego,zmienił temat i zacząl unikac kolejnych rozmów.
 Problem w tym ,że wiele osób myśli,że prorokowanie dotyczyło wyłącznie zapowiadania rzeczy przyszłych.Jotwuorg wyjaśnia czym było prorokowanie,ale niestety chyba wiekszość ŚJ ma problem z zapamiętaniem tego(pod warunkiem ,że to czytali).

 Czyli do kiedy powinno trwac prorokowanie i mówienie językami wg.WTS na podstawie ich własnego tekstu?

Czy „mówienie językami” ma trwać tak długo, aż nadejdzie „to, co jest doskonałe”?
''W 1 Koryntian 13:8 wyliczono kilka cudownych darów: prorokowanie, mówienie językami oraz poznanie. W wersecie 9 wymieniono dwa z nich: poznanie i prorokowanie. Czytamy tam: „Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy” (BT), a według przekładu Kowalskiego: „Bo niedoskonała jest wiedza nasza i niedoskonałe nasze prorokowanie”. Następnie werset 10 mówi: „Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe” (BT). Słowo „doskonały” jest tłumaczeniem greckiego téleion, które mieści w sobie znaczenie pełnego wzrostu, zupełności albo doskonałości. W NŚ oddano je słowem „zupełne”. Warto zaznaczyć, że wyrazów „niedoskonały” lub „częściowy” nie użyto w związku z darem mówienia językami. Wypowiedź ta dotyczy „prorokowania” i „wiedzy”. Innymi słowy pierwsi chrześcijanie, choć obdarzeni tymi cudownymi darami, mieli tylko niedoskonałe, częściowe zrozumienie Boskiego zamierzenia. Dopiero po spełnieniu się proroctw, kiedy już zostanie urzeczywistnione zamierzenie Boże, miało nadejść „to, co jest doskonałe”, czyli zupełne. Nie ulega więc wątpliwości, że ten werset nie mówi nic o tym, jak długo miał być udzielany dar mówienia językami''.
 Czyli ja rozumiem,że prorokowanie ma trwac do czasu nastania tego co doskonałe.Z tego co wiem doskonałe nie nadeszło w 1 wieku.
 
W dalszej częsci sami sobie odpowiadają:
''A jednak Pismo Święte wskazuje, jak długo chrześcijanie mieli korzystać z daru mówienia językami. Z Biblii wynika, że zarówno ten dar, jak i pozostałe dary ducha zawsze były udzielane albo po włożeniu na kogoś rąk przez apostołów Jezusa Chrystusa, albo w ich obecności (Dzieje 2:4, 14, 17; 10:44-46; 19:6; zob. też Dzieje 8:14-18). Tak więc po śmierci apostołów oraz wszystkich, którzy w ten sposób je otrzymali, cudowne dary wynikające z działania ducha Bożego musiały ustać''.
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101989275#h=26:0-28:552
 Skoro dopiero po spełnieniu się proroctw miało nadejść to co zupełne,to jak można pisać ,że miały one(prorokowanie,poznanie) ustac w 1 wieku skoro wtedy wszystkie proroctwa się nie spełniły i nie nadeszło to co zupełne/doskonałe?
 Może to ja źle rozumiem ich tekst?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 02 Czerwiec, 2015, 21:52
To kto te cudowne dary dziś posiada? Jakiś przykład?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Czerwiec, 2015, 22:20
To kto te cudowne dary dziś posiada? Jakiś przykład?

Żeby nie szuka daleko wystarczy zajść do pierwszego lepszego kościoła zielonoświątkowego to Ci się zaraz zgłosi wielu. :)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 03 Czerwiec, 2015, 12:36
To trzeba ich zatrudnić w służbie zdrowia, żeby cudownie leczyli chorych. Miliardy złotych pozostałoby w budżecie Państwa i mielibyśmy zieloną wyspę lub drugą Japonię. Pamiętam, że kiedyś rozmawiałem z przedstawicielem Kościoła Zielonoświątkowców, który twierdził, że jego Kościół posiada cudowne dary, na przykład dar mówienia językami, uzdrawiania, a nawet wskrzeszania umarłych. Poprosiłem go wtedy, żebyśmy udali się na pobliski cmentarz celem potwierdzenia tego w praktyce. Na tym rozmowa się zakończyła.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Czerwiec, 2015, 12:50
Słyszałem o próbach wskrzeszania podczas pogrzebów w jakichś charyzmatycznych grupach religijnych. Ale bez efektu. :-\
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: dawid w 03 Czerwiec, 2015, 13:05
ZUS by zbankrutował.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Czerwiec, 2015, 13:12
Pamiętam jak w Gdańsku gościł w zborze zielonoświątkowym Tadeusz Połgensek z wykładem o ŚJ. Podczas wykładu coś wspomniał, żebyśmy się nie ośmieszyli jak jacyś znani mu w którymś z miast bracia, którzy chcieli modlitwą wskrzesić zmarłego. Czy obiecywali, że zmartwychwstanie za 3 dni. :-\
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 01 Lipiec, 2015, 09:32
Nie znam gościa, o którym wspomniałeś. Tak ogólnie to różnego rodzaju cuda i dziś się zdarzają, zwłaszcza wśród polityków, ale ja miałem na uwadze zapowiedź z 1 Koryntian 13:8, 13, w myśl której  znakiem rozpoznawczym naśladowców Jezusa miała pozostać wzajemna miłość, zaś cudowne umiejętności pochodzące od Boga, włącznie z ponadludzką wiedzą, miały ustać.

„ Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci.”

Proszę rozważ rzetelnie czy z tego powyższego wersu  można wysnuć to co piszesz ?                                         BO JEŚLI są ... to  PRZEMINĄ i USTANĄ.

To jest ciągle sprawą przyszłości !
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 01 Lipiec, 2015, 13:48
Sadze ze wazna kwestia w interpretacji Biblii jest czynnik autorytetu.Czy mam sie opierac tylko na tym co sam zrozumie czyli ze sam dls siebie bede ostateczym autorytetem czy moze mam uwzglednic stanowisko i zrozumienie innych ?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 06 Lipiec, 2015, 11:47
Sadze ze wazna kwestia w interpretacji Biblii jest czynnik autorytetu.Czy mam sie opierac tylko na tym co sam zrozumie czyli ze sam dls siebie bede ostateczym autorytetem czy moze mam uwzglednic stanowisko i zrozumienie innych ?

Zgadza się iż czynnik autorytetu jest niezwykle ważny. Jednak nie jest on w ŻADNYM  człowieku !
W jakim celu został posłany Duch Święty po Wniebowstąpieniu Jezusa  ? jak myślisz ?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 07 Lipiec, 2015, 20:20
Duch ma prowadzic do prawdy ,jak najbardziej.Rodzi sie tylko pytanie czy ,,dziala" tylko w jednostkach czy w calym zborze/kosciele ?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 08 Lipiec, 2015, 09:41
Duch ma prowadzic do prawdy ,jak najbardziej.Rodzi sie tylko pytanie czy ,,dziala" tylko w jednostkach czy w calym zborze/kosciele ?

Słowo Boże przekonuje że Duch Święty działa w każdym członku Ciała – Kościoła Jezusa Chrystusa. Tak więc to co słyszą w sercach przełożeni, to identycznie powinni odbierać (chodzi o sens) zwykli wierni.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 16 Lipiec, 2015, 18:13
A jak to co słyszą jest rożne to co wtedy ? Kto w praktyce ma decydujący glos co pochodzi od Ducha a co od czlowieka ?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 18 Lipiec, 2015, 09:13
A jak to co słyszą jest rożne to co wtedy ? Kto w praktyce ma decydujący glos co pochodzi od Ducha a co od czlowieka ?

Odpowiedź jest niezwykle prosta.
To co pojawia się w sercu i w myślach, musi być zweryfikowane przez całość Pisma Świętego. A tam naprawdę nie ma sprzeczności. Rzekome zaprzeczenia są wynikiem jednostronnego podejścia do danego zapisu. Naprawdę warto spróbować różnych podejść. Biblia jest tak bogatą księgą że skrywa w sobie odpowiedź chyba na każde życiowe zagadnienie.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 20 Lipiec, 2015, 15:52
A skad ktos bedzie mial 100% pewnosci ze to co zrozumial nie bedzie sprzeczne ze Slowem Bozym?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 20 Lipiec, 2015, 16:33
A skad ktos bedzie mial 100% pewnosci ze to co zrozumial nie bedzie sprzeczne ze Slowem Bozym?

Żeby być przekonanym o prawdziwości głosu jaki się słyszy, trzeba stale i systematycznie karmić się (czytać/słuchać) Słowo  Boże. Potwierdzeniem też jest wewnętrzny pokój i brak wątpliwości,  chwiejności.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 20 Lipiec, 2015, 17:36
Żeby być przekonanym o prawdziwości głosu jaki się słyszy, trzeba stale i systematycznie karmić się (czytać/słuchać) Słowo  Boże. Potwierdzeniem też jest wewnętrzny pokój i brak wątpliwości,  chwiejności.
A co z faktem ze kilka osob bedzie systematycznie karmic sie Slowem Bozym ,miec pokoj i brak watpliwosci a mimo to beda miec diametralnie rozne i wykluczajace sie poglady?Kto bladzi a kto trzyma sie zdrowej nauki wtedy?
Jezeli szukam np prawdziwego obrazu Jezusa to gdzie mam go znaleźć ?
 
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: matus w 20 Lipiec, 2015, 18:29
Jezeli szukam np prawdziwego obrazu Jezusa to gdzie mam go znaleźć ?
(http://i.minus.com/iAq8RjUrrN9Cs.jpg)

;)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 20 Lipiec, 2015, 19:03
A co z faktem ze kilka osob bedzie systematycznie karmic sie Slowem Bozym ,miec pokoj i brak watpliwosci a mimo to beda miec diametralnie rozne i wykluczajace sie poglady?Kto bladzi a kto trzyma sie zdrowej nauki wtedy?
Jezeli szukam np prawdziwego obrazu Jezusa to gdzie mam go znaleźć ?

Nie ma takiej możliwości żeby Duch Święty posyłał sprzeczne wskazówki !
Prawdziwym obrazem Jezusa  jest Jego  Ojciec „  A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną,  w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.  „
[ 2 Kor 4;3-4 BW].
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 20 Lipiec, 2015, 20:08
Ambasadorzemasz racje w tym ze Duch Święty nie może dawać sprzecznych pouczeń.
Jezus jest obrazem Ojca i Ojciec Syna,jednak nie o to mi chodziło .
Wielu mowi ze tylko oni glosza prawde ,ze tylko oni sa prawdziwym zborem/kosciolem chrystusowym itd.Jak w praktyce rozpoznac te prawdziwa Wspolnote ktora sięgałaby Wieczernika ? Zgodzisz sie chyba ze mna ze tylko w tej prawdziwej wspolnocie mamy gwarancje poznania tego co Bog nam objawil przez swojego Syna?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 21 Lipiec, 2015, 10:08
Ambasadorzemasz racje w tym ze Duch Święty nie może dawać sprzecznych pouczeń.
Jezus jest obrazem Ojca i Ojciec Syna,jednak nie o to mi chodziło .
Wielu mowi ze tylko oni glosza prawde ,ze tylko oni sa prawdziwym zborem/kosciolem chrystusowym itd.Jak w praktyce rozpoznac te prawdziwa Wspolnote ktora sięgałaby Wieczernika ? Zgodzisz sie chyba ze mna ze tylko w tej prawdziwej wspolnocie mamy gwarancje poznania tego co Bog nam objawil przez swojego Syna?

Obrazem Ojca jest TYLKO Jego Syn. To chyba logika z naszej ziemskiej rzeczywistości ? Nigdy odwrotnie !!!

Kogo masz na myśli pisząc „ tylko oni glosza prawde ,ze tylko oni sa prawdziwym zborem/kosciolem chrystusowym itd. „ ?

Poznanie Boga i Jego Syna, jest możliwe tylko poprzez Słowo Boże, czyli Biblię. Natomiast wspólnota ludzi prawdziwie wierzących, może być pomocna. Ale NIE jest warunkiem, poznania Boga i Jego zbawienia. Bo co z tymi ludźmi którzy szczerze kochają Boga i na co dzień żyją według Bożych zasad, a nie przynależą do żadnej religii ?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: bernard w 21 Lipiec, 2015, 12:24
Ambasadorze co bylo wczesniej,Wdpolnota cxy nsuka ktora glosila? NT powstal we Wspolnocie ( kosciele/zborze) i jego prawidlowego odczytania trzeba szukac w ,,autorze" ,srodowisku w ktorym powstala.
Biblia nie spadla z nieba ,jest zapisem tego w co wierzyl i cxym zyl kosciol .Czytanie biblii bez kosciola/zboru jest nieporoxumieniem.Co wiecej ,jest nielogiczne.
Czy istnueje dzis Wspolnota ktora moze sie poszczycic korzeniem apostolskim ?


Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 21 Lipiec, 2015, 12:57
Masz takie przekonanie, więc zostań przy nim. Mamy przecież wolną wolę.
Natomiast ja widzę zupełnie inaczej tę kwestię. Tak więc dziękuję za rozmowę, bo myślę że nie ma ona sensu.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 08 Listopad, 2015, 15:02
 Jak myślicie, czy ten werset nie jest zaprzeczeniem całej nauki o zmartwychwstaniu?
Kzn. 9:5,6 "5  Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. 6  Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem."
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: ExSJMario w 08 Listopad, 2015, 15:42
Jak myślicie, czy ten werset nie jest zaprzeczeniem całej nauki o zmartwychwstaniu?
Kzn. 9:5,6 "5  Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. 6  Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem."
Zwrot "po czas niezmierzony' może nasuwać taką sprzeczność. W Biblii w przekładzie Św. Pawła jest napisane " I NIGDY JUŻ NIE BĘDĄ MIELI UDZIAŁU W TYM WSZYSTKIM CO DZIEJE SIĘ POD SŁOŃCEM".
W Biblii Św. Pawła jest fajny komentarz do tych wersetów.
"JEDNAKOWY LOS DLA WSZYSTKICH.
CZŁOWIEK NIE JEST W STANIE ZROZUMIEĆ ŚWIATA ANI SAMEGO SIEBIE. PARADOKS ŻYCIA POLEGA NA TYM, ŻE WSZYSTKICH SPOTYKA TEN SAM LOS ŚMIERCI I ZAPOMNIENIA. KOHELET JEST TU WYRAZICIELEM NIEDOSKONAŁEJ JESZCZE WIZJI ŻYCIA POZAGROBOWEGO, ZGODNIE Z KTÓRĄ PO ŚMIERCI ZMARLI NIE ODBIERAJĄ ŻADNEJ ZAPŁATY A PAMIĘĆ O NICH SZYBKO GINIE. DOPIERO CHRZEŚCIJAŃSKIE OBJAWIENIE PRZYNIESIE NAUKĘ O ZMARTWYCHWSTANIU, KTÓRA POZWOLI ROZWIĄZAĆ PROBLEMY NURTUJĄCE MĘDRCA. PEWNE JEJ ZAPOWIEDZI OBECNE JUŻ SĄ W ST {2Mch 7:12,43} TYMCZASEM KOHELET RADZI W PEŁNI DOWARTOŚCIOWAĆ ŻYCIE I CIESZYĆ SIĘ WSZYSTKIM CO NIESIE DZIEŃ: DOBRYM JEDZENIEM, WYTWORNOŚCIĄ, MIŁOŚCIĄ MAŁŻEŃSKĄ, PRACĄ. W ww. 11-12 PRZYTACZA ZAŚ PRZYKŁADY ŚWIADCZĄCE O TYM, ŻE W ŻYCIU NICZEGO NIE MOŻNA BYĆ PEWNYM A O WIELU SPRAWACH DECYDUJE ZWYKŁY PRZYPADEK".

Tak przy okazji... Przekład Św. Pawła godny polecenia każdemu ŚJ. Jest naprawdę świetny i pomaga w porównaniach wersetów z PNŚ.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 28 Marzec, 2016, 21:15
Z 2 Listu Piotra 1:20 wynika, wynika, że nie należy interpretować Pisma Świętego w dowolny sposób. Jakimi więc kryteriami mamy się posłużyć, by ją zrozumieć właściwie,
Z tego wersetu nie wynika, że autor ostrzega przyszłych czytelników o niewłaściwe interpretowanie, ale autorowi chodziło głównie o braci będących skrybami w tamtych czasach mających usposobienie gnostyckie, którzy mieli tendencje podstawiać inne słowa lub coś dodawać według swych poglądów i wyobraźni. Dlatego autora to bolało. Niepokoiło ponieważ w tym okresie zaistniały różne wersje różniące się między sobą odpisów, mimo jednego zalecanego źródła. To był poważny problem w odróżnieniu który jest ten najwłaściwszy, a to jeszcze z powodu, iż powoływali się na apostołów, aby zapewnić wiarygodność. Z tego też powodu nie mamy pewności do dziś, czy w obecnym kanonie mamy tą najwcześniejszą treść.
 
(streściłem parafrazując według opracowania Bart Ehrman Nowy Testament ,,Historyczne wprowadzenie do literatury wczesnochrzescijańskiej" str. 609
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Student w 28 Marzec, 2016, 21:57

Cytuj
Z 2 Listu Piotra 1:20 wynika, wynika, że nie należy interpretować Pisma Świętego w dowolny sposób. Jakimi więc kryteriami mamy się posłużyć, by ją zrozumieć właściwie,


Werset ten nawiązuje do interpretacji ,, proroctw ''  jeżeli chodzi o poprawność zrozumienia danego fragmentu Biblii to musi być on zgodny z innymi wypowiedziami które mówią o tym samym . Za wzór w interpretacji bierz apostołów w jaki sposób oni przytaczając jakiś fragment ze ST go rozumieli .   Zawracaj zawsze uwagę na wersety sąsiednie czyli kontekst który niejednokrotnie wyjaśnia co miał na myśli autor słów .   
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 29 Marzec, 2016, 04:54
Myślisz, że to takie łatwe? W przypadku, kiedy dzieli nas od tekstu 1) dystans czasowy, 2) dystans różnic kulturowych (niektóre nie do zrekonstruowania), 3) pośrednictwo kopistów (a więc krytyka tekstu Biblii - wiesz ile jest wariantów NT?) to nie jest to już takie proste jak Ci się wydaje. Interpretacja dzieła literackiego wymaga pewnego przygotowania - nawet do czytania Mickiewicza, a co dopiero tekstów starożytnych...
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 29 Marzec, 2016, 15:29
Werset ten nawiązuje do interpretacji ,, proroctw ''  jeżeli chodzi o poprawność zrozumienia danego fragmentu Biblii to musi być on zgodny z innymi wypowiedziami które mówią o tym samym .
To, że mamy prawidłowo interpretować to nie ulega wątpliwości. Jednakże nie to celem autora było, aby ostrzec ludzi za 100, 1000, 2000 lat przed błędnym interpretowaniem. Gdyby to miał na celu, to podałby jakąś instrukcję, chociażby ogólnikowo. Skoro tego nie zrobił to powód był inny. Zatem celem autora tego fragmentu było ostrzec jego współcześnie z nim żyjących braci będących skrybami, aby gdy przepisują już istniejące proroctwa, robili to zgodnie z tym co pisze. Ponieważ wielu z nich dokonywali poprawek według własnych poglądów, więc ich ostrzegał przed jakimikolwiek zmianami gdy przepisują istniejące; "proroctwa nie podlegają dowolnej wykładni"(2 Pi 1:20) .
Za wzór w interpretacji bierz apostołów w jaki sposób oni przytaczając jakiś fragment ze ST go rozumieli.   
Skoro podajesz jedno z kryteriów wiarygodności apostolskość, to czy tym sposobem sam sobie nie zaprzeczasz? Po pierwsze: Niema oryginału listu Piotra, ani kopi. Jeśli są, to są to kopie kopi i jeszcze ileś tam kopi z setek kopi, które w międzyczasie ulegały częściowym zmianą tak, iż w poszczególnych okręgach, niby ten sam list, ale w każdym okręgu nieco innej treści. Tak, że obecnie nie wiadomo który manuskrypt wielkości karty kredytowej jest ten właściwy. Ale jest jeszcze ważniejszy powód. Otóż znajdujący się w obecnym kanonie NT list 2 Piotra, nie jest napisany przez prawdziwego apostoła Piotra jednego z 12-tu. Ten list pisał ktoś, kto się podszył pod Piotra, aby posłużyć się takim orężem w celu zwalczania swych przeciwników. Taka strategia była stosowana dość często w ówczesnych czasach. List ten był pisany ok. 150 lat po śmierci prawdziwego Piotra, a jego autor nie domyślał się, że po 1800 latach będzie ten fałsz zdemaskowany. Ten 2 list Piotra jest tego samego pokroju co Ewangelia Piotra, czy Apokalipsa Piotra (pierwotnie zalecane tak, jak te w dzisiejszym kanonie). Studencie, nabywaj wiedzy od współczesnych obiektywnych ekspertów. Podrzucę Ci okruch specjalistycznej książki skan (http://watchtower-forum.pl/uploads/imgs/pre_1459255053__2_piotra_bart.jpg).
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Student w 30 Marzec, 2016, 17:08
Stanisław Klocek

Apostołowie często korzystali ze swoich sekretarzy którzy to spisywali ich słowa , podobnie ma się rzecz tutaj z listem Piotra .  Wskaż oryginał np Koranu ,  ;D nie ma ? to może oryginał księgi jakiejś religii z czasów Abrahama ?  ;D
Widzisz  prawda jest taka że nie przetrwały do naszych czasów np  wszystko zwoje pism ST jakimi posługiwali się apostołowie ,to czym dzisiaj możemy się posiłkować to kopie kopii . Co się stało z oryginałami ? komu zależało na tym aby nie przetrwały do naszych czasów ? . W necie jest dostęp do najstarszych kodeksów NT więc ktoś kto ma duży zapał chęci i czas a do tego odpowiedni przygotowania z zakresu greki Koine , sam może porównywać wiarygodność obecnego tekstu greckiego z tekstem pochodzącym chociażby z III w . 
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 30 Marzec, 2016, 18:06
Kopie kopii? Nie zawsze. Papirus Rylands 457 (zawiera fragmenty 18 rozdziału Ewangelii wg Jana) jest około 20-30 lat starszy niż rękopis Jana Apostoła.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 31 Marzec, 2016, 10:12
Apostołowie często korzystali ze swoich sekretarzy którzy to spisywali ich słowa , podobnie ma się rzecz tutaj z listem Piotra.
Nie odróżniasz sekretarza od pseudoepigrafu. Drugi list Piotra uznany jest przez większość znawców uznany za fałszywie rozpowszechniony pod imieniem Piotra i z tym już nikt nie dyskutuje, chyba, że ktoś zaściankowy. Są tomy książek na ten temat. Jak chcesz, to wież w starocie, ja nie mam zamiaru dalej Cię przekonywać, skoro odrzucasz podstawowe argumenty.
Widzisz  prawda jest taka że nie przetrwały do naszych czasów np  wszystko zwoje pism ST jakimi posługiwali się apostołowie ,to czym dzisiaj możemy się posiłkować to kopie kopii . Co się stało z oryginałami ? komu zależało na tym aby nie przetrwały do naszych czasów ?
Po pierwsze; nie przetrwały, gdyż widocznie Bogu biblijnemu nie zależało, że tak hipotetycznie powiem. Ale racjonalne argumenty sugerują, iż zwycięzcą którym była niewygodna rzeczywista prawda, niszczyli je lub fałszowali (Dz 19:19). Stosowanie falsyfikatów znane jest od zamierzchłych czasów, czy to dokumentów, pieniędzy, dzieł sztuki jak obrazy itp. Rodzące się chrześcijaństwo nie było wyjątkiem. Jezus i jego naśladowcy uczyli, że za ich życia będzie drugie przyjście na sąd Syna Człowieczego. Kiedy na przełomie I/II wieku przepowiednia się nie ziściła, zaczęto zacierać i zmieniać te niesprawdzone zapowiedzi Mistrza. Powie ktoś, ale kiedy się coś nie sprawdzi, to taka zorganizowana grupa ulega rozpadowi, a w przypadku chrześcijan zanotowano gwałtowny rozrost. To prawda, ale z powodu zamalowania prawdy przez domieszkę kłamstwa. Podobną sytuację mieliśmy w przypadku ŚJ, gdzie w 1975 roku z Armagedon nie nastąpił, niby powinna Organizacja WTS topnieć jak śnieg na wiosnę, to mimo tego wkrótce zanotowano w statystykach - najwyższe wzrosty. To tylko zasygnalizowałem w skrócie, a szerzej zajmę się na swej stronie Web.
W necie jest dostęp do najstarszych kodeksów NT więc ktoś kto ma duży zapał chęci i czas a do tego odpowiedni przygotowania z zakresu greki Koine , sam może porównywać wiarygodność obecnego tekstu greckiego z tekstem pochodzącym chociażby z III w .
To mała pociecha, ale mimo wszystko zawsze coś. Do IV wieku było dość dużo uzdolnionych osób do fałszowania historii, skutkiem czego większość Ewangelii i Listów są pseudoepigrafami. O tym nieco zajmę się w następnym poście.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 31 Marzec, 2016, 12:32
Kopie kopii? Nie zawsze. Papirus Rylands 457 (zawiera fragmenty 18 rozdziału Ewangelii wg Jana) jest około 20-30 lat starszy niż rękopis Jana Apostoła.
Tylko mam pytanie. O czym ma świadczyć Papirus Rylands 457 (https://www.abo.fi/fakultet/media/16405/p521450h.jpg)? Czy to, że ten mały skrawek wielkości biletu tramwajowego ma potwierdzać autentyczność pisma ap. Jana? A jeśliby nawet to, że była to pierwsza kopia apostoła Jana, to czy to ma potwierdzać prawdziwość całości Ew. Jana w obecnej formie dzisiejszego kanonu? Nie. Postaram się w telegraficznym skrócie (choć i tak będzie to dość obszerne jak na forumowy post) zaprzeczyć takiej tezie w formie streszczenia, korzystając z argumentów specjalistycznych badaczy.

Naoczny świadek wydarzeń nie będzie korzystał z relacji osób drugich, a już wogóle od kogoś, kto nie był naocznym świadkiem. A tak jest właśnie z autorem IV Ew. który "szyje" Ew. z kawałków swych poprzedników, którzy też scalali jakiś fragment z fragmentem. Mogą to być np. jakiś zapis o sądzeniu Jezusa przez Piłata, jak powyższy Papirus, a to z czyjegoś innego opisu rozmowy z Nikodemem, a to tylko z krążącego przekazu ustnego z pobytu w Świątyni itd. aż w końcu jakiś Jan, ale nie Jan apostoł   gdzieś około 100 lat po śmierci prawdziwego ap. Jana zakończył ten błam literacki. Aby to uzasadnić, że tak było, oto wyjątki argumentów.

Ja 14:31 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+14%3A31&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) ... Wstańcie, idźmy stąd!
Ja 18:1 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+18%3A1&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) To powiedziawszy, Jezus wyszedł z uczniami swymi ...
Te dwa wersety są autentycznym ciągiem. Co się stało, że wepchnięto trzy rozdziały 15-17 w sposób zakłócający naturalny rytm? Czy nie jest to argument, że w pewnym momencie wstawił od kogoś innego podczas redagowania?
Ja 13:36 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+13%3A36&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Rzekł do Niego Szymon Piotr: Panie, dokąd idziesz? - Ja 14:5 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+14%3A5&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) ...Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz...?
Ja 16:5 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+16%3A5&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) [Jezus] nikt z was nie pyta Mnie: Dokąd idziesz?
Zauważmy, że zostaje złamany porządek chronologiczny. Powinno najpierw być pytanie Jezusa z Ja 16:5 "nie pytacie mnie", a dopiero później reakcja uczni pytających. O czym to świadczy. Czy nie o tym, że szył z tego co mu z "nieba spadło"? Gdyby był znał i chodził osobiście z Jezusem, to by nie pisał w szyku ze swych osobistych wspomnień?
Pomijając na razie gwarę, którą się posługuje tak odmienną od słownictwa apostołów synoptycznych - cuda -, autor tej Ew. stosuje synonim - znaki -. Czy nie świadczy, że nie stosując słownictwa apostołów zdradza tym samym, że pochodzi zupełnie z innego środowiska? Ale w związku z tym jest jeszcze coś.
Ja 2:11 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+2%3A11&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. ..
Ja 4:54 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+4%3A54&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Ten już drugi znak uczynił Jezus ...
Teraz przyjrzyjmy się wersetowi między wyżej wymienionymi.
Ja 2:23 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+2%3A23&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) ...wielu uwierzyło w Jego imię, widząc znaki, które czynił
Czy to normalne, aby po 1 znaku uczynił Jezus jeszcze wiele innych znaków a po nich w 4 rozdziale nazwał drugim znakiem którego dokonał. Czy nie świadczy to, że nie do końca potrafił składać czyjeś "łatki"? Ktoś, kto opisuje swą pamięć, będzie raczej robił to bez zająknięcia i w środku nocy po przebudzeniu.
Jeszcze raz przyjrzyjmy się temu wersetowi, ale na inną okoliczność
Ja 2:23 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+2%3A23&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Kiedy zaś [Jezus]przebywał w Jerozolimie ... Prowadząc rozmowę z Nikodemem, która trwa do fragmentu Ja 3:21. I co się w tym momencie dzieje?
Ja 3:22 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+3%3A22&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Potem Jezus i uczniowie Jego udali się do ziemi judzkiej...
Jak to może się stać Będąc w ziemi judzkiej, idzie do ziemi judzkiej? Przecież Jerozolima jest centrum Judy.
Wróćmy z Jezusem do Jerozolimy o czym w
Ja 5:1 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+5%3A1&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Potem było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. Przebywa tu do końca tego rozdziału by następnie
Ja 6:1 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=j+6%3A1&bible%5B%5D=bt5&fmt=&num=&codes=1) Potem Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego

(http://watchtower-forum.pl/uploads/imgs/pre_1457090444__j_galile.jpg)
Zastanawiające, czyż nie? Będąc w Jerozolimie ok. 80 km. od jeziora oświadcza, że idzie na drugi brzeg. Uczeni nazywają to szwami, wszywaniem łatek z różnych źródeł.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 31 Marzec, 2016, 12:46
To co piszesz potwierdza jedynie, że w kilka tysięcy lat po wydarzeniach opisanych w Biblii wcale nie ma pewności, czy to co czytamy, powstało rzeczywiście jako opis zdarzeń, czy też w wiekach późniejszych jako zapis legend, podań bądź opowieści zaczerpniętych z tradycji okolicznych ludów  :-\
Jeżeli jeszcze nałożymy na to kolejne tłumaczenia, często dokonywane "pod zamówienie" doktryny, to mamy już niezły pasztet  ;D
Potwierdzeniem tego są sprzeczne ze sobą poszczególne kopie fragmentów  :-\

Jeżeli ktoś chce - niech wierzy w przesłanie Biblii. Ono tak naprawdę jest uniwersalne dla każdego człowieka, bez względu na wyznawaną religię.
Ale budowanie na tym systemów religijnych, a w szczególności opartych na własnym zrozumieniu - to czysta manipulacja!!!  >:(
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 13 Sierpień, 2016, 15:33
Czytając Biblię często wielu jak ja, nie zwraca uwagi na pewne opisy będące niedorzecznymi. Mam tu przykładowy werset z Marka 7:31, który cytuję:
Cytuj
Znowu opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu.
Do tego zamieszczam mapę terenu (http://oi65.tinypic.com/2qmhj.jpg), abyśmy przeprowadzili analizę porównawczą.
Jest to dość kuriozalne z powodu, aby wybrano drugą trasę z Tyru cofając się do Sydonu, czyli w przeciwnym kierunku niż docelowe Jezioro Galilejskie. Chyba większość czytając Marka nie zwracało na to uwagi, licząc, że Sydon leży na trasie między Tyrem a J. Galilejskim, tymczasem tak nie jest. Do tego pozwolę sobie zacytować Racjonalistę (http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,2451) z 2 akapitu.
Cytuj
Rzecz w tym, że jak wynika z samej Ewangelii Marka jej autor nie znał dobrze geografii Palestyny. Marek podaje, że Jezus udał się do Tyru i nad jezioro Galilejskie przez Sydon. (Marek 7:31). Sydon ani nie jest po drodze, a w I wieku n.e. nie było drogi z Sydonu nad Jezioro Galilejskie. Była, ale idąca z Tyru. W innym miejscu Marek nazywa wschodnie wybrzeże Jeziora Galilejskiego krajem Gerazeńczyków (Marek 5:1). Gerasa to dzisiejszy Yerash w Jordanii, znajdujący się ponad 50 km na południowy-wschód od Jeziora Galilejskiego. Trudno więc podejrzewać, że Piotr sam będący Galilejczykiem popełniłby takie kardynalne błędy. Tak więc cała ta historyjka jest wierutną bzdurą, dyskredytująca tak samego Papiasza jak i tych autorów, którzy później na niego się powoływali.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 13 Sierpień, 2016, 16:25
Tylko weź pod uwagę fakt, że Jezus z uczniami nie podróżowali w sprawach handlowych, biznesowych ani nawet krajoznawczo-turystycznych. Oni głosili ludziom ewangelię, a wróciwszy inną. dłużą trasą.spotkali więcej ludzi. Zresztą w. 24 mówi, że celem wędrówki był TEŻ SYDON: Powstawszy, poszedł stamtąd w okolice Tyru i Sydonu. Wcześniej Marek pisze (3,8), że ludzie z Tyru i Sydonu przychodzili Go słuchać (por. Łk 6,17), więc cel wędrówki w ich strony był uzasadniony i jak najbardziej logiczny.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 23 Sierpień, 2016, 18:11
Tylko weź pod uwagę fakt, że Jezus z uczniami nie podróżowali w sprawach handlowych, biznesowych ani nawet krajoznawczo-turystycznych. Oni głosili ludziom ewangelię, a wróciwszy inną. dłużą trasą.spotkali więcej ludzi.
Może być i tak jak piszesz. Tylko dlaczego Marek nie pisze prosto jak np. "opuścił okolice Tyru, a następnie drogą okrężną przez okolice Sydonu wrócił nad Jezioro Galilejskie", lecz formułuje wieloznacznie w odczycie?

Ponadto nie ja sam interpretuje komentarze, ale często bazuje na ludziach utytułowanych w badaniach biblijnych o różnym światopoglądzie. Wcześniej odwoływałem się do agnostyka B. Ehrmana, a teraz do katolickiego ks. prof. dr hab. Jan Perszon. Uważam go ździebko idącego z duchem najnowszych badań w przeciwieństwie do swych "braci" ortodoksów patrystycznych. Przyznaje on, że widniejący autor 1 listu Piotra, nie jest to apostoł Piotr, lecz ktoś inny.  W TV Trwam a cyklicznym programie ,,Mocni w wierze" wyjaśnia to następująco:
Cytuj
W pierwszym liście św. Piotra, który jest datowany mniej więcej na rok 80-ty, lata 80-te, a więc, ponieważ św. Piotr apostoł zginął, oddał życie jako męczennik kilkanaście lat wcześniej. W każdym razie już go nie było wśród żywych, możemy przypuszczać, że autor aby dodać temu swojemu pismu autorytetu apostolskiego, używa, a później w tradycji to się przyjęło, że jest to list św. Piotra. Czy rzeczywiście wyszedł on z pod pióra pierwszego papieża, skały, biskupa Rzymu? No nie mamy pewności (1,06-2,00 min.). (...) A więc można powiedzieć; autorstwo Piotrowe jest domniemane. Być może większość czy nawet niemal cały ten list jest żywa tradycja samego Piotra, ale ten który to pisze w imieniu Piotra niejako, jako dziedzic Piotra, można powiedzieć przybierając imię św. Piotra nazywa siebie współ-prezbiterem (9,18-9,47 min.) Przełożeństwo w listach św. Piotra i św. Jana (TV Trwam) (http://www.tv-trwam.pl/film/mocni-w-wierze-przelozenstwo-w-listach-sw-piotra-i-sw-jana)
Mój wniosek jest taki, że skoro z łatwością podszywano się pod autorytet Piotra, to podobnie mogło dochodzić do przeinaczeń słów Apostoła Piotra, aby wymusić własne poglądy, choć intencje mogły być szlachetne. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że zarówno kopiści jak i tłumacze Biblii na inne języki cechowali się wykorzystywaniem dwuznacznej interpretacji ku własnej wyobraźni.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Sierpień, 2016, 18:16
Ależ ks. prof. Dąbrowski pisze, że ten list datowany jest na lata 60-64.
Po co powołujesz się na skrajnych interpretatorów i wyważasz otwarte drzwi?

Jak ktoś szuka swojej niewiary to łapie się czego się da widzę. :-\
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 23 Sierpień, 2016, 18:43
<br>Ależ ks. prof. Dąbrowski pisze, że ten list datowany jest na lata 60-64.<br>
Ja nie podważam wiedzy i wkładu <i>ks. prof. Dąbrowskiego</i> w tłumaczeniach. Tylko dlaczego marginalizujesz swego "brata" w wierze <i>ks. prof. J. Perszon</i>, skoro ma on uznane miejsce w <b>TV Trwam</b>? Tak czy inaczej wbrew Twym zapewnieniom, że KRzK jest jednomyślny w interpretacji, to ten przykład pokazuje, iż w pewnych kwestiach są jednak różnice, o których mówi w innych wykładach.&nbsp;
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Sierpień, 2016, 18:47
Ja nie podważam wiedzy i wkładu <i>ks. prof. Dąbrowskiego</i> w tłumaczeniach. Tylko dlaczego marginalizujesz swego "brata" w wierze <i>ks. prof. J. Perszon</i>, skoro ma on uznane miejsce w <b>TV Trwam</b>? Tak czy inaczej wbrew Twym zapewnieniom, że KRzK jest jednomyślny w interpretacji, to ten przykład pokazuje, iż w pewnych kwestiach są jednak różnice, o których mówi w innych wykładach.&nbsp;
Od kiedy to ks. prof. Perszon jest biblistą?
Owszem dał wpis w mojej książce, ale jako biblisty go nie znam:

http://www.piotrandryszczak.pl/w-obronie-wiary-przedmowa-do-wydania-VII-a.html
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 23 Sierpień, 2016, 18:53
A kto ważniejszy w Kościele, biblista czy teolog? Albo gdzie uczy Biblia, że Jezus ustanowił biblistów i teologów?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Sierpień, 2016, 20:03
A kto ważniejszy w Kościele, biblista czy teolog?
Albo gdzie uczy Biblia, że Jezus ustanowił biblistów i teologów?
Nie wiesz kto się Biblia przede wszystkim zajmuje? No to poczytaj wpierw.
A gdzie Jezus powiedział, że Ty masz w tych sprawach się wypowiadać?
Toć Jezus założył Kościół, a Ty nie masz nic wspólnego z Kościołem. >:(
Paweł był dla mnie i teologiem i biblistą.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 23 Sierpień, 2016, 20:22
Stanisław i taką właśnie otrzymałeś  odpowiedź z braku argumentów.Zejście z tematu.Stanisław wypowiadaj się dalej.Jezus nigdzie nie powiedział,że masz się nie wypowiadać:)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Światus w 24 Sierpień, 2016, 20:13
"I rzekł Jezus do swoich uczniów; <<Panowie, nogi mnie bolą, jestem głodny i nie chce mi się nawracać i leczyć pogan. Pójdziemy najkrótszą drogą nad Jezioro Galilejskie. Co wy na to?>>. Uczniowie wielce utrudzeni odrzekli; <<Prawdę rzekłeś Panie. Pies ganiał pogan. Zresztą będzie lepsza okazja aby ich odwiedzić, przed Tobą jeszcze 2,5 roku circa about.>> Jak pomyśleli tak zrobili.

Z Tyru do J. Galilejskiego jest ok 55 km?
A ile jest od J. Galilejskiego do Sydonu?
Jak wybierasz się na zakupy do 3 sklepów umiejscowionych jeden za drugim, to po wuzycie w każdym sklepie wracasz do domu? A jeśli jeden sklep jest na prawo od twojego domu a drugi na lewo to nie zrobisz kółka i dopiero wracasz do domu?

1 Sklep..................5 km.........................2 Sklep
             
    3 km      \                         /   4 km
                          DOM

Idąc naokoło robisz 12 km i odwiedzasz wszystkie miejsca "po drodze".
Idąc do każdego sklepu z domu, robisz 14 km i do tego nie odwiedzasz żadnego miejsca na trasie między sklepami.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 24 Sierpień, 2016, 22:26
Nie chce mi się myśleć. Jesteś za czy przeciw?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Światus w 25 Sierpień, 2016, 00:23
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 25 Sierpień, 2016, 08:36
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.

OK, spacery są zdrowe.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 25 Sierpień, 2016, 08:50
Jestem za tym, że Jezus mógł pójść którędy chciał. A w dodatku "nadrobił" trochę kilometrów.
OK, spacery są zdrowe.
W ten sposób, chodząc wolno i dookoła, Jezus wzorem dzisiejszych ŚJ wyrabiał pioniera  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Falo w 25 Sierpień, 2016, 09:31
Czytając Biblię często wielu jak ja, nie zwraca uwagi na pewne opisy będące niedorzecznymi. Mam tu przykładowy werset z Marka 7:31, który cytuję:Do tego zamieszczam mapę terenu (http://oi65.tinypic.com/2qmhj.jpg), abyśmy przeprowadzili analizę porównawczą.
  • Z Tyru do Jeziora Galilejskiego jest 55 km.
  • Z Tyru do Sydonu 35 km. i z Sydonu do Jeziora 80 km. Razem 115 km.
Jest to dość kuriozalne z powodu, aby wybrano drugą trasę z Tyru cofając się do Sydonu, czyli w przeciwnym kierunku niż docelowe Jezioro Galilejskie. Chyba większość czytając Marka nie zwracało na to uwagi, licząc, że Sydon leży na trasie między Tyrem a J. Galilejskim, tymczasem tak nie jest. Do tego pozwolę sobie zacytować Racjonalistę (http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,2451) z 2 akapitu.
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 25 Sierpień, 2016, 09:35
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?

Jeżeli nie opisano tego w świętych księgach to zapewne tak ;-)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Falo w 25 Sierpień, 2016, 09:57
Jeżeli nie opisano tego w świętych księgach to zapewne tak ;-)
A skąd ten warunek?
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 25 Sierpień, 2016, 10:08
A skąd ten warunek?

No jak to skąd? Na końcu był ;-) więc to mój wymysł!
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 25 Sierpień, 2016, 11:08

W ten sposób, chodząc wolno i dookoła, Jezus wzorem dzisiejszych ŚJ wyrabiał pioniera  ;D ;D ;D
Bardzo dobra uwaga i aluzja do głoszenia ŚJ. Wcześniej podejrzewałem, że zabłądził gdy wracał z Tyru przez Sydon w okolice jeziora Galilejskiego.
A jak byłem na wczasach w okolicach Gdańska i wracałem do Warszawy przez Gdynię to ja też zmyślam?
Argumentacje Twoje 'Falo' i 'Gorszyciela (https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=767.msg47997#msg47997)' mnie nie przekonują. Podane przez niego dodatkowe wersety, którymi chce przekonać, że wracając z Tyru nad jezioro Galilejskie szedł okrężną drogą cofając się do Sydonu, aby i tam głosić Ewangelię jest to metoda świadcząca o błędnym naciąganiu interpretacyjnym, jak gumkę w majtkach. Wersety rzekomo wspierające jak; Mk 3:8; Łuk 6:17 informują coś wręcz odwrotnego, a mianowicie, że to ludzie z Tyru i Sydonu przybyli w okolice jeziora Galilejskiego. Powiesz zapewne - ale aby ci ludzie przyszli z Tyru i Sydonu to Jezus musiał być w tych okolicach aby prowadzić Ewangelizacje i dokonywać cudów. Niekoniecznie, gdyż mogli przybyć z Tyru i Sydonu, gdyż "rozeszła się wieść o Jezusie pocztą pantoflową" Mt 4:24. Ale rzeczywiście prawdą jest też, iż Jezus był w okolicach Sydonu i tam prowadził działalność, jednak było to wcześniej o czym mówi Mk 7:24; Mt 15:21. "ZNOWU" co wskazuje, że Jezus był tam po raz drugi, ale nie w celu działalności, ale jedynym celem był powrót w przeciwieństwie do Mk 7:24, gdzie będąc po raz pierwszy prowadził działalność Ewangelizacji i dokonywał cudów.


Parafrazując było tak: Mk 7:24 " Jezus naucza i dokonuje cudów w Tyrze, a następnie przenosi się w okolice Sydonu i robi to tam podobnie, naucza i dokonuje czynów spektakularnych. Teraz wraca z powrotem do Tyru, co odzwierciedla wyrażenie ZNOWU Mk 7:31. Skoro plan Ewangelizacji wykonał w Tyrze i Sydonie, postanowił wrócić do miejscowości przy jeziorze Galilejskim, ale już bez działalności głoszenia. Zatem mamy kuriozum powrotu do Galilei z Tyru do tyłu Sydonu. Jeśli ktoś nie rozróżnia celu tego dwukrotnego pobytu w Tyrze i Sydonie, czyli pierwszym razem celem było głoszenie, a drugim celem był wyłącznie powrót bez głoszenia.


Nie chcę się mądrzyć, ale przedstawiana interpretacja, że wracając nad jezioro Galilejskie miało miejsce tylko jedyny raz, jest wynikiem małej znajomości Biblii. Podejrzewam, że nie uwzględnianie szczegółów jest celowe aby dopasować do swych idei bazując na błędnych interpretacjach swych kościelnych "autorytetów". Myślę, że wyraziłem się jasno, ale nie celem kogoś urazić, ale aby zasygnalizować, że im większa obiektywna znajomość Biblii, tym bardziej podkopuje jej wiarygodność i wiarygodność dogmatów różnych Kościołów.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Falo w 25 Sierpień, 2016, 11:13
No jak to skąd? Na końcu był ;-) więc to mój wymysł!
Tak myślałem.
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Światus w 25 Sierpień, 2016, 14:46

Parafrazując było tak: Mk 7:24 " Jezus naucza i dokonuje cudów w Tyrze, a następnie przenosi się w okolice Sydonu i robi to tam podobnie, naucza i dokonuje czynów spektakularnych. Teraz wraca z powrotem do Tyru, co odzwierciedla wyrażenie ZNOWU Mk 7:31. Skoro plan Ewangelizacji wykonał w Tyrze i Sydonie, postanowił wrócić do miejscowości przy jeziorze Galilejskim, ale już bez działalności głoszenia. Zatem mamy kuriozum powrotu do Galilei z Tyru do tyłu Sydonu. Jeśli ktoś nie rozróżnia celu tego dwukrotnego pobytu w Tyrze i Sydonie, czyli pierwszym razem celem było głoszenie, a drugim celem był wyłącznie powrót bez głoszenia.

Wykonał plan ewangelizacji??? Czy jest jakiś werset na potwierdzenie tego planu? Możesz przybliżyć ten "plan"? Gdzie tam w ogóle pisze o ewangelizacji?
Skoro podkreślasz słowo ZNOWU to powinieneś wiedzieć co ono oznacza.
Uwierzyłeś, że Jezus chodził po jeziorze a nie wierzysz, że znowu poszedł do Sydonu?  :)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 24 Październik, 2016, 22:45
Dziś na Skype przez czat potoczyła się taka wymiana myśli.

  On: Żyjesz?
Ja: A pewno że żyję.
   On:Dawno cię nie widziałem.
Ja: dziś czytałem forum, gdzie zmagają się katolicy z protestantami. Jak chcesz, to mogę się pokazać.

   On: Wierzysz w istnienie Boga
Ja: Jakiego masz na myśli?
  On: Niewidzialnego
Ja: Wierzę dokładniej to w transcedentnego
   On: Jak rozmawiałem z tobą kiedyś to raczej nie wierzyłeś,to nas stworzył.
Ja: Nie wierzę w katolickiego, muzułmańskiego, protestanckiego i takich tam starożytnych, ale to coś innego niż mój transcedentny Stworzył nas ten z Dz 17:23 "nieznany bóg"
    On: Boga rozumnego co ma oczy uszy, Boga Duchów?
Ja: Jak niewidzialny i transcedentny, to nie wiadomo jak wygląd. Ducha też nie widziałem, więc nie wiem jak wygląda. A Ty widziałeś ducha?
    On: Jak życie powstało celowo, przypadkowo?
Ja: Obojętnie jak powstało, najważniejsze, że jesteśmy i potrafiący myśleć. O moim istnieniu zadecydowali moi rodzice. Czy był to przypadek, czy zaplanowali, tego mi nie powiedzieli.
    On: Boga widzimy w w każdej dziedzinie życia na codziennie -oczami fizycznymi i umysłowymi (duchowymi) Kto jest dawca życia każdej istoty która istnieje?
Ja: To co można dojrzeć, to sprawcami nowych istot są nasiona żeńskie i męskie lub powielanie jednorodnych. Co ty powiesz - nie dowierzam. Objaśnij dokładniej, iż widzisz Boga. Jeśli wierzysz, że Bóg daje życie, to niech to pokaże publicznie bez udziału samca i samicy.
    On: To jest rozmnażanie ,dawca życia bakterii komórki mikroba itd
Ja: Co takiego? Jest dawcą życia bakterii tych co odbierają życie człowiekowi lub w lepszym przypadku torturują chorobami? Ponadto bakterie powstają z bakterii przez podział komórki. Gdzie tam widzisz Boga?
    On: Ja nie pisze o sprawiedliwości, moralności. Poczytaj jakie warunki musza zaistniec zeby na ziemi pojawila sie najprostrza. Forma zycia taka jak bakteria
Ja: A ja piszę o Bogu, który jest zmyślonym przez ludzi w Biblii. Kiedy powstawało najprymitywniejsze życie, to nie było nikogo z nas, więc jest to co najmniej "bujanie w obłokach".
    On: Ja wierze w to co widzę i w to czego nie widzę ale mogę ocenić umysłem i sprawdzić, że to istnieje albo nie
Ja: Ja też wierze w to co widzę i w to co nie widzę. Jednak aby wierzyć w to co nie widzę, musi istnieć jakaś wymierna przesłanka.
    On: Kto lub co powołało do istnienia materie ożywioną, chaotyczna siła?
Ja: Istnienie wszystkiego spowodował Bóg, który jest poza zasięgiem naszego doświadczenia - jeśli nie rozumiesz słowa transcedentny.
    On: Bóg nie jest poza zasięgiem wszystkich ludzi, ale jest poza zasięgiem większości ludzi i to jest prawda
Ja: Podobnie mówią najróżniejsze maści religijne, które są dużej sprzeczności ze sobą. Jeden z myślicieli określił to jako zarozumiałość, że jego Bóg jest dostępny dla wybranej grupy.
    On: Prawa ustala Bóg i to co i jak ma być i kiedy.
Ja: Podobno wysłuchuje wierzących. Módl się, aby przyszedł do mnie. Jeśli nie przyjdzie, będzie to wynik Twej niewiary. Czy można inaczej to wykazać?
    On: Przyjdzie napewno ale nie na zawołanie tylko w czasie wyznaczonym przez Boga
Ja: Skoro wiarą można "góry przenosić", to niech Twa wiara spowoduję sprowadzenie ludzi do jednej wiary, która by nie dzieliła ludzi.
    On: Bóg wyznaczył dzień czas w którym się to stanie.
Ja: To po co w Biblii jest, że wysłuchuje wszystkich wierzących. (...) Za życia chcę mieć przekonanie. Bóg nie wyznaczył, tylko ludzie sobie takie pragnienie wymyślili i kłamliwie wkładają w usta swego wymyślonego Boga.
    On: Przyjdzie czas to wszyscy się przekonają  co było prawda a co było kłamstwem-jeszcze trochę prawda wyjdzie na jaw dla wszystkich zwłaszcza dla niewierzących teraz.
Ja: Podobno Zachariasz modlił się o potomka i został jemu dany bezpłodnej żonie za życia a nie po śmierci. Podobnie było rzekomo z innymi, a Ty mi robisz obiecanki cacanki w jakiejś nieznanej przyszłości. Ja nie chcę złudnych nadziei, lecz rzeczywisty dowód. Wiara bez pokrycia zaliczana jest do bajek.
On: Jeśli Bóg coś komuś daje to znaczy ze jest mu to potrzebne dlatego dobra,czy bogactwo albo bieda i niedostatki
Ja: Biblia posiada wiele dziur. Ludzie często ulegają złudzeniu tak, jak w tych trójkątach, ale skąd ta dziura w dolnym?


 (http://mse.wedrowiec.kei.pl/ilustracje2/trojkaty_puzzle.jpg)
   
    On:To zależy co tam widzisz ,ja widzę inny układ.
Ja: Układ i wielkość całego trójkąta jest ten sam. Przestawione są jedynie wewnętrzne tej samej ilości kratek w pomniejszych trójkątach spowodowało brak jednej kratki. Wyjaśnij.
    On: Złudzenie optyczne?
Ja: Biblia też jest takim złudzeniem optyczno-umysłowym. Wielu rozumie inaczej - mimo, że jest taka sama dla wszystkich. Jednak patrząc przez pryzmat Strażnic, Katechizmów i innej literatury, powoduje złudne widzenie czegoś, czego niema. Niech posłuży analogia tego filmiku (http://www.zludzenia.pl/home,9,6,animacja-pryzmat.html#showimage).
    On: Złudzeniu można ulegać przez jakiś czas ale nie być oszukiwanym przez cale życie chyba ze ktoś tego chce
Ja: Jeśli przyjąć, że Bóg jest autorem Biblii, to On również lubuje się w kłamstwie i wprowadzaniu złudzeń, o czym w 1 Krl 22:22 (http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=1+krl+22%3A22&bible%5B%5D=bw&fmt=&num=&codes=1)
   On: To jest twoje prawo mieć takie zdanie.
Ja: A jakie jest Twoje prawo rozumienia tego wersu, kiedy Bóg wydaje polecenie zwodzenia"... Wtedy On [JHWH] rzekł: Tak, ty go zwiedziesz, ty to potrafisz. Idź więc i uczyń tak!"
    On: Musze mieć więcej czasu żeby ten fragment przeanalizować.
Ja: Czy są sytuacje, że Bóg musi wspierać się kłamstwem? Czy absolutną prawdą nie może osiągnąć celu?
No dobrze, na dziś już wystarczy. Pobaw się trochę z żoną i dziećmi, jeśli je masz.
    On: Bóg nie może kłamać, jest to nie możliwe to jedno sam Bóg mówi w biblii  To na razie :)
Tytuł: Odp: Interpretacja Biblii
Wiadomość wysłana przez: Światus w 25 Październik, 2016, 17:58
Czy może masz jakieś dowody na istnienie "transcendentnego nieznanego boga"?