Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Odchrzcić się...  (Przeczytany 9027 razy)

Offline gangas

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 18:14 »
 I to jest luzik. Kar wasz twasz ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline ewa11

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:05 »
Piwko piwkiem, ale czy były "pogańskie" toasty?

A brat odchrzciciel powinien mieć brodę, koniecznie.
I jeszcze ceremonia odchrzeczenia powinna zbiec się z czyimś urodzinami, żeby był "demoniczny" tort i "demoniczne" zdmuchiwanie świeczek, no i oczywiście "szatańskie" (bo urodzinowe) prezenty.

A, i jeszcze można by obejrzeć "demoniczny" film. Młodsi odchrzczący się np. Trolle (wszak jest tam magia, więc demoniczny, że ho ho); starsi - no nie wiem, ale coś adekwatnego.
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2018, 19:11 wysłana przez ewa11 »


Offline awmala

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #32 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:14 »
Nunkowe zloty sa wyjątkowe... Atmosfera, ludziki ☺ Tam nikomu niczego nie brakuje. No moze cytrynowki....  😵


Offline Magda

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 356
  • Polubień: 449
  • https://www.youtube.com/watch?v=clS6USdnB58
Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:22 »
Nunkowe zloty sa wyjątkowe... Atmosfera, ludziki ☺ Tam nikomu niczego nie brakuje. No moze cytrynowki....  😵


Kiedy następne?
jeśli coś wydaje ci się zbyt piękne, żeby było prawdziwe to jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe
https://www.youtube.com/watch?v=H_a46WJ1viA
https://www.youtube.com/watch?v=UoavV7D74BU


Offline awmala

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:30 »

Kiedy następne?

Brat Nunek na ta chwile nie podał jeszcze terminu kolejnego zgromadzenia duchowgo.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:38 »
I jeszcze ceremonia odchrzeczenia powinna zbiec się z czyimś urodzinami, żeby był "demoniczny" tort i "demoniczne" zdmuchiwanie świeczek, no i oczywiście "szatańskie" (bo urodzinowe) prezenty.
Akurat ta ceremonia odchrzczenia zbiegła się z rocznicami ślubu dwóch par odstępczuchów.  ;D
A i kiedyś spotkanie statutowe w celu planowania odchrztów zbiegło się z moimi urodzinami. Dostałem odstępczy tort.  ;D Normalnie demony z niego wychodziły. Nad Nadarzynem utworzyła się wielka czarna dziura, bratu Leet-owi uśmiech z twarzy zszedł, wywróciły się dwa stojaki na rynku w Parzymiechach, siostrze Leonii ze zboru Kocborowo ogórki kiszone nie wyszły, jak jedliśmy ten odstępczy tort.
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2018, 19:50 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline awmala

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:55 »

A taki ładny, amerykański był  ;D


Offline gangas

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:41 »
Miałeś zajebisty tort a hasło Zadnej krwi wymiata. WWWproszę się kiedyś na takie spotkanie >:( >:( >:(
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline sawaszi

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 21:45 »
Podaje (kolejną) propozycję -
- pierwej wykąpać się w rzece Ganges
- potem czarterem udać się do Izraela i zanurzyć się całkowicie w rzece Jordan
- to powinno pomóc (oczyszczeniu z grzechu)  ::)
Ps. - to tylko propozycja  :-\ ..


Offline ewa11

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 23:25 »
- potem czarterem udać się do Izraela i zanurzyć się całkowicie w rzece Jordan
Ha, a ja miałam chrzest w Jordanie. Podczas tej pielgrzymki. Ksiądz chrzcił, ale nie pamiętam, czy przez zanurzenie, czy przez polanie. Potraktowałam to jako folklor, a trochę dla jaj dałam się znowu ochrzcić. No nie, czyli miałam trzy chrzty w życiu. To stanowczo o dwa za dużo. Ale przynajmniej mam satysfakcję, że tym razem byłam (świadomie) na imprezie z okazji chrzcin (imprezy z okazji pierwszych chrzcin z oczywistych względów nie pamiętam, a z okazji drugich nie było żadnej imprezy). Po południu pojechałam z innymi do miasta i kupiliśmy jakiś alkohol. Fajnie było.

No i przy poście o trzecim chrzcie zostałam pionierem.
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2018, 23:28 wysłana przez ewa11 »


Offline sawaszi

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 23:53 »
Ha, a ja miałam chrzest w Jordanie. Podczas tej pielgrzymki. Ksiądz chrzcił, ale nie pamiętam, czy przez zanurzenie, czy przez polanie. Potraktowałam to jako folklor, a trochę dla jaj dałam się znowu ochrzcić. No nie, czyli miałam trzy chrzty w życiu. To stanowczo o dwa za dużo. Ale przynajmniej mam satysfakcję, że tym razem byłam (świadomie) na imprezie z okazji chrzcin (imprezy z okazji pierwszych chrzcin z oczywistych względów nie pamiętam, a z okazji drugich nie było żadnej imprezy). Po południu pojechałam z innymi do miasta i kupiliśmy jakiś alkohol. Fajnie było.

No i przy poście o trzecim chrzcie zostałam pionierem.
 

A ten "ksiądz" chrzcił Ciebie mocą "Ducha ŚW" ? - czy tylko tak ot sobie (dla turystów) i pobierał dobrowolne datki ?
Ewo - widziałaś nad sobą "białą gołębicę" zlatującą z nieba ??
- powiedz coś o tem więcej


Offline ewa11

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #41 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 00:04 »
 

A ten "ksiądz" chrzcił Ciebie mocą "Ducha ŚW" ? - czy tylko tak ot sobie (dla turystów) i pobierał dobrowolne datki ?
Ewo - widziałaś nad sobą "białą gołębicę" zlatującą z nieba ??
- powiedz coś o tem więcej
Chrzcił w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (był też inny spiritus, nie sanctus, ale to już potem, jako rzekłam :) ). Datków nie było, ani dobrowolnych, ani przymusowych. Za to można było sobie zrobić fotę ze chrztu i dać "datek" fotografowi, czyli po prostu zapłacić za zdjęcie (zdjęcia robili miejscowi). Gołębicy nie widziałam.

PS. A dlaczego napisałeś "ksiądz", chodzi mi o cudzysłów? Ksiądz był najprawdziwszy na świecie.


Offline ewa11

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #42 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 00:35 »
A to miasto, do którego pojechaliśmy po alkohol, to chyba Jerycho było. Myślałam, że to Bóg wi co, a to dziura z kilkoma walącymi się chałupami na krzyż (choć jak patrzę w grafice google, to wygląda bardziej okazale; może akurat trafiliśmy w bardziej zapyziałą część). Najważniejsze, że wśród tych walących się chałup był sklep z alkoholem. :)


Offline Krystian

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #43 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 00:36 »
Nigdy apostołowie nie chrzcili w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Zawsze, tylko w Imię Pana Jezusa.
Jeżeli, ktoś uważa inaczej, niech zapoda werset biblijny.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Offline sawaszi

Odp: Odchrzcić się...
« Odpowiedź #44 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 00:39 »
Chrzcił w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (był też inny spiritus, nie sanctus, ale to już potem, jako rzekłam :) ). Datków nie było, ani dobrowolnych, ani przymusowych. Za to można było sobie zrobić fotę ze chrztu i dać "datek" fotografowi, czyli po prostu zapłacić za zdjęcie (zdjęcia robili miejscowi). Gołębicy nie widziałam.

PS. A dlaczego napisałeś "ksiądz", chodzi mi o cudzysłów? Ksiądz był najprawdziwszy na świecie.
 

- jako fotograf (kiedyś) zawodowy - rozdawałem zdjęcia (ochrzczonym) za 'fri' (w zborze) - wcześniej w K.K. brałem za to pieniążki ..
- Ksiądz powinien być kapłanem (namaszczonym) i duszpasterzem z powołania (wedle doktryny ...) - i dla tego się tak zapytałem (o tego "chrzciciela" ) .
Wybacz mnie .