0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Było wpaść na zlot do Nunka, to byś doznał odchrzczenia. Został zakupiony na tę okoliczność basen i na każdym zlocie są kandydaci do odchrztu .
A basen do odchrzeczenia wypełniony wodą czy wódką? Może chociaż piwem?
Basen był wypełniony wodą odstępczą. Oto dowód na istnienie odchrzcielnicy, a wewnątrz brat odchrzciciel.
No to może chociaż tuż po, albo nawet jeszcze w basenie, należałoby wznieść "szatański toast"? Żeby uczcić fakt odchrzczenia?
Ja chyba właśnie piłem piwko w trakcie
Brata Nabu zamazałem, bo RODO
Liczy się liczy. Zaręczam odstępczym słowem honoru, że był cały pod wodą. Byłem w komisji ds. prawidłowości odchrztów. Gwoli ścisłości. Brat Nabu został również odchrzczony, przeze mnie i brata mav. Nie godzi się żeby nieodchrzchony udzielał odchrztów.
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
jako samozwańczy teolog o kwalifikacjach "bo tak" omylnie w swej nieomylności orzekam że jeśli Nemo i mav odchrzcili Nabu sami będąc nie odchrzczeni, to odchrzczenie Nabu się nie liczy
My byliśmy odchrzeni jako pierwsi. A co do ścisłości. Gremium odstępcze zatwierdziło nasz odchrzest. Tylko dlatego że brat Nabu najpierw prowizorycznie odchrzcił się sam. Potem na dokładnie został odchrzony przez nas. Do teraz jak sobie przypomnę tą ceremonię to mam uśmiech od ucha do ucha.