Przecież i ja byłam jedną z nich i chciałam wierzyć w to wszystko starałam się być szczera wobec Boga wobec ludzi (starszych) niekoniecznie.
I zobacz do czego mnie to doprowadziło... do krańców moich wytrzymałości. Nie ludzi oceniam, a system.
Dokładnie tak,
Olu. Też dokładnie tak podchodzę do sprawy.
Czym innym jest ocenianie człowieka, takiego szeregowego śj, nie mającego pojęcia w czym tkwi ??
A co innego to ocena tego sekciarskiego systemu jw.org.
Który w bardzo cwany, ukryty sposób wkręca szczere, prostolinijne osoby.
Wrzuca je na swoje widełka i dosłownie robi z nimi co tylko chce !!!
Te dwie rzeczy trzeba umieć rozróżnić.
I bardzo dobrze, Olu, że układasz sobie nowe życie.
Sporo dobrego jest przed Tobą, dobrze jest słyszeć, że to forum też Tobie pomogło.
To jest realny dowód na to, że dobrze, że ono istnieje.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego Ci życzę.
Dużo szczęścia w życiu osobistym.
Pozdrawiam.