Czasami potrzeba tego bata, wiem to po sobie kilka lat temu poważnie się rozchorowałem dwukrotny pobyt w szpitalu ,potem recepty lekarstwa,lepsze samopoczucie i olanie wizyt u lekarza i nagle jeb trzy lata na emeryturze ,zaliczyłem glebę ,brak możliwości utrzymania pionu,karetka szpital,jazda wózkiem i obserwacja lamp sufitowych,żegnanie się z życiem.Potem diagnoza udar jako następstwo nie brania leków przeciw zakrzepowych. I tylko to że nie umiałem się zgodzić by mi ktoś d.pę podcierał to nie chodziłbym .