Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witam  (Przeczytany 37812 razy)

puma

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #150 dnia: 10 Styczeń, 2019, 21:05 »
To ze mną nie jest tak źle 😉 tu chodzi tylko o to że zablokowana jestem przed otworzeniem siebie i wyrzuceniem tego co mnie spotkało, a bardzo bym chciała umieć uwolnić się od tych złych wspomnień...

A współczucie to ostatnia rzecz jakiej potrzebuję w tym momencie 😆


Listy sobie pisz o tym a potem do pieca.To pomoże uwolnić uczucia.Zapomnieć nie zapomnisz  te wspomnienia to już część Ciebie. Z czasem się wspomnienia ułożą, zleżą, przykryje je minimalny kurz.Czas zszywa rany ale blizny są

MATOWA: IDŹ NA ZEBRANIE GWARANTUJE ŻE TO POMOŻE. CHODŻ NA NIE TYLE RAZY ILE POTRZEBUJESZ I PAMIĘTAJ ŻE NIE JESTEŚ JEDYNA JA TEŻ MIAŁAM WĄTPLIWOŚCI I ROZMOWY SAMA ZE SOBĄ W ŚRODKU.NIC NA SIŁĘ.MASZ PRAWO TAK SIĘ CZUĆ. BĄDŻ DLA SIEBIE WYROZUMIAŁA W TYM TRUDNYM OKRESIE. JŻYCIA. JA TO MIAŁAM NAWET STUDIUM.iCH ZAPAŁ DO STUDIUM ZE MNĄ MOMENT MNIE OTRZEŹWIŁ :D TO TRZEBA NA WLASNEJ SKÓRZE ZROZUMIEĆ NIE IDZIE WYTŁUMACZYĆ :)



DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #151 dnia: 10 Styczeń, 2019, 21:31 »
Może to kwestia mojej wrażliwości... :). Trzymają mnie tam emocje.
Świadkami J. z naboru zazwyczaj są ludzie wrażliwi. To, że trzymają Cię tam emocje to też nic dziwnego. Ta organizacja nie daje (wbrew temu co oficjalnie deklaruje) jakiejś tam prawdy biblijnej. ŚJ to organizacja marketingu emocjonalnego. Oni bazują na manipulowaniu i majstrowaniu w sferze emocji i uczuć. Życzę wybrania właściwej (dla Ciebie) drogi.  :)


puma

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #152 dnia: 10 Styczeń, 2019, 21:37 »
Dokładnie cokolwiek wybierzesz nikt nie będzie miał do Ciebie pretensji :)


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #153 dnia: 10 Styczeń, 2019, 21:47 »
Wrażliwość swoją drogą nazwałabym to inaczej, ale nie użyję tych słów... sporo z nas ma problemy natury emocjonalnej po zderzeniu się z rzeczywistością ale na szczęście to od nas tylko zależy co zrobimy ze swoim dalszym życiem nikt nami już nie manipuluje więc wypada odnaleźć radość i szczęście 😆


Offline matowa

Odp: Witam
« Odpowiedź #154 dnia: 10 Styczeń, 2019, 22:55 »
Wrażliwość swoją drogą nazwałabym to inaczej, ale nie użyję tych słów... sporo z nas ma problemy natury emocjonalnej po zderzeniu się z rzeczywistością ale na szczęście to od nas tylko zależy co zrobimy ze swoim dalszym życiem nikt nami już nie manipuluje więc wypada odnaleźć radość i szczęście 😆

Jestem wrażliwa od zawsze, nie musiałam się z niczym zderzać. Obracam się raczej w artystycznym środowisku i zawsze wiele rzeczy mnie wzruszało. Stąd też wystarczy, że usłyszę kawałek pieśni i przypominam sobie ośrodki z super ludźmi, o to chodzi :). Nie jestem też z naboru, a od dziecka.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #155 dnia: 10 Styczeń, 2019, 23:03 »
Jestem wrażliwa od zawsze, nie musiałam się z niczym zderzać. Obracam się raczej w artystycznym środowisku i zawsze wiele rzeczy mnie wzruszało. Stąd też wystarczy, że usłyszę kawałek pieśni i przypominam sobie ośrodki z super ludźmi, o to chodzi :). Nie jestem też z naboru, a od dziecka.
Jesteś zatem bardzo podatna na działanie ORGa. Musisz tak ułożyć sobie życie by jak najmniej cierpieć i jak najwięcej się nim cieszyć. Tyle teorii  ;) Nie ma rozwiązań idealnych, zawsze się idzie na jakieś kompromisy i ustępstwa. Oby to wszystko było zgodne ze swoim wewnętrznym ja.


puma

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #156 dnia: 11 Styczeń, 2019, 08:18 »
Jestem wrażliwa od zawsze, nie musiałam się z niczym zderzać. Obracam się raczej w artystycznym środowisku i zawsze wiele rzeczy mnie wzruszało. Stąd też wystarczy, że usłyszę kawałek pieśni i przypominam sobie ośrodki z super ludźmi, o to chodzi :). Nie jestem też z naboru, a od dziecka.

To też po komentuje chociaż niektórzy może mają to w nosie ale zobaczcie jak ciężko takim osobom, które są od dziecka wyjść ze zboru mentalnie a nawet fizycznie z różnych powodów to boli prawda?A teraz z drugiej strony jak Świadkowie Jehowy przychodzili do mnie i przekonywali mnie co do swojej religii to też bolało,najbardziej na początku mentalnie i fizycznie też czasem brzuch mnie bolał z nerwów no bo tak ciężko mi było się przed modlitwa nie przeżegnać albo nie uklęknąć, a teraz weź zmieniaj z powrotem.To nie jest żaden zarzut w stosunku do Matowej.Chodzi mi o to, że Świadku Jehowy , który studiujesz z zainteresowanym i pomalutku otwierają ci się oczy niby wchodzisz na forum ale masz wątpliwości albo myślisz, że to co jest tu pisane to stek bzdur ale wchodzisz i czytasz.Jeśli z kimś studiujesz biblię odpuść mu nie zakrzykuj go wersetami biblijnymi , nie bombarduj brodcastingiem bez końca.Zluzuj mu bo zmiany w tej sferze życia są mega bolesne.Wiem, że liczy się owoc ale tej  nachalności nie da się zapomnieć.Chociaż szczerze polubiłam te osoby, które ze mną studiowały do tej pory chociaż minęło już tyle lat mam do nich gdzieś w środku żal o tę nachalność to mnie bardzo raniło


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #157 dnia: 11 Styczeń, 2019, 08:27 »
I właśnie dlatego od razu zaprzestałam studium z zainteresowaną jak i ucięłam wyjścia do "służby ". Zdałam sobie sprawę z nieodwracalnych konsekwencji dopiero po jakiejś  dłuższej chwili kiedy to dotknęło mnie samej...


Offline matowa

Odp: Witam
« Odpowiedź #158 dnia: 11 Styczeń, 2019, 09:44 »
Na szczęście nigdy nie miałam studium. Służba była dla mnie przykrym obowiązkiem. Już kila miesięcy nie uczestniczę.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #159 dnia: 11 Styczeń, 2019, 09:49 »
Na szczęście nigdy nie miałam studium. Służba była dla mnie przykrym obowiązkiem. Już kila miesięcy nie uczestniczę.

I tak trzymaj, jeśli faktycznie dobrze się z tym czujesz.


Offline matowa

Odp: Witam
« Odpowiedź #160 dnia: 11 Styczeń, 2019, 09:51 »
I tak trzymaj, jeśli faktycznie dobrze się z tym czujesz.

Zdecydowanie, nie lubię robić czegoś, co nie przynosi efektów.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #161 dnia: 11 Styczeń, 2019, 10:46 »
Zdecydowanie, nie lubię robić czegoś, co nie przynosi efektów.
:) Czy zatem należałoby dziękować Bogu, że nikogo nie wychowałaś w prawdzie i nie przywiodłaś do zboru?  ;)


Offline matowa

Odp: Witam
« Odpowiedź #162 dnia: 11 Styczeń, 2019, 11:11 »
:) Czy zatem należałoby dziękować Bogu, że nikogo nie wychowałaś w prawdzie i nie przywiodłaś do zboru?  ;)

Nie mam pojęcia :P
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


puma

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #163 dnia: 11 Styczeń, 2019, 22:36 »
:) Czy zatem należałoby dziękować Bogu, że nikogo nie wychowałaś w prawdzie i nie przywiodłaś do zboru?  ;)

W moim wypadku zapewne tak :) Jako gorliwa zainteresowana nie raz przyprowadzałam na zebrania zainteresowane koleżanki.Po dowiedzeniu się prawdy o prawdzie cóż było robić podzwoniła se Puma do tychże koleżanek i po przepraszała za próby nawrócenia :) Tylko jedna z nich została Świadkiem Jehowy i jest nim po dziś dzień.Od razu zaznaczę, że najpierw jej ojciec studiował ze Świadkami i on ja wciągnął a jego znowu to już oni sami od drzwi do drzwi naszukali.Przeprowadziłam z ową koleżanką szereg rozmów na temat prawdy o prawdzie i dziś jestem blokowana.


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #164 dnia: 12 Styczeń, 2019, 15:06 »
W moim wypadku zapewne tak :) Jako gorliwa zainteresowana nie raz przyprowadzałam na zebrania zainteresowane koleżanki.Po dowiedzeniu się prawdy o prawdzie cóż było robić podzwoniła se Puma do tychże koleżanek i po przepraszała za próby nawrócenia :) Tylko jedna z nich została Świadkiem Jehowy i jest nim po dziś dzień.Od razu zaznaczę, że najpierw jej ojciec studiował ze Świadkami i on ja wciągnął a jego znowu to już oni sami od drzwi do drzwi naszukali.Przeprowadziłam z ową koleżanką szereg rozmów na temat prawdy o prawdzie i dziś jestem blokowana.

Puma Ty dużą dziewczynką już jesteś i zapewne wiesz, że nie każdego da się uratować a to dlatego, że nie wszyscy tego chcą. Wszystko ma swoje granice nawet próby nawiązania kontaktu... czasem wypada odpuścić...