To jest moim zdaniem najlepsze, co mnie spotkało po wyjściu z WTS-u i nad czym również nadal pracuję. Dzień po dniu pozbywam się uczucia wyższości czy nawet elitarności, które mi towarzyszyło przez całe życie w organizacji. Krok po kroku zdałem sobie sprawę, że nie mam monopolu na jedyną rację i prawdę i że poglądy innych mogą być tak samo wartościowe, a nawet bardziej wartościowe od moich. To bardzo ułatwia kontakt z innymi ludźmi i wbrew pozorom działa dużo lepiej na psychikę, niż życie w ciągłym przeświadczeniu o istnieniu podziału "my" vs. "oni".
Przy czym takie uczucie nie jest tylko domeną organizacji. Niestety często widzę w Internecie wojowników o jedyną słuszną rację, w kwestiach politycznych, żywieniowych i innych typowo subiektywnych tematach. Można oczywiście dyskutować o wyższości jednej rzeczy na drugą przy użyciu argumentów, ale gdy ktoś zaczyna atakować osobę zamiast argumentu to znaczy, że coś jest nie tak. Trzeba się naprawdę zapierać rękoma i nogami, żeby takiemu myśleniu nie ulec.
Mav a mi się zawsze wydawało, że Ciebie akurat to poczucie wyższości czy elitarności nie dotyczy
Wy zwracam się teraz do wszystkich myśleliście, że jesteście lepsi od innych? Szczerze powiem, że mi zazwyczaj siedział w głowie ten werset że Jehowa rozsądzi pomiędzy owcą chudą a owcą tłustą i ten że ostatni będą pierwszymi.Ja naprawdę uważałam siebie za osobę niżej postawioną od drugiej osoby... tyle, że ja to rozciągałam na wszystkie osoby...no chyba że ktoś mnie wk.. wtedy se czasem wyobrażałam jak ginie w armagedonie ku uciesze Jehowy.To znaczy ja nie wiem dlaczego ale ja zawsze myślałam i myślę że Bóg to czasem ma ze mnie taką polewkę, że szok.Jakby mówił :" mhm no tak Puma napewno ty będziesz decydować kto zginie a nie ja
Gdybyś była mną to połowę już byś zgładziła żeby było szybciej, a potem Ciebie znając jakby Ci nerw przeszedł to byś żałowała i wskrzesiłabyś ich wszystkich z powrotem.No sorry ludki wkurzyłam się ale już mi lepiej to żyjcie se dalej , ok? Luzik
I dlatego powiedział Bóg to ja jestem Bogiem a nie ty Puma
(Mój komentarz nie ma na celu nikogo obrazić także ten...