Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kaiser w Expresie Reporterów  (Przeczytany 32039 razy)

Offline Trinity

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #120 dnia: 22 Lipiec, 2018, 09:34 »
gdyby przepisy o klapsie były za moich czasów to pewnie ja i moje rodzeństwo byłoby oddane do rodzin zastępczych  :o
jak my byliśmy lani.....
za wszystko nawet jak nam się kartki w zeszycie nie zgadzały
ROZUMIECIE TO
przychodziłam do domu i pokazywałam zeszyty
jak się w tedy czułam to temat na inny wątek
i mój ojciec wracał z pracy o 14:30
swoją drogą dlaczego wtedy "biliśmy" się z bratem o wc?
wszystko podchodziło mi do gardła
a on sprawdzał czy aby nie wyrwałam kartki z zeszytu
bo za każdą dostawałam bęcki
była ustalona kara za nią
paskiem?
nie! tatuś miał zrobiony specjalny pejcz z moiej skakanki
który wisiał na honorowym miejscu
a jak znikał to był wpierdol za to
ale tak!
uchodziliśmy za wspaniałą rodzinę
którą ojciec trzyma w karności


Offline ewa11

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #121 dnia: 22 Lipiec, 2018, 10:17 »
Ale chociażby na przykładzie tej o rózdze, różnie można to interpretować. Jeden będzie brał to dosławnie i używał kija, inny odbierze, jako przenośnię i karcił bez przemocy.

Był nawet jakiś artykuł w Strażnicy, że ta rózga karności nie koniecznie oznacza literalną rózgę, a raczej jest symbolem władzy rodzicielskiej, wychowywania i karcenia bez używania przemocy fizycznej.

Dawno to czytałam i raczej było to w okresie, kiedy ze zborem miałam już niewielkie kontakty. W okresie, kiedy byłam bardzo zaangażowana w działalność zboru, to pamiętam, że SJ rozumieli rózgę karności literalnie.

Pozdrawiam


Offline gangas

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #122 dnia: 22 Lipiec, 2018, 10:32 »
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Estera

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #123 dnia: 22 Lipiec, 2018, 12:43 »
gdyby przepisy o klapsie były za moich czasów to pewnie ja i moje rodzeństwo byłoby oddane do rodzin zastępczych  :o
jak my byliśmy lani.....
za wszystko nawet jak nam się kartki w zeszycie nie zgadzały
ROZUMIECIE TO
   Trinity.
   Dałam Ci lubika choć treść, bardzo prawdziwa i jakże smutna.
   ROZUMIEM CIĘ DOSKONALE.
   U mnie w domu była podobna sytuacja, ale z ojcem katolikiem.

   I mnie się najmniej obrywało, bo byłam przykładna córeczka, ale bracia, zaliczali cięgi bez miłosierdzia.
   Ojciec zorganizował sobie, taką gumową pytkę, która wisiała w stałym miejscu.
   Jak przyfasonował z całej siły, to od razu się sikało po piętach z bólu.
   Nie mam żadnych wątpliwości, że dziś takie numery by nie przeszły, zapewne władza by się tym zainteresowała.
   Ale za czasów komuny, kto tam w to wnikał, nawet sąsiedzi siedzieli cicho, nie wnikając, że jakieś dziecko wrzeszczy z bólu za ścianą.
   Jak je pijany ojciec napier....la.
   :'( :'(
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Apostates

  • Gość
Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #124 dnia: 22 Lipiec, 2018, 16:35 »
Artykuł jaki znalazłam w sieci nosi tytuł :
PRZEMYSŁ ODBIERANIA DZIECI W POLSCE

https://opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/mrodzina201509-odbieranie.html

Najbardziej zmroził krew w moich żyłach poniższy fragment:

Rodzina zastępcza z piekła rodem

Wystarczy wspomnieć to co się stało w Pucku. W rodzinie zastępczej doszło do zamordowania dwójki dzieci. Prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa 5-latki, „tylko” śmiertelnego pobicia 4-latka i znęcania się nad dziećmi. W Pucku mieliśmy do czynienia z rodziną zawodową, czyli taką, która została oficjalnie prześwietlona, przeszkolona i przygotowana do przyjęcia dzieci. W tym wypadku małych dzieci. Co ciekawe przysługuje im status pracowników centrum pomocy rodzinie, a za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie.

- Tragedie, jak ta w Pucku, mogą zdarzyć się wszędzie, zarówno wśród rodzin biologicznych jak i zastępczych. Wszędzie trafiają się ludzie kompletnie nieodpowiedzialni. - bagatelizuje sprawę posłanka PO Magdalena Kochan z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Kolejni rodzice zastępczy, tym razem w Łęczycy, bili dzieci po twarzy i plecach, zatykali im usta, dochodziło też do aktów pedofilii. Rodzina zastępcza z Łęczycy została oskarżona o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pięciorgiem dzieci. Zastępczy „ojciec” wykorzystywał seksualne trzy dziewczynki i dwóch chłopców w wieku do 8 do 13 lat.

Inny przypadek — były policjant z Opola Dariusz H. był rodzicem zastępczym dla dziewczynki. „Opiekował” się nią od 4 roku życia. Przez 10 lat tworzył dla niej rodzinę zastępczą. I zaczął ją gwałcić od kiedy skończyła 9 lat. W wieku 13 lat dziewczynka zaszła w ciążę. W 2008 roku żona Dariusza H. zaginęła. Mimo, że nigdy nie odnaleziono jej ciała, prowadzący sprawę śledczy uznali, że kobieta została zamordowana. W 2009 roku sąd ograniczył mu prawa rodzicielskie do własnych dzieci. Wówczas to Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Opolu wystąpiło do sądu o rozwiązanie rodziny zastępczej. - Ten jednak nam odmawiał — mówiła mediom Elżbieta Ciupek, dyrektor PCPR w Opolu. Porównajmy to ze sprawę Bałutów. Widać, że „sundy” w Polsce widzą tylko podstawy do odebrania dzieci tam gdzie tych podstaw nie ma, a tam, gdzie są, to już nie widzą. Temida jest naprawdę ślepa i podła. Sąd w Opolu dla tego zboczonego potwora był wyjątkowo wyrozumiały. Groziło mu 12 lat pozbawienia wolności, a dostał trzy lata więzienia. Z czego pewnie wyjdzie po niecałych dwóch.


Uważam , że dla dzieci również największą traumą jest rozłąka nie tylko z rodzicami ale także z rodzeństwem które nie zawsze jest w komplecie i nie ma ze sobą żadnego kontaktu - to jest przykre.
Czas odebrany rodzinie nie zostanie już nigdy zwrócony.
« Ostatnia zmiana: 22 Lipiec, 2018, 16:39 wysłana przez Apostates »


Apostates

  • Gość
Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #125 dnia: 22 Lipiec, 2018, 18:22 »
Jeszcze jeden artykuł związany z tematem:
 
https://kobieta.onet.pl/dziecko/starsze-dziecko/9-powodow-za-ktore-w-polsce-mozna-odebrac-dziecko/dm21evn

9 powodów, za które w Polsce można odebrać dziecko

AGNIESZKA MAZUR-PUCHAŁA

5-letnia Roksana została odebrana swojej babci i, zgodnie z wyrokiem olsztyńskiego sądu, ma trafić do domu dziecka. Pomimo tego że od urodzenia wychowywana była właśnie przez babcię, do której do tej pory nikt nie miał zastrzeżeń. Gdy kobieta złożyła wniosek o ustanowienie jej rodziną zastępczą dla Roksany, dowiedziała się, że nie ma odpowiednich kompetencji wychowawczych.

Roksana przebywała z babcią od urodzenia. Matka urodziła ją w wieku 16 lat i w zasadzie od początku przerzuciła odpowiedzialność za dziecko na babcię. Od kilku lat kobieta mieszka w Radomiu ze swoim chłopakiem i córkę odwiedza tylko od czasu do czasu. Babcia Roksany nigdy nie utrudniała matce kontaktów z dzieckiem. Za namową pracownic olsztyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wystąpiła jednak o ograniczenie władzy rodzicielskiej i ustanowienie siebie rodziną zastępczą dla Roksany. To miała być tylko formalność, do tej pory nikt nie miał żadnych zastrzeżeń co do tego, w jaki sposób babcia wychowuje wnuczkę.

Tuż przed świętami pani Jadwiga dostała pismo z sądu, z którego dowiedziała się, że nie ma odpowiednich kompetencji do wychowywania wnuczki i że dziewczynka trafi do domu dziecka. Do decyzji przyczyniła się opinia pracownic olsztyńskiego MOPS-u: "W ocenie specjalistów kandydatka nie ma wpływu na postępowanie swojej córki, stąd też nie będzie potrafiła postawić radykalnych działań wobec Roksany. (...) brak odpowiednich kompetencji wychowawczych w zakresie stawianych wymagań dziecku i ich egzekwowania, konsekwencji w postępowaniu z dzieckiem". W opinii przeczytać można również, że kobieta nie jest odpowiednią kandydatką do sprawowania opieki nad dzieckiem. Innego zdania był jednak kurator, który odwiedził Roksanę i jej babcię. W swoim raporcie pisał: "Podczas wizyty zauważyłem właściwe podejście wychowawcze i pedagogiczne Jadwigi Barczak do wnuczki (…) wyraźnie widać, że Roksana czuje się zrozumiana, bezpieczna i kochana. Pomiędzy babcią i wnuczką panują bardzo dobre i pogłębione więzi".

A jednak Roksana została babci odebrana. Wbrew pozorom, w Polsce takie sytuacje wcale nie zdarzają się często. Ustawowo istnieje tylko kilka wyraźnych przesłanek do odebrania dziecka ustawowym opiekunom. Co prawda pani Jadwiga dopiero starała się o ten status, ale nie zawiniła żadnym z poniższych działań. Jak więc mogło dojść do takiej sytuacji? Kobieta na pewno będzie się odwoływać od wyroku, dlatego pozostaje tylko trzymać kciuki, by tym razem sąd wziął pod uwagę dobro dziecka.

A jakie są przesłanki do odebrania dziecka osobie, która sprawuje nad nim prawną opiekę?

I tutaj m.in.
1. Choroba psychiczna

Jeśli dziecko wychowywane jest przez rodzica, u którego zdiagnozowano trwałą chorobę psychiczną (na przykład schizofrenię, psychozę, głęboką depresję), zostanie ono odebrane. W takiej sytuacji mama lub tata nie jest w stanie należycie zaopiekować się swoim potomkiem, nie zaspokoi jego potrzeb, a nawet może stanowić dla niego zagrożenie.

Wśród świadków Jehowy jest też wiele osób które cierpią na depresję , schizofrenię. Moja Mama również miała / leczyła się na depresję - świadkiem Jehowy nigdy nie była (z depresji wyleczył moją Mamę rozwód z moim ojcem - dyktatorem / despotą świadkiem Jehowy który nigdy nie został wykluczony bo większą wiarą darzy się swoich ) . Bardzo często zastanawiałam się nad tym , ile krzywdy może wyrządzić literalne odczytywanie Biblii i myślę, że lepiej było jak nie mieliśmy tej księgi wcześniej w domu. Nie oznacza to jednak , że na wszystkich świadków Jehowy patrzę negatywnie - absolutnie nie.
Dzisiaj wiem , że nie potrzeba żadnej religii , ksiąg , poradników aby być etycznym. Jeśli nie potrafimy rozstrzygnąć czym jest dobro a czym zło, brakuje nam empatii.
Moja Mama nigdy nie uderzyła mojej siostry i mnie i nie wyobrażałabym sobie wówczas rozłąki z moją Mamą.

Jeśli mnie pamięć nie myli , to chyba ktoś coś wspomniał, że ojciec z reportażu nie chciał poddać się zweryfikowaniu , badaniom przez specjalistów.......

P.S. Zgadzam się również z tym co napisała Estera - mianowicie:

"Ale za czasów komuny, kto tam w to wnikał, nawet sąsiedzi siedzieli cicho, nie wnikając, że jakieś dziecko wrzeszczy z bólu za ścianą".


Ja również bardzo dobrze pamiętam te czasy , poza tym wówczas na nikim bądź prawie na nikim nie robiły wrażenia sceny sfrustrowanych , wrzeszczących na swoje dzieci na ulicy rodziców.
« Ostatnia zmiana: 22 Lipiec, 2018, 19:03 wysłana przez Apostates »


Offline miranda

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #126 dnia: 23 Lipiec, 2018, 12:26 »
Cytujesz fragmenty z Biblii, które są wyrwane z szerszego kontekstu, który Celowo pomijasz.
Pytałam, czy jeżeli mąż by cię bił, uważałabyś to za objaw uczucia. Nie odpowiedziałaś. Pytałam, czy Policja powinna wymierzać kary cielesne, za wykroczenia. Nie odpowiedziałaś.
Jezus nie nakazał swoim naśladowców papugowania każdego swojego czynu i kroku. Nakazał miłowanie Boga i bliźnich.

Co wyrywam z kontekstu ? Że Jezus jest synem Boga o imieniu Jahwe ? Więc może powiedz mi, kto posłał Jezusa  ? Który Bóg ? Może inny niż Jahwe a ja o tym nic nie wiem ?

Rozmawiamy o karceniu wychowawczym dzieci a nie o biciu żony przez jej męża.  Cały czas celowo zamiast pisać o karceniu wychowawczym piszecie o biciu dzieci. Tymczasem karcenie wychowawcze to najczęściej jest co najwyżej klaps i nic więcej.
Zauważam, ze nawet Świadkowie Jehowy w tym temacie idą w kierunku światowej ideologii czyli sami już zaczynają wspominać o wychowywaniu dzieci bez kar cielesnych. Tak więc pocieszcie się, że nawet i ta organizacja idzie w kierunku nie do końca zgodnym z Biblią.
Co do Policji to jak najbardziej nawet za wykroczenie mogą uderzyć pałką jak będzie ktoś im dawał powody ku temu. Podobnie i z dziećmi, nikt im nie da klapsa dopóki  będą zachowywały się poprawnie.


Offline gangas

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #127 dnia: 23 Lipiec, 2018, 12:37 »
 Jezusa nikt nie posłał. Weż sobie tą książkę i interpretuj jak chcesz ale nigdy nie ustalaj z niej recepty na życie jakiegokolwiek człowieka, zlepek legend i baśni aramejskich nie może być dla nikogo o zdrowych zmysłach wykładnią do codziennego życia. Jeśli tak chcesz wylądujesz obok Napoleona i Nerona w odpowiednim zakładzie ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline miranda

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #128 dnia: 23 Lipiec, 2018, 12:47 »
Jezusa nikt nie posłał. Weż sobie tą książkę i interpretuj jak chcesz ale nigdy nie ustalaj z niej recepty na życie jakiegokolwiek człowieka, zlepek legend i baśni aramejskich nie może być dla nikogo o zdrowych zmysłach wykładnią do codziennego życia. J

To osoba wierząca w Boga według czego twoim zdaniem powinna układać sobie życie ?


Offline gangas

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #129 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:15 »
To osoba wierząca w Boga według czego twoim zdaniem powinna układać sobie życie ?
W to co wierzy kochaniutka. Ale nikomu nie wkałdać do głowy tych bzdur.
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Roszada

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #130 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:21 »
Cytuj
Cytat: miranda w Dzisiaj o 12:47

    To osoba wierząca w Boga według czego twoim zdaniem powinna układać sobie życie ?
No jasne że wg wytycznych Ciała Kierowniczego z Warwick. :)
Oni już mają w sejfie nowe zwoje wymienione w Apokalipsie. :-\


Offline Villa Ella

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #131 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:25 »
O Jezusie, synu Jahwe, to nawet nie wyrwany z kontekstu werset, tylko wymysł. Jezusa, zgodnie z tym, CO NAPISANE JEST W BIBLII, posłał Ojciec. Absolotnie nigdzie w Biblii, Pan Jezus nie powiedział słowa Jahwe. Nie będę, w przeciwieństwie do ciebie snuć domysłów, bo nie jest mi to do ani do szczęścia, ani do niczego innego potrzebne.
Wiem, że nie mówimy o biciu dorosłych. Bicie dosłych uważamy za niestosowne, a w dodatku taka osoba może nam oddać. Dziecko jest słabsze i nie odda. Ale zapewniam cię, że przy uderzeniu, które ty nazywasz celowo, dla osłabienia pejoratywnego brzmienia, klapsem, odczuwa ono ból i poczucie krzywdy. Uderzenie jest zawsze wyrazem frustracji osoby dorosłej i braku opanowania. Chyba nie wyobrażasz sobie, że najpierw tłumaczysz spokojnie dziecku, co złego zrobiło, mówisz, że za to musisz ukarać je uderzeniem, po czym uderzasz? Bo dziecko musi zrozumieć za co jest karane, inaczej kara nie ma sensu. Chyba, że rozładowanie negatywnych emocji dorosłego.
Jakie zachowanie dziecka, uważasz za na tyle niepoprawne, żeby je uderzyć? I jak silne, powinno być to uderzenie? Czy siła, z jaką uderzysz, będzie przez dziecko odebrana tak samo, jak przez ciebie? Czy uwierzy ono tobie, że zrobiłaś to z miłości? Czy w ten sposób okazujesz miłość każdemu, czy tylko słabszej od siebie istocie, która ma do ciebie bezgraniczne zaufanie?
To uważasz, że Policja powinna "lać pałą", za wykroczenia drogowe? Bo o to pytałam. Z pewnością przekraczanie dozwolonej prędkości, czy wyprzedzanie na zakazie nie jest "poprawnym zachowaniem".
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Roszada

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #132 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:27 »
Jezus nigdzie nie jest nazwany "Synem Jahwe".
Jest u Izajasza nazwany "Sługą Jahwe" (proroctwo odniesione do Niego).

Miranda nie zna wcale Biblii.
Chlapie jak jakiś sekciarz. :)


Offline miranda

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #133 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:44 »
Absolotnie nigdzie w Biblii, Pan Jezus nie powiedział słowa Jahwe.
 Dziecko jest słabsze i nie odda. Ale zapewniam cię, że przy uderzeniu, (...) odczuwa ono ból i poczucie krzywdy. Uderzenie jest zawsze wyrazem frustracji osoby dorosłej i braku opanowania. Chyba nie wyobrażasz sobie, że najpierw tłumaczysz spokojnie dziecku, co złego zrobiło, mówisz, że za to musisz ukarać je uderzeniem, po czym uderzasz? Bo dziecko musi zrozumieć za co jest karane, (...)
Jakie zachowanie dziecka, uważasz za na tyle niepoprawne, żeby je uderzyć? I jak silne, powinno być to uderzenie? 
To uważasz, że Policja powinna "lać pałą", za wykroczenia drogowe? Bo o to pytałam. Z pewnością przekraczanie dozwolonej prędkości, czy wyprzedzanie na zakazie nie jest "poprawnym zachowaniem".

Skąd masz pewność , ze Jezus nigdy nie wypowiedział imienia swojego Ojca ? Z przekładów ? Przekłady są różne i nawet na przykładzie Starego Testamentu widać, że raz jest tam imię Jahwe a w innym przekładzie jest już zastąpione słowami Pan albo Bóg. Tymczasem w Nowym testamencie Jezus nie raz cytuje Stary testament więc skąd pewność, ze imienia Ojca nie wymieniał ?
Co do karcenia dzieci - nie wyobrażam sobie, że dziecko robi coś złego , ja mu to wyjaśniam, ono zaczyna zachowywać się poprawnie a mimo to i tak dostaje klapsa. Zaczynasz zręcznie czepiać się słówek. Klapsa to ja mogę dać dziecku jeśli  pomimo zwracania mu uwagi, że źle się zachowuje, ono i tak cały czas nie zmienia swojego zachowana i nawet je potęguje. Wiem, ze klaps dziecko zaboli ale klaps ma na celu pokazanie dziecku, ze złamało pewną granicę.
Co do Policji, jeśli kierowca przekroczy prędkość i za chwilę zacznie szarpać się z policjantem to jak najbardziej może  policjant potraktować takiego kogoś nawet i pałką. Proszę nie czepiać się moich słów.
Parę dni temu przed Sejmem też tylko "grzecznie" protestowali a "brutalna" policja podobno nawet zaciągnęła do gmachu Sejmu i pobiła. 


Offline Roszada

Odp: Kaiser w Expresie Reporterów
« Odpowiedź #134 dnia: 23 Lipiec, 2018, 13:46 »
Skąd wiemy że nie wypowiedział?
Z natchnionego Słowa Bożego.

Ty zaś wiesz od Towarzystwa Traktatowego, że paplał tak jak ty, Jehowa to, Jehowa tamto, Jehowa siamto.