"Aniołki" podłączyły się pod naszą akcję. Zaczepiali przechodniów i głosili im swoje herezje. Ludzie mogli myśleć, że są z nami. Podchodzili do naszego stojaka i udawali, że czytają, a wkładali tam swoje odbitki, zasłaniając nasze materiały. Poza tym nagrywali wszystko i wszystkich. Na ich filmach są nagrane osoby, które nie mogły być pokazywane dla swojego dobra. "Aniołowie" drwią sobie i z przepisów i z tego iż ktoś nie życzy sobie aby jego wizerunek był nagrywany i pokazywany w Internecie. Nagrywali nawet policjanta w czasie interwencji, chociaż mówił im, że jest to karalne i zabraniał im tego robić. Zastanawia mnie to, czy uchodzi im to bezkarnie, bo mają 'żółte' papiery, czy w grę wchodzą inne sprawy, czy może płacą mandaty i dalej robią to samo. Stwarzają zagrożenie dla osób, które przychodzą na nasze akcje incognito. Cóż z tego, że zdjęcie wycofano z naszego forum, jak na filmach u "aniołów" są długie sekwencje z ich obecnością.