Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
FORUM W DZIAŁANIU => ZAPRASZAMY DO DZIAŁANIA => Wątek zaczęty przez: Puszek w 19 Czerwiec, 2018, 01:39
-
https://www.youtube.com/channel/UC2BAHeLS8KHH4MKeO0sDfrA (https://www.youtube.com/channel/UC2BAHeLS8KHH4MKeO0sDfrA)
Podrzucam linka do kanału "aniołków" na YouTube dla niewtajemniczonych. Są tam filmiki z akcji w Gliwicach - chyba mają focha bo tytuły filmików, są nie pochlebne.
PS. Chciałbym myśleć, że są to ludzie bardzo skrzywdzeni przez organizację ale tu chyba nawet psychiatra nie pomoże.
-
Jatiw-PUSZEK
:) :) :) Wielkie dziękuję-brachu :) :) :) :)
-
czym ("oprócz ewangelizacji") zawiniły te dwa "aniołki" że policja postanowiła zainterweniować?
-
czym ("oprócz ewangelizacji") zawiniły te dwa "aniołki" że policja postanowiła zainterweniować?
Wkładali na stojak swoje heretyckie karteczki. Zostali ostrzeżeni. Nie posłuchali, więc nastąpił armagedon ;D
-
Po obejrzeniu tych filmików, które towarzyszka pana "anioła" wrzuciła na Youtube nie mam wątpliwości, że zabranie ich przez policję było dobrym posunięciem. Zostawianie karteczek na stojaku to raz, ale Ci ludzie po pierwsze nagrywali wszystkich jak leci, również przechodniów (i przynajmniej w jednej sytuacji usłyszeli "proszę mnie nie nagrywać"), a po drugie zaczepiali te same osoby, które rozmawiały z uczestnikami akcji. Dla takiego przechodnia mogło to sprawiać wrażenie, że są oni uczestnikami akcji, a w związku z tym psuć całą robotę którą robimy i przedstawiać wszystkich uczestników akcji jako fanatyków religijnych. Jest nagrany jeden moment jak Robert Dworak rozmawia z grupką ludzi i w tym czasie podchodzi do nich również pan "anioł" i zaczyna swoje głoszenie. Było to ewidentne zakłócanie akcji informacyjnej, więc działanie policji w tym wypadku uważam za całkowicie uzasadnione.
Jeśli pan "anioł" ma misję i chce głosić ludziom zbawienie to proszę bardzo, nikt mu tego nie zabrania, ale niech nie zachowuje się jak pijawka jadąc na plecach innych, którzy poświęcili wiele godzin na organizowanie własnych akcji informacyjnych.
-
"Aniołki" podłączyły się pod naszą akcję. Zaczepiali przechodniów i głosili im swoje herezje. Ludzie mogli myśleć, że są z nami. Podchodzili do naszego stojaka i udawali, że czytają, a wkładali tam swoje odbitki, zasłaniając nasze materiały. Poza tym nagrywali wszystko i wszystkich. Na ich filmach są nagrane osoby, które nie mogły być pokazywane dla swojego dobra. "Aniołowie" drwią sobie i z przepisów i z tego iż ktoś nie życzy sobie aby jego wizerunek był nagrywany i pokazywany w Internecie. Nagrywali nawet policjanta w czasie interwencji, chociaż mówił im, że jest to karalne i zabraniał im tego robić. Zastanawia mnie to, czy uchodzi im to bezkarnie, bo mają 'żółte' papiery, czy w grę wchodzą inne sprawy, czy może płacą mandaty i dalej robią to samo. Stwarzają zagrożenie dla osób, które przychodzą na nasze akcje incognito. Cóż z tego, że zdjęcie wycofano z naszego forum, jak na filmach u "aniołów" są długie sekwencje z ich obecnością.
-
Pani Ula ma nierówno pod sufitem, nie raz już atakowała mnie na FB swoimi mądrościami.
To jej Facebook ---> LINK (https://www.facebook.com/urszula.olszewska.52)
mav: Usunąłem zdjęcie, nie wstawiamy zdjęć pojedynczych osób trzecich bez ich zgody [punkt 1.7 regulaminu]
-
Wyjątkowo się znowu wtrącę, jako że znam osobiście tak panią Ulę jak i jej anioła pana Bogdana. I jest pewne, że co najmniej on ma problemy z realnym patrzeniem na świat. Natomiast pani Ula jest dla mnie zagadką. Oboje mieli już rozmaite problemy, nawet z prawem. I z równą determinacją atakują wszystkie religie i wszystkim głoszą swoją chorą wersję pseudobiblijną.
-
heretycke
atakują wszystkie religie i wszystkim głoszą swoją chorą wersję pseudobiblijną.
Ot, kolejna interpretacja.
Gorsza chyba tylko dlatego, że inna :D
-
Wkładali na stojak swoje heretyckie karteczki. Zostali ostrzeżeni. Nie posłuchali, więc nastąpił armagedon ;D
A to tak, "ANIOŁKI" - LISKI chytruski, chcieli na czyjejś pracy się po ewangelizować!!
Czemu swoich stojaczków nie zorganizowali??
No, nieładnie, nieładnie.
Po obejrzeniu filmików, również uważam, że armagedon policyjny, słusznie tam nastąpił.
Osobiście, nie życzyłabym sobie obecności takich zakłócaczy na takiej akcji.
Ciekawe, jakie konsekwencje ich dosięgły??
-
Ot, kolejna interpretacja.
Gorsza chyba tylko dlatego, że inna :D
Nie gorsza, że inna, tylko całkowicie fałszywa, bo niebiblijna. Czy Pismo Święte mówi o objawieniu się na ziemi w XXI wieku drugiego Jezusa? Czy kolejnego proroka? Czy też jakiegoś 7, 15 czy setnego anioła w postaci ludzkiej? Jezus już nie potrzebuje teraz takich ambasadorów. ludzie od nich uciekają, trzymając się za głowę. Jest to na filmikach. Wszędzie potrzebna jest kultura, mądrość i rozeznanie jak można i co można. Pan 'anioł' może przecież załatwić sobie zezwolenie i robić swoje akcje informacyjne, albo głosić w kościołach, może go ktoś będzie chciał tam tolerować. Namieszał tak, że zamiast o naszej akcji rozmowy nasze ciągle oscylują w okół zamieszania jakie spowodował.
-
Było to ewidentne zakłócanie akcji informacyjnej, więc działanie policji w tym wypadku uważam za całkowicie uzasadnione.
nadal nie rozumiem powodów do tego aby siły porządkowe neutralnego światopoglądowo państwa zainterweniowały. Piotr Andryszczak pisze o "heretyckich" karteczkach, ale (z tego co mi wiadomo) wszelkie herezje są w Polsce legalne.
Skoro nam odstępcom wolno podchodzić do jw.org owych stojaków i przekomarzać się z głosicielami prawdy brooklyńskiej to dlaczego "państwu aniołom" miałoby być nie wolno delikatnie popasożytować na naszych odstępczych akcjach?
Gdzie jest granica i jaki przepis "państwo aniołowie" złamali?
-
Każdego mogą wziąć na komisariat do wyjaśnienia.
Mi ostatnio sprawdzali dowód, bo w okolicy było jakieś pobicie i patrzyli czy się zachowuję nienaturalnie.
Gdybym nie miał dowodu a np. rzucał się jakim prawem mnie sprawdzają, to mogliby mnie zabrać. :)
Gościu pewnie groził Jehową tym policjantom. :-\
-
nadal nie rozumiem powodów do tego aby siły porządkowe neutralnego światopoglądowo państwa zainterweniowały. Piotr Andryszczak pisze o "heretyckich" karteczkach, ale (z tego co mi wiadomo) wszelkie herezje są w Polsce legalne.
Siły porządkowe interweniowały, bo "anioł" włożył karteczki na stojak. Zgłosiłem policji, że ten "anioł" nie należy do akcji informacyjnej. Został ostrzeżony. Nie posłuchał i drugi raz włożył kartki. Wtedy nastąpiła interwencja. Chyba jasne!
-
ciekawi mnie jaki przepis zabrania wkładać karteczki w nie swój stojak?
-
nadal nie rozumiem powodów do tego aby siły porządkowe neutralnego światopoglądowo państwa zainterweniowały. Piotr Andryszczak pisze o "heretyckich" karteczkach, ale (z tego co mi wiadomo) wszelkie herezje są w Polsce legalne.
Skoro nam odstępcom wolno podchodzić do jw.org owych stojaków i przekomarzać się z głosicielami prawdy brooklyńskiej to dlaczego "państwu aniołom" miałoby być nie wolno delikatnie popasożytować na naszych odstępczych akcjach?
Gdzie jest granica i jaki przepis "państwo aniołowie" złamali?
Ależ to bardzo proste. Jeśli ktoś, kto produkuje sery metoda tradycyjną, uzyska pozwolenie na ich wypromowanie na rynku jakiegoś miasta, ma prawo poprosić o interwencję Policję, w sytuacji, gdy na jego stoisku jakiś wędliniarz, bez pozwolenia, układa i zachwala uwędzoną przez siebie szynkę.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
-
ciekawi mnie jaki przepis zabrania wkładać karteczki w nie swój stojak?
Jak Cię ciekawi to poszperaj w kodeksie wykroczeń.
Zawsze miałeś się znawcę. :)
-
Tusia zareagował z innego powodu.Jemu nie spodobały się herezje i nazwał ich sektą.Kierował się innymi pobudkami aniżeli organizatorzy.Może gdyby ktoś chodził z katolickimi kartkami to reakcji by nie było.
-
Gdzie jest granica i jaki przepis "państwo aniołowie" złamali?
Na rynku odbywało się legalnie zgłoszone zgromadzenie publiczne. Ci państwo zakłócali przebieg tego zgromadzenia poprzez nagabywanie osób przysłuchujących się będąc na jego terenie i próbę dystrybucji swoich materiałów przy użyciu narzędzi, którymi posługiwali się uczestnicy zgromadzenia. Zostali oni upomnieni przez policję, by tego nie robili, jednak nie posłuchali i ponownie zakłócali przebieg zgromadzenia. Nie jestem prawnikiem więc nie podam Ci który konkretnie przepis prawa o zgromadzeniach (http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150001485/U/D20151485Lj.pdf) tudzież kodeksu cywilnego złamali, ale dla mnie ich wina jest tutaj ewidentna.
Edit: Nie jestem pewny na 100%, ale prawdopodobnie ma tu zastosowanie Art. 52 k.w. Wykroczenia podczas zgromadzeń:
§ 1. Kto:
1) przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu nie zakazanego zgromadzenia,
...
4) bezprawnie zajmuje lub wzbrania się opuścić miejsce, którym inna osoba lub organizacja prawnie rozporządza jako zwołujący lub przewodniczący zgromadzenia,
...
– podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny.
http://www.zapytajprawnika.pl/kodeksy/kodeks-wykroczen/wykroczenia-podczas-zgromadzen/
-
Tusia zareagował z innego powodu.Jemu nie spodobały się herezje i nazwał ich sektą.Kierował się innymi pobudkami aniżeli organizatorzy.Może gdyby ktoś chodził z katolickimi kartkami to reakcji by nie było.
Wątpię, żeby organizatorom nie przeszkadzało, że kiedy oni ujawniają skutki przynależności do organizacji SJ, inna sekta (przy okazji) promowała swoje "objawienia'. No chyba, że się mylę.
-
mav, dzięki za odpowiedź
-
Z decyzją organizatorów się zgadzam.Po obejrzeniu video osobiście jestem przekonany,że Tusię wyprowadziło z równowagi głoszone przez nich herezji w jego osobistym przekonaniu. Wiadomo,że dla Tusi wszystko poza KK to herezja.Stąd tak szybka reakcja.
-
Pan 'anioł' (...) Namieszał tak, że zamiast o naszej akcji rozmowy nasze ciągle oscylują w okół zamieszania jakie spowodował.
;)
-
Skoro nam odstępcom wolno podchodzić do jw.org owych stojaków i przekomarzać się z głosicielami prawdy brooklyńskiej to dlaczego "państwu aniołom" miałoby być nie wolno delikatnie popasożytować na naszych odstępczych akcjach?
Sebastian ma racje .
W innym watku zamieszczono film z akcji pewnej pani w Anglii ,ktora zakloca gloszenie stojakowych SJ .
Jakos nie doczytalem sie pelnych oburzenia komentarzy , ze to niezgodne z prawem ...
Mysle , ze powinnismy przywyknac , ze takie akcje protestacyjne beda przyciagac rowniez roznych nawiedzonych , ktorzy chca innym glosic swoja prawde .
-
(...) Skoro nam odstępcom wolno podchodzić do jw.org owych stojaków i przekomarzać się z głosicielami prawdy brooklyńskiej to dlaczego "państwu aniołom" miałoby być nie wolno delikatnie popasożytować na naszych odstępczych akcjach?
Nadal jednak, jestem za tym, żeby "gotować" w swoim garnuszku, a nie w cudzym.
Chcieli poewangelizować "aniołki", niechby wystawili swój stojaczek.
A już jeśli chcieli wkładać swoje karteczki, to przynajmniej niech by zapytali, czy mogą?
Kultura tego jakby wymaga, tak bym to określiła.
A tak, to trochę trąca bezczelnością z ich strony.
Wątpię, żeby organizatorom nie przeszkadzało, że kiedy oni ujawniają skutki przynależności do organizacji SJ, inna sekta (przy okazji) promowała swoje "objawienia'. No chyba, że się mylę.
Mnie by przeszkadzało.
I wcale się nie dziwię, że była policja.
Listonoszu.
Ale zauważ, że ta kobietka nie wciska swoich informacji na stojaczek stojakowych śj.
Ma swój plakat i z nim stoi.
-
W innym watku zamieszczono film z akcji pewnej pani w Anglii ,ktora zakloca gloszenie stojakowych SJ .
Jakos nie doczytalem sie pelnych oburzenia komentarzy , ze to niezgodne z prawem ...
Po pierwsze - nie wszystkim podoba się takie przeszkadzanie stojakowym w wykonywaniu ich "pracy", więc nie ma sensu wrzucać tutaj wszystkich do jednego wora :).
Po drugie - stojakowcy nie tylko nie mają zgłoszonego prawnie legalnego zgromadzenia, ale wręcz w wielu wypadkach bezprawnie zajmują pas drogowy, dlatego w tym wypadku nie znajduje zastosowania ww. przepis.
Porównanie miałoby sens jeśli porównywałbyś działanie państwa "aniołów" z zakłócaniem przebiegu zebrań czy Pamiątki - co również niektórzy exŚJ robią, jednak - ponownie - wielu innym exŚJ taka forma aktywizmu się nie podoba. I gdy taka osoba jest wypraszana z Sali Królestwa lub nawet jest wzywana policja to ŚJ są całkowicie na prawie i nie ma tutaj w tej sprawie dyskusji.
-
Sebastian ma racje .
W innym watku zamieszczono film z akcji pewnej pani w Anglii ,ktora zakloca gloszenie stojakowych SJ .
Jakos nie doczytalem sie pelnych oburzenia komentarzy , ze to niezgodne z prawem ...
Nie ma racji! Nasza akcja była chroniona przez policję. Dlatego, kiedy anioł po ostrzeżeniu nie posłuchał, policja słusznie interweniowała. Policja nie stanęła po jego stronie, lecz po naszej.
-
W innym watku zamieszczono film z akcji pewnej pani w Anglii ,ktora zakloca gloszenie stojakowych SJ .
Ależ takie stanie to samowolka, a nie zgłoszona manifestacja.
Ja sam chce ich zgłosić na policję jak widzę 4 stojaki na raz i napis reklamowy jw.org.
Ale nigdy w pobliżu nie ma straży czy policji. :(
Chcę zapytać policjantów czy ja mogę dostawić drugie cztery stojaki obok.
I ile może być w kupie
-
moje trzy grosze:
Z przeczytanych komentarzy: Tusia i Mav mają rację.
Jeżeli protest został zgłoszony i organizatorzy otrzymali zezwolenie, to mają zabezpieczenie i ochronę przez służby porządkowe.
Służby porządkowe wcześniej są powiadamiane o publicznym takim zgromadzeniu.
W razie niespodziewanych incydentów zagrażającym porządkowi publicznemu reagują na zgłoszenie osoby odpowiadającej za takie zgromadzenie lub osoby postronnej .
-
Sebastian ma racje .
Nie ma racji!
Sebastian pytał a stawiane tezy miały charakter roboczy.
Czułem duży dyskomfort czytając o policji walczącej z herezją, poprosiłem o wyjaśnienia i otrzymałem je, dziękuję.
W mojej ocenie sprawa "aniołów" jest na tyle niejednoznaczna pod względem prawnym, że nie ma powodów do skargi "aniołów" na policję, ale gdyby policja nie zareagowała również ewentualne skargi Piotra nie przyniosłyby skutku.
Innymi słowy: cokolwiek by policjanci nie zdecydowali (reagować lub nie reagować) postąpiliby słusznie.
Oczywiście to jest tylko opinia Sebastiana która nie należy do kanonu Pisma Świętego ;)
więc jeśli ktoś się ze mną nie zgadza to jego wieczne zbawiennie nie jest zagrożone z tego powodu ;)
-
Składając wniosek o wpisanie do obwieszczenia o planowanej manifestacji, należy podać cel z nazwy i organizatorów. Każdy kto przebywa w oznaczonym miejscu manifestacji z innym programem i organizacją z mocy prawa jest intruzem, który zakłóca przebieg planowy manifestacji i policja musi interweniować.
-
czy dobrze rozumiem, że gdyby np. adwentyści zrobili swoją demonstrację zgłosiliby ją i rozdawaliby swoje antykatolickie ulotki to Piotr Andryszczak byłby uznany za intruza i odprowadzony do radiowozu?
-
czy dobrze rozumiem, że gdyby np. adwentyści zrobili swoją demonstrację zgłosiliby ją i rozdawaliby swoje antykatolickie ulotki to Piotr Andryszczak byłby uznany za intruza i odprowadzony do radiowozu?
Gdybym ja, Ty czy on zakłócał ich zgłoszoną demonstrację np. rozdając ludziom na tym samym terenie swoje ulotki, to tak. Dlaczego prawo miałoby traktować nas i ich inaczej?
-
czy dobrze rozumiem, że gdyby np. adwentyści zrobili swoją demonstrację zgłosiliby ją i rozdawaliby swoje antykatolickie ulotki to Piotr Andryszczak byłby uznany za intruza i odprowadzony do radiowozu?
Adwentyści byli tam obecni ze swoją antykatolicką literaturą, stali całkiem z boku i nie zakłócali naszej. Nawet podszedłem sobie do nich i porozmawiałem.
Po drugie, gdyby sobie zgłosili swoją demonstrację... A co mnie by to obchodziło.
Bijesz pianę, a dobrze wiesz, że nie masz racji.
-
czy dobrze rozumiem, że gdyby np. adwentyści zrobili swoją demonstrację zgłosiliby ją i rozdawaliby swoje antykatolickie ulotki to Piotr Andryszczak byłby uznany za intruza i odprowadzony do radiowozu?
moje trzy grosze:
Tak-najpierw zwrócono by uwagę, przez organizatorów ponieważ nie należy do grupy zgłaszającej.
Przebywając przy miejscu zgromadzenia i rozgłasza swoje prywatne tematy, które nie były skonsultowane z organizatorami wiecu, protestu itp(tzw. przyklejany intruz do głównego zgromadzenia), jeżeli zakłóca stając się dominującym nad programem uzgodnionym wcześniej w miejscu rejestracji takiego programu zgromadzenia,proszony jest o przejście w inne miejsce i przedstawiał tam swoje racje, nie zakłócając programu
-
Bijesz pianę, a dobrze wiesz, że nie masz racji.
po prostu grzecznie pytam.
-
Składając wniosek o wpisanie do obwieszczenia o planowanej manifestacji, należy podać cel z nazwy i organizatorów. Każdy kto przebywa w oznaczonym miejscu manifestacji z innym programem i organizacją z mocy prawa jest intruzem, który zakłóca przebieg planowy manifestacji i policja musi interweniować.
Z formalnego punktu widzenia , mieliscie pelne prawo wezwac policje i ja tego nie kwestionuje...
Bardziej mi chodzi o zwykly , ludzki punkt widzenia na roznego typu religijnych oszolomow , opetanych wizja spelnienia poslannictwa biblijnego . A dlaczego ?
Bo jeszcze nie tak dawno sami tacy bylismy i chyba powinnismy rozumiec co w ich glowach siedzi .
Najprawdopodobniej , pani Urszula i jej Aniol tlumacza sobie to cale zdarzenie jako atak Szatana na prawdziwych slug Bozych .
Brzmi znajomo , czyz nie ...?
-
moje trzy grosze:
Listonosz: Przyznam Tobie po części racje - ale prawo, jest prawem i trzeba go przestrzegać, gdyż inaczej rodzi się anarchia i totalne zamieszanie :)
-
Organizatorem manifestacji jest "Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych" jest to marka która w przestrzeni publicznej coś znaczy i ma powszechny szacunek u Decydentów.
Dlatego będziemy chronić nasz wizerunek.
Sprawa jest prosta, to organizator ponosi pełną prawną odpowiedzialność za słowa i czyny na manifestacji w związku z tym to organizator podejmuje wszelkie decyzje dotyczące przebiegi i porządku na manifestacji, skoro je podjął, to znaczy że były słuszne.
-
Składając wniosek o wpisanie do obwieszczenia o planowanej manifestacji, należy podać cel z nazwy i organizatorów. Każdy kto przebywa w oznaczonym miejscu manifestacji z innym programem i organizacją z mocy prawa jest intruzem, który zakłóca przebieg planowy manifestacji i policja musi interweniować.
I to jest bardzo logiczne.
W tym momencie, jest miejsce dla jednej manifestacji, która ma swój określony temat i organizatorów, którzy za to odpowiadają.
Nawet gdyby ktoś w tym samym miejscu chciał uzyskać pozwolenie, to wydaje mi się, że pozwolenia by nie dostał.
Coś na zasadzie, "kto pierwszy ten lepszy".
W TYM MOMENCIE, "ANIOŁOWIE" SĄ INTRUZAMI.
I policja słusznie ich wyprosiła.
Dbając o interes manifestacji legalnie zgłoszonej.
-
Sprawa jest prosta, (...) organizator podejmuje wszelkie decyzje (...) skoro je podjął, to znaczy że były słuszne
nie twierdzę że podjęte decyzje były akurat w tym przypadku niesłuszne, ale sposób przedstawienia powyższej argumentacji jest wg mnie co najmniej zabawny ;)
-
Akcja w Gliwicach miała dotyczyć działalności Świadków Jehowy, a tymczasem wypromowano na forum działalność "Aniołów" - czyli osiągnęli już swój cel "ewangelizacji", bo dotarli do szerszego grona niż mieliby okazję tylko przez swoje konto na Youtubie.
Nie wiem czy kontynuowanie tego tematu ma sens?
-
Akcja w Gliwicach miała dotyczyć działalności Świadków Jehowy, a tymczasem wypromowano na forum działalność "Aniołów"
Anioły zastały wywiezione na dworzec PKP, wsiedli w pociąg, odjechali i temat się zakończył.
-
Kogo anioł interesuje, niech go sobie znajdzie gdzieś na face, czy na jakimś forum.
My swego anioła-trampka mamy tu i mamy go dość. :)
-
Zgadzam się, i chociaż myślę, że temat legalności manifestacji i jednocześnie nielegalności ich zakłócania był potrzebny, to powiedziano chyba wszystko co trzeba było, więc temat zamykam.