Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?  (Przeczytany 15374 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #30 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 10:22 »
Jednak sędzia może nakazac ci zapłatę nawiazki na rzecz pokrzywdzonego, grzywnę i koszty postepowania.
W art. Kodeksu karnego o tym nie ma wzmianki.

A jednak jest
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,220,,20180419,ustawa-z-dnia-6061997-r-kodeks-karny.html#PrzejdzDo_47

Jeśli sądzisz, że sędzia może zasądzić cokolwiek spoza obowiązującego prawa to... to przestań tak myśleć :)


Offline matus

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:05 »
Zakładając na moment istnienie wyimaginowanych bytów.
A co, jeśli to Szatan to "ten dobry"?
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Villa Ella

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:08 »
[quote author=fantom link=topic=6913.msg140782#msg140782 date=1528696866
 Następnie zastanawia mnie to,dlaczego waż niby taki spryciula nie zaczął zwiedzenia od drzewa życia.Gdyby najpierw zjedli z tego drzewa to byłoby pozamiatane.
 
[/quote]
Ależ oni jedli z tego drzewa. Szatan nie musiał ich w tym temacie zwodzić, bo Bóg tego nie zabronił. Widać skutek zjedzenia owocu żywota nył krótkotrwały. Dopóki nie ruszyli zakazanego owocu, wszystko było cacy.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline julia7

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:16 »
Ależ oni jedli z tego drzewa. Szatan nie musiał ich w tym temacie zwodzić, bo Bóg tego nie zabronił. Widać skutek zjedzenia owocu żywota nył krótkotrwały. Dopóki nie ruszyli zakazanego owocu, wszystko było cacy.

Gdzie jest napisane, że jedli?


Offline matus

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #34 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:31 »
Cytat: Rdz 2
9 Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.
(...)
15 Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. 16 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Dianne

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #35 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:47 »
Ja uważam, że judasz to był ten dobry :D
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline salvat

Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #36 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 11:59 »
A jednak jest
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,220,,20180419,ustawa-z-dnia-6061997-r-kodeks-karny.html#PrzejdzDo_47

Jeśli sądzisz, że sędzia może zasądzić cokolwiek spoza obowiązującego prawa to... to przestań tak myśleć :)

Nie z poza obowiązującego prawa. Chodziło o konkretny art KK.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #37 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 12:23 »
Oj wnosi. Przeczytaj końcówkę mojego pierwszego postu w temacie.

Gdybys coś ukradł i dostał wyrok od sędziego a on dodatkowo dołożyłby ci coś spoza kodeksu karnego to pewnie byś krzyczał o braku sprawiedliwości na świecie.

Należy się zatem zastanowić dlaczego Adam nie krzyczał na Boga o brak sprawiedliwości. Może to, że Bóg dał im ból a więc mogli wreszcie zacząć czuć nie było takie złe. Przestali być w końcu nic nie czującymi "robotami" w sensie zarówno psychicznym jak i fizycznym. Ten ból stał się dla nich wręcz pożądany Rodz.3:16 "Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą»." pomijając wątek patriarchalny dopiero gdy zaczęli czuć ból, zaczęli czuć, dopiero wtedy zaczęło ich ciągnąć na dobre ku sobie.  ;)


Dobry Pasterz

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #38 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 13:00 »
Kaiser, a nie sądzisz że relacja z księgi Rodzaju jest tylko wersją skróconą tego co Bóg powiedział Adamowi przy stwarzaniu? Trudno sobie wyobrazić żeby Bóg stwarzając Adama powiedział mu tylko: 'Hej. Wlaśnie cię stworzyłem. Nie jedz z tego drzewa bo umrzesz. Cześć!'. Raczej powiedział trochę więcej, ale tego się nie dowiemy. Poza tym relacja ta nie zawiera bezpośrednich słów Boga do Adama tylko ich parafrazę dokonaną przez Ewę. Ciężko na tej podstawie wysnuwać tak odważne wnioski jak ty,

Co do zwrotu 'w dniu, w którym z niego zjesz umrzesz' - to nie symbolika biblijna kształtowała język ale język kształtował sybolikę biblijną (chyba, nie jestem znawcą). Jesli tak było to w języku który rozumieli Adam i Ewa ten zwrot był w pełni zrozumiały.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #39 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 13:19 »
Kaiser, a nie sądzisz że relacja z księgi Rodzaju jest tylko wersją skróconą tego co Bóg powiedział Adamowi przy stwarzaniu? Trudno sobie wyobrazić żeby Bóg stwarzając Adama powiedział mu tylko: 'Hej. Wlaśnie cię stworzyłem. Nie jedz z tego drzewa bo umrzesz. Cześć!'. Raczej powiedział trochę więcej, ale tego się nie dowiemy. Poza tym relacja ta nie zawiera bezpośrednich słów Boga do Adama tylko ich parafrazę dokonaną przez Ewę. Ciężko na tej podstawie wysnuwać tak odważne wnioski jak ty,

Co do zwrotu 'w dniu, w którym z niego zjesz umrzesz' - to nie symbolika biblijna kształtowała język ale język kształtował sybolikę biblijną (chyba, nie jestem znawcą). Jesli tak było to w języku który rozumieli Adam i Ewa ten zwrot był w pełni zrozumiały.

Parafraza słów Boga, dokonana przez Ewę to ta z Rodz.3:2,3. "2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli»"
Relacja biblijna zawiera jednakowoż bezpośrednie słowa Boga do Adama(jeśli to on był człowiekiem, gdyż imię Adam pojawia się dopiero na okoliczność ustalenia ojcostwa Seta) w Rodz.2:16,17 "15 Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. 16 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz».
18 Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc»."
Co więcej te bezpośrednie słowa Boga do mężczyzny wypowiedziane są w czasie niebytności kobiety.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #40 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 14:12 »
Ja uważam, że judasz to był ten dobry :D

  Racja, zdradził fakt, ale tym samym zrobił ludziom przysługę. A niewdzięcznicy wieszają na nim psy.  ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #41 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 19:50 »
Kaiser, a nie sądzisz że relacja z księgi Rodzaju jest tylko wersją skróconą tego co Bóg powiedział Adamowi przy stwarzaniu? Trudno sobie wyobrazić żeby Bóg stwarzając Adama powiedział mu tylko: 'Hej. Wlaśnie cię stworzyłem. Nie jedz z tego drzewa bo umrzesz. Cześć!'. Raczej powiedział trochę więcej, ale tego się nie dowiemy. Poza tym relacja ta nie zawiera bezpośrednich słów Boga do Adama tylko ich parafrazę dokonaną przez Ewę. Ciężko na tej podstawie wysnuwać tak odważne wnioski jak ty,

Rozumując w ten sposób można do biblii włożyć dowolne słowa, byle przyjąć odpowiednie założenie.
Założenie 1 - bóg jest dobry: musiał zatem powiedzieć Adamowi wszystko, ale w biblii kazał zapisać tylko część. Nie pomyślał, że ktoś może w to wnikać, no ale przecież jest dobry.
Założenie 2 - bóg jest okrutny: nie trzeba już nic dopowiadać, bo to co czytamy wystarczy by się utwierdzić w tym przekonaniu.

Rozumiem, że przyjmujesz założenie 1, ale tym samym zakładasz również, że bóg jest naiwny i nawet mu do głowy nie przyszło, że pojawią się tacy jak ja, dociekliwie wątpiący. Zakładasz też, że biblia nie jest kompletna i trzeba ją uzupełniać "logicznymi wnioskami" wyciąganymi na podstawie przyjętych założeń. Idąc tym torem można ją zupełnie skreślić i po prostu przyjąć że bóg jest dobry i już.


Dobry Pasterz

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #42 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 20:29 »
Rozumując w ten sposób można do biblii włożyć dowolne słowa, byle przyjąć odpowiednie założenie.

Można, ale zwróć uwagę że to ty dokładasz coś do Biblii, ja natomiast mówię że jest to za daleko idąca interpretacja.

Rozumując w ten sposób można do biblii włożyć dowolne słowa, byle przyjąć odpowiednie założenie.
Założenie 1 - bóg jest dobry: musiał zatem powiedzieć Adamowi wszystko, ale w biblii kazał zapisać tylko część. Nie pomyślał, że ktoś może w to wnikać, no ale przecież jest dobry.
Założenie 2 - bóg jest okrutny: nie trzeba już nic dopowiadać, bo to co czytamy wystarczy by się utwierdzić w tym przekonaniu.

Rozumiem, że przyjmujesz założenie 1, ale tym samym zakładasz również, że bóg jest naiwny i nawet mu do głowy nie przyszło, że pojawią się tacy jak ja, dociekliwie wątpiący. Zakładasz też, że biblia nie jest kompletna i trzeba ją uzupełniać "logicznymi wnioskami" wyciąganymi na podstawie przyjętych założeń. Idąc tym torem można ją zupełnie skreślić i po prostu przyjąć że bóg jest dobry i już.

Nie zgodzę się ani z założeniem 1 ani z założeniem 2. Opowieść ta powstała żeby osiągnąć założony cel. Nie stanowi reportażu z miejsca stwarzania, a jedynie przekazuje pewną teologiczną prawdę. Stąd pomija wszystkie nieistotne szczegóły czyniąc opis bardzo zwarty - co w ogóle jest charakterystyczne dla większości tekstu biblijnego.

Natomiast twój sposób rozumowania polega na tym żeby pominąć ogólny "duch" wypowiedzi i skupić się na szczegółach, które jeśli się na tylko na nich skupimy będą zniekształcać prawdziwy obraz. A to już sprowadza twoje wnioski do poziomu co najwyżej zabawnej ciekawostki.

... że bóg jest naiwny i nawet mu do głowy nie przyszło, że pojawią się tacy jak ja, dociekliwie wątpiący.

Być może Biblia została w ten sposób napisana żeby działała tak jak powiedział Jezus:

Cytat: Łukasza 10:21
"W tejże godzinie rozradował się w duchu świętym i rzekł: „Publicznie wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, ponieważ starannie ukryłeś te rzeczy przed mędrcami i intelektualistami, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, ponieważ uznałeś za dobre to uczynić."
« Ostatnia zmiana: 11 Czerwiec, 2018, 20:31 wysłana przez Dobry Pasterz »


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #43 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 20:45 »
Można, ale zwróć uwagę że to ty dokładasz coś do Biblii, ja natomiast mówię że jest to za daleko idąca interpretacja.

No bez jaj :) Ja czytam co w niej napisano i wyciągam wnioski co do dwóch postaci. To ty twierdzisz, że trzeba coś "dopowiedzieć" by wiedzieć co naprawdę się działo.

Nie zgodzę się ani z założeniem 1 ani z założeniem 2. Opowieść ta powstała żeby osiągnąć założony cel. Nie stanowi reportażu z miejsca stwarzania, a jedynie przekazuje pewną teologiczną prawdę. Stąd pomija wszystkie nieistotne szczegóły czyniąc opis bardzo zwarty - co w ogóle jest charakterystyczne dla większości tekstu biblijnego.

Sarkastycznie zapytam - objawił ci to bóg, czy przeczytałeś w książce objaśniającej biblię? Bo w samej biblii tego nie ma, prawda?
Szczerze mówiąc, wolę opisy mniej zwarte, ale bardziej jednoznaczne ;)

Natomiast twój sposób rozumowania polega na tym żeby pominąć ogólny "duch" wypowiedzi i skupić się na szczegółach, które jeśli się na tylko na nich skupimy będą zniekształcać prawdziwy obraz. A to już sprowadza twoje wnioski do poziomu co najwyżej zabawnej ciekawostki.

A nie wydaje ci się, że "duch", o którym mówisz, to tak naprawdę jakieś założenie? Nie znajdujesz czegoś napisanego wprost w biblii, więc musisz dorobić ideologię, założenie, etc nazywane "duchem". To w sumie spoko określenie, bo pokazuje, że tylko "odpowiednio nastawione osoby" będą w stanie dostrzec tego "ducha"

Skąd mamy wiedzieć który obraz jest "prawdziwy"? Dlaczego ten twój, skoro wynika on z ignorowania treści napisanych wprost i dopowiadaniu sobie czegoś, czego w tekście nie ma?


Dobry Pasterz

  • Gość
Odp: Bóg a Szatan - kto kłamie? Kto sprowadza cierpienia?
« Odpowiedź #44 dnia: 11 Czerwiec, 2018, 21:41 »
No bez jaj :) Ja czytam co w niej napisano i wyciągam wnioski co do dwóch postaci. To ty twierdzisz, że trzeba coś "dopowiedzieć" by wiedzieć co naprawdę się działo.

Nie. To ty dopowiadasz. Opowieść mówi że Bóg ostrzegł że jeśli zjedzą owoc to umrą a potem opowiada jak to 'umieranie' wyglądało. A ty doczytujesz między wierszami że jeśli to powiedział, to reszty na pewno nie powiedział. Tekst o tym nie mówi - więc KAŻDE założenie - zarówno to że nie powiedział jak i że powiedział - jest gdybaniem i interpretacją.

Sarkastycznie zapytam - objawił ci to bóg, czy przeczytałeś w książce objaśniającej biblię? Bo w samej biblii tego nie ma, prawda?
Szczerze mówiąc, wolę opisy mniej zwarte, ale bardziej jednoznaczne ;)

A nie wydaje ci się, że "duch", o którym mówisz, to tak naprawdę jakieś założenie? Nie znajdujesz czegoś napisanego wprost w biblii, więc musisz dorobić ideologię, założenie, etc nazywane "duchem". To w sumie spoko określenie, bo pokazuje, że tylko "odpowiednio nastawione osoby" będą w stanie dostrzec tego "ducha"

Skąd mamy wiedzieć który obraz jest "prawdziwy"? Dlaczego ten twój, skoro wynika on z ignorowania treści napisanych wprost i dopowiadaniu sobie czegoś, czego w tekście nie ma?

A skąd w ogóle wiesz jaki jest mój obraz? Ja jedynie dałem się ponieść twojej fantazji, z tą różnicą że poszedłem w drugą stronę. Ty wyobraziłeś sobie Boga jako niegodziwca a ja jako dobrego. Podkreślę - OBYDWU tych rzeczy nie ma w tym tekście.

A przez "ducha" rozumiem ogólne przesłanie tej opowieści. I nie chcę się rozpisywać bo nie zgłębiałem tematu dostatecznie, ale sednem tego fragmentu jest to że to nieposłuszeństwo ludzi + działalność jakiegoś węża sprowadziła na ludzi grzech i śmierć.