Oj Nabot i do arki weszły wszystkie zwierzęta świata i mieszkały tam parę miesięcy ... fantastyka naukowa
Cieszę, że poruszasz ten temat <3
Zacznijmy od początku, jak duża była Arka według Ciebie? Wymiary jakie miała? Objętość? Jak była zbudowana według Biblijnego opisu?
Drugie pytanie: Uważasz, że ile zwierząt było zabranych do arki? Czy wszystkie rasy? gatunki? jak to opisuje Biblia?
pozdrawiam serdecznie i fajnie, że masz takie pytanie. Uważam, że Twoje wątpliwości biorą się z takich rysunków:
https://goo.gl/images/J2KGGvJest to oczywiście śmieszne zdjęcie ale wprowadza w błąd i działa na naszą podświadomość.
Spójrz proszę na to zdjęcie:
https://goo.gl/images/CmnYtzlub na to:
https://goo.gl/images/ydHVjXCzy uważasz, że z każdej rodziny zwierząt nie dało by się zmieścić po parze? Naukowcy są zgodni, że wszystkie psy, kojoty, wilki itp. itd. pochodzą od jednego przodka, od wilka. Tak więc wystarczyły 2 MŁODE wilki na pokładzie arki. To bardzo ważne, że musiały to być raczej młode zdrowe zwierzęta bo po co miały to być stare zwierzęta, które mogły by mieć problem z potomstwem?
Dodatkowo odpadają Ci, wszystkie zwierzęta morskie ponieważ Biblia wyraźnie mówi o tym, które zwierzęta czekała zagłada. Zachęcam Cię do odpowiedzi na pytania.
Ok, kupuję to, załóż swój wątek o kłamstwach ewolucji, ja zawsze chętnie poczytam.
Tylko pozwolę sobie poradzić unikania mieszania w ewolucje wszystkiego łącznie z aborcją, homoseksualizmem i pedofilią oraz czytania z uwagą rzeczowych komentarzy. Było skierowanych do Ciebie kilka takich, w których niektórzy próbowali Ci coś konkretnego wykazać a propo samej ewolucji, to zignorowałaś je.
Może kogoś przekonasz, ale obawiam się, że tylko mocno się zdenerwujesz, choć istnieje małe prawdopodobieństwo, że jeśli trochę otworzysz się na poglądy innych, może do Ciebie ktoś z czymś trafić . Jak już pisałam, ja się nie podejmuje. Powodzenia!
Oczywiście, założę wątek tylko z samymi kłamstwami, bez interpretacji, do czego doprowadziła ewolucja i myślenie w tym kierunku. Bardzo chętnie
Ciekawe jakby moja fanka pani Nabot czuła się jakby ktoś bez przerwy mówił jej że biblia to jedno wielkie kłamstwo? Czy tak trudno zrozumieć, że wiara jak sama nazwa mówi polega na wierze, a nie dowodach? Ze swojej strony wolę ufać naukowcom, niż książce pełnej sprzeczności, interpretowanej na wiele różnych sposobów, zaprzeczającej jednym stwierdzeniem drugiemu, wypisująca takie fantastyczne kawałki jak wstrzymanie słońca przez Jozuego, przejście przez morze Czerwone, potop zalewający całą ziemię. A dodatkowo będącą opisem największych rzezi, których nie wymyślili by autorzy horrorów najcięższego kalibru.
Różnica jest taka, że ja nie wchodzę na fora religijne i nie przedstawiam moich poglądów jako pewnik. Niech sobie ludzie wierzą i w potwora spaghetti, Odyna, Zeusa, czy nawet w świętą krowę. Ich sprawa. Ale warto posiadać taką cechę, jak takt. Świetna cecha, zapewniam.
Nemo, ja bym się nie obrażała, że piszesz o tym, że Biblia zawiera bzdury na temat przejścia przez morze czy na temat potopu, ja po prostu założę wątek z w którym umieszczę dowody naukowe potwierdzające zarówno jedno jak i drugie wydarzenie. Są to jak najbardziej historyczne wydarzenia. Wierzę, że choć zerkniesz do tego wątku. Nie chcę już dyskutować na temat światopoglądu i tego jak powinniśmy żyć bo wszystko się sprowadza do tego czy jest Bóg czy Go nie ma. Dlatego taka dyskusja jest bez sensu bo ja nie dowiodę istnienia Boga a wy nie dowiedziecie, że Go nie ma. Natomiast możemy dyskutować na podstawie faktów takich jak:
Czy Biblijne historie są dowiedzione naukowo?
Czy ewolucja to solidna nauka?
Tutaj możemy dyskutować na temat faktów, więc będzie myślę ciekawiej.