Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Na dobry początek- dziękuję Wam :)  (Przeczytany 5146 razy)

Offline Proctor

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Maj, 2018, 17:32 »
I pewnie nawet nie zdajecie sobie sprawy jak cenni dla mnie jesteście, pomimo tego, że nikogo z was nie znam :)
Witaj 12345
Miło się zrobiło.
Cieszymy się że jesteś.


Offline gangas

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Maj, 2018, 17:43 »
 Bardzo proszę, jeśli w czymś pomogłem. Jeśli nie, też bardzo proszę ;) ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Maj, 2018, 17:46 »
Witaj-12345
Pragnę pogratulować - odwagi, na pewno długo zastanawiałaś się w podjęciu tak mądrej i konkretnej decyzji z TWOJEJ strony, że '...pakujesz walizki...' wychodząc z (Ww), motywacją między innymi było i jest Nasze Forum ex-ów, to radosna i miła wiadomość.
Rozgość się u Nas, kosztuj najwyższej jakości - mocne wino Prawdy, wylewając pomyje (Ww) do ścieku. Serdecznie pozdrawiam kolejną wybudzoną osobę na Forum.  :) :) :)


Offline salvat

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Maj, 2018, 17:47 »
Czytaj, słuchaj, oglądaj, pisz. ;)
Kolejność dowolna.
U nas możesz poczuć się swobodnie.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


Offline Martin

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Maj, 2018, 18:30 »
I ja też się bardzo cieszę! :)
Nie wiem czy odważna czy nierozsądna. To wyjdzie z czasem. Mam 23 lata i byłam od dziecka wychowywana w tej religii na tyle skutecznie, że nie mam nawet znajomych poza tą wiarą. Przyszedł jednak taki czas, że doszło do mnie jak mało warte jest życie, w którym nie czuje się niczego poza strachem. Nie różniłam się niczym od zastraszanego więźnia, a nawet miałam gorzej, bo sama zgadzałam się na takie życie.
Z tego, co widzę, to rzucasz się na głęboką wodę. Masz jakiś konkretny plan? Masz ludzi, którzy Ci pomogą, gdy wszyscy się odwrócą? Jesteś niezależna finansowo? Nie to, że się czepiam, ale nie chciałbym, żebyś skończyła (a raczej zaczęła) z walizką pod mostem. Może warto stopniowo wygaszać aktywność przy jednoczesnym układaniu sobie życia na nowo?
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Lame Dog

  • Gość
Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Maj, 2018, 18:47 »
Przyszedł jednak taki czas, że doszło do mnie jak mało warte jest życie, w którym nie czuje się niczego poza strachem. Nie różniłam się niczym od zastraszanego więźnia, a nawet miałam gorzej, bo sama zgadzałam się na takie życie.
Witaj 12345.
Tutaj nikt Cię straszył nie będzie  :) Gdy trzeba jest nieco śmiesznie, kiedy trzeba merytorycznie... A najczęściej z respektem.
Pozdrawiam i życzę owocnego pobytu na forum


Offline 12345

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Maj, 2018, 18:53 »
Z tego, co widzę, to rzucasz się na głęboką wodę. Masz jakiś konkretny plan? Masz ludzi, którzy Ci pomogą, gdy wszyscy się odwrócą? Jesteś niezależna finansowo? Nie to, że się czepiam, ale nie chciałbym, żebyś skończyła (a raczej zaczęła) z walizką pod mostem. Może warto stopniowo wygaszać aktywność przy jednoczesnym układaniu sobie życia na nowo?

Oczywiście, że rzucam się na głęboką wodę. I wcale nie jest mi z tym źle. Nawet nie wiesz jaką radość odczułam kiedy wzięłam pierwszy oddech wolności. To jest tak jakbym zdobyła szczyt ogromnej góry. Po wyczerpującej walce duma zdecydowanie przeważa nad zmęczeniem. Od lat przygotowywałam się do odejścia od swojej toksycznej rodziny,a przede wszystkim od ludzi, z którymi zmuszona byłam żyć. Odłożyłam pieniądze potrzebne mi na start (na dłuższy start tak na wszelki wypadek). Ludzi do pomocy nie potrzebuję, bo wystarczy mi wiedza, że są tacy jak ja i wasza obecność to już jest motywacja sama w sobie.
 W tym wszystkim najbardziej boję się życia, poznawania NORMALNYCH ludzi, bo przecież latami wmawiano mi, że to wszystko jest brudne i złe. Dam radę, przecież najgorsze co mogło mnie spotkać od dzisiaj jest za mną.
 Jeśli chodzi o samotność to przez lata zdążyłam się z nią pogodzić, z nienawistnymi spojrzeniami pełnych miłości członków zboru też. Na tyle dobrze sobie z tym radziłam, że chyba zacznie mi tego brakować.
 Na koniec jeszcze dodam, że życie nie zawsze jest przyjemne, ale zdecydowanie łatwiej je przeżyć ze świadomością, że to MOJE decyzje.
Dziękuję za troskę kochany optymisto! :)


Offline Safari

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Maj, 2018, 19:30 »
Hej! 12345
Bedzie dobrze, dawaj do duzego miasta, znajdz sobie pokoj na poczatku z dziewczynami - zeby miec nowe kolezanki, zapisz sie na kursy albo joge itd. No I prace - to wazne a w duzym miescie bedzie Ci latwiej. Kilka lat temu bylam w tym samym miejscu, jak chcesz, to napisz do mnie na PM to podziele sie jakimis wskazowkami, szzegolnke jesli bedziesz uderzac do Warszawki 😍
Zazdroszcze ze opuszczasz przenajswietsza organizacje "boszom" w wieku 23lat. Ja obudzilam sie pozniej.

No ale wszystkiego dobrego!!!! Bedzie dobrze. Bedzie lepiej nie ma innej mozliwosci. Z kazdym tygodniu, z kazda chwile bedzie lzej I bedziesz poznawac siebie Sama lepiej I lepiej. Zycze powodzenia z calego serca 😊
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline dezet70

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Maj, 2018, 19:31 »
Witaj ,  fajnie ze w tak młodym wieku udało Ci się poznać prawdę o prawdzie i zdecydować się opuścić orga . Mi to zajęło prawie 30 lat dorosłego życia . I naprawdę światusy nie są takę straszne i można znaleźć wartościowych przyjaciół którzy nie patrzą na twoj światopogląd i nie zostawia cie z miłości jak wszyscy po 30 latach znajomości . Wytrwałości  w wolności . I pozdrawiam z Torunia.


Offline 12345

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Maj, 2018, 19:35 »
Hej! 12345
Bedzie dobrze, dawaj do duzego miasta, znajdz sobie pokoj na poczatku z dziewczynami - zeby miec nowe kolezanki, zapisz sie na kursy albo joge itd. No I prace - to wazne a w duzym miescie bedzie Ci latwiej. Kilka lat temu bylam w tym samym miejscu, jak chcesz, to napisz do mnie na PM to podziele sie jakimis wskazowkami, szzegolnke jesli bedziesz uderzac do Warszawki 😍
Zazdroszcze ze opuszczasz przenajswietsza organizacje "boszom" w wieku 23lat. Ja obudzilam sie pozniej.

No ale wszystkiego dobrego!!!! Bedzie dobrze. Bedzie lepiej nie ma innej mozliwosci. Z kazdym tygodniu, z kazda chwile bedzie lzej I bedziesz poznawac siebie Sama lepiej I lepiej. Zycze powodzenia z calego serca 😊

Nie uderzam do dużego miasta. Jestem samotnym człowiekiem gór i w tych rejonach pozostanę. Pracę mam, pasję mam i to nie jedną, mieszkanie już też, wiec w zasadzie mogą mnie cmoknąć ludzie, którzy wmawiali mi, że poza organizacją czeka mnie tylko nieszczęście :)


Offline Safari

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Maj, 2018, 19:38 »
No to widzisz. To super 😊
To teraz musi byc tylko lepiej 😗
Powodzenia 😊
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Maj, 2018, 19:42 »
Pracę mam, pasję mam i to nie jedną, mieszkanie już też, wiec w zasadzie mogą mnie cmoknąć ludzie, którzy wmawiali mi, że poza organizacją czeka mnie tylko nieszczęście :)
A wierz mi, że szlag ich będzie trafiał, jak będą Ciebie widzieć szczęśliwą.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline 12345

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #27 dnia: 14 Maj, 2018, 19:43 »
No to widzisz. To super 😊
To teraz musi byc tylko lepiej 😗
Powodzenia 😊

Zostałam grzesznicą. Nie wiem czy będzie lepiej, ale na pewno będzie weselej. Chociaż nie powiem- ostatnie lata mojego życia w organizacji polegały na tym, że po prostu miałam ubaw. No cóż, skończyło się. Teraz tylko cierpieć i czekać na Armagedon.
A nie, przepraszam. Zapomniałam, że ja już światus :)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #28 dnia: 14 Maj, 2018, 20:04 »
Na koniec jeszcze dodam, że życie nie zawsze jest przyjemne, ale zdecydowanie łatwiej je przeżyć ze świadomością, że to MOJE decyzje.

  Witaj :)
I dobrze, że jest zróżnicowane,bo nie jest nudno.

Ja szczerze nie wyobrażam sobie życia w raju według TS, przecież to nudne jak flaki z olejem.  :-\ ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline 12345

Odp: Na dobry początek- dziękuję Wam :)
« Odpowiedź #29 dnia: 14 Maj, 2018, 20:18 »
  Witaj :)
I dobrze, że jest zróżnicowane,bo nie jest nudno.

Ja szczerze nie wyobrażam sobie życia w raju według TS, przecież to nudne jak flaki z olejem.  :-\ ;D

 Trzeba sobie urozmaicać. Przez ostatni rok robiłam takie postępy duchowe (specjalnie), że gratulacji, wywiadów i cudów nie było końca. I było mi bardzo przyjemnie oświadczyć, że wszystko co zwalali na szalonego duszka było dziełem mojej podłej, grzesznej natury. No, ale ja jestem złem- od zawsze mi to mówili  :D