Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa  (Przeczytany 19743 razy)

Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #60 dnia: 04 Marzec, 2018, 15:34 »
Gdzie, po śmierci, wybierają się niewierzący?  ;D
Patrz po wyżej. Nie gdzie się wybierają . Tylko gdzie naprawdę idą. Bo pobożne życzenie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
« Ostatnia zmiana: 04 Marzec, 2018, 15:37 wysłana przez Gremczak »


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #61 dnia: 04 Marzec, 2018, 15:46 »
Nie do nieba, ani do raju, bo trza by wierzyć w Boga.
Zostaje reinkarnacja - też jakaś wiara.
Albo do piachu i koniec.

Są inne możliwości, o których nie wiem? - pytam poważnie.
Ludzie różne możliwości sobie wymyślają.Więc nie ma ograniczeń na fantazję.


Offline greekNT

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #62 dnia: 04 Marzec, 2018, 16:18 »
Chyba przez boga jak mówią wierzący.Bo nie robię na chwałę bożą tylko dla siebie. ;D Najlepiej jak by odpowiedzi udzielił greekNT. Bo on takie hasła głosi.

Ja wierze w Boga , siłę sprawczą , inny świat który nas zrodził.
Pojmujemy może inaczej ten byt, ale negowanie materii w której żyjemy jest mocno filozoficzne, i więcej w tym przekory niż zdrowego rozsądku.
Posługując się takim rozumowaniem włączam swoje pogańskie sumienie , wyszkolone na judeochrystusowych wartościach 
i robię, cokolwiek co robię traktując to jako mój " z.....y obowiązek", nawet służbę.
Wiem, że miliony ludzi tak przed nami żyło,abyśmy teraz my byli w tym miejscu w którym jesteśmy. A jesteśmy o krok...
Dlatego w pierwszym przejawem stosowania tamtej myśli jest stosunek do drugiego człowieka poprzez to wyrażamy stosunek do Boga .
W sumie nie zmieni to i tak Bożego zamiaru, lecz dla nas ma to znaczenie, gdyż oddziałujemy na siebie i ponosimy tego rożne konsekwencje.


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #63 dnia: 04 Marzec, 2018, 16:37 »

W sumie nie zmieni to i tak Bożego zamiaru,
Zamiaru bożego? A któż ten zamiar wymyślił? Mojżesz, jakiś tam Mateusz czy inny człowiek?


Offline Światus

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #64 dnia: 04 Marzec, 2018, 16:39 »
Patrz po wyżej. Nie gdzie się wybierają . Tylko gdzie naprawdę idą. Bo pobożne życzenie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Teraz ty fantazjujesz.
Nie wiesz, gdzie naprawdę idą, więc dywagacje, czy będą tam jednakowo szczęśliwi nie ma sensu.
To trochę dziwne, że osoba niewierząca, spodziewa sie czegoś po śmierci...  :o
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #65 dnia: 04 Marzec, 2018, 16:43 »
Patrz po wyżej. Nie gdzie się wybierają . Tylko gdzie naprawdę idą. Bo pobożne życzenie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Teraz ty fantazjujesz.
Nie wiesz, gdzie naprawdę idą, więc dywagacje, czy będą tam jednakowo szczęśliwi nie ma sensu.
To trochę dziwne, że osoba niewierząca, spodziewa sie czegoś po śmierci...  :o
To nie zrozumiałeś pierwszej części wypowiedzi. Zobacz drugą.
Ludzie różne możliwości sobie wymyślają.Więc nie ma ograniczeń na fantazję.
To też weź pod uwagę.
« Ostatnia zmiana: 04 Marzec, 2018, 16:55 wysłana przez Gremczak »


Offline Światus

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #66 dnia: 04 Marzec, 2018, 17:36 »
Życzę ci, żebyś poszedł tam, gdzie ludzie idą naprawdę.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #67 dnia: 04 Marzec, 2018, 17:47 »
Życzę ci, żebyś poszedł tam, gdzie ludzie idą naprawdę.
Ty też nie daj się zwieść jakimś ludzkim fantazjom.


Offline greekNT

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #68 dnia: 04 Marzec, 2018, 18:22 »
Zamiaru bożego? A któż ten zamiar wymyślił? Mojżesz, jakiś tam Mateusz czy inny człowiek?

Stary testament jest bardzo dobrze poświadczony i jest najstarszym zachowanym archiwum a nowy to duża ilość spisanych dokumentów wybranych do kanonu w IV wieku, lecz precyzyjnie składa się z tym pierwszym.
Pozostaje teraz tylko wiara, ze opisane w pierwszym i drugim przypadku przymierza Boga z ludźmi są prawdą.


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #69 dnia: 04 Marzec, 2018, 18:33 »
Stary testament jest bardzo dobrze poświadczony i jest najstarszym zachowanym archiwum a nowy to duża ilość spisanych dokumentów wybranych do kanonu w IV wieku, lecz precyzyjnie składa się z tym pierwszym.
Pozostaje teraz tylko wiara, ze opisane w pierwszym i drugim przypadku przymierza Boga z ludźmi są prawdą.
Co takiego jest dobrze poświadczone?Że to co pisał Mojżesz czy inni to sam bóg kazał im to spisać? Co precyzyjnie się zgadza? Wiarę to pozostaw dla naiwnych. Weź pod uwagę inne księgi święte. Wyznawcy ich w taki sam sposób starają się przekonać innych i takich samych argumentów używają.Twierdzą .że sam bóg im się objawił i kazał to spisać Mówią podobnie do Ciebie, teraz wystarczy tylko w to wierzyć
« Ostatnia zmiana: 04 Marzec, 2018, 18:43 wysłana przez Gremczak »


Offline Bożydar

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #70 dnia: 04 Marzec, 2018, 19:01 »
Wygląda zatem, że wiara w cokolwiek czego nie możemy dotknąć językiem i zrobić zdjęcie jest jakaś naiwna. :)
Ja nie polizałem Mojżesza, Aleksandra wielkiego, Jezusa i Napoleona, tzn że nie istnieli, a papier przyjął wszystko.
Ewentualnie gliniane tabliczki. ;)
Ja wiem, że jest sporo przekłamań to tu to tam, ale jak czytam co niektórych to nie zazdroszczę tej pustki potrzeb duchowych wciskanej wierzącym. Osobiście wolałbym wierzyć w św krowę niż w ewolucję ślimaka do formy jaką przybrał mój -ponoć cudowny dla naukowców- mózg ludzki.
Btw. podobno naukowcy nie uznają niczego czego nie da się zmierzyć i policzyć ogarnąć. Tak więc jeśli do tej pory nie wiadomo jak powstają myśli w masie zwanej mózgiem tak też myśli nie istnieją. :) Nie istnieje to co napisałem, tym bardziej nie istnieje to co przeczytaliście w tej chwili i nie ważne, że to co napisałem robaczkami przetworzonymi przez kompa jest odbierane przez wszystkich czytelników jako to co chcę wyrazić. :D
Tak więc nie ma niczego i nie ma nic pewnego, a Bogi to wymysł ludzki. A nie! Przecież pochodzenie myśli nie jest udowodnione naukowo więc Bogów nie ma. Ale za to prawidłową jest myśl, że nie ma podstaw do wiary w cokolwiek - O! Taka myśl jest bardzo wiarygodna i obiecująca na czas trwania życia jak i po nim. :D

Kocham tego typu argumentację ;D Sam się ubawiłem swoim postem po pachy. :D


Offline Gremczak

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #71 dnia: 04 Marzec, 2018, 19:14 »
Wygląda zatem, że wiara w cokolwiek czego nie możemy dotknąć językiem i zrobić zdjęcie jest jakaś naiwna. :)
Ja nie polizałem Mojżesza, Aleksandra wielkiego, Jezusa i Napoleona, tzn że nie istnieli, a papier przyjął wszystko.
Ewentualnie gliniane tabliczki. ;)
Ja wiem, że jest sporo przekłamań to tu to tam, ale jak czytam co niektórych to nie zazdroszczę tej pustki potrzeb duchowych wciskanej wierzącym. Osobiście wolałbym wierzyć w św krowę niż w ewolucję ślimaka do formy jaką przybrał mój -ponoć cudowny dla naukowców- mózg ludzki.
Btw. podobno naukowcy nie uznają niczego czego nie da się zmierzyć i policzyć ogarnąć. Tak więc jeśli do tej pory nie wiadomo jak powstają myśli w masie zwanej mózgiem tak też myśli nie istnieją. :) Nie istnieje to co napisałem, tym bardziej nie istnieje to co przeczytaliście w tej chwili i nie ważne, że to co napisałem robaczkami przetworzonymi przez kompa jest odbierane przez wszystkich czytelników jako to co chcę wyrazić. :D
Tak więc nie ma niczego i nie ma nic pewnego, a Bogi to wymysł ludzki. A nie! Przecież pochodzenie myśli nie jest udowodnione naukowo więc Bogów nie ma. Ale za to prawidłową jest myśl, że nie ma podstaw do wiary w cokolwiek - O! Taka myśl jest bardzo wiarygodna i obiecująca na czas trwania życia jak i po nim. :D

Kocham tego typu argumentację ;D Sam się ubawiłem swoim postem po pachy. :D
Tylko w tym problem ,ze każdy używa takich samych argumentów . O swoim mówi ,że tylko jego jest to prawdziwe.że tylko jemu bóg jedyny i ten prawdziwy się objawił i kazał pewne słowa spisać.A przecież bóg ten jeden jedyny i prawdziwy nie może wymagać całkiem różnych rzeczy i mieć sprzeczny pogląd na tą samą sprawę.


Offline greekNT

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #72 dnia: 04 Marzec, 2018, 19:27 »
Co takiego jest dobrze poświadczone?Że to co pisał Mojżesz czy inni to sam bóg kazał im to spisać? Co precyzyjnie się zgadza? Wiarę to pozostaw dla naiwnych. Weź pod uwagę inne księgi święte. Wyznawcy ich w taki sam sposób starają się przekonać innych i takich samych argumentów używają.Twierdzą .że sam bóg im się objawił i kazał to spisać Mówią podobnie do Ciebie, teraz wystarczy tylko w to wierzyć

Napisałem pozostaje sprawą wiary, to tak jakbyś czekał na przystanku wierząc , że autobus przyjedzie zgodnie z rozkładem jazdy.

Proszę nie kojarzyć z datami i wyliczeniami CK itp.

 


Offline Bożydar

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #73 dnia: 04 Marzec, 2018, 19:37 »
Dlatego w myśl tego i słów Światusa życzmy sobie iść tam po śmierci gdzie pójdziemy naprawdę.
Twierdząc, że nie ma takiej prawdy twierdzimy, że mamy ją właśnie i tylko my. ;) Można bujać do woli.
Tylko mam wrażenie, że niewierzący nie za bardzo chcą przyznać, że po śmierci skończą jako
pokarm dla mieszkańców gleby i koniec wszystkiego.

Jeśli jest inne wyjaśnienie pośmiertnych dziejów niewierzących to ja poproszę.
Jeśli nie ma to nie różnimy się niczym od ślimaków i reszty zwierząt - do gleby i po ptokach. Cały dorobek istoty wyższej zjedzą czerwia.
Wiązanie wartości wyższej człowieka z takim samym losem zwierzęcia słabo przemawia do mnie,
dlatego nauki Chrystusa mają dla mnie więcej na+.

A jak ktoś lubi teorie o robieniu się samo z siebie skomlikowaności i ufoludkach to czemu nie. Może być nawet szczęśliwy z tym.
A jak chce to może wierzyć w inkarnację do formy drzewa. Gorzej jak takie drzewo trafi na fabrykę desek klozetowych, albo do kominka.
Wtedy to już kaplica.

Ostatnio miałem okazję rozmawiać z osobą zindoktrynowaną na tłumaczenie wschodu, że np. dziecko doznające gwałtu przez swego ojca
potrzebuje tego doświadczyć aby uzdrowić swój ród ileś pokoleń wstecz...  ::)  Takie kwiatki rosną teraz w miejscu, gdzie niegdyś mieszkał Bóg/ Jezus/ org - jaki by nie był świadkowski.
Dlatego to nie obojętne co zrobimy z pustką jaka powstaje po wyjściu z orga, bo można napakować sobie do głowy kupę i to bardzo śmierdzącą.

Uważam, że rozmowa jaka wynikła w tym wątku jest ciekawa, bo każdy wyraża swoje przemyślenia, a inni czytają, porównują. :)


Offline PoProstuJa

Odp: Pozytywy wyjścia z JW-ORGa
« Odpowiedź #74 dnia: 04 Marzec, 2018, 19:39 »
Kolejny pozytyw wyjścia z JW-ORGa.. nie odczuwam potrzeby uprawiania dysput biblijnych!  :) Nic nikomu nie muszę udowadniać.
Wierzysz w reinkarnację? - a wierz se! Wierzysz - nie wierzysz w cokolwiek - proszę bardzo! Nie ma problemu... nic mi do tego!

Owszem, warto czasem z mądrym pogadać o niektórych sprawach wiary - ale gdzie takiego znaleźć?!  ;D