Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda  (Przeczytany 59575 razy)

Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #195 dnia: 04 Maj, 2018, 11:27 »
Skoro WIELKA RZESZA jest już od czasów Rutherforda, to kiedy był WIELKI UCISK, przez który ta RZESZA żywo przeszła ?? ??? ??? ??? A może w WTS jest jak u Lewisa Carolla "O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra" - najpierw musisz poczęstować gości kawałkami placka, a dopiero później go pokroić ????? ;)
Wtedy nauczali, że wielki ucisk już trwał od 1914:  :)

Wielki ucisk świata, który Jezus przepowiedział jako widzialny znak końca tego starego świata i ustanowienia Królestwa Bożego, zaczął się w roku 1914 wraz z wybuchem pierwszej wojny światowej. Zgodnie z przepowiednią Jezusa od owej chwili aż po dzień dzisiejszy na porządku dziennym są głody, epidemie, trzęsienia ziemi, prześladowania i ucisk narodów w bezradności” (Radość dla wszystkiego ludu 1949 [ang. 1947] s. 28).

„Czy ty, czytelniku, dostrzegasz siebie w tej »wielkiej rzeszy«? Jeśli tak, to wiesz, że wspomniany powyżej »wielki ucisk« trwa od »początku boleści« w latach 1914-1918, przepowiedzianych przez Jezusa Chrystusa – »Baranka«, który przelał swą krew w ofierze złożonej Bogu na zmazanie »grzechu świata«. (Mat. 24:8; Jana 1:29) Koniec »boleści« ucisku jakie ogarnęły narody, należy jeszcze do przyszłości, gdyż będzie on oznaczał zupełne unicestwienie obecnego systemu rzeczy. Niemniej jednak »wielka rzesza« nie czeka na koniec owego »wielkiego ucisku«, aby dopiero wtedy pomyśleć o podjęciu służby Bożej” (Strażnica Nr 13, 1966 s. 8).

Stara nauka była zgodna od biedy z ich własną interpretacją, ale dzisiejsza wcale. :)
W latach 1969-1970 odrzucili powyższą naukę.


Offline Opatowianin

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #196 dnia: 04 Maj, 2018, 11:42 »
No tak, dziś nadal nauczają o "teraźniejszej" wielkiej rzeszy, ale za to o "przyszłym" wielkim ucisku... ;D ;D ;D

A zabetonowane owieczki (czytające ponoć regularnie Pismo Święte, w tym Apokalipsę) nie ośmielą się nawet nad tym zastanawiać... Mają jedną odpowiedź: W ORGU PRAWDA JEST I BASTA!!! :( :(
« Ostatnia zmiana: 04 Maj, 2018, 12:00 wysłana przez Opatowianin »


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #197 dnia: 04 Maj, 2018, 12:47 »
A ilu już zmarło tych drugich owiec, co miały wychodzić z wielkiego ucisku.
Nie wyszły, a zeszły z tego świata. :-\


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #198 dnia: 04 Maj, 2018, 15:33 »
moje trzy grosze:

Zanim Rutherford przekształcił demokratyczny system, jaki wprowadził Russell, w teokratyczny, zatarł on wszystkie ślady swego poprzednika i pozbył się jego wszystkich wiernych. W broszurze „ Dlaczego powinniśmy służyć Jehowie” wyjaśnił, że jest on kanałem przekaźnikowym Boga.
Teokracja dała mu władzę wydawania wszystkich decyzji dotyczących kierownictwa organizacją.

Zastanawiam się: Kto stał  za plecami sędziego...?, że był wszechwładnym ziemskiego padołu (Ww), uzurpując się również niebiańskim powołaniem, aby zasiąść po prawicy Boga....?  :o :o :o :

 


Offline CEGŁA

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #199 dnia: 04 Maj, 2018, 18:56 »
moje trzy grosze:

Zanim Rutherford przekształcił demokratyczny system, jaki wprowadził Russell, w teokratyczny, zatarł on wszystkie ślady swego poprzednika i pozbył się jego wszystkich wiernych. W broszurze „ Dlaczego powinniśmy służyć Jehowie” wyjaśnił, że jest on kanałem przekaźnikowym Boga.
Teokracja dała mu władzę wydawania wszystkich decyzji dotyczących kierownictwa organizacją.

Zastanawiam się: Kto stał  za plecami sędziego...?, że był wszechwładnym ziemskiego padołu (Ww), uzurpując się również niebiańskim powołaniem, aby zasiąść po prawicy Boga....?  :o :o :o :

Jak to kto, koledzy z klubu masońskiego. Taka znamienita postać musiała mieć plecy. Byle komu władzy nie oddają. Ciekawe, że o sobie i następcach mówili jako o "ustnikach Bożych", czyli że bezpośrednio przez nich przemawia Bóg.
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #200 dnia: 04 Maj, 2018, 19:23 »
W broszurze „ Dlaczego powinniśmy służyć Jehowie” wyjaśnił, że jest on kanałem przekaźnikowym Boga.
A ja nie znam tej wypowiedzi odniesionej do jednostki.
Nie znam też tytułu takiej broszury. :-\
A mam zwyczaj sprawdzać, zanim coś zacytuję.
« Ostatnia zmiana: 04 Maj, 2018, 19:40 wysłana przez Roszada »


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #201 dnia: 04 Maj, 2018, 19:39 »
A ja nie znam tej wypowiedzi odniesionej do jednostki.
Nie znam też tytułu takiej broszury. :-\

Jatiw-Roszada

Ową wypowiedź znalazłem: Robin de Ruiter, Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa, tłum. Zenon Marzec, Kraków 2007, ISBN 978-83-7519-018-2, s. 24
Jednak nie ma na str.24, żadnego odnośnika do tej broszury od autora  :) :)


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #202 dnia: 04 Maj, 2018, 19:43 »
Jatiw-Roszada

Ową wypowiedź znalazłem: Robin de Ruiter, Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa, tłum. Zenon Marzec, Kraków 2007, ISBN 978-83-7519-018-2, s. 24
Jednak nie ma na str.24, żadnego odnośnika do tej broszury od autora  :) :)
I to jest najgorsze, jak książka jest tłumaczona z języka hiszpańskiego, a nie z ang.
Czasem pewne broszury wychodzą w jednych językach, a w innych nie.
Czasem broszurami są przepisane ze Strażnic artykuły.
Tak też bywało w języku polskim.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #203 dnia: 04 Maj, 2018, 19:56 »

Jak to kto, koledzy z klubu masońskiego. Taka znamienita postać musiała mieć plecy. Byle komu władzy nie oddają. Ciekawe, że o sobie i następcach mówili jako o "ustnikach Bożych", czyli że bezpośrednio przez nich przemawia Bóg.
podkreślenie osobiście dodałem

Jatiw-CEGŁA
Też tak przypuszczałem  :) :)


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #204 dnia: 05 Maj, 2018, 16:19 »
Wracając do pochówku Rutherforda, to jest też informacja innego typu:

"Dzisiejszy właściciel Beth-Sarim, dr Ching, nabył tę działkę od Towarzystwa Strażnica w 1948 roku i osobiście mnie zapewnił, że zanim doszło do jej sprzedaży, Świadkowie Jehowy przetransportowali doczesne szczątki Rutherforda do Anglii" (Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa Robin de Ruiter, Kraków 2007, s. 28).


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #205 dnia: 05 Maj, 2018, 19:23 »
Tylko jaki były cel transportu Sędziego do Anglii?
Blisko jakiejś loży? ;D

A może dlatego, że udawali, że go pochowali kiedyś w Nowym Jorku i teraz nie było jak go przewozić z Bet Sarim (gdy sprzedawali) znów na cmentarz (wtedy zakopali pustą trumnę). Zapakowali go więc w kontener z literaturą i posłali do Londynu. :)

Może ktoś gdzieś czytał więcej o tym Londynie?
« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2018, 19:29 wysłana przez Roszada »


Offline Reskator

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #206 dnia: 05 Maj, 2018, 19:48 »
Tylko jaki były cel transportu Sędziego do Anglii?
Blisko jakiejś loży? ;D

A może dlatego, że udawali, że go pochowali kiedyś w Nowym Jorku i teraz nie było jak go przewozić z Bet Sarim (gdy sprzedawali) znów na cmentarz (wtedy zakopali pustą trumnę). Zapakowali go więc w kontener z literaturą i posłali do Londynu. :)

Może ktoś gdzieś czytał więcej o tym Londynie?
Ukryli jego pochówek by pozbyć się adoracji,całodobowych czuwań. ;)
Piszę sarkastycznie,ironicznie,satyrycznie.
Widać że gościa-prezydenta sędziego- się wstydzą
A jednocześnie dla tłuszczy  ślą pochwalne filmy typu: Faith in Action
« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2018, 19:56 wysłana przez Reskator »


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #207 dnia: 05 Maj, 2018, 19:55 »
Ukryli jego pochówek by pozbyć się adoracji,całodobowych czuwań. ;)
Piszę sarkastycznie,ironicznie,satyrycznie.
Wcale to nie sarkazm, bo przecież sam Sędzia jeździł w pielgrzymki do grobu Pastora co roku, a pogrzeb trwał 2 dni z modłami, śpiewami i przemówieniami:


   Po śmierci C. T. Russella (zm. 1916) Towarzystwo Strażnica co roku organizowało wizyty na cmentarzu połączone z „posługami ku uczczeniu jego pamięci”:

   „W poniedziałek trzydziestego pierwszego, kiedy to przypada rocznica przemiany Brata Russell’a do chwały, przyjaciele zgromadzili się po południu na cmentarzu, gdzie odbyto posługi ku uczczeniu jego pamięci, które trwały krótko z powodu nieprzyjaznego stanu powietrza. Zgromadzeni otrzymali mały upominek w postaci widoku gruntu i kamiennej piramidy na grobie. Chociaż ceremonie były krótkie jednak bardzo serdeczne i przywiodły na pamięć wiele wspomnień przeszłości oraz wiernej służby naszego umiłowanego Pastora. Chociaż wszyscy odczuwali jego brak, wszyscy radowali się jednak, że przeszedł do wiecznej nagrody, gdzie zawsze znajduje się z Panem” (Strażnica 01.01 1922 s. 3 [ang. 15.12 1921 s. 371]).

W 1922 r. zakończyli relacje z tego.


Offline Reskator

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #208 dnia: 05 Maj, 2018, 19:57 »
Ja pisałem o prezydencie (oszołomie) ,a nie Russellu.
Z Russella można wiele wynieść.
« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2018, 20:01 wysłana przez Reskator »


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-J.F.Rutherforda
« Odpowiedź #209 dnia: 05 Maj, 2018, 20:03 »
Ja pisałem o prezydencie (oszołomie) ,a nie Russellu.
Ale ja uzupełniam tym, co robił Sędzia.
Stara tradycja pogrzebowa trwała kilka lat, a nie zastosowano jej dla Sędziego.

Oto lakoniczna wzmianka:

„Jak w Betel przyjęto wiadomość o jego śmierci? (...) Podano tylko krótki komunikat. Nie było żadnych przemówień. Nikt nie wziął dnia wolnego z okazji żałoby. Przeciwnie, wróciliśmy do drukarni i pracowaliśmy ciężej niż kiedykolwiek” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 89).

Nic o pogrzebie. :-\