Drogi Nabonitcie, mówisz, że nie chciał byś stanąć przed takim wyborem. Dlaczego nosisz przy sobie oświadczenie woli ? Żeby w razie wypadku, Twojej nieświadomości i obszernego krwotoku ten wybór spadł na kogoś innego? Rodziców, żonę, lekarza ( uważam, że stawianie lekarza przed takim faktem może być dla niego ogromnym obciążeniem psychicznym ponieważ do końca życia może mieć świadomość, że nie zrobił wszystkiego by uratować Twoje życie, które chyba szanujesz bo tak nakazuje Bóg i Biblia) i ich sumienie?