Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Chrześcijański Świadek Jehowy  (Przeczytany 112693 razy)

Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #300 dnia: 23 Styczeń, 2018, 21:57 »
Biblia nigdzie nie uczy o raju na ziemi.

Towarzystwo Strażnica Ciebie oszukuje.

A Jezus próbuje mnie zmylić?
Nabonit


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #301 dnia: 23 Styczeń, 2018, 21:59 »
A Jezus próbuje mnie zmylić?

Jeśli Jezus z tobą gada to jest to schizofrenia.
Gdzie Jezus mówił o RAJU?


Tusia

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #302 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:02 »
A Jezus próbuje mnie zmylić?

Nie Jezus, tylko Strażnica. Nie nie pierwszy raz oszukuje. Ona robi to ciągle! Pismo Święte o fałszywych nauczycielach:

"Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu, tak samo jak pośród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, sprowadzając na siebie rychłą zgubę." (2 P 2, 1).


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #303 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:03 »
Jeśli Jezus z tobą gada to jest to schizofrenia.
Gdzie Jezus mówił o RAJU?

No to po raz kolejny zadam pytanie na które nikt nie odpowiedział.

Dlaczego mam się modlić:

"Przyjdź Królestwo Twoje" a nie zabierz mnie do królestwa Twojego.
oraz
"Bądź wola Twoja jak w niebie tak i na ziemi"

Jeśli nigdy na ziemi nie będzie życia wiecznego to dość przykre, że Bóg ma taką wolę bo ja bym wolał żyć wiecznie jednak na ziemi.
Nabonit


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #304 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:04 »
No to po raz kolejny zadam pytanie na które nikt nie odpowiedział.

Dlaczego mam się modlić:

"Przyjdź Królestwo Twoje" a nie zabierz mnie do królestwa Twojego.
oraz
"Bądź wola Twoja jak w niebie tak i na ziemi"

Jeśli nigdy na ziemi nie będzie życia wiecznego to dość przykre, że Bóg ma taką wolę bo ja bym wolał żyć wiecznie jednak na ziemi.

Się pytałem o RAJ a nie o KRÓLESTWO.


Offline gedeon

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #305 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:06 »

Nie rozumiem też tego, że mam pracować nad sobą? Czy to merytoryczny argument?


 

To zachęta abyś poczytał chociaż literaturę korporacji bo sami nie mogą się zdecydować gdzie ten "raj" ma być i nie jest to złośliwość.
Na tym forum znajdziesz odpowiedzi.
Pamiętaj też że największym wrogiem korporacji SJ są publikację i należy je tylko uważnie czytać.


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #306 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:06 »
Się pytałem o RAJ a nie o KRÓLESTWO.

Więc co będzie gdy Królestwo Boże przyjdzie?(na ziemię, bo nie ma nas zabrać)
i co będzie gdy wola Boża się będzie działa na ziemi?

To zachęta abyś poczytał chociaż literaturę korporacji bo sami nie mogą się zdecydować gdzie ten "raj" ma być i nie jest to złośliwość.
Na tym forum znajdziesz odpowiedzi.
Pamiętaj też że największym wrogiem korporacji SJ są publikację i należy je tylko uważnie czytać.

Odebrałem to inaczej ale teraz rozumiem co miałeś na myśli.
Nabonit


Offline Mała mi

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #307 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:08 »
Oczywiście, że Biblia uczy o raju na ziemi. Jezus Chrystus raczej by mnie nie próbował zmylić ani oszukać.

Po co kazał by mi się modlić "przyjdź Królestwo Twoje" jeśli miał by mnie do niego zabrać?
Po co Jezus kazał modlić się "bądź wola Twoja jak w niebie tak i na ziemi?
Po co

Nie rozumiem też tego, że mam pracować nad sobą? Czy to merytoryczny argument?


 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
hahaha merytoryczne są tylko twoje wypowiedzi i zgadzające się z tobą?


Offline gerontas

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #308 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:09 »
Oczywiście, że Biblia uczy o raju na ziemi. Jezus Chrystus raczej by mnie nie próbował zmylić ani oszukać.


Po co Jezus kazał modlić się "bądź wola Twoja jak w niebie tak i na ziemi?
Po co


Skupiasz się nad tym co przeczytałeś w strażnicy i nie widzisz tego co jest napisane w Biblii. Przeczytaj np Mat 7:21 - to w kwestii dziania się woli Bożej na ziemi.


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #309 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:11 »
hahaha merytoryczne są tylko twoje wypowiedzi i zgadzające się z tobą?

Nie. Jak już nie raz chwaliłem niektórych użytkowników tego forum chodzi mi o to aby nie obrażać się wzajemnie tylko argumentować coś. Jeśli ktoś mi pisze "idź do psychologa" to raczej nie jest to argument merytoryczny. Merytorycznie dyskutuje np. Sebastian lub Pan Stanisław Klocek choć są zdecydowanie innego zdania niż ja.
Nabonit


Offline CzarnySmok

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #310 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:12 »
1) Kochani, już jestem.

2) Dostrzegam ogrom negatywnych emocji w wielu wpisach. Nie chce nikogo denerwować ani wywoływać w nikim złości.
Nie rozumiem jednak dlaczego ktoś próbuje epitetami próbować argumentować swoje racje. Ja rozumiem, że jak napisaliście jest 35 na 1 ale ja nie obrażam nikogo z was kierując was do psychologów czy psychiatrów, nie wyzywam ani nie krytykuje za poglądy. Jestem ciekaw co z moderatorami tego forum ponieważ na pierwszy rzut oka widać, że część postów powinna być skasowana.

3) W tym tygodniu postaram opracować się dwa tematy:
Dlaczego Świadkowie Jehowy zmieniają swoje wyjaśnienia i czy oznacza to, że organizacja ta nie może cieszyć się uznaniem Bożym?

4) Jeśli chodzi o moje poglądy i nie zgadzanie się z naukami Niewolnika, to nie jest tak, że się z nimi niezgadzam. Są oczywiście nauki, które rozumiem być może inaczej niż reszta. Szczególnie kwestię pokolenia, ponieważ uważam, że jeśli ktoś kocha Boga oraz Jego wzniosłe zasady to nie potrzebuje daty aby Mu służyć. Moi Dziadkowie pamiętają rok 75 i zawsze powtarzają, że rok ten nie był dla nich istotny. Kochali Boga i kochają Go dalej.

5) Jeśli chodzi o kwestię zbawienia, to Świadkowie Jehowy, których ja znam(może wy znacie innych) nie uczą, że tylko oni przeżyją koniec tego systemu rzeczy. To Jezus zna serca ludzi i zdecyduje kto ma żyć.

Nabonicie Drogi (Słowo "kochany" tak jakoś do faceta... - wybacz, ale nie :) ),

1) Ja tam się cieszę się, że jesteś, bo dla mnie jesteś chyba jedynym (albo jednym z bardzo nielicznych) ŚJ z którym można w miarę normalnie pogadać. Generalnie Świadkowie coraz mniej chcą dyskutować, odsyłają do jw.org, milczą albo uciekają tak, że te chińskie kółeczka od chińskich wózków ze stojakami aż piszczą.
2) Asertywnie bronisz się przed atakami ad personam i dobrze - nie daj się :) Broń swojej godności i swojej osoby. O dogmaty będzie Ci już pewnie trudniej. :)
3) Tutaj plis bardzo sobie daruj. Jeśli już jesteś to bardziej dyskutuj, udowadniaj, mów o swoich przekonaniach, poglądach, ale plis bardzo raz jeszcze - nie serwuj nam papki a'la zebranie, nie potrzebujemy opracowań z nieistniejącej szkoły teo i materiałów reklamowo-propagandowych. Jeśli już masz misję, żeby kogoś przekonać to rozmawiaj Z ludźmi, a nie DO ludzi.
4) i 5) No aż ciśnie mi się na usta pytanie: To po co jesteś ŚJ skoro Jezus zna serca i dostąpimy takiej samej nagrody? Jesteś po ekonomii, więc odpowiedz proszę na pytanie: Jakie jest uzasadnienie biznesowe, żeby wstawać rano, tyrać po 8h, starać się i poświęcasz czas, skoro ktoś kto nie pracuje dostanie dokładnie taką samą wypłatę bez kosztów? Summa summarum wyjdzie na tym lepiej niż Ty.
6) Mam jedno pytanie do Ciebie, nie chodzi mi o formułki, o zasady, o klimat Twojego zboru itp. itd. Pytam: Czy przy najbliższej okazji powiesz swojej Rodzinie/przyjaciołom (ukłon za pisanie Wielką Literą - rzadkie to i miłe - przynajmniej dla mnie), że prowadzisz budujące rozmowy, wymieniasz się doświadczeniami, przekonujesz ludzi na Forum o SJ? Czy powiesz, że Twój nick to Nabonit i że również ich zapraszasz, żeby z nami sobie popisali? Czy zachęciłbyś do tego zbór podczas punktu i wskazałbyś w czasach kryzysu obojętności niewielki odsetek osób, które chcą rozmawiać na tematy duchowe?
« Ostatnia zmiana: 23 Styczeń, 2018, 22:14 wysłana przez CzarnySmok »


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #311 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:15 »
Więc co będzie gdy Królestwo Boże przyjdzie?(na ziemię, bo nie ma nas zabrać)
i co będzie gdy wola Boża się będzie działa na ziemi?


Nie wiem. Ty mi pokaż w Biblii.
Ale chyba nie powiesz mi że królestwo=raj, bo Adam z Ewą wg WTSu nie żyli w królestwie, nie?


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #312 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:19 »
Nabonicie Drogi (Słowo "kochany" tak jakoś do faceta... - wybacz, ale nie :) ),

1) Ja tam się cieszę się, że jesteś, bo dla mnie jesteś chyba jedynym (albo jednym z bardzo nielicznych) ŚJ z którym można w miarę normalnie pogadać. Generalnie Świadkowie coraz mniej chcą dyskutować, odsyłają do jw.org, milczą albo uciekają tak, że te chińskie kółeczka od chińskich wózków ze stojakami aż piszczą.
2) Asertywnie bronisz się przed atakami ad personam i dobrze - nie daj się :) Broń swojej godności i swojej osoby. O dogmaty będzie Ci już pewnie trudniej. :)
3) Tutaj plis bardzo sobie daruj. Jeśli już jesteś to bardziej dyskutuj, udowadniaj, mów o swoich przekonaniach, poglądach, ale plis bardzo raz jeszcze - nie serwuj nam papki a'la zebranie, nie potrzebujemy opracowań z nieistniejącej szkoły teo i materiałów reklamowo-propagandowych. Jeśli już masz misję, żeby kogoś przekonać to rozmawiaj Z ludźmi, a nie DO ludzi.
4) i 5) No aż ciśnie mi się na usta pytanie: To po co jesteś ŚJ skoro Jezus zna serca i dostąpimy takiej samej nagrody? Jesteś po ekonomii, więc odpowiedz proszę na pytanie: Jakie jest uzasadnienie biznesowe, żeby wstawać rano, tyrać po 8h, starać się i poświęcasz czas, skoro ktoś kto nie pracuje dostanie dokładnie taką samą wypłatę bez kosztów? Suma summarum wyjdzie na tym lepiej niż Ty.
6) Mam jedno pytanie do Ciebie, nie chodzi mi o formułki, o zasady, o klimat Twojego zboru itp. itd. Nie jest to też żadna aluzja ani sugestia. Pytam: Czy przy najbliższej okazji powiesz swojej Rodzinie/przyjaciołom (ukłon za pisanie Wielką Literą - rzadkie to i miłe - przynajmniej dla mnie), że prowadzisz budujące rozmowy, wymieniasz się doświadczeniami, przekonujesz ludzi na Forum o SJ? Czy powiesz, że Twój nick to Nabonit i że również ich zapraszasz, żeby z nami sobie popisali? Czy zachęciłbyś do tego zbór podczas punktu i wskazałbyś w czasach kryzysu obojętności niewielki odsetek osób, które chcą rozmawiać na tematy duchowe?

Dobrze Drogi CzarnySmoku  :D

Zauważyłem dwa pytania w sumie?
Dlaczego jestem Świadkiem Jehowy?
Ponieważ w moim życiu od zawsze dostrzegam pomoc Bożą. Świadkowie Jehowy zachęcają mnie do wielu dobrych rzeczy. Rozumiem, że można nie zgadzać się z częścią dogmatów przedstawianych przez Świadków Jehowy. Każdy ma wolną wolę i wierzy w co chce. Natomiast towarzystwo ze zboru daje dużą pomoc (przynajmniej mi) w trzymaniu się zasad Bożych a te uważam za kluczowe jeśli chodzi o wybawienie. Wierzę, że każdy człowiek ma szansę zostać uznany za godnego jeśli będzie trzymał się w życiu zasad Bożych.
Czy poinformuję swoich znajomych o tym, że tutaj piszę?
Nie. Mam 23 lata i nie muszę się tłumaczyć z tego co robię. Nie widzę takiej potrzeby.

Aaaa jeśli chodzi o ekonomię to oczywiście, zgodnie z przypowieścią Jezusa, niektórzy będą pracowali mniej, inni więcej a zapłata jest uczciwa i ta sama. Myślę, że Bóg zna człowieka każdego z osobna i wie ile dana jednostka może mu dać.


Nie wiem. Ty mi pokaż w Biblii.
Ale chyba nie powiesz mi że królestwo=raj, bo Adam z Ewą wg WTSu nie żyli w królestwie, nie?

Wierzę, że gdy zgodnie z modlitwa przyjdzie królestwo to będę mógł żyć wiecznie na ziemi. Wierzę też, że wola Boża kiedy będzie się działa na ziemi to też będę żył wiecznie. I będę doskonały, jeśli tylko Bóg i Jego syn Jezus uznają mnie za godnego życia.
« Ostatnia zmiana: 23 Styczeń, 2018, 22:21 wysłana przez Nabonit »
Nabonit


Offline sawaszi

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #313 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:23 »
Wszczynacie niepotrzebne spory doktrynalne - 'jak byście Boga za nogi złapali' i wiedzieli wszystko  ::)
Troszkę pokory - przydałoby się (wszystkim)  :)


Offline CzarnySmok

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #314 dnia: 23 Styczeń, 2018, 22:30 »
Dobrze Drogi CzarnySmoku  :D

Zauważyłem dwa pytania w sumie?
Dlaczego jestem Świadkiem Jehowy?
Ponieważ w moim życiu od zawsze dostrzegam pomoc Bożą. Świadkowie Jehowy zachęcają mnie do wielu dobrych rzeczy. Rozumiem, że można nie zgadzać się z częścią dogmatów przedstawianych przez Świadków Jehowy. Każdy ma wolną wolę i wierzy w co chce. Natomiast towarzystwo ze zboru daje dużą pomoc (przynajmniej mi) w trzymaniu się zasad Bożych a te uważam za kluczowe jeśli chodzi o wybawienie. Wierzę, że każdy człowiek ma szansę zostać uznany za godnego jeśli będzie trzymał się w życiu zasad Bożych.
Czy poinformuję swoich znajomych o tym, że tutaj piszę?
Nie. Mam 23 lata i nie muszę się tłumaczyć z tego co robię. Nie widzę takiej potrzeby.

Aaaa jeśli chodzi o ekonomię to oczywiście, zgodnie z przypowieścią Jezusa, niektórzy będą pracowali mniej, inni więcej a zapłata jest uczciwa i ta sama. Myślę, że Bóg zna człowieka każdego z osobna i wie ile dana jednostka może mu dać.

Doprecyzuję:
1) To dlaczego jesteś SJ to już wiemy i to mniej mnie interesuje. Pytałem: po co JA, ktoś inny, Twoi rozmówcy, zainteresowani mają zostać ŚJ, skoro I TAK nagroda i szansa na nagrodę jest TAKA SAMA dla wszystkich? PO CO ponosić koszty (głoszenie, zebrania, zgromadzenia, tablety, nowe wdzianka na zgromadzenia, masturbacja lewą ręka do 40. roku życia, bo w najbliższym otoczeniu najlepszą kandydatką do chodzenia jest ciocia Stasia, która jeździ na wózku, słuchanie o szkodliwości wykształcenia, kariery i pieniędzy, oglądanie filmików gdzie chleb smaruje się gównopodobną mazią przez pana z sygnetem i zegarkiem wartym auto z salonu itp. itd.) skoro zapłata będzie taka sama?
2) Hola, hola - ale dlaczego 'tłumaczyć'? Czujesz, że robisz coś nie tak? Że ktoś mógłby nie zrozumieć? Nabonit - dlaczego 'tłumaczyć'? Przecież tutaj mówisz o Organizacji, docierasz do ludzi, czynisz dobrze, nie ukrywasz swoich poglądów! Przecież to powód do radości, że wykorzystujesz wszelką sposobność do rozmów. I założę się, że przez 50h wystane przy stojaku nie masz takiego zainteresowania i chęci do rozmowy jak przez parę spędzone tutaj. Wobec tego - dlaczego nie miałbyś się podzielić taką radością? Czy jest coś co Cię blokuje?
« Ostatnia zmiana: 23 Styczeń, 2018, 23:17 wysłana przez CzarnySmok »