Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Chrześcijański Świadek Jehowy  (Przeczytany 119734 razy)

Offline Światus

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #180 dnia: 20 Styczeń, 2018, 15:17 »
Jeśli wszystkie religie maja problem z pedofilia, jeśli wszystkie religie zmieniaja nauki to dlaczego być SJ? Przecież nie różnią się niczym, najczystsza i najświętszej organizacja jest taka sama jak inne.... Może lepiej być mormonem, są bardziej uczciwi od swiadkow?

Mt 25:34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".

Nie widzę tu wzmianki; "Świadkowie Jehowy wchodzą bez kolejki".
W ogóle nie widzę wzmianki o przynależności do jakiejś grupy wyznaniowej.

Czy śJ uważają, ze ostatni werset odnosi się do "namaszczonych"?
Jeśli wszyscy jesteśmy przybranymi dziećmi Bożymi", to wszyscy jesteśmy "braćmi Jezusa".
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #181 dnia: 20 Styczeń, 2018, 15:53 »
Jeśli wszyscy jesteśmy przybranymi dziećmi Bożymi", to wszyscy jesteśmy "braćmi Jezusa".

Nie wszyscy. Wg SJ "drugie owce" są przybranymi dziećmi boga. Nie wiem, adoptowane? Z okna życia? Nieślubne?


Offline Dianne

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #182 dnia: 20 Styczeń, 2018, 17:31 »
Gorzej. Wykluczone.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline Bożydar

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #183 dnia: 21 Styczeń, 2018, 00:55 »
Witaj Nabonit.
Jestem średnio czynnym ŚJ więc jesteśmy braćmi i podoba mi się twoja wola walki w słusznej sprawie.
Ja bym chciał poruszyć jedną sprawę, która może i tobie wydała się bardzo zawiła. Otóż...

1. Niewolnik pisze w strażnicy do studium, że nie jest natchniony przez Boga, ale jest kierowany duchem świętym.
Pytanie jakie nasuwa mi się to czy można być jednocześnie pod kierownictwem ducha świętego jaki jest czynną mocą bożą wg CK bezpośrednio władanym przez samego Boga? Ck uważa, że mówi Abba ojcze jednocześnie uznając się za kogoś nie natchnionego przez ojca. Skąd to rozdzielenie? Wspieranie przez aniołów zostawię.

2. Moje kluczowe pytanie wiążące się z wcześniejszym. CZY DUCH ŚW SIĘ MYLI? Dlaczego jeśli ww stwierdzenie CK mówi, że są kierowani DŚ to co jest grane, że owy DŚ podawał przez grubo ponad 100 lat informacje godne nazwania BŁEDEM. Bądźmy szczerzy to nie żadne światło jeśli nie okazało się prawdą. I co jeśli wszystko wskazuje na to, że ktoś przypisuje sobie kierownictwo DŚ jednocześnie co dekadę wypuszcza materiały wprowadzające ludzi na całej ziemi w błąd?

3. Czy nie jest to grzech przeciwko owemu DŚ, a takiż grzech wg słów Chrystusa nie będzie wybaczony? Jaką sławą CK okrywa DŚ przez taki "zwroty akcji" nazwane "nowym zrozumieniem" i "nowym światłem" pod kierownictwem DŚ? Czy  Chrystus nie powiedział wyraźnie, że DŚ wprowadzi jego uczniów we wszystko jak należy i pojmą sprawy jak należy i będzie to w bardzo właściwym momencie? Czy CK nie okazuje braku pokory i cierpliwości w tym obszarze dbania o współsługujących swemu Panu? Czy wykluczanie za nie uznanie nieomylności (na daną chwilę do następnego razu ;) swoich współsług nie jest biciem, za które Pan wtrąci owego niewolnika na zewnątrz i będą zgrzytali zębami?

4. Czy zapoznałeś się ze wszystkimi listami (tajnymi dla sług pomocniczych), które nakazują starszym bardzo konkretnie postępować w konkretnych sytuacjach? Czy przeczytałeś książkę "Kryzys sumienia" opisującą historię powstania wielu doktryn ŚJ, "ulepszeń" organizacyjnych i procedur wykluczania za brak potakiwania na ciągle zmieniające się kolory świateł sygnalizacji organizacyjnej na drodze do Jehowy? Czy wiesz, że wykluczanie i to jak Ty teraz osobiście traktujesz wykluczonych, samodzielnie odłączonych ŚJ jest bezpośrednim efektem prywatnych uprzedzeń CK do osoby R. Franza?

Do niedawna - podobnie jak Ty - nie wiedziałem prawie nic o prawdziwej historii naszej organizacji. Kiedyś jak ktoś mi napomknął, że Rutherford był alkoholikiem postanowiłem poszperać o tym w sieci i okazało się, że było coś takiego jak Beth Sarim, przemyt alkoholu z Kanady dla "łagodnego Sędziego" i że posiadał 2 Cadillac'i w czasie kiedy sam Alfonso Capone (król nielegalnego alkoholu) miał jednego takiego. Było też wiele innych kwitków, które sprawiły, że zacząłem się drapać po głowie i zastanawiać czy ktoś przypadkiem nie wyciera sobie buzi Jehową, DŚ, namaszczeniem i potrzebą podporządkowania. Przykład chęci zmian polityki pedofilskiej opisuje najlepiej życiorys naszej siostry Barbary Anderson - polecam, bo poruszający, zwłaszcza wielkie serce Teda Jaracza straszącego ofiary pedofilów wykluczeniem za mówienie głośno o problemie.

Może wartałoby żebyś najpierw poczytał te informacje zanim zaczniesz prostować ścieżki innych. Nie piszę po złości, ale widzę, że nie odpowiedziałeś moim poprzednikom na ani jedno pytanie tak jak wypada. Siłą rzeczy wypadasz bardzo podobnie jak brat Jackson na przesłuchaniu Australijskiej komisji - niemal nie na temat, a jak już to przykładami niczym nie związanymi z pytaniem i bardzo na okrążkę byle nie odpowiedzieć wprost.
Wydaje mi się, że sam się nie spodziewałeś jak wielu spraw nie masz ułożonych i jak wielu my szeregowi ŚJ nie wiemy i nie mamy prawa wiedzieć. Mimo wszystko lubię twój zapał i chęć szukania dialogu. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej. Pozdrawiam serdecznie bratku. :)


Offline Proctor

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #184 dnia: 21 Styczeń, 2018, 01:39 »
Aktywny jest. :)
Najgorzej jak powracający Jezus zastanie go na odstępczym forum. ;D
Odpuść proszę.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #185 dnia: 21 Styczeń, 2018, 05:30 »
Witaj Nabonit.
Jestem średnio czynnym ŚJ więc jesteśmy braćmi i podoba mi się twoja wola walki w słusznej sprawie.
Ja bym chciał poruszyć jedną sprawę, która może i tobie wydała się bardzo zawiła. Otóż...

1.  Niewolnikpisze w strażnicy do studium, że nie jest natchniony przez Boga, ale jest kierowany duchem świętym.
Pytanie jakie nasuwa mi się to czy można być jednocześnie pod kierownictwem ducha świętego jaki jest czynną mocą bożą wg CK bezpośrednio władanym przez samego Boga? Ck uważa, że mówi Abba ojcze jednocześnie uznając się za kogoś nie natchnionego przez ojca. Skąd to rozdzielenie? Wspieranie przez aniołów zostawię.

2. Moje kluczowe pytanie wiążące się z wcześniejszym. CZY DUCH ŚW SIĘ MYLI? Dlaczego jeśli ww stwierdzenie CK mówi, że są kierowani DŚ to co jest grane, że owy DŚ podawał przez grubo ponad 100 lat informacje godne nazwania BŁEDEM. Bądźmy szczerzy to nie żadne światło jeśli nie okazało się prawdą. I co jeśli wszystko wskazuje na to, że ktoś przypisuje sobie kierownictwo DŚ jednocześnie co dekadę wypuszcza materiały wprowadzające ludzi na całej ziemi w błąd?

3. Czy nie jest to grzech przeciwko owemu DŚ, a takiż grzech wg słów Chrystusa nie będzie wybaczony? Jaką sławą CK okrywa DŚ przez taki "zwroty akcji" nazwane "nowym zrozumieniem" i "nowym światłem" pod kierownictwem DŚ? Czy  Chrystus nie powiedział wyraźnie, że DŚ wprowadzi jego uczniów we wszystko jak należy i pojmą sprawy jak należy i będzie to w bardzo właściwym momencie? Czy CK nie okazuje braku pokory i cierpliwości w tym obszarze dbania o współsługujących swemu Panu? Czy wykluczanie za nie uznanie nieomylności (na daną chwilę do następnego razu ;) swoich współsług nie jest biciem, za które Pan wtrąci owego niewolnika na zewnątrz i będą zgrzytali zębami?

4. Czy zapoznałeś się ze wszystkimi listami (tajnymi dla sług pomocniczych), które nakazują starszym bardzo konkretnie postępować w konkretnych sytuacjach? Czy przeczytałeś książkę "Kryzys sumienia" opisującą historię powstania wielu doktryn ŚJ, "ulepszeń" organizacyjnych i procedur wykluczania za brak potakiwania na ciągle zmieniające się kolory świateł sygnalizacji organizacyjnej na drodze do Jehowy? Czy wiesz, że wykluczanie i to jak Ty teraz osobiście traktujesz wykluczonych, samodzielnie odłączonych ŚJ jest bezpośrednim efektem prywatnych uprzedzeń CK do osoby R. Franza?

Do niedawna - podobnie jak Ty - nie wiedziałem prawie nic o prawdziwej historii naszej organizacji. Kiedyś jak ktoś mi napomknął, że Rutherford był alkoholikiem postanowiłem poszperać o tym w sieci i okazało się, że było coś takiego jak Beth Sarim, przemyt alkoholu z Kanady dla "łagodnego Sędziego" i że posiadał 2 Cadillac'i w czasie kiedy sam Alfonso Capone (król nielegalnego alkoholu) miał jednego takiego. Było też wiele innych kwitków, które sprawiły, że zacząłem się drapać po głowie i zastanawiać czy ktoś przypadkiem nie wyciera sobie buzi Jehową, DŚ, namaszczeniem i potrzebą podporządkowania. Przykład chęci zmian polityki pedofilskiej opisuje najlepiej życiorys naszej siostry Barbary Anderson -polecam, bo poruszający, zwłaszcza wielkie serce Teda Jaracza straszącego ofiary pedofilów wykluczeniem za mówienie głośno o problemie.

Może wartałoby żebyś najpierw poczytał te informacje zanim zaczniesz prostować ścieżki innych. Nie piszę po złości, ale widzę, że nie odpowiedziałeś moim poprzednikom na ani jedno pytanie tak jak wypada. Siłą rzeczy wypadasz bardzo podobnie jak brat Jackson na przesłuchaniu Australijskiej komisji - niemal nie na temat, a jak już to przykładami niczym nie związanymi z pytaniem i bardzo na okrążkę byle nie odpowiedzieć wprost.
Wydaje mi się, że sam się nie spodziewałeś jak wielu spraw nie masz ułożonych i jak wielu my szeregowi ŚJ nie wiemy i nie mamy prawa wiedzieć. Mimo wszystko lubię twój zapał i chęć szukania dialogu. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej. Pozdrawiam serdecznie bratku. :)

Podkreślone dodane, myślę że, Moderator nie przyklei się do zabarwienia czerwienią dwóch BARDZO ważnych pozycji.

Pod całym twym wpisem podpisuję się oburącz.
Powtórzę się, dlaczego tyle mącenia, odpowiedź jest aż nadto oczywista, drugi człon imienia Bożego Je- howah konkretnie do tego nawiązuje: mącić, burzyć. Społeczeństwu nie ma przyświecać chwalebna 'Dobra Nowina o Chrystusie, który jest obrazem Boga.'

Dobra Nowina o Chrystusie, nie miks o cielcu kierowniczym, który raz mówi że nie jest natchniony przez Boga, a za chwilę w tym samym zdaniu napiszą że Duch Święty ich prowadzi, (czy czytający takie stwierdzenia nie ma prawa sfiksować?) bożku ogra, przepraszam orga (kupiłem), w zborze wszędzie wszystko załatwia ich kolega od bilarda, Je howah to, Je howah tamto, to aż w uszach drze, ten brak szacunku, bądź co bądź dla ich Boga.
Pozdrawiam
Nemo: Moderator "przykleił się", bo nie respektujesz tego że czerwony kolor jest zarezerwowany dla administracji. Pkt 11 reg.
 
« Ostatnia zmiana: 21 Styczeń, 2018, 10:58 wysłana przez Nemo »


Offline pies berneński

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #186 dnia: 21 Styczeń, 2018, 07:21 »
Jestem średnio czynnym ŚJ
Jeśli tak było od początku to jesteś  w dobrej sytuacji.Nikogo raczej nie będzie ziębić czy parzyć obecny stan duchowy.
Odejdziesz cicho bo tak chcesz.
Bardziej przerąbane mają ci z awangardy zboru.Świadomość która ich prowadzi według wts do gorączki duchowej jest szybko dostrzegana przez zbór.W Tej sytuacji nie da się spokojnie zejść z widzenia radaru.Próby wyjaśnienia takiego stanu przypominają rozmowę z głuchym od urodzenia o muzyce.Sytuacja jest na tyle nie komfortowa,że w końcu można zostać zaliczonym do zwłok.I w imię czego,że ktoś sobie ubzdurał,że jest kierowany duchem chociaż nie jest natchniony i popełnia błędy doktrynalne?

Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #187 dnia: 21 Styczeń, 2018, 09:57 »
 No i gdzie nam sie zapodzial ten Chrzescijanski  Nabonit ???
 A tak chcial nas na dobra droge sprowadzic... :'(


Offline Villa Ella

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #188 dnia: 21 Styczeń, 2018, 10:59 »
No i gdzie nam sie zapodzial ten Chrzescijanski  Nabonit ???
 A tak chcial nas na dobra droge sprowadzic... :'(
Na zebraniu jest... Pobiera pokarm duchowy... Potem takim odgrzewanym nas nakarmi...
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Asturia

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #189 dnia: 21 Styczeń, 2018, 11:04 »
No i gdzie nam sie zapodzial ten Chrzescijanski  Nabonit ???
 A tak chcial nas na dobra droge sprowadzic... :'(

przegrzany procesor, nie wytrzymał pod napływem odstępczych informacji  ;D
« Ostatnia zmiana: 21 Styczeń, 2018, 11:33 wysłana przez Asturia »


Offline Bożydar

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #190 dnia: 21 Styczeń, 2018, 12:51 »
Jeśli nie blefował o swoim wieku, pochodzeniu, wykształceniu i podawał miejscowości bliskie lub wręcz swoje to czyściciele z Nadarzyna łatwo go namierzą po kilku telefonach do zborów po okolicy. A może już jest na dywaniku i otrzymuje pomoc w wydaniu jakiego się nie spodziewał - komitet kapturowy.  ;)
Miejmy nadzieję, że dobrze się zabezpieczył i nie mówił serio o swoich danych.  8-)


Offline Villa Ella

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #191 dnia: 21 Styczeń, 2018, 13:40 »
To nie jest żaden Świadek Jehowy, tak naprawdę. Czytaliście, co on sądzi na temat krwi?! Pisał, że nie jestpewien, czy w sytuacji zagrożenia życia, by jej nie przyjął. Rozumiem, olewanie CK w różnych kwestiach, ale to podstawowy dogmat tej sekty. Chłopak odpowiedział szczerze, to się chwali, ale niestety go demaskuje. Zwłaszcza, że w innym poście pisał jakimi błogosławieństwami Jehowa go obdarza i że warto mieć do niego zaufanie. Powinien szczerze,  bez zastanowienia odpowiedzieć, że nie przyjmie krwi, ufając, że jeżeli Jehowa ma taki plan, to go wyratuje, a w najgorszym przypadku w nowym systemie wskrzesi z martwych. A on pisze, że krwi się brzydzi. Ja, brzydzę się pijawek, ale, gdyby mi powiedziano, że uratują mi życie, to zamknęłabym oczy i kazała je sobie przystawić. Ba, nawet zjadłabym żywcem. Transfuzja krwi, to podstawa. Moją babcię, wykluczono za jej przyjęcie, w wieku 93 lat. Po 40 latach w orgu. A jestem na 99%pewna, że nie zrobiła tego świadomie, bo miała zaawansowaną demencję, nie rozpoznała nawet mojej mamy, a swojej jedynej córki. Śmierci się nie bała jakoś specjalnie. 10 lat wcześniej spisała testament, pozałatwiała wszystko w razie wu, żeby nie robić kłopotu rodzinie. Wiedziała, że ma raka i raczej nie pożyje długo.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Bożydar

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #192 dnia: 21 Styczeń, 2018, 13:58 »
Obrzydzenie krwi jest u wielu ludzi i nie tylko ŚJ. Ja obecnie nie miałbym oporów przyjąć transfuzji krwi, ale mam jakieś dziwne obrzydzenie do niej na punkcie spożywania przez ludzi. Wiem doskonale jak działa programowanie od dziecka i stąd tak ma każdy ŚJ.
Sam fakt, że brat Nabonit ma jakieś swoje "odchyłki" interpretacji odbiegające od tego co nakazuje na zmianę CK, świadczy o niecałkowitym podporządkowaniu chłopaka. I ta właśnie pewność siebie połączona z gorliwością o prawdę popchnęła go do wdepnięcia w nasze "żmijowisko". Może realia przerosły jego przerobowe moce pojmowania, bo nie oszukujmy się... jak się wychodzi z ciemności do światła to nie jest przyjemnie.


Offline Szarańcza

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #193 dnia: 21 Styczeń, 2018, 14:17 »
Co innego czytać a co innego udzielać się. Konieczność odpowiadania powoduje, że musisz się głębiej zastanowić co i jak chcesz przekazać. Wtedy okazuje się, że wcale nie masz tych poglądów tak dobrze uporządkowanych a Twoja argumentacja nawet dla Ciebie zaczyna być niewystarczająca. A wtedy albo uciekasz albo musisz przyznać rację oponentom.

Oby nasz Nabonit nieco ochłonął i powrócił. Liczę na to, że nie jest tchórzem, bo chętnie bym z nim jeszcze podyskutowała.


Offline chmura

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #194 dnia: 21 Styczeń, 2018, 14:23 »
Mam nadzieję ze jest nieobecny na forum bo wciągnęła go lektura KRYZYSU SUMIENIA
Nareszcie żyję :)