Eeech o tych żonach i kochankach Jezusa to też rozpisywali się.
A jeden tekst jest o całej gromadce babeczek:
„(...)były też pewne niewiasty, uleczone od niegodziwych duchów i chorób —
Maria zwana Magdaleną, z której wyszło siedem demonów, i J
oanna, żona Chuzy, rządcy Heroda, i Zuzanna oraz wiele innych niewiast, które im usługiwały ze swego mienia.” (Łk 8:2, 3)
A to że Jan na jakimś obrazie, to była kobieta .
A inni wręcz odwrotnie, że jako Żyd kobiet nie tolerował.
Że to gorszy sort jak Syrofenicjance pokazał.