Drodzy,
zaczynam nowy wątek, bo nie znalazłem takiego tematu. A jeśli temat jest już poruszony, a ja nie znalazłem, to sorry. NIech moderator przeniesie post w odpowiednie miejsce.
A teraz do rzeczy.
Świadkowie uznają obecny kanon biblijny i uznają go za natchnione Słowo Boże i kropka. Oczywiście czasem TS powoływało się na księgi wg nich niekanoniczne, ale zaznaczało, że traktuje je tylko jako źródło wiedzy historycznej. I zawsze było to sześć ksiąg, które są np. w Biblii Tysiąclecia dodatkowo.
Oczywiście gdy mówimy o Prawdzie przez wielkie P, to ŚJ w ich mniemaniu (nie dyskutujemy teraz o szczegółach) opierają się tylko i wyłącznie na Biblii. Gdy poczytamy w literaturze ŚJ o I wieku n.e. to znajdziemy informacje, że pod koniec pierwszego stulecia przyszło wielkie odstępstwo. Powołują się przy tym na słowa Jana napisane pod koniec jego życia, że odstępstwo to już działa.
To był wstęp podający kontekst tego wątku.
A teraz temat główny...
Wiemy z historii, że obecne ewangelie nie były jedynymi. Niektórzy znawcy mówią, że było ich około 30. Ostateczny kanon biblijny ukształtowany został dopiero w IV n.e. Księgi, czy ewangelie, które nie weszły w skład oficjalnego kanonu, były później traktowane jako odstępcze i heretyckie. Stąd wniosek, że ostateczny kanon został ustanowiony przez już odstępczych chrześcijan, gdzie po prawdziwych naukach Jezusa nie zostało śladu
Wszystko to prowadzi do wniosku, że ŚJ są niekonsekwentni
Opierają się na Biblii skompletowanej przez odstępców (takich jak my notabene
)
Będąc w zborze w życiu nie słyszałem np. o Ewangelii Filipa, a przecież dziś wiemy ze 100% pewnością, ze taka była.
No i jeszcze na koniec mała dygresja. Miałem niedawno okazję być w Qumran, tam gdzie znaleziono słynne zwoje znad Morza Martwego. Ciekawe, że mało można znaleźć na temat tych zwojów i ich treści w publikacjach ŚJ. Chyba, że coś się zmieniło, bo od kilkunastu lat nie sięgam po literaturę TW.
Zapraszam do kulturalnej dyskusji