Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami  (Przeczytany 12716 razy)

Offline Sebastian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #30 dnia: 25 Październik, 2017, 14:39 »
Ale Tuska i rodzin watykańskich nie mieszaj w to.
Nie bardzo rozumiem co Tusk ma wspólnego z heretykami.

O ile mi wiadomo, Tusk żadnych herezji nie szerzył, itd.

Jedyne co można mu na gruncie kościelnym zarzucić, to brak ślubu kościelnego (on i jego ukochana mieli tylko cywilny bez kościelnego) więc skoro przychodzi i mówi "chcę ślub kościelny" to zainteresowanie tematem już samo przez się dowodzi że zamierza zaprzestać dotychczasowego grzechu (którym było pożycie z kobietą bez tego właśnie kościelnego ślubu).

A więc było oczywiste że Tusk po prostu musi dostać rozgrzeszenie na spowiedzi i że droga do ślubu kościelnego stoi otworem.

A kwestia znajomości dot. moze tylko tego że ślubu udzielił mu sam biskup a nie jakiś zwykły wikary.

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Krystian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #31 dnia: 25 Październik, 2017, 15:09 »
Mi to raczej o pogrzeb. Ale nie katolicki ;) ;) ;) ;) W wieku 34 to o czym innym można myśleć? Może poczekam na hop ślub jeszcze. Ale poważnie moze ktoś coś napisze ze swego lub innych doświadczenia

Mój znajomy był wychowany w dość dziwnej rodzinie.
Matka świadkowa, ojciec rzymski katolik. Oboje rodzice nie byli gorliwi w swojej religii, więc doszli do kompromisu.
Nie będą dziecko nigdzie posyłać, a jak dorośnie, to wybierze sam. Jak dorósł dalej zbytnio się nie przejmował religią. Poszedł po maturze na studia z Matematyki. Po ich ukończeniu zakochał się w dość gorliwej katoliczce i jak sam mi powiedział wziął sakramenty w KrK, aby móc swoją ukochaną przed ołtarz zaprowadzić. Wiem, że trochę sypnął kasy, ale nie pamiętam w jakim czasie je zaliczył. 2 lub góra 3 miesiące. Chrzest i pierwszą komunię miał w tym samym dniu. 
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Offline gangas

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #32 dnia: 25 Październik, 2017, 23:47 »
 Czyli tak jak przypuszczałem żeby zostać rzymskim Katolikiem nie trzeba zbyt wiele. Przy dobrych biskupich ( papieża nie wspomnę ) wiatrach można nawet w jeden dzień. O kasie, która to może wspomóc nie będę się rozpisywał. W dwóch znanych mi przypadkach nie oparło się raczej nawet o biskupa a sprawa załatwiona w ekspresowym tempie.
 Tak sobie myślę; mimo ogromnego parcia na rekrutację nowych u świadków jednak to sito selekcji jest co by nie mówić ciut gęściejsze. A i procedura bardziej złożona. Widzą efekty i idą raczej w to co katolicyzm, chrzczenie coraz młodszych osobników.
Jest tak na razie, bo pewnie z biegiem lat wpadną na genialny pomysł chrzczenia niemowląt i tez jakoś to wytłumaczą. Kto wie za np. 1500 lat ile milionów przekładów będzie miała biblia. A i greką się podeprą.  :) :) :) :)
Jak by nie patrzył kasa kasa kasa..... ::) ::) ::) ::)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Sebastian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #33 dnia: 25 Październik, 2017, 23:51 »
mnie powrót do kościoła katolickiego nie kosztował ani złotóweczki. Za bierzmowanie także ksiądz kasy nie przyjął. Zgoda na ślub kościelny bez skutków cywilnych także bezpłatna.

Jestem więc owieczką mocno deficytową dla swojego kościoła :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline gangas

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Październik, 2017, 00:36 »
mnie powrót do kościoła katolickiego nie kosztował ani złotóweczki. Za bierzmowanie także ksiądz kasy nie przyjął. Zgoda na ślub kościelny bez skutków cywilnych także bezpłatna.

Jestem więc owieczką mocno deficytową dla swojego kościoła :)

Co to jest zgoda na ślub kościelny bez skutków cywilnych?

Nie byłem katolikiem i nie wiem kiedy jest bierznikowanie ( bo to chyba nie pojęcie z biblii) ani o Twoje złotóweczki.
Chodzi mi raczej o to, że do KrK trafiają ludzie zupełnie przypadkowi, bez wymagań i zobowiązań. Po prostu aby byli :-[ :-[ :-[
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Sebastian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #35 dnia: 26 Październik, 2017, 07:16 »
Co to jest zgoda na ślub kościelny bez skutków cywilnych?
to zgoda na to aby delikwent był traktowany przez kościół jako współmałżonek a przez bank i USC i urząd skarbowy jako konkubent. Innymi słowami "małe czary mary" w kościele bez powiadomienia USC o zawartym małżeństwie. Taką wyjątkową procedurę przewiduje konkordat między Polską a Watykanem.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #36 dnia: 26 Październik, 2017, 08:58 »
Cytuj
Taką wyjątkową procedurę przewiduje konkordat między Polską a Watykanem.
Coś takiego było często stosowane za komuny.
Np. wdowa mająca emeryturę po zmarłym mężu (bo nigdy np. nie pracowała), w momencie gdy wychodziła ponownie za mąż automatycznie traciła tą emeryturę. Państwo zakładało, że ponieważ pierwszy mąż ją utrzymywał, to niech i drugi utrzymuje.
Aby nie było konkubinatów wśród starszych ludzi, KK dawał tak zwany 'cichy ślub' kościelny takim dziadkom i babciom, bez skutków prawnych.


Offline gangas

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #37 dnia: 26 Październik, 2017, 09:56 »
 Pierwsze słyszę. Ale możliwe z tak jest w każdym razie nie za bardzo to w zgodzie z prawem. Pamiętam sytuacje odkąd można było brać ślub tylko w kościele to ksiądz musiał w ciągu kilku dni obowiązkowo to zgłosić do USC. Zdarzało się, że zapominał i wtedy ryfa bo oficjalnie nie są małżeństwem.
 Wezmy to z innej strony. Biorę taki cichy kościelny ślub ( mam nadzieję, że oficjalnie jest w dokumentach kościelnych) ale po jakimś czasie nie pasuje coś i małżeństwo rozpada się. Poznaje inną kobietę i bez problemu mogę z nią wziąć ślub cywilny. Tak więc mam oficjalnie dwie małżowiny. ::) ::) ::)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Krystian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #38 dnia: 26 Październik, 2017, 21:04 »
Nie byłem katolikiem i nie wiem kiedy jest bierzmowanie ( bo to chyba nie pojęcie z biblii) ani o Twoje złotóweczki.
Chodzi mi raczej o to, że do KrK trafiają ludzie zupełnie przypadkowi, bez wymagań i zobowiązań. Po prostu aby byli

Ja byłem katolikiem, ponieważ się urodziłem w rodzinie rzymsko - katolickiej. Nikt mnie nie pytał o chrzest.
Natomiast Ty Ganges masz rację. Zanim mi pozwolono chodzić po chałupkach najpierw miałem studium biblijne, potem rozmowę ze starszymi czy się nadaję.
Na szczęście na chrzest mnie nie na mówili.
Nemo: Części postu które mogłaby być zalążkiem następnej kłótni usunąłem.
« Ostatnia zmiana: 26 Październik, 2017, 21:33 wysłana przez Nemo »
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Tusia

  • Gość
Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #39 dnia: 26 Październik, 2017, 22:25 »
Ja byłem katolikiem, ponieważ się urodziłem w rodzinie rzymsko - katolickiej. Nikt mnie nie pytał o chrzest.

Pana Jezusa też nikt nie pytał o obrzezanie  8-)

Zanim mi pozwolono chodzić po chałupkach najpierw miałem studium biblijne, potem rozmowę ze starszymi czy się nadaję.

W Kościele jest podobnie. Zanim będziesz uczył w szkole albo zostaniesz księdzem lub pojedziesz na misję, musisz skończyć studia, zdać wszelkiego rodzaju egzaminy. Wszystko zależy od specjalizacji. Nie wyobrażam sobie, by nauczyciel był tylko po szkole podstawowej.


Offline gangas

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #40 dnia: 26 Październik, 2017, 23:06 »
Pana Jezusa też nikt nie pytał o obrzezanie  jak piszesz Tusia

 Skąd wiesz?

Odpowiedz lepiej jak to jest z tą bigamią wynikającą z ( cichych?) ślubów w KrK



W Kościele jest podobnie. Zanim będziesz uczył w szkole albo zostaniesz księdzem lub pojedziesz na misję, musisz skończyć studia, zdać wszelkiego rodzaju egzaminy. Wszystko zależy od specjalizacji. Nie wyobrażam sobie, by nauczyciel był tylko po szkole podstawowej.  Piszesz dale
Lubię to

Nie mówimy o zostaniu księdzem, nauczaniu, czy misjonarce. Mówmy o zwykłym przystąpieniu do kościoła zwykłego czlowieka nie znającego greki
« Ostatnia zmiana: 26 Październik, 2017, 23:13 wysłana przez gangas »
Jutro to dziś tyle że jutro.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Październik, 2017, 08:05 »
Nie mówimy o zostaniu księdzem, nauczaniu, czy misjonarce. Mówmy o zwykłym przystąpieniu do kościoła zwykłego czlowieka nie znającego greki

Definicja człowieka niezwykłego: to taki, który zna grekę :D


Offline Krystian

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #42 dnia: 27 Październik, 2017, 15:28 »
Pana Jezusa też nikt nie pytał o obrzezanie  8-)



Pan Jezus urodził się w narodzie wybranym przez Boga, więc wypełnił całe prawo łącznie z obrzezaniem.
Gdy Pan Jezus przyjął chrzest - to był już osobą dorosłą. Apostołowie również chrzcili osoby dorosłe w imię Pana Jezusa. Osoba wybierająca jakąkolwiek wiarę powinna być tego świadoma. Nie powinno o tym stanowić miejsce urodzenia.
Niestety CK idzie w kierunku KrK i zaczyna chrzcić coraz młodsze dzieci.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Offline Światus

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #43 dnia: 27 Październik, 2017, 20:24 »
Pan Jezus urodził się w narodzie wybranym przez Boga, więc wypełnił całe prawo łącznie z obrzezaniem.
Gdy Pan Jezus przyjął chrzest - to był już osobą dorosłą. Apostołowie również chrzcili osoby dorosłe w imię Pana Jezusa. Osoba wybierająca jakąkolwiek wiarę powinna być tego świadoma. Nie powinno o tym stanowić miejsce urodzenia.
Niestety CK idzie w kierunku KrK i zaczyna chrzcić coraz młodsze dzieci.

Gdzie mógłby się ochrzcić Jezus, gdyby chciał to zrobić w wieku np. 20 lat?
Czy obrzezanie nie oznaczało przyjęcia starego Przymierza? Ile lat miał wtedy Jezus?
Kto kazał w takim a nie innym wieku zawierać Przymierze?
Jaka jest różnica między niezawarciem Przymierza, a jego złamaniem?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline gangas

Odp: Wstępowanie do KK ś.Jehowy nie będących nigdy Katolikami
« Odpowiedź #44 dnia: 27 Październik, 2017, 22:44 »
Gdzie mógłby się ochrzcić Jezus, gdyby chciał to zrobić w wieku np. 20 lat?    odp; w większości kościołów u świadków, gdyby byli, u katolików jeśli by byli itd..

Czy obrzezanie nie oznaczało przyjęcia starego Przymierza?    odp;    Raczej był to obrządek religijny.

Ile lat miał wtedy Jezus?  odp; nie wiem ale któryś tam tydzień po urodzeniu powodował najmniej powikłań i w miarę je ograniczał   Jakbyś bardzo chciał możesz się obrzezać i teraz. Może ciężej to zniesiesz ale podobno da się.


Kto kazał w takim a nie innym wieku zawierać Przymierze?        odp; pytasz o obrzezanie??


Jaka jest różnica między niezawarciem Przymierza, a jego złamaniem?         odp; jeśli nie zawierasz nie możesz go złamać ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.