Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Bóg Biblijny - dyskusja  (Przeczytany 51762 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #60 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 09:39 »
A mógłbyś odpowiedzieć na pytanie?

Moje pytanie jest odpowiedzią, która próbuje Cię skłonić do refleksji nad metodologią badań historycznych, tj. tego JAK możemy się dowiedzieć czegoś, co wydarzyło się w przeszłości w oparciu o SUBIEKTYWNE (ale roszczące sobie prawo do obiektywności) historiografie różnych ludzi. Dziwi mnie, że krytycy Biblii są wielce sceptyczni do relacji ksiąg historycznych w niej zawartych i mają wiele argumentów, a już są hurra optymistami, kiedy czytają jakieś malowidło egipskie bądź tabliczkę akadyjską. Takie mam doświadczenia - nie twierdzę, że Ty taki jesteś. Nie wiem co Ty na ten temat, bo wszelkie moje dawniejsze apele w stronę refleksji nad metodologią badań historycznych w ogóle (taką metahistorią) zignorowałeś.


Offline Martin

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #61 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 12:11 »
Wygląda na to, że się nie dowiem.  :)
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #62 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 13:15 »
Wygląda na to, że się nie dowiem.  :)

Już się dowiedziałeś. Myślę o Księdze Wyjścia podobnie jak Ty o Kronice Kadłubka czy Długosza.


Offline Światus

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #63 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 16:16 »
Jezus potomek z linii Dawida. Czy to się spełniło? W rodowodzie podany jest Józef.A co wspólnego miał Jezus z Józefem? Przecież Jezus nie był potomkiem Józefa. Nie płynęła w Jezusie krew Józefa

Z Wiki.

"Postawiono pytanie: Dlaczego obaj autorzy najpierw specjalnie umieścili w genealogii Józefa, odmawiając mu później biologicznego bycia ojcem dla Jezusa? Św. Augustyn z Hippony jako wystarczającą uznał odpowiedź, iż Józef był ojcem przez adopcję, a to wystarczyło, by Jezus mógł być uznany za potomka Dawida[53][54].
Tertulian argumentował pochodzenie z rodu Dawida przez zrodzenie z Marii[55]. Jako dowód biblijny przytaczał fragment z Listu św. Pawła do Rzymian: „Ewangelia o Jego Synu, pochodzącym według ciała z rodu Dawida”[56]. Wczesne źródła pozabiblijne potwierdzają pochodzenie Marii Panny z rodu Dawida[57][58]."
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #64 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 22:00 »
Z Wiki.

"Postawiono pytanie: Dlaczego obaj autorzy najpierw specjalnie umieścili w genealogii Józefa, odmawiając mu później biologicznego bycia ojcem dla Jezusa? Św. Augustyn z Hippony jako wystarczającą uznał odpowiedź, iż Józef był ojcem przez adopcję, a to wystarczyło, by Jezus mógł być uznany za potomka Dawida[53][54].
Tertulian argumentował pochodzenie z rodu Dawida przez zrodzenie z Marii[55]. Jako dowód biblijny przytaczał fragment z Listu św. Pawła do Rzymian: „Ewangelia o Jego Synu, pochodzącym według ciała z rodu Dawida”[56]. Wczesne źródła pozabiblijne potwierdzają pochodzenie Marii Panny z rodu Dawida[57][58]."

Jak to niektórzy na siłę potrafią naciągać.  Chyba ,że u Jezusa wyjątkowo rodowód ma inne znaczenie. ;D

A co Maria miała wspólnego z Jezusem?To powiedz czy w Jezusie płynęła krew Marii.? Czy była tylko surogatką?
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2017, 22:10 wysłana przez Gremczak »


Offline Martin

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #65 dnia: 13 Wrzesień, 2017, 23:01 »
Już się dowiedziałeś. Myślę o Księdze Wyjścia podobnie jak Ty o Kronice Kadłubka czy Długosza.
Mam o Wyjścia podobne zdanie, co o Księdze pierwszej Kroniki Kadłubka. Ale Ty, zdaje się, tej opinii nie podzielasz. :)
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #66 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 07:54 »
Mam o Wyjścia podobne zdanie, co o Księdze pierwszej Kroniki Kadłubka. Ale Ty, zdaje się, tej opinii nie podzielasz. :)

Każde dzieło historiograficzne trzeba odpowiednio interpretować. Dla mnie Księga Wyjścia jest źródłem do poznania historii Izraela i da się z niej wiele wyciągnąć. Nie jest to jednak takie jak mówią i nas uczyli ŚJ, że trzeba na prawdę historyczną ukrytą w takich dziełach patrzeć zero-jedynkowo. Nie jest jednak tak, że powiem, że Księga Wyjścia to mitologia. Kogoś, kto tak uważa, zachęcam do lektury Owidiusza lub Apolloniosa z Rodos, a zobaczy, czym się mitologia od historiografii różni.


Offline Martin

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #67 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 15:40 »
Czyli jesteś za, a nawet przeciw. Z tego, co ja dowiedziałem się o Wyjścia, wynika, że jest to po prostu legendarna opowieść o powstaniu narodu, zapewne inspirowana jakimiś autentycznymi wydarzeniami. Ale na pewno nie jest to historyczna prawda od A do Z. Raczej historia pisana "ku pokrzepieniu serc" - jak wiele innych w Biblii.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline MX

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #68 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 17:06 »
Każde dzieło historiograficzne trzeba odpowiednio interpretować. Dla mnie Księga Wyjścia jest źródłem do poznania historii Izraela i da się z niej wiele wyciągnąć. Nie jest to jednak takie jak mówią i nas uczyli ŚJ, że trzeba na prawdę historyczną ukrytą w takich dziełach patrzeć zero-jedynkowo. Nie jest jednak tak, że powiem, że Księga Wyjścia to mitologia. (...)
Tutaj ponownie dochodzimy m. in. do tematu natchnienia. Natchnienie myśli czy każdego słowa?



MX - koniec - MX


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #69 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 18:12 »
Czyli jesteś za, a nawet przeciw. Z tego, co ja dowiedziałem się o Wyjścia, wynika, że jest to po prostu legendarna opowieść o powstaniu narodu, zapewne inspirowana jakimiś autentycznymi wydarzeniami. Ale na pewno nie jest to historyczna prawda od A do Z. Raczej historia pisana "ku pokrzepieniu serc" - jak wiele innych w Biblii.

Z tego, co ja dowiedziałem się o Wyjścia, wynika, że są różni uczeni i różne teorie na ten temat. Jedną z kilku jest ta, o której napisałeś.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #70 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 21:18 »
Czyli jesteś za, a nawet przeciw. Z tego, co ja dowiedziałem się o Wyjścia, wynika, że jest to po prostu legendarna opowieść o powstaniu narodu, zapewne inspirowana jakimiś autentycznymi wydarzeniami. Ale na pewno nie jest to historyczna prawda od A do Z. Raczej historia pisana "ku pokrzepieniu serc" - jak wiele innych w Biblii.
Czyli raczej wątpliwa wiarygodność. (pogrubienie moje)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Martin

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #71 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 21:56 »
Z tego, co ja dowiedziałem się o Wyjścia, wynika, że są różni uczeni i różne teorie na ten temat. Jedną z kilku jest ta, o której napisałeś.
To jest na świecie jakiś uczony (nie mam na myśli K. Hovinda), który uważa, że Wyjścia to relacja historyczna w sensie dosłownym?
Cytuj
Czyli raczej wątpliwa wiarygodność. (pogrubienie moje)
Czyli raczej wątpliwa wiarygodność. (skreślenie moje) :)
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #72 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 22:40 »
A tak zamykając temat w kilku zdaniach. Osoby wierzące w trójcę będą się opowiadać za tym że biblia daje dowody na istnienie ww. Osoby nie podzielające tej wiary, znajdą dowody na zaprzeczenie istnienia ww. Idąc dalej. Osoby wierzące będą traktowały biblię jako księgą natchnioną, jako swoistą instrukcję od swojego boga. Osoby niewierzące będą ją traktowały jak zwykłą książkę. I wiecie co. Tak ogólnie, to każdy chyba ma rację. I nawet jakby ten wątek osiągnął 1000 stron, to i tak każdy będzie miał rację. Bo punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #73 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 23:03 »
To jest na świecie jakiś uczony (nie mam na myśli K. Hovinda), który uważa, że Wyjścia to relacja historyczna w sensie dosłownym?

Oczywiście. Wielu uczonych uważa Księgę Wyjścia za historiografię. Tak np. robi angielski filolog klasyczny zmarły w 2004 r. Michael Grant. Nie wiem kto to K. Hovinda. Wyskakują mi jakieś bzdury jak to wpisuję w Google (może coś źle szukam; to jakiś słynny biblista?). Takie coś jak czytasz i uważasz, że tak patrzą wszyscy ludzie wierzący na Biblię i Księgę Wyjścia, to się nie dziwię, że to krytykujesz.

Nie rozumiem tylko co masz na myśli, pisząc relacja historyczna w sensie dosłownym? Kiedy zrozumiesz, że o historii mówimy od XVIII wieku dopiero. Wcześniej mamy historiografię (tzn. dziejopisarstwo), potem kronikarstwo i trochę wcześniej biografistykę (to nie jest typowe opisywanie dziejów). Mówiąc o WSZYSTKIM, co nosi znamiona historyczności do wieku XVII włącznie, nie mamy do czynienia z relacjami historycznymi w sensie dosłownym.


Offline gangas

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #74 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 23:54 »
A tak zamykając temat w kilku zdaniach. Osoby wierzące w trójcę będą się opowiadać za tym że biblia daje dowody na istnienie ww. Osoby nie podzielające tej wiary, znajdą dowody na zaprzeczenie istnienia ww. Idąc dalej. Osoby wierzące będą traktowały biblię jako księgą natchnioną, jako swoistą instrukcję od swojego boga. Osoby niewierzące będą ją traktowały jak zwykłą książkę. I wiecie co. Tak ogólnie, to każdy chyba ma rację. I nawet jakby ten wątek osiągnął 1000 stron, to i tak każdy będzie miał rację. Bo punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Tak masz rację w zasadzie w oczekiwaniu na odpowiedz pytający powinien zadać podstawowe pytanie ; czy podobnie jak ja wierzysz ( bądż nie wierzysz) w natchnioność biblii??. i rozmówcy podlegają oczywistej segregacji ;) ;) ;) ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.