Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica  (Przeczytany 16171 razy)

Offline Bożydar

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #30 dnia: 28 Marzec, 2018, 00:22 »
Eufemizmy to "ładnie opakowane" złośliwości.
Moje faworyty:
światusy, filistyni, babilończycy - innych złośliwości nie pamiętam.

Ale jw-grypsów i neologizmów jest sporo. Wiele z nich jest zaczerpniętych z PŚ, ale nadano im nowe ORG znaczenie:
żyć w grzechu, czynić więcej, być widocznym w zborze, żyć życiem zboru, zaznawanie radości z dawania, zacne siostry i przykładni bracia (cytat z listu do zborów), owocna służba, ubieganie się o przywileje, studium osobiste, poprzestawanie na tym co się ma, pokorna postawa, nie wybiegać na przód, buntownicza postawa, upewnianie się co do rzeczy ważniejszych, szemranie przeciw braciom zamianowanym, podważanie "autorytetu" niewolnika, klasa namaszczonych, ostatek, przykładny brat/siostra, owoc, sprawozdanie, ośrodek pionierski, praca pańska, odwiedziny ponowne (masło maślane), wykluczony, naznaczony, ograniczenia w zborze, grono braci, komitet sadowniczy, odwołanie od KS, zachęta, martwimy się o ciebie, dbanie o czystość w zborze, świadczenie, głoszenie, zbiórka do służby, brat rozprowadzający, skarcenie w duchu łagodności, poddać się skorygowaniu, kwalifikacje do usługiwania, usługiwanie, pasienie trzody, skorygowanie, "miara" skruchy, wizyta pasterska, obsługa, tydzień wzmożonej aktywności, prawda, umacnianie w prawdzie, być w prawdzie, odejść od prawdy, pogardzić stołem Jehowy, świecki styl ubierania, niechrześcijańska muzyka, złe towarzystwo, nieaktywny głosiciel, pionier - pomocniczy, stały, specjalny, zamianowanie, karta głosiciela, teren, karta terenu, "opracowanie" terenu, służba grupowa, studium rodzinne, budujące/niebudujące towarzystwo, zaufaj Jehowie, oddalić się od zboru, módl się więcej, odosobnianie się, duch świata.
Dobra zostawię coś dla innych. :D
« Ostatnia zmiana: 28 Marzec, 2018, 00:33 wysłana przez Bożydar »


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #31 dnia: 28 Marzec, 2018, 00:30 »
Niezła lista...
Kolejny - 'gorszyć braci', to oczywiście daje im władzę opieprzania.
Z kolei 'czuć się zgorszonym' też daje im władzę, ale już władzę deprecjonowania uczuć i prowokowania wyparcia uczuć; śj staje się wtedy cyborgiem.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Bożydar

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #32 dnia: 28 Marzec, 2018, 00:34 »
"dawać powody do zgorszenia" :D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #33 dnia: 28 Marzec, 2018, 12:03 »
Niezła lista...
Kolejny - 'gorszyć braci', to oczywiście daje im władzę opieprzania.
Z kolei 'czuć się zgorszonym' też daje im władzę, ale już władzę deprecjonowania uczuć i prowokowania wyparcia uczuć; śj staje się wtedy cyborgiem.

To jest mistrzostwo. Jak coś robisz, to inni się mogą gorszyć, a jak inni coś robią gorszącego, no to się nie gorsz :D


Offline Bożydar

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #34 dnia: 28 Marzec, 2018, 16:54 »
Ostatnio moda na zgorszenie noszeniem muszki ( zgorszeni -niektórzy), brodą (zgorszeni -99%), kolorowe skarpetki, dopasowane garniaki, alko na spotkaniach braci, iście na studia, dbanie o własne finanse.
Za brodę Jezus zostałby przepędzony grabiami gdyby teraz przyszedł w ciele...


Offline Bożydar

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Marzec, 2018, 21:35 »
"studium Biblii za pomocą czasopisma Strażnica" :D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #36 dnia: 29 Marzec, 2018, 11:09 »
Ostatnio moda na zgorszenie noszeniem muszki ( zgorszeni -niektórzy) (...)

No właśnie! U mnie w zborze starszyzna truła rzyć jednemu betonowemu bratu, który nosił tę muszkę. Generalnie po kilku wizytach zaprzestał, choć lubił. Są gdzieś na tę muszkę oficjalne wytyczne? Czemu się czepiają muszki :o ? Myślałem, że to tylko u mnie było...


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #37 dnia: 29 Marzec, 2018, 11:16 »
U nas w zborze też jest jeden taki, ale nigdy się od niego nie dowiedziałem o jakichkolwiek obiekcjach, a wiedziałbym...
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Bożydar

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #38 dnia: 29 Marzec, 2018, 16:03 »
Myślałem, że to tylko u mnie było...
Niby nie, ale org jest podobna do unifikujących systemów totalitarnych gdzie członkowie są dość ujednoliceni.
Każdy przejaw indywidualizmu jest tępiony żeby im się stado owieczek (a może baranów jak sądzą) nie rozpierzchło...
Taka broda, muszka, kolorowe skarpetki rozpraszają uwagę i wzbudzają poczucie zagrożenia, ze do grupy wejdzie coś co zaburzy
"porządek teokratyczny" i ludzie przestaną tkwić w ganianiu wokół spraw korporacji. A jak przestaną pracować dla leśnych
dziadków to zaczną zajmować się życiem swoim i bliźnich. Przestaną chodzić w workach i kończyć zawodówkę.
Zaczną się odróżniać od siebie nawzajem i rozwiną różne zdolności. Najbardziej niemile widziana jest zdolność postrzegania,
logiki i analizowania czy przypadkiem ktoś nie manipuluje ich głowami.
Niby muszka, broda i skarpetki, ale oni wiedzą, że to pierwszy mały krok do zaznaczenia swojego trzeźwego myślenia i brak strachu
przed odróżnianiem się od ciemnej masy zlanej w jedną papkę. CK ma połapane techniki manipulacyjne NLP na wysokim poziomie. :)


Offline Johnny

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 69
  • Polubień: 204
  • „Religion is a snare and a racket.”
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #39 dnia: 17 Marzec, 2019, 09:42 »
"studium Biblii za pomocą czasopisma Strażnica" :D

Bożydarze! Ostatnio zauważyłem, że już nie mówi się tak na zebraniach, powtarzają w kółko „studium strażnicy”  :D Po co na Biblię zwracać uwagę.

A tutaj wklejka z dzisiejszego artykułu do studium:
Eloise, wdowa po osiemdziesiątce, zaczyna się przygotowywać do studium Strażnicy już na początku tygodnia.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #40 dnia: 17 Marzec, 2019, 14:51 »
Niby nie, ale org jest podobna do unifikujących systemów totalitarnych gdzie członkowie są dość ujednoliceni.
Każdy przejaw indywidualizmu jest tępiony żeby im się stado owieczek (a może baranów jak sądzą) nie rozpierzchło...
Taka broda, muszka, kolorowe skarpetki rozpraszają uwagę i wzbudzają poczucie zagrożenia, ze do grupy wejdzie coś co zaburzy
"porządek teokratyczny" i ludzie przestaną tkwić w ganianiu wokół spraw korporacji. A jak przestaną pracować dla leśnych
dziadków to zaczną zajmować się życiem swoim i bliźnich. Przestaną chodzić w workach i kończyć zawodówkę.
Zaczną się odróżniać od siebie nawzajem i rozwiną różne zdolności. Najbardziej niemile widziana jest zdolność postrzegania,
logiki i analizowania czy przypadkiem ktoś nie manipuluje ich głowami.
Niby muszka, broda i skarpetki, ale oni wiedzą, że to pierwszy mały krok do zaznaczenia swojego trzeźwego myślenia i brak strachu
przed odróżnianiem się od ciemnej masy zlanej w jedną papkę. CK ma połapane techniki manipulacyjne NLP na wysokim poziomie. :)

tak te slogany  :o :o
-porządek teokratyczny 
-jedność myśli
-jedna wiara
-jedna prawda
i jeden rolex ,coś mi się widzi że to nowożytne CK zaczęło dostrzegać w tym bardzo duży potencjał
czy to czasem nie słowa Hitlera?..... a nie on chyba teokratą nie był? ;D ;D

 
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2019, 15:00 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline Mahershalalhashbaz

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Grudzień, 2019, 15:55 »
Ten wątek definitywnie powinien się nazywać "wewnetrzny język Świadków Jehowy" i powinien być znacznie bardziej rozbudowany. Narzucenie swoim członkom posługiwania się specjalnym jezykiem, hermetycznym, pełnym ukrytych znaczeń i niezrozumiałym dla postronnych to bardzo potężna technika podporządkowywania jednostki grupie i kontrolowania umysłu.

Ja bym jeszcze dodał jeden czesto używany skrót myślowy ktorym jest "wolaboża". W prawdziwym języku znaczy "polecenia Ciała Kierowniczego" albo "obowiazujące w tej chwili wytyczne", "życie zgodne z oczekiwaniami nadzorców", coś w tym klimacie.

nihilista


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Grudzień, 2019, 16:38 »
Ja bym to nazwał nowomową. Coś co jest zrozumiałe tylko dla określonej grupy osób będących w zamkniętej społeczności. W organizacji posługujemy się ,,czystą mową".

A tutaj artykuł: „Cała ziemia mówiła jednym językiem” Życie i służba - program od 27 stycznia do 2 lutego

11:1-4, 6-9


Jehowa pomieszał język nieposłusznych ludzi w Babel i w ten sposób ich rozproszył po całej ziemi. Obecnie Jehowa zbiera wielką rzeszę ludzi ze wszystkich narodów i języków, których uczy „czystej mowy”, żeby ‛wzywali imienia Jehowy i służyli Mu ramię przy ramieniu’ (Sof 3:9; Obj 7:9). Ta „czysta mowa” to zawarta w Biblii prawda o Jehowie i Jego zamierzeniu.

Nauka nowego języka wymaga czegoś więcej niż tylko zapamiętania słówek. Obejmuje też przyswojenie sobie nowego sposobu myślenia. Podobnie gdy uczymy się czystej mowy prawdy, zmieniamy sposób myślenia (Rz 12:2). Jest to proces ciągły, dzięki czemu słudzy Boży zachowują jedność (1Ko 1:10).
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Mahershalalhashbaz

Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Grudzień, 2019, 17:12 »
Dokładnie tak jest. Uważam że język nie jest wtórny ale pierwotny wobec procesu myślenia. To znaczy nie jest tylko narzędziem komunikacji ale kluczem do rozumienia świata. Ucząc się mowić, tak naprawdę uczymy się myśleć w określony sposób. Dlatego właśnie organizacja - która zresztą przyznaje się do tego z ujmującą szczerością - narzuca swoim poddanym swój sposób porozumiewania się. Chodzi jej właśnie o ukształtowanie przez to ich osobowości, "przerobienie ich". Jej celem jest psychomanipulacja. Do tego celu też zresztą się otwarcie przyznaje, powołując się na Efezjan 4:22-24 gdzie jest mowa o zrzucenie z siebie starego człowieka z jego przyzwyczajeniami i przyodzianie się w nowego. I ludzie się na to świadomie zgadzają. To jest upiorne.
nihilista


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Eufemizmy Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Grudzień, 2019, 17:17 »
Dokładnie tak jest. Uważam że język nie jest wtórny ale pierwotny wobec procesu myślenia. To znaczy nie jest tylko narzędziem komunikacji ale kluczem do rozumienia świata. Ucząc się mowić, tak naprawdę uczymy się myśleć w określony sposób. Dlatego właśnie organizacja - która zresztą przyznaje się do tego z ujmującą szczerością - narzuca swoim poddanym swój sposób porozumiewania się. Chodzi jej właśnie o ukształtowanie przez to ich osobowości, "przerobienie ich". Jej celem jest psychomanipulacja. Do tego celu też zresztą się otwarcie przyznaje, powołując się na Efezjan 4:22-24 gdzie jest mowa o zrzucenie z siebie starego człowieka z jego przyzwyczajeniami i przyodzianie się w nowego. I ludzie się na to świadomie zgadzają. To jest upiorne.
[/b][/size]

O ile dobrze pamiętam min pisał o tym Steven Hassan w swojej książce ,,Psychomanipulacja w sektach".
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,