Nic nie zamierzam pomijać a jedynie dać ci do zrozumienia, że słowo JEDEN ma znaczenie jedności złożonej a nie liczby w sensie absolutnym.
Zaświtała nadzieja, że wreszcie zrozumiałeś, iż jeden albo jedno, to jedność złożona w niektórych przypadkach jak np. Ja 10:30 Ja
[Jezus] i
Ojciec jedno jesteśmy, 17:11 Ja
[Jezus] idę do Ciebie. Ojcze Święty
[Bóg Ojciec],
My [naśladowcy Jezusa] stanowili
jedno". To samo dotyczy ,,ducha świętego", choć jest liczbą pojedynczą, to jest to jedność zbiorowa istot duchowych w niebie wiernych jedynemu Bogu Ojcu. Poza tym, każda z tych istot; Bóg, Jezus, aniołowie dysponują osobistą mocą, siłą, energią jak to kiedyś nazywano duchem, gdyż było to wynikiem ze względu na ubogie słownictwo w porównaniu z dzisiejszą wiedzą. Gdyby nie mieli ducha, co jest również odpowiednikiem wiatru, tchu, energii, siły, to należałoby ich zaliczyć do trupów, które nie mogłyby nic wykonać (Ps 104:29).
Każdy z nas wykorzystuje różne typy energii, do używania jej celem realizowania określonych celów na odległość. Przesyłasz pewną informacje telefonicznie z Europy na drugą półkulę ziemi, to czy odbiorca nie odbiera twego głosu za pomocą transformowanej energii fal radiowych? Chyba zrozumiałeś, że naszego bezpośredniego i naturalnego głosu z Europy nikt nie usłyszy w Ameryce. Zatem nasza osoba wykorzystuje prawa fizyki -obojętne jak zwane- do realizowania swych celów. Podobnie łaziki wysłane na inne planety, to nie my osobiście, ale realizują nasze postanowienia przesyłanymi falami, które są nośnikami swego rodzaju energii. Analogicznie duchy święte, nie muszą osobiście i własnoręcznie dokonywać czegoś, ale posługują się tymi prawami fizyki, aby wywołując sztuczny głos, lub dokonać jakiegoś obrazu wizji.
W czasach spisywania Biblii nie były odkryte ani znane prawa fizyki na tym poziomie co dziś, tym samym nie znano słów wyrażających te prawa. Mimo tego wiedziano, że osoby duchowe dysponują umiejętnością wykorzystywania tych praw fizyki do realizowania swych planów na odległość, a nawet więcej niż my wiemy o tych prawach. Dlatego też wówczas istoty duchowe określane "duchem" wykorzystywały te prawa fizyki do realizowania praktycznego swych postanowień. Dodatkowo dodawano do wyrażenia duch
święty, aby podkreślić tym, iż dane działanie nie jest wynikiem złych duchów, lecz pochodzą od wiernych Bogu istot duchowych, to znaczy autoryzowane przez Boga Ojca i w tym znaczeni znaczy dodane ,,święty". Nigdzie nie znalazłem potwierdzenia, że duch święty dotyczy wyłącznie jednej osoby i nikogo poza nią.
Ja nie chcę twierdzić, że mam rację, a inni nie, gdyż Biblia nie podaje na tyle precyzyjnie, ponieważ z jakiegoś wersetu, można wyciągać odmiennie różne przekonania. Sugeruje to, iż Biblia nie powstała pod dyktando Boga, gdyż Bóg dyktując takie nieścisłości, nie dopuściłby do tego. Jest to argument, że pisali to ludzie, którym to dzisiejsi ludzie muszą wytykać niespójność i brak precyzyjności w przekazach. Choć nie wierzę w biblijne opisy tych istot kosmicznych, ale komentuję to ze względu literackiego.