Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"  (Przeczytany 119846 razy)

Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #285 dnia: 19 Kwiecień, 2016, 21:24 »
Nie bój się PoProstuJa. Twoja więź z Bogiem nie może być zależna od Organizacji,Kk,starszych,świateł.

Wiem   :D

Ale pójście na zebranie to zawsze jakaś rozrywka jest. To czemu mam sobie żałować?  ;D


Offline TomBombadil

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #286 dnia: 19 Kwiecień, 2016, 22:19 »
Nie żałuj i korzystaj,ale nie uzależniaj od tego.Wtedy będzie ok. Ja też lubiłam  zebrania. Nadal je lubię.


Offline M

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #287 dnia: 19 Kwiecień, 2016, 23:02 »
Nie żałuj i korzystaj,ale nie uzależniaj od tego.Wtedy będzie ok. Ja też lubiłam  zebrania. Nadal je lubię.

Ja też lubiłem. Lubiłem się zgłaszać i odpowiadać, lubiłem nosić mikrofony czy siedzieć za sprzętem. Wszystko to było do czasu, gdy zacząłem dostrzegać, że każde jedno przemówienie, punkt, studium zawiera rażące błędy logiczne lub jest niezgodne z tym co czytam w Biblii. W pewnym momencie dostrzegaliśmy to tak wyraźnie, że po prostu nie dawaliśmy rady wysiedzieć na takim zebraniu. To był ten moment, w którym przestaliśmy na nie chodzić :).


Offline gangas

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #288 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 01:31 »
 Ależ te baby rozgadane.
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #289 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 07:13 »
Ale pójście na zebranie to zawsze jakaś rozrywka jest. To czemu mam sobie żałować?  ;D

Ja też lubiłem. Lubiłem się zgłaszać i odpowiadać, lubiłem nosić mikrofony czy siedzieć za sprzętem. Wszystko to było do czasu, gdy zacząłem dostrzegać, że każde jedno przemówienie, punkt, studium zawiera rażące błędy logiczne lub jest niezgodne z tym co czytam w Biblii. W pewnym momencie dostrzegaliśmy to tak wyraźnie, że po prostu nie dawaliśmy rady wysiedzieć na takim zebraniu. To był ten moment, w którym przestaliśmy na nie chodzić :).

Ja także będąc w KK lubiłem być w kościele. Ale nie tych ogromnych, gdzie czułem się wręcz przytłoczony (chociaż z ciekawością i podziwem dla budowniczych, je zwiedzałem i robię to nadal  :))
Bardzo lubiłem te chwile, gdy po całym dniu zagoniony, wieczorem wchodziłem do małego wiejskiego kościółka. Ubogiego, skromnego. W chwilach zadumy, modlitwy, patrząc na migający czerwony płomyk tabernakulum, czułem bliskość Boga. A wokoło cisza.
Takie były moje doznania.  :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline TomBombadil

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #290 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 14:11 »
Ja też lubiłem. Lubiłem się zgłaszać i odpowiadać, lubiłem nosić mikrofony czy siedzieć za sprzętem. Wszystko to było do czasu, gdy zacząłem dostrzegać, że każde jedno przemówienie, punkt, studium zawiera rażące błędy logiczne lub jest niezgodne z tym co czytam w Biblii. W pewnym momencie dostrzegaliśmy to tak wyraźnie, że po prostu nie dawaliśmy rady wysiedzieć na takim zebraniu. To był ten moment, w którym przestaliśmy na nie chodzić :).


My podobnie mieliśmy.Na początku próbowaliśmy zgłaszać się i prostować.Potem byliśmy pod obserwacją i po każdym zebraniu były szermierki słowne i na argumenty z literatury. Potem zarzuty odstępstwa.
Daliśmy sobie spokój.  Cicho ,bez rozgłosu,zniknęliśmy.
Kosztowało nas to trochę.Ale wróciła równowaga.
Mamy teraz swoje zebrania i swój malutki zbór.


Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #291 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 15:05 »
Nie żałuj i korzystaj,ale nie uzależniaj od tego.Wtedy będzie ok. Ja też lubiłam  zebrania. Nadal je lubię.
Ja miałam różne etapy, łącznie z takim, w którym prawie mnie mdliło jak miałam iść na zebranie, bo na każdym było to samo. Przejadło mi się po prostu. Siedziałam na Zgromadzeniach i jedyne co z niego zapamiętywałam to doświadczenia braci, którzy byli zapraszani na scenę. Czasem się trafił jakiś mówca co nie przynudzał teokratycznym językiem, to też się go posłuchało.

No a teraz zebrania to jest rozrywka z użyciem narzędzi multimedialnych.  :D
Filmiki, jakieś pokazy itp. Ale przede wszystkim spotykam się z innymi ludźmi.
Gdybym miała zły zbór (a już kiedyś w takim bylismy), to nie chciałoby mi się chodzić. Ale akurat ludzie w tym zborze są fajni.

Mamy teraz swoje zebrania i swój malutki zbór.

To ciekawe... Czy możesz napisać coś więcej o tym zborze? Kogo zrzesza, gdzie się znajduje?


Offline TomBombadil

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #292 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 16:21 »
W naszym domu.Raz w tygodniu mamy wspólnne czytanie biblii.Zaczęliśmy od ewangelii. Średnio jest nas 8 osób,czasem 10.  Chcą dołączyć kolejne,ale namawiamy,by próbowali sami u siebie,bo wtedy łatwiej się rozmawia. Każdy coś może fajnego wyszukać na czytany temat. Ostatnio korzystaliśmy ze Świderkówny.
Zaglądamy do W. Barcleya . Młodzież czasem zaprasza kolegów ze szkoły.
Jest naprawdę fajnie. Mamy też pewną 80latkę z bystrym umysłem. Pomagamy jej ,bo to samotna kobietka.
Każdy z nas głosi tzw.nieoficjalnie i opowiadamy sobie o tym.Zastanawiamy się jak coś wyjaśnić.Ale bez tworzenia doktryn. No i co mnie cieszy ,dzieci samodzielnie czytają Pismo św. Dużo rozmawiają z rówieśnikami.Prowokują dyskusje w szkole. Ostatnio chwalił nauczyciel,że to "ludzie wiary,jakich dziś mało".
I mają opinię dzieci z dobrymi sercami. Czyli udało się nam nie dać zrobić sobie krzywdy.
Mamy też poczęstunek i interesujemy się sobą. Nie wszyscy to świadkowie.No i oficjalnie nie jesteśmy ex,
dzięki temu zaglądają do nas inni zniesmaczeni systemem.


Offline gedeon

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #293 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 18:49 »
Wiem   :D

Ale pójście na zebranie to zawsze jakaś rozrywka jest. To czemu mam sobie żałować?  ;D
PoProstuJa, coraz bardziej Cie lubie. Zebrania = rozrywka a co będziesz sobie żałować, do zoologa masz chodzić lub galerii.  ;D ;D ;D


Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #294 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 18:59 »
W naszym domu.Raz w tygodniu mamy wspólnne czytanie biblii.Zaczęliśmy od ewangelii. Średnio jest nas 8 osób,czasem 10.  Chcą dołączyć kolejne,ale namawiamy,by próbowali sami u siebie,bo wtedy łatwiej się rozmawia. Każdy coś może fajnego wyszukać na czytany temat. Ostatnio korzystaliśmy ze Świderkówny.
Zaglądamy do W. Barcleya . Młodzież czasem zaprasza kolegów ze szkoły.
Jest naprawdę fajnie. Mamy też pewną 80latkę z bystrym umysłem. Pomagamy jej ,bo to samotna kobietka.
Każdy z nas głosi tzw.nieoficjalnie i opowiadamy sobie o tym.Zastanawiamy się jak coś wyjaśnić.Ale bez tworzenia doktryn. No i co mnie cieszy ,dzieci samodzielnie czytają Pismo św. Dużo rozmawiają z rówieśnikami.Prowokują dyskusje w szkole. Ostatnio chwalił nauczyciel,że to "ludzie wiary,jakich dziś mało".
I mają opinię dzieci z dobrymi sercami. Czyli udało się nam nie dać zrobić sobie krzywdy.
Mamy też poczęstunek i interesujemy się sobą. Nie wszyscy to świadkowie.No i oficjalnie nie jesteśmy ex,
dzięki temu zaglądają do nas inni zniesmaczeni systemem.

Fajna inicjatywa :) Też myślę, że to może być alternatywa. :)

Ale o czym głosicie "nieoficjalnie"? Po prostu rozmawiacie z innymi o Biblii czy też macie jakiś najważniejszy temat?
Rozumiem, że są takie nauki Świadków, które odrzuciliście. Ale pewnie jakieś zostały? Czy korzystacie w ogóle jeszcze z jakichś publikacji Świadków?

Czy inni ze zboru, a zwłaszcza starsi wiedzą o Waszych spotkaniach? Bo chyba wtedy zaczęliby węszyć, prawda? :) Myślałam, że jesteś już oficjalnie poza zborem, ale rozumiem, że na razie nie decydujecie się na ten krok żeby mieć kontakt z innymi braćmi ze zboru?


Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #295 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 19:00 »
PoProstuJa, coraz bardziej Cie lubie. Zebrania = rozrywka a co będziesz sobie żałować, do zoologa masz chodzić lub galerii.  ;D ;D ;D

Gedeonie ja też coraz bardziej Cię lubię  :D A do galerii też chodzę - i to nie do jednej!  ;D ;D ;D


Offline gedeon

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #296 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 19:05 »
Gedeonie ja też coraz bardziej Cię lubię  :D A do galerii też chodzę - i to nie do jednej!  ;D ;D ;D

No to stań na stojaku i odegramy scenkę która przejdzie do historii ........ ;D ;D ;D


Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #297 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 19:23 »
No to stań na stojaku i odegramy scenkę która przejdzie do historii ........ ;D ;D ;D

A jaką scenkę masz na myśli? I to w dodatku taką historyczną... Mam Ciebie okładać parasolką, czy jak?!  ;D ;D ;D


Offline gedeon

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #298 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 19:25 »
A jaką scenkę masz na myśli? I to w dodatku taką historyczną... Mam Ciebie okładać parasolką, czy jak?!  ;D ;D ;D

Wszystkie chwyty dozwolone, parasolka tez. ;D ;D ;D


Offline Szyszoonia

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #299 dnia: 20 Kwiecień, 2016, 19:28 »
Wszystkie chwyty dozwolone, parasolka tez. ;D ;D ;D

Ha ha ha, okladanie parasolka i glosne wolanie "Idz precz szatanie" ;D ;D ;D