Dodajmy że książka Roszady albo jeszcze nie istniała albo nie była znana i dostępna.
Wyobraźcie sobie np. rok 1989.
Nie ma żadnej współczesnej książki o ŚJ po polsku.
Nie ma netu.
Owszem są jakieś stare przedwojenne typu Anarchistyczne cele badaczy Pisma Św. czy podobne. Ale to tylko jakaś drobna informacja, a nie polemika.
Zaledwie w roku 1988 powstała książka pana Tadeusza Kundy Pismo Święte przeczy nauce Świadków Jehowy. Książka nie na takim poziomie, jakby wielu oczekiwało.
Ale po pierwsze była ona wydana jakby w drugim obiegu i on ją sam rozsprzedawał, a po drugie nie było nawet wtedy księgarń katolickich.
Owszem były ale zaledwie sklepy Veritasu, lecz tam raczej akcesoria religijne (obrazy, świece, ozdoby itp.) sprzedawano, a nie książki.
No i w takim czasie i środowisku Seb chciał znaleźć oparcie czy polemikę KK.
O ŚJ przed 1989 nawet nie wolno było pisać, bo
oni nie istnieli formalnie.
Cenzura nie pozwoliłaby wydać takiej książki.
Coś wiem na ten temat, choć sam dopiero w 1992 zacząłem publikować (w seminarium duchownym początkowo).