To bardzo dobra wiadomość.
Która też świadczy o tym, że nie wszyscy są takimi niemyślącymi "osłami", za jakich ma ich "strażnica".
Jeszcze do niedawna i ja byłem takim "osłem", ewentualnie "owcą". Ale ta rola przestała mi pasować
Pocieszające są wiadomości o tym, że nowy "cudowny pokarm filmowy" WTS-u coraz większej liczbie ludzi robi się niestrawny
Na szczęście w ogromnej większości przypadków na świecie, przekłamywanie i manipulowanie historią nigdy nie było bronią idealną. Zawsze znajdzie się ktoś kto powie: "Hola, hola...przecież to było zupełnie inaczej..."
Brawo "filmowcy" w "Warwickwood", kontynuujcie pisanie nowej , idealnej historii WTS-u, a "ujemny przyrost" zaistnieje nie tylko w Polsce ale na całym świecie!
Wiem, pompatycznie to zabrzmiało, ale takie mam marzenie