Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dodatkowe 15 min  (Przeczytany 13544 razy)

Offline Helleboris

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #30 dnia: 03 Czerwiec, 2017, 16:42 »
Nigdy nie doświadczyłam radości w służbie. Szczególnie na blokach jak się człowiek tylko odbijał od drzwi. Na wioskach bywało zabawnie. Np pijany facet, który wyleciał na moją mamę z siekierą. Głoszenie dwóch sióstr jest absurdem. Toż to samo się prosi o nieszczęście. Zastanawiam się jak teraz ŚJ radzą sobie z głoszeniem np we Francji (ze względu na uchodźców)
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #31 dnia: 03 Czerwiec, 2017, 18:24 »
Jak słyszę "radość w służbie" i te opisy jak to niektórzy doznają ekstazy podczas głoszenia, które jest takie och, ach to zastanawiam się co się stało z ich trzeźwym myśleniem.

  Nie wiem jak jest teraz, ale pamiętam jak sama kiedyś chodziłam głosić, a nie cierpiałam tego strasznie.
Najgorsze były niedzielne poranne tzw wycieczki w teren. Jechało się gdzieś na wieś i chodziło po domach, zakłócając ludziom spokój. Czułam się jak intruz, było mi autentycznie wstyd.

Co do ekstazy. W czasie zbiórki, niektóre osoby były tak podekscytowane jakby miały zaraz przeżyć....
Pamiętam wyjazd w kierunku Koniecpola, wysiedliśmy na stacji w szczerym polu. Po odprawie, jedna z kobiet opiera się o potężną brzozę i mów..ach jak ja kocham te nasze wycieczki.

Wtedy miałam kaca, że ja nic takiego nie czuję, po mnie to spływa jak woda po kaczym kuprze. Dziś śmiem uważać,
że te wypady dla tych zachwyconych były swoistą rozrywką, przygodą, wyrwaniem się z domu.
Ilu z nich ma jakieś hobby, ilu ma jakąś pasję, której poświęca wolny czas?
Jeśli już poruszano tematy to..zebranie, wykład, następne głoszenie i kto ile czego puścił w świat.
Ile można? Ile można kręcić się jak pies, który goni  za własnym ogonem?
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Tusia

  • Gość
Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #32 dnia: 03 Czerwiec, 2017, 18:52 »
Co do ekstazy. W czasie zbiórki, niektóre osoby były tak podekscytowane jakby miały zaraz przeżyć....

Orgazm?  ;D


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #33 dnia: 03 Czerwiec, 2017, 19:03 »
Orgazm?  ;D

 Dokładnie, jakby świat leżał u ich stóp.  ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline salvat

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #34 dnia: 03 Czerwiec, 2017, 22:33 »
Nawiedzeni mają poczucie wyjątkowości i misji.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


Lunkaa

  • Gość
Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Czerwiec, 2017, 00:59 »
Nawiedzeni

Śmiem twierdzić, że to nawet nie nawiedzenie , a OPĘTANIE .pamiętam jak pewna  sister opowiadała, że podczas głoszenia ktoś ją opluł (wręcz nacharał jej na twarz-przepraszam za określenie) i powiedział "precz szatanie " , a ona i tak miała radość z głoszenia (bo następny dom dalej ktoś był miły..) omotanie  do cna.


Offline Sebastian

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Czerwiec, 2017, 01:08 »
ja doświadczałem radości w służbie ale była to radość nie związana ze służbą :)

przykładowo można było umówić się z piękną dziewczyną na głoszenie zabrać ją na teren oddalony i 45 min. cieszyć się jej towarzystwem zanim zaczniemy głoszenie a potem 45 min cieszyć się jej towarzystwem gdy będziemy wracać.

można było (nawet podczas służby) cieszyć się z ładnej pogody i pięknych widoków (mieszkam przecież w cudownie pieknych górach a z Karpacza i z Kowar widać przecudnej urody góry Karkonosze.

ale radości z tego że agitujemy kogoś aby wskoczył do nowożytnej arki noego nie miałem ...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline HARNAŚ

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Czerwiec, 2017, 08:57 »
Ja miałem radość i odczuwałem zadowolenie jak się służba skończyła albo gdy umówiony głosiciel nie przyszedł


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #38 dnia: 04 Czerwiec, 2017, 09:13 »


przykładowo można było umówić się z piękną dziewczyną na głoszenie zabrać ją na teren oddalony i 45 min. cieszyć się jej towarzystwem zanim zaczniemy głoszenie a potem 45 min cieszyć się jej towarzystwem gdy będziemy wracać.

można było (nawet podczas służby) cieszyć się z ładnej pogody i pięknych widoków (mieszkam przecież w cudownie pieknych górach a z Karpacza i z Kowar widać przecudnej urody góry Karkonosze.



Oj Sebastian , bo ci tylko dupy w glowie byly ! ;D .
A Karkonosze rzeczywiscie piekne .  Do 10-ego roku zycia mieszkalem w Jeleniej Gorze  i przy dobrej pogodzie mozna bylo piekne widoki podziwiac .

 


Offline HARNAŚ

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #39 dnia: 04 Czerwiec, 2017, 15:53 »
Listonosz jakie tam piękne widoki? Przecież tam nic nie widać ,wszystko góry zasłaniają.


Offline Sebastian

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #40 dnia: 05 Czerwiec, 2017, 02:35 »
Oj Sebastian , bo ci tylko dupy w glowie byly ! ;D .
co fakt to fakt; Kiedyś byłem przez pewien czas pionierem pomocniczym a potem przestałem. Jeden z młodych wiekiem gorliwych w służbie braci pyta mnie "czy stęskniłem się za pionierką" (w sensie: za służbą pionierską) a ja bez zastanowienia odpowiadam: "no pewnie, trzynasty dzień mija jak wyjechała, już nie mogę doczekać się kiedy wróci..."
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Lechita

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #41 dnia: 05 Czerwiec, 2017, 22:54 »
W moim przypadku radość pojawiała się po służbie a płynęła ze świadomości , że spełniłem swój obowiązek, mam co zapisać w sprawozdaniu i że reszta soboty czy niedzieli będzie czasem wolnym   :)

Choć pamiętam , że raz jak przyjechał do nas ośrodek to dostałem do współpracy śliczną pioniereczkę, z którą przegadałem większość naszej ponad 3 godzinnej służby ;D

Ale to było dawno, kiedy jeszcze byłem młodym Lechitą  ;)

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline HARNAŚ

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #42 dnia: 06 Czerwiec, 2017, 07:26 »
Choć pamiętam , że raz jak przyjechał do nas ośrodek to dostałem do współpracy śliczną pioniereczkę, z którą przegadałem większość naszej ponad 3 godzinnej służby ;D

Ale to było dawno, kiedy jeszcze byłem młodym Lechitą  ;)
No jasne dzisiaj byś omawiane w wątku 15 minut z nią porozmawiał , bo ładniutka , a po kwadransie już jako stary lechita byś ją na chatę zwerbował.
 Ech gdzie podział się ten szarmancki młodzieniec , który przy księżycu godzinami z młodymi pioniereczkami rozmawiał. Ten śliczny chłopiec z rozmarzonym wzrokiem, loczkami jak u amorka, ustami niewinnymi, gładkim licem . Ech starość Lechita , starość


Offline Sebastian

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #43 dnia: 06 Czerwiec, 2017, 09:23 »
Choć pamiętam , że raz jak przyjechał do nas ośrodek to dostałem do współpracy śliczną pioniereczkę, z którą przegadałem większość naszej ponad 3 godzinnej służby ;D
kiedyś byłem pionierem a na zebranie w Karpaczu przyszła młoda siostra z innej części Polski, ja po zebraniu podchodzę i mówię "chcę się na jutro z Tobą umówić" (miałem na myśli służbę) a ona przepięknie zaczerwieniła się. Oboje mieliśmy wtedy 19 lat. Od razu zrozumiałem że jej się spodobałem i że warto zamiast do służby zabrać ją na spacer po lesie nad wodospadem. Oczywiście na wypadek 1% pomyłki wziąłem ze sobą kieszonkowe wydanie Biblii i kilka traktatów ale zgodnie z planem do służby nie poszliśmy.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Trinity

Odp: Dodatkowe 15 min
« Odpowiedź #44 dnia: 06 Czerwiec, 2017, 09:48 »
oh jak miło się dziś zaczeło...
pamiętam te randki - służby pamiętam
a po służbie zawsze mówiłam tak ,odbijamy z pół godz za gadanie'

a jak lubiłam brata dawałam się zaprosić np. na czytanie Bibli w parku albo na świeży sok,albo na Tymbark, a później odprowadzał mnie do domu.
za jednego takiego chłopca wyszłam za mąż.
był najmniej nachalny, i nigdy niezarywał do mnie wprost

eh miłe wspomnienia