Witam wszystkich bardzo, bardzo, serdecznie - wiem że nie będzie łatwo, więc od razu powiem, iż boję się, że informacje, które wam przedstawię potraktujecie sceptycznie, ironicznie lub bardzo krytycznie.
Chciałbym się mylić lecz ze względu na moje wcześniejsze doświadczenia z osobami różnych wyznań (gdyż nie ukrywam, że staram się dzielić tą wiedzą na różnych forach chrześcijańskich) również ze Świadkami Jehowy, właśnie tak jak opisałem powyżej odbierają informacje od ludzi starających się choćby zasygnalizować, że ich przywódcy religijni - delikatnie mówiąc w wielu kwestiach (nie we wszystkich) mijają się z prawdą. W takich sytuacjach przeważająca większość zawsze przestaje słuchać lub podejrzewają o kłamstwo, odstępstwo lub sekciarstwo, zresztą sami wiecie jak ciężko jest im pomóc.
Trudno, mimo to postaram się wam przekazać (wiem, że nie będzie łatwo) to czego sam się dowiedziałem i doświadczyłem przez szereg ostatnich lat.
Dla tych którzy nie czytali mojego przywitania na forum powtórzę kilka informacji z historii mojego życia z przed ok. 19 lat.
Wiadomość, którą chcę się z wami podzielić pierwszy raz usłyszałem w 1998 roku gdy jeszcze byłem gorliwym ŚJ, powiedział mi o tym serdeczny znajomy ŚJ Ryszard Ewiak (ówczesny nadzorca obwodu) i wtedy potraktowałem to sceptycznie, zapamiętałem jedynie że przed nami z tego co powiedział jest globalna wojna a punkt zapalny będzie na południu Rosji najprawdopodobniej może chodzić o Gruzję, dał mi też wtedy swoje opracowanie księgi Daniela lecz włożyłem je do szafki i zapomniałem.
Dopiero po 10 latach gdy w 2008 r. wybuchła wojna w Gruzji razem z moją żoną przypomnieliśmy sobie tą rozmowę, odszukałem opracowanie i zadzwoniłem do niego mówiąc że właśnie wybuchł konflikt o którym mówił nam w 1998 roku, powołał się wtedy na biblię i powiedział że wojna zacznie się dopiero jakiś czas po powrocie Rosji podczas trzeciego militarnego wkroczenia Rosji na południe swoich granic, tak to przedstawia księga Daniela 11 rozdział.
Postanowiłem wtedy dokładnie zbadać jego wyjaśnienie księgi Daniela sprawdzając czy jest w nich jakiś błąd lub sofistyka, (już raz dałem się nabrać TS bazując na zaufaniu). Bardzo dokładnie analizowałem ten tekst z przerwami przez ok. rok kontaktując się z Ryszardem (w tamtym czasie prowadził mi księgowość w firmie), zadawałem mu dużo różnych pytań gdy w końcu stwierdziłem że odpowiedzi jakich mi udziela co do interpretacji księgi Daniela są bardzo rozsądne, logiczne, zgodne z wszystkimi faktami historycznymi i naukowymi.
Mogę o nim śmiało powiedzieć że jest człowiekiem wyjątkowo uczciwym, godnym zaufania, prowadzącym się nienagannie w całym swoim życiu a co najważniejsze bojącym się Boga.
Nawiasem mówiąc zna gramatykę i zasady pisowni języka staro hebrajskiego oraz staro greckiego i samodzielnie jest w stanie analizować Słowo Boże korzystając z manuskryptów. Jego wiedzę biblijną doceniła ONZ proponując mu posadę przedstawiciela do spraw religijnych na terenie Polski lecz odmówił gdyż jak powiedział najpilniejszym zadaniem jest ostrzeganie ludzi przed nadchodzącą globalną wojną... Zdaję sobie sprawę iż czytając to łapiecie się za głowę myśląc – facet zwariował, ma coś z głową, gdzie Biblia mówi o III wojnie światowej? Rozumiem taką reakcję, gdyż moja przed laty była podobna.
Też wpadłem w osłupienie i byłem ciężko zdziwiony i nastawiony sceptycznie lecz jeżeli macie zaufanie do biblii postarajcie się przeczytać dalej .
Obecnie po tych 19 latach od usłyszenia pierwszy raz tej informacji, obserwując wydarzenia na świecie, czytając wiele różnych artykułów prasowych, opracowań ekonomicznych, gospodarczych i geopolitycznych z pewnością mogę stwierdzić że świat zmierza w kierunku o którym mówi Biblia a Ryszarda zrozumienie tego proroctwa jest prawidłowe. (por. Dan 11:33a, 12:3,4,10)
Najbardziej interesującym fragmentem wizji Daniela dla współcześnie żyjących są wersety od 28 do 30a rozdziału 11.
Zachęcam do analizy tych wypowiedzi gdyż spełniają się one na naszych oczach, obserwując je sami możemy dostrzec wypełnianie się tego proroctwa oraz wzmocnić wiarę w istnienie i działanie Boga.
Cytuję księgę Daniela rozdział 11: werset 28,29,30a (ze względu na różne przekłady biblijne podane wersety są dosłownym tłumaczeniem z języka hebrajskiego).
Czytając zastanówcie się o jakim państwie może tu być mowa?, podpowiem że chodzi o XX wiek.
28 – „I wróci z wielkim mieniem do swojej krainy a serce jego będzie przeciwne świętemu przymierzu. I będzie działał skutecznie i wróci do swej krainy.”
29 – „W czasie wyznaczonym powróci z powrotem i wkroczy na południe, ale nie będzie jak wcześniej i jak później.”
30a – „I ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim i będzie utrapiony i zawróci.”
Tekst z Dan 11:28a wypełnił się dokładnie na Rosji po II wojnie światowej, (w nawiasach podaję komentarz do tych wypowiedzi biblijnych).
Dan 11:28
„I wróci” (powrót Rosji – biblijnego króla północy po wygranej II wojnie światowej)
„z wielkim mieniem do swojej krainy” (po zwycięstwie w II wojnie światowej w 1945r Rosjanie wracając grabili wszelkie dobra z państw wrogich czy nawet sprzymierzonych przez które przechodzili- nazywając to trofiejne.
Szczególnie wielkie łupy wywieźli z Niemiec gdyż Niemcy wcześniej grabili całą Europę).
„a serce jego będzie przeciwne świętemu przymierzu” (władzę w Rosji sprawowali przywódcy których cechowało wrogie nastawienie do wiary w Boga oraz krzewienie ateizmu państwowego).
„I będzie działał skutecznie”(Po II wojnie światowej Rosja była aktywna na arenie międzynarodowej, odnosiła sukcesy na scenie politycznej - w 1955r ratyfikowano Układ Warszawski czyli sojusz polityczno-wojskowy państw Europy Środkowej i Wschodniej pozostających pod wpływem Związku Radzieckiego).
„i wróci do swej krainy” (W ostatnim fragmencie tego tekstu zapowiedziano powrót garnizonów rosyjskich do swojego kraju. Do pełnej realizacji tego planu potrzebne było to, co wcześniej wydawało się niemożliwe: rozpad Związku Radzieckiego i Układu Warszawskiego. Dzięki temu szczegół ten także wypełnił się i to na naszych oczach począwszy od 1989r).
Dan 11:29
„W czasie wyznaczonym powróci z powrotem” [król północy czyli - Rosja, odzyska utracone w wyniku rozpadu bloku wschodniego wpływy]
„i wkroczy na południe” [wiele wskazuje na Gruzję]
„ale nie będzie jak wcześniej” [zwycięstwa Rosji nad Gruzją 2008r]
„i jak później” [Ukraina - tu także sukces i brak reakcji militarnej ze strony Zachodu]
Dan 11:30a
„I ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim” [przede wszystkim Amerykanie oraz sprzymierzony z nimi Zachód]
„i będzie utrapiony i zawróci” [to oznacza tu załamanie nerwowe króla północy oraz przegraną wojnę].
Tekst ten nie da się dopasować do żadnego innego wydarzenia historycznego (spróbujcie sami), oprócz tego wcześniejszy kontekst wskazuje że chodzi o czasy współczesne a nie o starożytność jak sugerują różni komentatorzy. Argumenty są nie do zbicia iż w tym fragmencie nie chodzi o Antiocha IV jak sugerują żydowscy a za nimi katoliccy komentatorzy - jak ktoś będzie chciał więcej się dowiedzieć proszę napisać.
Dalszy komentarz zawiera skrótowy opis i ogólny pogląd przyszłych wydarzeń, które można wywnioskować szczegółowo analizując biblię.
Według tych zapowiedzi III wojna światowa zacznie się gdzieś u południowych granic Rosji, biorąc pod uwagą dotychczasowe wydarzenia najbardziej prawdopodobna jest Gruzja. (Dlaczego prawdopodobna jest Gruzja? również jak ktoś będzie chciał więcej się dowiedzieć proszę napisać).
Zanim jednak dojdzie do wojny, Rosja odzyska utracone wpływy i powróci z powrotem.
Obecny, pogłębiający się kryzys nie wydaje się być dziełem przypadku.
Studiując wcześniejsze zapowiedzi, nietrudno jest zauważyć, że od czasów starożytnej Persji wypełniły się one nie tylko w porządku chronologicznym, ale też w całej pełni.
Można więc być pewnym, że i ta zapowiedź wypełni się "na full". Co to oznacza?
Niektóre kraje będące niegdyś w rosyjskiej strefie wpływów weszły w skład UE i NATO.
Aby Rosja mogła tam powrócić, nieuchronny jest rozpad nie tylko strefy euro ale również całej UE i NATO.
Przed nami więc rozpad strefy UE i NATO a potem pełny powrót Rosji.
Chcę jeszcze raz przypomnieć że informacje o powrocie Rosji otrzymałem już w 1998 r. gdy jeszcze nikt nie myślał o odzyskiwaniu wpływów przez Rosję a co dopiero o jej powrocie. W 1998 r. Rosja była „na kolanach” w kryzysie i gospodarczej zapaści, jedynie z analizy Słowa Bożego można było wyciągnąć powyższe wnioski.
Zdaję sobie sprawę że wydaje się to nieprawdopodobne lecz sami z czasem będziemy mogli zobaczyć na własne oczy, że wypowiedzi te wypełnią się dokładnie.
PS
Według tego scenariusza, trzecie wejście Rosji na południe zakończy się konfrontacją militarną z USA i globalną wojną jądrową (Objawienie 6:4). Nie będzie to koniec świata, lecz jak stwierdził Jezus – „początkiem bólów porodowych” (Mateusza 24:7,8).
Nie stało się to za prezydentury Obamy. Nieprzypadkowo to właśnie on (a nie McCain, lub Romney) był prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Obama w tej kwestii postępował rozsądnie i nie uległ presji szaleńców.
Bóg czuwa nad swoim słowem i w ten sposób zabezpieczył nas przed przedwczesną wojną światową (por. Jeremiasza 1:12; Rzymian 13:1).
Dlatego też Putin odbuduje imperium. Wybór Trumpa na prezydenta jeszcze bardziej ułatwi to Putinowi.
Trump jest idealnym (nieświadomym) „narzędziem”, którym posłuży się Bóg do realizacji swojego planu, podobnie jak się posługiwał innymi władcami opisanymi w biblii np. Faraonem, Nabuchodonozorem, Cyrusem lub Aleksandrem Wielkim.
Tak jak do rozpadu ZSRR niezbędny był Gorbaczow tak do powrotu Rosji potrzebny jest z jednej strony Putin z drugiej Trump.
Przed nami więc w pierwszej kolejności rozpad UE i NATO a następnie powrót Rosji, dopiero potem wejście wojsk rosyjskich na południe i globalny konflikt. Obecnie warto obserwować co się dzieje na arenie politycznej UE i całego świata, przed nami będzie wiele dość szybko zachodzących zmian.
Na razie, możemy jeszcze spać spokojnie.
Wizja ta jest różnie komentowana, zawiera wiele szczegółów, dlatego osoba wnikliwa jest w stanie dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 12:10).
Nie należę do żadnego kościoła oraz żadnej zorganizowanej grupy religijnej, gdyż uważam (po analizie Biblii) iż obecnie nie jest na to czas. Ja i moja rodzina spotykamy się raz w tygodniu przez Skype w małej grupce osób dla których najwyższym autorytetem jest Słowo Boże.
Dalej żywię duży szacunek oraz miłość do oszukanych szczerych ludzi, którzy znajdują się w szeregach ŚJ.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
(i tych którzy bez powodu mnie nie lubią)
Marek Łobodziński z rodziną.