Jak pozbylem sie Swiadkow Jehowy.
Jako ze jestem na emigracji postanowilem doskonalic jezyk angielski chodzac na zebrania Swiadkow Jehowy. Wspomniec musze, ze jestem bylym Swiadkiem Jehowy ale do tego sie im nie przyznalem oczywiscie z wiadomych wzgledow. Gdy sie pojawilem na Sali Krolestwa po raz pierwszy zostalo to zauwazone i spotkalem sie z zainteresowaniem i zyczliwoscia. Zapytano sie mnie czy juz mialem kontakt ze SJ, wiec odpowiedzialem, ze tak ale okazjonalnie lecz na ich zebraniu jestem pierwszy raz, i ze glownym powodem mojej obecnosci jest chec sluchania jezyka angielskiego i rozumienia go lepiej, co zreszta jest prawda. Pod koniec zebrania, podszedl do mnie jeden z mezczyzn i zaproponowal studiom literatury, a konkretnie ksiazki pt. What Can the Bible Teach Us? Powiedzialem, ze znam bible gdyz wiele razy ja czytalem ale chetnie zapoznam sie z ich wierzeniami. Umowilem sie z mezczyzna , ze odwiedzi mnie w domu i sobie porozmawuiamy. Super, nie musze wychodzic z domu a konwersacje po angielsku bede mial calkiem za darmo. Gdy mnie odwiedzil okazalo sie ze zabral ze soba innego mezczyzne. Weszli do mojego mieszkania, usiedlismy wokol stolu i rozpoczelismy dyskusje. Zaczelismy ,,studium" pierwszego rozdzialu,, Kim jest Bog?" nie skonczylismy rozdzialu bo rozpoczela sie borzlwa dyskusja na temat czy za czlowieka Neandertalczyka Jezus takze oddal zycie, bo przeciez byl to inny gatunek czlowieka, oraz dlaczego biblia o nich nie wspomina? Nie wywodzi sie Neandertalczyk od Adama i Ewy gdyz mamy tylko okolo 2 do 4% genow w sobie z neandretalczyka, a to my przeciez pochodzimy od Adama i Ewy. Zapytalem takze czy to jest grzech ze sie z nimi skrzyzowalismy? Byl to dla nich niezreczny temat. Ale bardziej niezreczny mial byc kolejnym razem.
Po ich wizycie wyslalem do tego goscia sms-a z informacja , ze zachowal sie nieladnie i strzelil gafe, bo nie zapowiedzial sie wczesniej ze przyjdzie z osoba towarzyszaca, a to ja jestem gospodarzem a nie on i nie zapraszalem kolejnej osoby. Przeprosil i powiedzial, ze maja zwyczaj chodzic w dwojke. Ja mu odpisalem ze nie znam jego zwyczajaow ale znam zasady dobrego wychowania i to ja decyduje kogo zapraszam a kogo nie, wiec on nie moze tego czynic za mnie. Spytal sie czy w takim razie moze przyjas nastepnym razem ze swoja zona. Zgodzilem sie.
Na kolejnym studium maglowalismy dalej rozdzial pierwszy wspomnianej ksiazki i dotrlismy do czesci ,,Bog chce abys Go poznal" Przeczytal mi Psalm z tej ksiazki 83:18 ze Bog ma na imie Jehowa. Zapytal mnie czy o tym wiedzialem. Powiedzialem mu ,ze nic o tym nie wiem, ale za to wiem jakie stanowisko w tej sprawie mial Jezus. Poprosilem by przeczytali ze swojej biblii modlitwe wzorcowa z Mat.6:9 w ich biblii jest napisane ,,You must pray, then, this way: Our Father in the heavens let your name be sanctified." Jak przeczytala to zona tego pana ,spojrzalana mnie wyczekujaco jakby pytajac no i co? Wiec poprosilem by przeczytala jeszcze raz. Przeczytala i dodala , no wlasnie jest napisane ze mamy czcic imie boze. Wiec ja na to: ,,a jakiego imienia Jezus uzyl tutaj?, czy powiedzial Jehowo Ojcze w niebie, czy cos innego?" Przeciez wyraznie powiedzial tylko Nasz Ojcze w niebie! tylko tyle i az tyle. Twarz tej kobiety zaczerwienila sie i nie wiedziala co powiedziec. Zapytalem sie , to dlaczego nie nasladuja Jezusa tylko wytyczne swojej religii? A oni no jak to? Jezus uzywal imienia bozego i wielokrotnie mowil by je uswicac, czcic itd. Wiec ja na to , owszem czesto mowil by swiecic imie Boze ale dlaczego nigdy o nim nie wspomnial? Obiecali sie przygotowac na kolejne studium i ze sobie porozmawiamy. Ok, zgodzilem sie.
Zanim doszlo do kolejnego naszego studium, przyslal mi sms-a z linkiem do strony JW.ORG w kwestii imienia Bozego, ktory zalaczam:
http://wol.jw.org/en/wol/d/r1/lp-e/2010484 Po przeczytaniu go postanowilem, ze zanim przejdziemy do rozdzialu z ksiazki odniose sie do tego co mi przyslal. Jak zaczalem tylko czytac ogarnal mnie pusty smiech jak oni piora mozgi naiwnym ludziom. By nie byc goloslownym wkleje doslownie co tam przeczytalem w zalaczanym linku: .” The god of this present ungodly world is Satan the Devil. He wants to keep you in darkness so that your heart will not be illuminated with “the glorious knowledge of God.” Satan does not want you to know Jehovah by name. How, though, does Satan blind people’s minds?—2 Corinthians 4:4-6." Jest tam napisane jak byk, ze Szatan nie chce bys poznal imie Jehowa! I jest zacytowany 2 Koryntian 4:4-6 . Moj rozmowca przyslal mi sms-a, ze zona akurat zle sie poczula i czy moze przyjsc z tesciem. Zgodzilem sie. Przyszlo dwoch postawnych gosci z wojowniczym nastawieniem. Ja mowie,ze przeczytalem to co mi przeslal i mozemy o tym porozmawiac. Lecz akurat ten werset nic nie mowi o imieniu Bozym zaprotestowalem, dlaczego cytujecie ten werset? Te wersety mowia calkiem o kims innym! o Jezusie! Werset czwarty mowi ze bog tego swiata zaslepil umysly niewierzacych... i spytalem nie konczac. ,, Kogo mial na mysli Apostol Pawel gdy uzyl slowa niewierzacy? moze mial na mysli ateistow? Nie! w tamtych czasach zydzi i niezydzi wierzyli w Boga wiec zapewne nie chodzilo o Jehowe ale o Jezusa o czym swiadczy dalszy fragment tego wersetu oraz pozostale zacytowane! W tym momencie zrobila sie nerwowa atmosfera. Centralna postacia dla chrzescijan w Nowym Testamecie jest Jezus a nie jakis nieznany Jehowa dodalem. Jezus nigdy nie uzyl w odroznieniu od was tego imienia , nie uczyl tego swoich uczniow a uczniowie swoich uczniow itd. Nigdzie w biblii nie znajdziesz przykladu aby Jezus osobiscie uzyl imienia Jehowa ani zaden z Apostolow wiec dlaczego ja mam to robic? Tylko dlatego ze mi jakas religia to nakazuje? Zdenerowal sie jeden znich i powiedzial zaraz Ci pokaze ze to co mowisz nie jest prawda, otworzyl biblie i po chwili ja zamknal. Po namysle przyznali, ze nie ma takiego miejsca w Nowym testamencie , ale Jezus cytowal Stary Testament a tam jest imie Boze ponad 6000 razy, wiec napewno wypowiadl publicznie to imie. Wiec ja na to, hola, hola. Sami cytujecie w powyzszym linku slowa: ,,For example, in ancient times some Jews chose to ignore the inspired Scriptures in favor of tradition that called for avoiding the use of God’s name." gdzie wyraznie piszecie , ze zydzi unikali wypowiadania tego imienia. Nie dosc tego, Jezus nie cytowal waszej biblii w przekladzie Nowego Swiata ale grecka Septuaginte, bo tylko taka istniala w tamtym czasie a w niej nie wystepuje imie Boze. Wytepuje tetragram, ale on nic poz tym wiecej nie znaczyl, jak tylko to ze w tym miejscu mozesz uzyc slowa Pan, Ojciec lub podobne majac na mysli Boga. Wiec jesli Jezus czy Apostolowie nawet cytowali te biblie wiec cytowali co tam bylo napisane a nic wiecej. Zatem nie uzywal imienia Jehowa, ktore w sumie jest wspolczesnym wynalzakiem. Nie znajdujemy tego imienia w zadnych Nowo Testamentowych manuskryptach czy to uznawanych za natchnione czy nie. W kolejnej biblii Wulgacie , ktora powstala okolo 400 roku naszej ery jest ta sama sytuacja co w Septuagincie. Dopiero bardziej wspolczesnie mniej wiecej w latach 700 do okolo 1000 roku naszej ery Masoreci uzyli po raz pierwszy imie Jahwe, lub Jehowa, w sumie nie wiedzac jak naprawde przetlumaczyc poprawnie tetragram. Na tych ich opracowaniach pierwszej biblii w jezyku hebrajskim oparte zostaly kolejne tlumaczenia biblii chrzescijanskich. A poza tym mowie im, imie to bylo znane w Kanaanie JHWH byl to Bog kananajski maz Aszery. Czy w Egipcie Jah bog ksiezyca. Pokazalem im strony z ktorych zasiegnalem informcji i pokazlem je. Wtedy jeden z gosci zapytal mnie a skad wiem, ze to wiarogodne zrodlo informacji? Odpowiedzialem mu pytaniem, a skad wiesz, ze JW.ORG jest wiarogodnym zrodlem informacji? Co wynika z naszej rozmowy? Nie dobrnelismy do konca w drazeniu tematu, gdyz uznali, ze bardzo sie spiesza bo maja jeszcze jakies spotkanie. Umowilismy sie wstepnie na kolejne spotkanie ,pozegnalismy sie i wyraznie widzialem ze byli smutni i zbici jak psy.
Po tygodniu , dostalem kolejnego sms-a czy pasuje mi dzien i godzina spotkania. Gdy otworzylem drzwi byl jednoosobowo, to dalo mi do zrozumienia ze cos jest nie tak. Przywitalismy sie , wymienilismy kilkoma uwagami jak nam minal tydzien, po czym moj rozmowca powiedzial, ze doszedl do wniosku, ze moja znajomosc jezyka angielskiego jest na takim poziomie , ze moge nie zrozumiec i nie poczuc do konca tak waznych kwestii biblijnych jakie chce mi przekazac, ze poznanie biblli najlepiej poznawac w swoim jezyku itd. Ja powiedzialem, ze ja znam biblie i jezyk tu nic nie ma do rzeczy, ja tylko chce lepiej poznac jego religie i porownac z biblia. Smiac mie sie chcialo, mogl wprost powiedziec o co chodzi a nie takie gierki. Tak czy siak, zrezygnowali ze studium!!! Wyobrazacie sobie ? to nie zainteresowany rezygnuje ale Swiadkowie Jehowy!!! Powiedzial na koniec, ze na Sale Krolestwa moge przychodzc bo to publiczne miejsce, ale bariera jezykowa mu nie pozwla wszystkiego mi wyjasnic jak nalezy.Jaki biedny,ktos by pomyslal, szkoda,ze na poczatku tego nie zauwazyl... chyba musze zmienc sobie religie