Zdawaliśmy sobie z żoną sprawę , że to tylko kwestia czasu jak zostaniemy wykluczeni. Dowodów jakiś wielkich na nasze rzekome odstępstwo nie mieli, ot zeznania kilku osób , że Harnaś ma wątpliwości co do rzekomego natchnienia Ciała Kierowniczego , że przynależność świadków do ONZ nigdy nie powinna się zdarzyć a jednak miała miejsce i dlatego kładzie cień na organizację która według zapewnień strażnicy nie należy do tego świata i nie idzie na kompromis , że to nie możliwe aby starsi byli zamianowani pod wpływem ducha świętego , bo osobiście znam przypadki , gdy osoby w dniu zamianowania tworzyły cudzołożne związki a przyjęły ,że tak powiem święcenia.
Muszę wyjaśnić , że te moje nazwijmy to rewelacje nie były przeze mnie szeroko propagowane. Ot po prostu w trakcie przypadkowego spotkania gdzieś na mieście gdy rozmowa potoczyła się w kierunku dlaczego nie chodzę na zebrania, to właśnie rozmówca lepiej wiedział niż ja dlaczego tak się dzieje i najczęściej komentarz był taki:
- Bo ty Harnaś jesteś rozgoryczony , ale musisz chodzić na zebrania , bo tam jest prawda.
- Nie jestem rozgoryczony , ten etap miałem 3 lata temu i pomimo rozgoryczenia i uczucia skrzywdzenia chodziłem na wszystkie zebrania. Teraz wiedza nie pozwala mi tam chodzić.
-Jaka wiedza ?
-Nie mam ochoty o tym rozmawiać , bo nie chcę nadwyrężać twojego sumienia.
- No powiedz , no powiedz.
No to powiedziałem. Ale to były prywatne rozmowy , których treści ja nie przekazałbym nikomu , aby nie zaszkodzić komukolwiek , niestety moi rozmówcy uważali za konieczne donieść to braciom. Ci natomiast zaczęli odwiedzać braci po ich domach i zbierać takie fragmenty rozmów tworząc z nich akt oskarżenia. Posunęli się do tego , że wydzwaniali też do braci rozsianych po Europie , czy czasami Harnaś z żoną nie burzyli ich wiary niepokojącymi myślami. Jedna taka serdeczna przyjaciółka żony przyznała , że jak była u nas w gościnie to pokazaliśmy jej coś w komputerze ale ona bała się nawet na to spojrzeć , bo to zapewne odstępcze materiały. Rozmowy takie prowadzili mailowo ze względu na duże odległości. I właśnie te maile między starszymi a koleżanką żony miały być dowodem ostatecznym na nasze odstępstwo. To znaczy starsi pisali maile a nam przedstawili zarzut , że mamy wasze maile z dowodami .