Zastanawiające jest to że Jezus w momencie gdy umierał, gdy modlił się przed wskrzeszeniem Łazarza i w wielu innych ważnych momentach swojej służby nie mówił Jehowo,Jehowo tylko Ojcze, Boże,dlaczego?
Fanatyczny Świadek Jehowy odpowie, że on na pewno to imię wypowiedział, tylko źli ludzie inspirowani przez szatana wymazali to imię. Ze wszystkich kilkunastu tysięcy manuskryptów. Bez śladu i bez żadnej wzmianki w historii, że taka zmasowana akcja miała miejsce. I wbrew Bożej intencji którą wg ŚJ było, by to imię zostało zachowane do naszych czasów.
To założenie ma tylko jedną podstawową wadę - skoro źli ludzie byli w stanie zmienić Pismo Święte by wymazać z niego najważniejsze imię pod niebiosami i zastąpić czymś innym, to
skąd pewność, że nie zmienili czegoś jeszcze? Równie dobrze, skoro byli tak dobrzy w tym co robili, mogli pozmieniać wszystko inne i nawet nie mielibyśmy pojęcia, że czytamy dziś sfałszowaną księgę. Uczciwy człowiek zdaje sobie sprawę, że albo przyjmie możliwość że Bóg czuwał nad spisaniem i zachowaniem Biblii - wtedy trzeba przyznać, że trafiła ona do nas niezmieniona i przyjąć ją taką jaka jest... albo, że Biblia została pozostawiona sama sobie i jej obecny kształt równie dobrze może nijak się mieć do tego z I wieku n.e., w związku z tym jest niewiarogodna.