Wersja hardcorowa, potrzeba zdolności aktorskich.
Nie wiem jak starsi odbierają Twoją osobę ale jeśli sumienie Ci pozwala, jeśli uznasz to za mniejsze zło - spróbuj udawać, że masz ciężki okres w życiu. Wymyśl problemy, w które uwierzą. Depresja, negatywne myślenie, chwiejny nastrój czy inne. Sam możesz nie zawsze wiedzieć co mówisz czy robisz. Okaż skruchę, powiedz że jesteś wypalony, szukasz sensu życia i potrzebujesz pomocy duchowej. Możliwe że poczują misję i zechcą pomóc.
To jawna manipulacja, oręż WTS, także dobrze zastanów się czy chcesz coś takiego robić.