II Sobór Nicejski (787) wskazywał, że obrazy „można” umieszczać w różnych miejscach, ale nie „nakazywał” tego pod sankcjami:
„święte obrazy oraz z innej materii,
można przystojnie umieszczać w świętych kościołach Bożych, na świętych naczyniach i szatach, na ścianach i deskach, po domach i przy drogach” (patrz „Eschatologia. Rzeczy ostateczne człowieka i świata” ks. W. Granat s. 338).
Żaden katolik nie popełnia żadnego grzechu, gdy nie ma tego czy tamtego obrazu.
Dziwię się więc czemu tak wielkie armaty wytaczane są na katolików.
Kult świętej osoby i kult obrazu to dwie różne sprawy.
Można ten kult świętych uprawiać nie mając obrazu danej osoby świętej.
Gdyby katolik chciał czcić wszystkich świętych wyłącznie posiadając obraz każdego z nich, to by musiał mieć tych obrazów kilka czy kilkanaście tysięcy w domu czy w kościołach.